WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
żabka04 wrote:Może upewnij się u pediatry czy na pewno to zabkowanie.
Bo ja z córką normalnie Chodziłam na spacery tyle że na lekach przeciwbólowych i gorączkowych leciała.
Może jest szansa że nie przepadnie wam urlop.
A teście są starej daty w domu im najlepiej bo wszędzie indziej mają problemy z żołądkiem,boł głowy jest im źle.
Własnej córce też robili pod górkę także bez komentarza to zostawię.
No trudno co ma być to będzie.
Żabka, ja do pediatry latam już drugi dzień z rzędu, jutro trzeci. Wczoraj nic nie było widać w badaniu, złapałam mocz i wyszedł ok, dzisiaj już było lekko zaczerwienione gardełko i skierowanie na morfologię i crp. Pojedziemy po południu z mężem i młodym. Jutro coś się powinno w końcu wyjaśnić. Fajna lekarka, że nie dała w ciemno antybiotyku. We Wrocku pewnie bym już go dostała na wstępie. W mniejszych miejscowściach jest inne podejście trochę. Może to przez większe ryzyko epidemii tak szastają tymi antybiotykami na prawo i lewo. -
Little Red Fox wrote:też wolałabym kropelki niż czopki, ale wszystkiego można się dowiedzieć na wizycie patronażowej, więc mam nadzieję że wtedy wybierzemy najlepszy sposób podawania paracetamolu
dzisiaj postanowiłam nie sprzątać, a jutro egzamin i o 17 szkoła rodzenia to za wiele nie zrobię
Powiem więcej, oby nie było potrzeby wcale go podawać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo ja tez czekam juz na swoja wizyte 11.07 bo w kolo tylko szyjka i szyjka a mnie najbardziej interesuje juz moj synuś jaki jest duzy no k najważniejsze czy z serduszkiem wszystko ok, ale mam nadzieje ze tak
no dzis juz 16.06 wiec nie jest tak zle nie caly miesiac i mam wizyte
-
żabka04 wrote:Haneczka fajnie ze obeszło się bez antybiotyku.
Mam nadzieję że to zabkowanie.
Przykre że dzieci tak muszę cierpieć ale taka ich uroda jak to ja usłyszałam.
Zdrówka dla synka:-)
Póki co. Zobaczymy jaki wynik crp i będziemy działać dalej. Ale już wolałabym trzydniówkę, bo to znaczy, że jutro przejdzie -
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Angela, super wieści o Twoim boyu. I jakiż on śliczny w tym brzuszku
To już było usg 3 trymestru? A kiedy na urlop wyruszasz?
Tak to już było 3 trymestru - Kubuś wyprzedza trochę więc dało się wszystko ładnie pomierzyć. Jutro wyjeżdamyI niech w tym brzuszku siedzi do końca sierpnia
haneczka, Sabina, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Angela89 wrote:Tak to już było 3 trymestru - Kubuś wyprzedza trochę więc dało się wszystko ładnie pomierzyć. Jutro wyjeżdamy
I niech w tym brzuszku siedzi do końca sierpnia
O to fajnie:) A dokąd?My w poniedziałek do Dźwirzyna lecimy, jak tylko z młodym sytuacja się wyjaśni.
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:O to fajnie:) A dokąd?
My w poniedziałek do Dźwirzyna lecimy, jak tylko z młodym sytuacja się wyjaśni.
-
Anulka01 wrote:Angela super chłopak
Haneczka a jeszcze mu wyskakuje tempka? Oby nie angina bo ta lubi wyskoczyć po paru dniach. Trzymam kciuki żeby z godziny na godzinę było lepiej!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja jesgem wsxiekla na moja corke, dalam jej czeresnie w miseczce juz milion razy jadla czeresnie a tym razem najadla sie ich z pestkami, nie wiem co jej odbilo jesyem ja nia mega wsciekla i boje sie zeby jej sie nic nie stalo
napewno ich nie pogryzla jedynie polknela i pewnie je wydali ale k tak sie zmartwilam...
nie wiem co jej strzelilo do glowy zeby jesc pestki nigdh tego nie robil !!! Jestem wsciekla na siebie po co dalam jej te cholerne cseresnie, -
Angela, niezła waga!
Zobaczymy jak moj wypadnie w 28+5
My jesteśmy w Sobieszewie. Wlasnie zeszliśmy z plazy.
Nie uciekaliśmy przed burza, jak większość plażowiczów, bo na bieżąco sprawdzaliśm, gdzie jest na sat24 - polecam
Burza przeszła tuz obok
Teraz chill out, potem grill z meczem.martta, Angela89, haneczka, mmargol, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Fajnie, że wyszłaś już ze szpitala, że obeszło się bez szwu i najważniejsze, że masz teraz dobrą opiekę.
Ciekawe jak mąż przeżyje tą przeprowadzkę.
Tak sobie usiadłam na ławce dzisiaj, bo mnie brzuch ciągnął, a latam od paru dni po lekarzach z synkiem jak głupia i pomyślałam sobie, patrząc jak leży w wózku, że chciałabym też się tak położyć chociaż na jeden dzień, żeby ktoś się mną po opiekował, żeby nade mną poskakał. Ale to chyba nierealne przy małym dziecku.Czerp energię z tej sytuacji.
A szczególnie moja babcia
ja to jednak lubiłam swój azyl i spotkania rodzinne raz na jakiś czas
A mąż cóż, niema wyjścia. Mówi że będzie czasami nocowal u nas w domu i w sumie nie mam nic przeciwko, bo wiem że czuję się tutaj obco, jak w gościach. Jako damy radę. To tylko 2 miesiące, a potem będziemy w samotności cieszyć się naszą córeczkąhaneczka lubi tę wiadomość