WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:u nas chyba też nikt nie myje, dopiero jak jest pionizacja każą z mężem pod prysznic iść, trochę mnie przeraża że do tego czasu będę brudna leżeć w łóżku
Tylko pamiętajcie po CC nie podnoście głowy do góry.. jak najdłużej -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:angela
to takie zapeszanie
miałam szybko spakowana a i tak ostatecznie chwyciłam ją w dniu planowanego cc
sarcia
u mnie połozne naprawde pomagały, a przecież ktoś musiał mnie ogarnąć przed wizyta poranna
u nas pionizowanie po 24 h (tak przynajmniej bylo), u mnie dikladnie wyszlo jakieś 21h
A widzisz ja po 6 godzinach już byłam na nogach, czyli wychodzi co szpital to obyczaj. Teraz też chce wstać tak szybko. -
Witam mamy
Ja sie skapowalam ze wczoraj endo podalam zly przedzial referencyjny co do ft4, zamiast podac jej ten dla III trymestru to podalam ten dla ludzi bez ciazy ( tam jest dolna granica 0,93) i ona mi podwyzszyla dawke fuck bo zrozumiala ze mam prze dolnej granicy. Doradzcie mi czy to afera, podam wyniki:
TSH 1,11
ft4 0,97 a przedzial dla III trymestru jest 0,71-1,23, i wychodzi ze tak 50%.
Dawke mi malo w sumie zmienila:
Bralam euthyrox
pon-piat 88
Sob-nied 75.
Teraz mam brac caly tydzien dawke eeuthyrox 88. Niby nie duzo, ale jednak sie martwie o mala. Poradzcie mi czy lepiej do niej zadzwonic, czy ona wie co robi???.
-
Angela89 wrote:To tylko 6 godzin, uwierz że szybko miną. U mnie pod prysznic weszła pielegniarka tam wyjęła cewnik i spytała czy dam radę sama, w prysznicu było siedzisko w razie WU a obok stał mąż.
Tylko pamiętajcie po CC nie podnoście głowy do góry.. jak najdłużej
angela też byłaś w troszke innej sytuacji...ja małą miałam od poczatku koło siebie i przez cały czas
prysznic brałam sama, a mąż małą pilnował
i wtedy przyszły dziewczyny ze szkołą rodzenia oddział ogladać ( z częscia sie znałam już) i sie smiałam z lazienki, ze nie wyjde, by swoim widokiem nie straszyć przed ccWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 10:49
-
Angela89 wrote:A widzisz ja po 6 godzinach już byłam na nogach, czyli wychodzi co szpital to obyczaj. Teraz też chce wstać tak szybko.
tu tylko chodzi o to znieczulenie, u mnie nie ma mowy głowy przez 12 h podnieść
ja juz miałam dwa razy takie znieczulenie i ani razu powikłan -
nick nieaktualny
-
sarcia123 wrote:U nas po cc nikt nas nie myl ani nie przebieral, nawet koxzule moja mama mi ubierLa a przez dobe lezalam z cewnikiem wiec i tak nie wstawalam.... a umylam sie dopiero na nastepny dzien i to dopiero jak maz przyszedl
i ogarnacr. Poszłam pod prysznic, a potem zaraz do cieplarki do synka. Może dla tego tak szybko do siebie doszłam, bo od razu na pełnych obrotach.
Jedyne co źle wspominam to zastrzyki z oxy na obkurczenie macicy, cholerny ból -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:tu tylko chodzi o to znieczulenie, u mnie nie ma mowy głowy przez 12 h podnieść
ja juz miałam dwa razy takie znieczulenie i ani razu powikłan
Ja mówię tylko jak jest u mnie w szpitalu i tak samo miałam po wyrostku. O 10;05 córa się urodziła a ja o 16-17 już chodziłam. Żadnych bóli głowy i innych powikłań brak. I do mnie po cc przyszła lekarka z pielęgniarka i stwierdziły że możemy wstawać. -
nick nieaktualnyagatia wrote:Mnie też nikt nie myl i nie ubieral, kazali wstać, oczyszczać się
i ogarnacr. Poszłam pod prysznic, a potem zaraz do cieplarki do synka. Może dla tego tak szybko do siebie doszłam, bo od razu na pełnych obrotach.
)
Wiesz że ja też tak myślę że dlatego tak szybko wstałam, aby zobaczyć córkę. Nie miałam czasu nad użalaniem się nad sobą. Tak samo od razu działałam z laktatorem.agatia lubi tę wiadomość
-
Angela89 wrote:Wiesz że ja też tak myślę że dlatego tak szybko wstałam, aby zobaczyć córkę. Nie miałam czasu nad użalaniem się nad sobą. Tak samo od razu działałam z laktatorem.
ja poleciałam do cieplarki, zmieniłam pieluche przez okienka w inkubatorku
potem było karmienie butla i kangurowanie
nie miałam czasu myśleć i krwawieniu, bólu itp. Były ważniejsze "rzeczy".
AISAK moja też w 30+1 waga 1470-1510g idealny srodeczeka wód ile masz?
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:ja bardzo krwawiłam, nie zdązyłabym sie chusteczka wytrzec, ale nie jest powiedziane, ze u ciebie bedzie tak obficie
ja mialam nawet swój papier toaletowy, ale ten własnie mokry -
nick nieaktualnyKamcia, ja nie mam zamiaru być więcej w ciąży, ale zawsze można komuś to co zostanie oddać
Co do znieczulenia przy cc, to też słyszałam że nie można 12 h głowy podnosić, mój wujek teraz miał zabieg ze znieczuleniem w kręgosłup i bite 12 h nie mógł podnieść głowy, tak samo kiedyś miał mąż jak miał operację. To coś chyba z kręgosłupem chodzi.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:pirelka
a kto wie? może synek sie zamarzy z czasem?????
po artroskopii tez bite 12h liczyli dla podnoszenia głowy...Oj nie, nie
nigdy nie zaryzykuję już kolejnych bliźniaków
zrobimy z mężem wszystko żeby nie było więcej ciąży
Chyba, że zostaniemy milionerami i zmienimy mieszkaniehaha.
Już teraz ledwo się pomieścimy, a już bez dzieci obijamy się od łóżka do krzesła, od krzesła do stołu, od stołu do sofykoszmar. Dobrze, że dzieci będą mieć swój kąt, pyci.. ale jednak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 11:22
-
pirelka wrote:Kamcia, ja nie mam zamiaru być więcej w ciąży, ale zawsze można komuś to co zostanie oddać
Co do znieczulenia przy cc, to też słyszałam że nie można 12 h głowy podnosić, mój wujek teraz miał zabieg ze znieczuleniem w kręgosłup i bite 12 h nie mógł podnieść głowy, tak samo kiedyś miał mąż jak miał operację. To coś chyba z kręgosłupem chodzi..ja się zarzekalam, że synek będzie jedynakiem. Gdy pojawila się wizja jeto choroby, stwierdziłam, że chcę jeszcze dzieci. Niestety po monitoringu cykl okazał się bezowulacyjny, miałam zrobić pakiet badań hormonalnych, ale @ nie przyszła, a test pokazał 2 kreski
teraz gdzieś z tyłu głowy myślę o 3 dziecku.
Nie wiem, jak to jest z podnoszeniem głowy, ja nie czekałam 12h na wstanie, a co dopiero na podnoszenie głowymusiałam się napić, więc w pół siadalam. A poza tym szybko chciałam isc do Młodego no i chciałam, żeby cewnik wyjeli, a do tego musiałam być na chodzie do wc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 11:23
-
sa moje wyniki morfologii
w sumie dobre, zważając, że biore tylko suplement dla kobiet w ciązy (a tak beż zelaza, magnezu, czy czegokolwiek)
hemoglobina ciut spadła - wynosi 13,1 - ale to super i tak, bo przeciez miesa nie jem od co najmniej 2 miesiecy
ale inna rzecz mnie zastanawia, aż w końcu dzis was spytam-od poczatku mam obnizone eozynofilelekarze nie zwracali na to uwagi, martwiłabym sie podwyższonymi, ale ciagle są niskie ??? wiadomo od czego ???