WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam sie i ja noc ciężka ale to już bezsenność zawiniła.
Ja dzis wstawilam kocyki rozek i podusze z ochraniaczem z minky i biore sie dalej za prasowanie. Walcze z leniem obiacałam że codziennie chociaż godzine do 2 musze poświęcić bo sie nie wyrobie
Co do spania miałam dziś w nocy luke 3 godzinną. -
nick nieaktualnyJa tez dzis kolejny dzien prania
Pogoda swietna, sloneczko swieci, wiec korzystam.
Sasiedzi pewnie mysla, ze zwariowalam z tym praniem, ale co tam :p
Kurcze, ja to myslalam zeby na wyjscie zalozyc body dlugi rekaw, polspiochy i wziac w razie czego kaftanik i czapeczke. Do tego, gdyby bylo zimno to wlasnie jakis pajacyk cieplejszy, mam takie dwa.
A bierzecie swoje ciuszki do szpitala? Bo mi byloby szkoda, gdyby zaginely. Ewentualnie wezme takie najzwyklejsze, ostatnio w Auchan kupilam za grosze, chociaz wszystko kupuje sama i nowe i szkoda mi, bo to jednak sporo kosztuje. -
nick nieaktualnytym razem problemy ze spaniem można zwalić na pełnię
u mnie coraz ciężej znaleźć wygodną pozycję i mam nadzieję, że mały uciska na żołądek przez co mnie mdli
dzisiaj wybitnie nie mam weny twórczej, a pogoda tak że można byłoby wywiesić rzeczy na polko -
Ulfenstein wrote:Nie martwimy sie wiec
A powiedział moze co to?
Bo ja miałam wrażenie, jakby młody nagle szybko boksował albo wlasnie trząsł sie albo miał drgawki.
I to na dole raczej niz na gorze, czyli przy główce (i rączkach).
Pytanie całkiem z innej beczki. Temat juz był.
Łóżeczko
Na ile starcza takie 120x60? Na dwa lata mniej wiecej?
A potem juz sie kupuje zwykle 160?
Moje lozeczko ma zdejmowany jeden bok strzebli i wklada sie specjalna belke i wtedy mala moze w nim spac do 7 lat.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyviolett wrote:
A bierzecie swoje ciuszki do szpitala? Bo mi byloby szkoda, gdyby zaginely. Ewentualnie wezme takie najzwyklejsze, ostatnio w Auchan kupilam za grosze, chociaz wszystko kupuje sama i nowe i szkoda mi, bo to jednak sporo kosztuje. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam
Ja dzisaj cala noc nie moglam spac, katastrofa. Jakby mnie podbrzusze troche pobolewalo. Od rana poruchawa. Przyszli mnie przesluchac z okazji potracenia rowerem. Teraz kurier przyszedl z skiphopem jest jeden do jeden jak na zdjeciu. Wstawilam ostatnie dwa prania z bielizna, bo ladna pogoda wiec szybciej poschna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 10:42
-
nick nieaktualnyAngela89 wrote:A ja dalej nie mogę się zebrać i wyprać pościeli i kocykow- ciągle przecież mam czas
Angela, ja mam nowa pralke i wpadlam w wir prania
Maz sie smieje, ze jak juz wypiore wszystko to zlapie dola ehh, ale to fakt, ze mam przynajmniej zajecie.
Dzisiaj to nawet wrzucilam nasza ulubiona posciel i poszewke z cebuszki na szybkie pranie, mam na dzieje, ze ladnie przeschnie na slonku, wyprasuje i zaloze spowrotem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja się nadal zastanawiam czy zamówić jakąś torbę i mieć już coś swojego czy czekać do końca miesiąca, aż rodzice wrócą z urlopu i pożyczą mi swoją, ciągle się martwię czy zdążę się spakować, niby wszystko mam naszykowane w jednym miejscu, ale gdzie to zapakuję jak się zacznie wcześniej?