WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:angela
kiedys w deichmanie zarzucili mężowi , ze buty sam źle dopasował i stąd pękły na szwie (za duża stopa)
szewc zszył za 5 zł
Masakra jakaś, ja im tak łatwo nie odpuszczę. Bo wiem że one nawet oczu rzeczoznawcy nie widziały. Jutro przed wizytą idę je odebrać. A po urlopie zacznę z nimi działać.. Nawet jeżeli naprawa miała by kosztować 5 zł na własną reke to im nie odpuszcze albo oni mi je naprawią albo niech mi kasę oddadzą. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa po dentyście, nie było tak źle, a nawet jestem zadowolona jeśli można tak powiedzieć o wizycie w gabinecie dentystycznym
Nie mogła co prawda się wkłuć i musiała zmieniać igłę, ale jakoś poszło i mam znieczulone pół szczęki i języka.. dziura była chyba najmniejsza z całej buzi jaką robiłam i poszło szybko, więc poprosiłam by zrobiła ten obok, skoro też nie był w tragicznym stanie.. ale okazało się, że od drugiego zęba był gorszy, czego przez plombę widać nie byłono ale zrobiła mi dwa i kolejny mogę na jesień dopiero..nie powinno się nic dziać, choć u mnie w środku nigdy nie wiadomo co się kryje
ale powinien wytrzymać, a że znieczulenie przewodowe na dół jest bardziej inwazyjne niż góra to odpuszczę ten jeden i zostawię na jesień.
Jeszcze mam dwa z przodu do roboty i też je chapniemy na jednej wizycie.. za jednym znieczuleniem i max 2 wizyty na skończenie kanałowego i na razie to wszystko. Maksymalnie zajmie mi to do początku lipca więc bliżej niż dalej
Cieszę się, że tak blisko końca i że dziś tak fajnie poszło,bo wydałam już prawie 2,5 tys.
Oby tylko nic nie rozbolało..
Kupiłam sobie loda Grycan w nagrodę i czereśni troszkęale na razie znieczulenie mi musi zejść troszkę bo jestem z waty
bisacz, Sabina, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam i ja
Dzisiaj mi się spało elegancko. Mysza chyba Ty pisałaś, że nie możesz spać na boku, ja mam tak samo staram się zasypiać na boku a i tak budzę się na plecach, nie sprawia mi to jakiś problemów, jedynie piersi przy zmianie pozycji dają o sobie znać
Sabinko super, że wychodzisz.
Pirelko powodzenia na dzisiejszych wizytach.
Angela fajnie, że z zusem wszystko ok a z ccc faktycznie powalcz, ja jakoś też mam ostatnio długie zęby do tego sklepu.
Kamcia za Twoją sprawę z zus też trzymam kciuki.
Agatia i LRF piszcie więcej o sprzątaniu bo to motywuje.
Żabko ja też mam problem z tymi nieszczęsnymi żylakami, na razie jest ok ale boję się lipcowo-sierpniowych upałów bo wtedy wyjątkowo dają o sobie znać
No dobra zabieram się za prasowanie (nie cierpię) w pierwszej turze naszych a potem zabieram się za prasowanie całej suszarki ciuszków małego.
kamciaelcia, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPirelka, nagrody jedzeniowe są najlepsze - ja tak ostatnio sobie zafundowałam pierogi z jagodami i śmietaną, po pierwsze bałam się że jak wyjdę z gabinetu będę miała resztki krwi na buzi, to tak po drugie bałam się że moje zęby mają resztki jagód
pirelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycoś czuję że u mnie deficyt tych ubranek naj najmniejszych, mam prawie wszystkie od 62, zastanawiam się jak bardzo niewygodne będą za duże ubranka, ale już się zabrałam za poszukiwania maleńkich bodziaków
dokupię jeszcze z jedną czapeczke, bo przecież szybko się przerzucimy na zimowe
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:rękawki podwiniesz, ale czy między nóżkami ten luz nie będzie nieprzyjemny?
ale brakowało 62
ale mąz sie urodził 60 cm...i zglupialam
fajnie , ze nie zanizyli rozmiarówki, bo chyba byłoby gorsze kupić niby 62, ale jak 56 -
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:coś czuję że u mnie deficyt tych ubranek naj najmniejszych, mam prawie wszystkie od 62, zastanawiam się jak bardzo niewygodne będą za duże ubranka, ale już się zabrałam za poszukiwania maleńkich bodziaków
dokupię jeszcze z jedną czapeczke, bo przecież szybko się przerzucimy na zimowe
A co do pierogów z jagodami, to może jutro sobie zjem bo mąż wyjeżdża na szkolenie to sama będę.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMysza jak chodziłam w pierwszej ciąży to nikt absolutnie nie mówił, że trzeba spać na boku i to najlepiej lewym a syn urodził się duży i zdrowy. Nasze maluszki już swoje ważą więc zwiększa się nacisk na tętnicę dolną ale nie sądzę abyśmy im szkodziły śpiąc na plecach.
Jedyne co możemy zrobić to zasypiać na tym lewym boku a że się przez sen obrócimy to na to już nie bardzo mamy wpływ
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:kamcia, ja ostatnio kupiłam bodziaka - metka: 6-9 miesięcy, a jak na 56
i bądź tu mądra!
pirelka, mój nie lubi pierogów na słodko, jedynie ze szpinakiem zje, ale chyba zrobię zapas za jakiś czas gdyby po porodzie nie było jak gotowaćale mamy zamrożone ruskie więc wtedy sobie je zje jak ja mam słodki obiad
-
nick nieaktualnyu mnie w szkole rodzenia mówili, że można na prawym spać, poza tym dzieć da znać że jest coś nie tak, ja nadal zasypiam na prawym, ale zdarzy mi się zmieniać pozycje, bo jest niewygodnie lub młody kopie, poza tym z lewej czasem tyłkiem się wypnie to też niemiło się leży na takim guzie
-
mysza0406 wrote:Bisacz ja się tylko martwię,żeby maluchowi nie zaszkodzić. ponoć wtedy krew gorzej przez łożysko przepływa...
wiadomo, że lewy bok najlepszy, ale nie popadajmy w paranoję.
LRF ja kupualmr ciuszki pinokio i wzięłam pajscyk 44 i spodenki 52, niewiele są mniejsze od 56
Mam trochę malutkich, bo pamietamr, jak na Młodym 50 wisiały a 56 to już w ogóle. -
nick nieaktualnyJa mam trochę ciuszków na 56 ale zdecydowana większość to 62+. Mój pierworodny jak się urodził miał 56cm i jakoś tak pamiętam, że te momentalnie weszliśmy w większy rozmiar.
Dziewczyny prócz ciuszków i kosmetyków to do szpitala dla dziecka co jeszcze bierzecie? Kocyk, rożek, pieluchy tetrowe? Podpowiedzcie starej matce.