WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySarcia sama wiesz najlepiej co powinnaś zrobić. Wygląda to na uzależnienie emocjonalne, jeśli u rodziców będzie Ci lepiej, a przede wszystkim bezpieczniej dla dziecka to na pewno dasz radę. Kobiety są silne ze wszystkim dadzą radę!.
agatia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny :* czasami moze i to prawda zd to jest przyzwyczajenie do siebie albo gdzies podswiadome uciekanie od czegos, zeby nie byc w podobnej sytuacji jak rodzice albo ppdkladanie siebie swojego zdrowia kosstem czefos co w kazdej chwili moze runac jak domek z kart.... vo ja mysle ze jesli sie kogos kocha to sie zwraca uwage na uczucia drugiej osoby i emocje...
no teraz dla odmianh zasiadl przed komputerem...a ja dalej siedze sama.... -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:magdziulla
ja chciałam kocyk minky a nie kołderke stad bralam to cieniutkie wypełnienie (i tak jakies to grube), a becik ma srednie (po rozłozeniu na zime bedzie kolderka do wózka). czyli mi wystarcza takie jakie mam -
Magdziulla wrote:Ja chcę żeby był w razie czego do wózka albo spania, ale też nie chciałabym żeby służył tylko zimą, bo na wiosnę też by się przydał, dlatego myślę, że może 350g będzie za grube i lepiej wziąć 200g.
Ja mam becik grubość średnia (chyba 1 cm -tak na mojej aukcji opisane )i dla mnie już jest gruby . Na początek becik potem kolderka na zimę
A kocyk mam z najcienszym wypełnieniem (chyba 0.8 )i jest fajny
Ale to dla mnie wrażeniaMagdziulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgatia
taka dobra ciocia dziś z Ciebie!
Z dziękuję za słowa otuchy.
Z reguły przygnębienie po takim czasie mijało, więc daje sobie czas do jutra.
Mam pytanie tylko co do niewyrozumiałych chłopów.
Jutro musze jechać do Poznania (120km). Nie ukrywam, że trochę się boję sama. Brzuch mnie tak często ciągnie, jest mi ciężko i w ogole wole w takie trasy nie jeździć sama...
Czy to normalne, że ten PAJAC ma to w pośladkach i chce żebym jechała sama lub żebym pojechała z bratem, który mnie wysadzi pod uczelnia i "radź sobie sama"...?
Nie wiem czy zacząć się denerwować czy jeszcze pośmiać...? -
nick nieaktualny
-
Ksosia wrote:Agatia
taka dobra ciocia dziś z Ciebie!
Z dziękuję za słowa otuchy.
Z reguły przygnębienie po takim czasie mijało, więc daje sobie czas do jutra.
Mam pytanie tylko co do niewyrozumiałych chłopów.
Jutro musze jechać do Poznania (120km). Nie ukrywam, że trochę się boję sama. Brzuch mnie tak często ciągnie, jest mi ciężko i w ogole wole w takie trasy nie jeździć sama...
Czy to normalne, że ten PAJAC ma to w pośladkach i chce żebym jechała sama lub żebym pojechała z bratem, który mnie wysadzi pod uczelnia i "radź sobie sama"...?
Nie wiem czy zacząć się denerwować czy jeszcze pośmiać...?Lusia8998, A_n_k_a_80 lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja
29tca brzuszka dalej mało co widać ...
Siedzimy sobie w MC Donald i wsuwamy
Miłego dnia.Udanych wizyt :)lece poczytac co tam u Was
Wczoraj bylismy pierwszy dzin w szkole rodzenia.Moj to zmienial tylko kolory ze stresu na twarzy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 18:20
-
nick nieaktualnyNo mój mnie wozi, nie chce żebym jeździła ze względu na brzuch. Wszędzie mnie wozi, do sklepu też mnie samej nie puści. Chyba że go nie ma to idę sama:)
Kupiłam kocyk!wzięłam jednak 200g
Moja lista cudownie się kurczy jeszcze apteka na koniec, pościel, śpiworek, parę ubranek, lampka no i ciągle myślę czy brać wcześniej laktator czy nie.kamciaelcia, Strazaczka1990, A_n_k_a_80, bisacz, Lusia8998, _izunia_, mysza0406, marta258 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Agatia
taka dobra ciocia dziś z Ciebie!
Z dziękuję za słowa otuchy.
Z reguły przygnębienie po takim czasie mijało, więc daje sobie czas do jutra.
Mam pytanie tylko co do niewyrozumiałych chłopów.
Jutro musze jechać do Poznania (120km). Nie ukrywam, że trochę się boję sama. Brzuch mnie tak często ciągnie, jest mi ciężko i w ogole wole w takie trasy nie jeździć sama...
Czy to normalne, że ten PAJAC ma to w pośladkach i chce żebym jechała sama lub żebym pojechała z bratem, który mnie wysadzi pod uczelnia i "radź sobie sama"...?
Nie wiem czy zacząć się denerwować czy jeszcze pośmiać...?
Ksosia masz skurcze, bierzesz leki. Nie możesz jechać sama! Mój by mnie w życiu nie puścił, nawet jak bym chciała. Muszę przyznać, ze po tym co piszecie to bardziej doceniam to jaki mąż mi się trafił. -
nick nieaktualny
-
LRF
Tez wszędzie jeżdżę sama. Wcześniej i na cc siebie zawiozłam. Ale mój jak jest w domu to wszędzie ze mną pojedzie (bo ja tylko kierowca ). Już na piątek wolne załatwiał bo mam usg. Tylko nie spytał mnie na którą godzinębo to długo po jego pracy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny