WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyolka30 wrote:Też się turlamy, jeździmy na kontrole na patologie i jakoś to leci. Mała się póki co nie chce obrócić, więc jeszcze w perspektywie mamy cc.
Na razie ostatni tydz. w pracy i idę w końcu na L4, bo już ledwo żyję. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Sarcia moi ex niedoszli teściowie też wielcy katole, a fałsz, chamstwo i prostactwo, aż kipi. Najważniejsza kasa, więzi rodzinne podtrzymywane zaleznosciami i pozoranctwo na pokaz. Fuuuuj. Ale gówno prędzej czy później wypłynie.
A tak w ogóle witam się z ranajakoś spać nie mogę
Agatia, dokladnie masz racje. Moi sa tacy sami od oka nam pozor bys powiedziala ze naprawde swieci ludzie dobrzy, pomocni, usmiechnieci... do moich rodzicow mniemchwala i w ogole, a srednio co jakis czas przy jakiejs sytuacji dowiaduje sie co moja tesciowamo mnie mysli naprawde. Ale tym razem juz przesadzili i to oboje,mysla ze beda ze mnie i mojego meza idiotow robic.
Oni tak samo prostaki, buraki bez zadnej szkoly ani wyksztalcenia sloma im z butpw na kilometr wystaje ale panstwo beda zgrywac. I twierdzic ze oni,sa nasza rodzina. Z rodzina to najlepiej na zdjeciu i to stanac jeszcze z boki zeby w razie co mogli cie wyciac.
Edit : moi rodzice sa zupelnoe inni, dlatego ciesze sie ze w nich mam oparcie i pomoc jak assistance 24/h mimo ze mieszkaja 500 km dalej.
Co do tesciow i ich zachowania dokladnie Fuuuuuuj 9rzez wielkie F !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 08:41
-
Ja musiałam wrócić, bo miałam umowę do końca roku, a potrzebne mi było przedłużenie, żeby się starać o kredyt na budowę domu. I tak kręcili nosem, bo przecież na macierzyńskim są pieniądze,a potem mnie przecież przyjmą, ale w końcu mi przedłużyli. Teraz się koleżanki urlopują, ale już postanowiłam, że albo dziś popołudniu, albo w poniedziałek idę do gina - akurat tylko tak przyjmuje, a jak go nie będzie to do rodzinnego i mówię pracy "papa". Niech sobie radzą. I tak pracowałam dłużej niż zamierzałam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam mamusie
Melduje, że mój mały też tak jakby się wzdryga.
Widzę, że temat teściów na tapecie, moja teściowa teraz daleko więc stosunki ok. ale powiem wam jako mama praktycznie dorosłego syna, że chciałabym być dobrą teściową bo smutno mi na myśl, że moje dziecko mogłoby się, że tak powiem odciąć....no zobaczymy póki co rozstał się z dziewczyną więc temat odwleczony.
Jestem oprana, nawet wstępnie naszykowałam ciuszki do szpitala i na dzień odbioru, jeszcze może sobie koszulę do karmienia i odbój, zgniję z nudów i będę sie objadać
Jeszcze mam takie pytanie, jak będziecie wychodzić ze szpitala to maluszka do fotelika więc kocyk czy rożek jako okrycie, tak ? Maluch ląduje w foteliku w pajacu? -
nick nieaktualnyDzień dobry
Widzę ze temat teściów powrócił. Sarcia przykro mi, ale.lepiej ze pokazali teraz jacy są niż za lat kilka.
Ja tez wstaje już 4,5 razy w nocy. Strasznie to denerwujące. Potem zasnąć nie mogę
Ps. Dostałam dziś SMS ze moja torba zostanie dreczonano to czekam na kuriera!!!
A_n_k_a_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo jacy sa to ja juz wiedzialam kilka lat temu, bo jako osoba postronna wkraczajaca w jakas tam geupe ludzi czyyaj rodzine, bardzo szybko zorientowalam sie w co kto gra cayli do ciebie sie smieja a zamplecami pierdola. Ale moj maz najwidoczniej potrzebowal zimnego prysznica zeby sie przekonac jacy oni naprawde sa, bo to co ja mowilam to zawsze bylo odebrane ze przesadzam a wczoraj pieknie wyszlo szydlo z worka.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU Sarcia widzę, że grubo było, myślę, że teściowe są po prostu tez zazdrosne o nas bo teściowie przeważnie są w porządku (przeważnie Agatia
) ja jak sie dowiedziałam, że syn ma dziewczynę to trawiło mnie uczucie takiego niepokoju, że coś się skończyło i mamusia schodzi na drugi plan. Zobaczcie na nas czekamy na nasze dzieciaczki, cmokamy zdjęcia z usg, potem pupcie i te małe stópki, płaczemy jak przychodzą z laurkami potem z pierwszym pryszczem i zawodem miłosnym i w końcu to wszystko przejmuje synowa trzeba zachować zdrowe podejście.....se pogadałam.
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySabina wrote:Bisacz
Ja ubiore w kaftanik i śpiochy. Już wybrałam . Mam kupony dodatkowo taki granatowy tez jakby pajac zewnętrzny , nie ocieplany, w sam raz na chlodniejszy dzień i wezmę kocyk.Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
olka30 wrote:Też się turlamy, jeździmy na kontrole na patologie i jakoś to leci. Mała się póki co nie chce obrócić, więc jeszcze w perspektywie mamy cc.
Na razie ostatni tydz. w pracy i idę w końcu na L4, bo już ledwo żyję.olka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja też chyba szykuję za lekkie ubranko
chciałam bodziaka ubrać (długi lub krótki rękaw w zależności od pogody) plus półśpiochy,przykryć ewentualnie pieluszką, czapeczka cienka na główkę
a jak będzie chłodno to bluzeczka dodatkowo i kocyk
pirelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ja też chyba szykuję za lekkie ubranko
chciałam bodziaka ubrać (długi lub krótki rękaw w zależności od pogody) plus półśpiochy,przykryć ewentualnie pieluszką, czapeczka cienka na główkę
a jak będzie chłodno to bluzeczka dodatkowo i kocyk
-
no własnie-wszystko zalezy od pogody, stad kilka elementów odzieży zostawie mezowi na półce a ostateczna decyzja zapadnie w dniu wyjscia ze szpitala, za pierwszym razem sie sprawdziło-maz dostał polecenie przyniesc to i to, i pojechalismy do domku
pirelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny