WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobrze violett pisze - serio nie musisz żabcia zmieniać diety? Samo mierzenie? Dziwne ;/ Te gotowce są straaaasznie słodkie. No a serki typu Danio dodatkowo mają sporo tłuszczu, który też brzydko wpływa na poziom cukru
A tak w ogóle... cukrzyca nie cukrzyca, ale..... czy Wy też ciągle chodzicie głodne????????????
Notorycznie czuję się "niedojedzona" Na szczęście masa ciała jest pod kontrolą, nie utyłam jeszcze w ogóle, ale chwilami tęsknię za uczuciem "obżarłam się, jak bąk", choć wiem, że to niekoniecznie zdrowe, bo także poza ciążą - lepiej częściej, a mniej
Wtrąbiliśmy dziś na obiadek pstrąga (mmmmmmmm... Pyyyychaaaa... Btw-pierwszy raz robiłam go krótko, ale w bardzo wysokiej temperaturze: 15 minut, 250 stopni, bez żadnej folii itd. - bardzo fajny efekt ), ziemniaczki, surówki.... i po opędzlowaniu talerza stwierdziłam, że bez problemu opchnęłabym z miejsca drugą porcjęSabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBratek wrote:tak w ogóle... cukrzyca nie cukrzyca, ale..... czy Wy też ciągle chodzicie głodne????????????
Notorycznie czuję się "niedojedzona" Na szczęście masa ciała jest pod kontrolą, nie utyłam jeszcze w ogóle, ale chwilami tęsknię za uczuciem "obżarłam się, jak bąk", choć wiem, że to niekoniecznie zdrowe, bo także poza ciążą - lepiej częściej, a mniej
to jest najgorsze, mogę zjeść obfity obiad, a zaraz jestem głodna -
Ja na diecie cukrzycowej i jestem wiecznie objedzona. Rano zaczynam od kawy. Ale mimo to śniadanie nr 1 jem z odruchem wymiotnym. ..później już lepiej
Był dzień ze mój żołądek się zbuntowal i przechorowalam bardzo. Co raz mniej mi rzeczy smakuje. Wiec dla mnie to kara tak dużo i często jeść. .. -
nick nieaktualnyBratek wrote:
A tak w ogóle... cukrzyca nie cukrzyca, ale..... czy Wy też ciągle chodzicie głodne????????????
Notorycznie czuję się "niedojedzona" Na szczęście masa ciała jest pod kontrolą, nie utyłam jeszcze w ogóle, ale chwilami tęsknię za uczuciem "obżarłam się, jak bąk", choć wiem, że to niekoniecznie zdrowe, bo także poza ciążą - lepiej częściej, a mniej
Ja mam problem, bo czuje się najedzona ale na krótko. Po obiedzie zdycham bo jestem pełna a tu bach po 40 minutach mogła bym zjeść kolejną porcje. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyViolett, Bratek jak wam to wytłumaczyć hmmmm mam unikać cukru białego, słodyczy i napoi słodkich a resztę pokarmów mam sprawdzić przez glukometr jak podnoszą cukry. Ogólnie ja przed ciąża byłam na diecie tzn jadłam bardzo zdrowo więcej warzyw brak nabiału ciemny chleb zero napoi tylko woda kawa i herbata (1x dziennie) teraz w ciąży włączyłem nabiał i ziemniaki ale gotowane z wody i tylko jeden jem wielkości jajka bo tyle tylko można nie jem smażonego tylko pieczone,duszone i gotowane.
Dlatego wszyscy gadają że na diecie mam nie być. Nie ukrywam że podjadam rzadko coś słodkiego ale to są ilości np. 2-4 kostek czekolady, prazynki,ciasta itp i nic mi nie jest. A mam jeść co tam chcem i spr cukier jak za dużo będzie to następnym razem zmniejszyć porcję aż cukier będzie ok metoda prób i błędów.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
HURRRAAAAAAA, czyli nie tylko ja ciągle węszę po lodówce
Już się czasem Mąż ze mnie nabija.... ))))
Jakby co, to tu jest nawet niegłupie opracowanie dotyczące diety dla cukrzycy ciążowej (jakby co, nie odpowiadam za szczegóły, jeśli nasze "słodkie mamy" się czegoś dopatrzą.... ale pewne światło rzuca na temat).
http://www.szpitalkarowa.pl/dieta-dla-ciezarnej-chorej-na-cukrzyce
Btw-powiem Wam, że ciążą, to jest pokręcony czas....
Niby wiem, jak powinnam się odżywiać etc. Ale z drugiej strony awaria żołądka z początku trymestru i późniejsze mdłości sprawiły, że w pewnym momencie nic kompletnie nie zostało z początkowej, zdrowiej diety - chwilami jadło się nawet i te zakichane słodkie jogurty/serki, herbatniki, bądź zapijało sokami, byle w ogóle jeść w miarę regularnie i nie mieć ochoty zarzygać całego świata... Niby organizm powinien dążyć do równowagi, ale nie do końca zawsze nam chce sprzyjać
Dobrze, że powoli się uspokaja (tfu TFU )żabka04, martta, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMój nie dowierza że jem tak często bo co 3 godz i po posiłku niebawem znowu jestem głodna hahaha. Jak ja mogę być głodna.
Jutro poczytam bo teraz muszę ogarnąć córkę do łóżka i męża obudzić i tak naprawdę sama zasypiam jakiś len mbie ogarnął
Bratek ważne żeby lodówka była w miarę pełna bo jak światełko zaświeci to lipa będziemy głodne hahaha oczywiście chwilowo bo ktoś się znajdzie do zrobienia zakupów albo same zmuszone pójdziemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 21:08
Bratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ostatnio też miałam ochotę na kebaba i walczyłam sama ze sobą czy zjeść czy nie, moja przyjaciółka kochana powiedziała, że i tak będę gruba więc mogę sobie pozwolić
-
nick nieaktualny