WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ja się zusem w piatek denerwowałam
i niefortunnie najpierw otworzyłam pismo z sądu a potem kartke imieninową od tesciowej (z prezentem-pieniązkiem na cos tylko dla mnie)
byłam tak zła, ze nawet teściowej nie podziękowałam (miała wyrzuty sumienia, ze zapomniała o moich imieninach) -
Cześć Brzuszki
Wracam po chyba najcięższym tygodniu w życiu. Mąż cały tydzień popołudniami robił taras, więc zajmowanie się synkiem przez 24/dobę spadło na mnie. Poza tym ogarnęłam 99% wyprawki. Poprałam wszystkie poszycia od kołyski, wózka, fotelika, ciuszki, pościele. Poprasowałam, pozakładałam, przykryłam folią i czeka.
Zostało tylko torby spakować.
Na dodatek przerobiłam 20 kg czarnej porzeczki i wiśni na soki i doznałam wypadku.Po zawekowaniu, wyjęłam słoik z garnka, a on odpadł od nakrętki. Normalnie odkręcił się podczas gotowania i puścił w powietrzu. Doznałam sporego oparzenia na nodze i kolanie i mniejszego na brzuchu. Nie muszę chyba dodawać, że ściany i meble były w równie opłakanym stanie jak ja.
Ale na szczęście wszystko się goi, bo smaruję takim hydrożelem na oparzenia. No i nie wierzę w przesądy, więc jestem spokojna o Tomka w brzuszku.
-
Pysiaczek89 wrote:Kamcia
Kochana :* ja tez sie ciesze.Tak wlasnie pomyslałam ze to moje zapomniane juz AZS sie zaczelo odzywać
ale wole to niz te cholestaze. Wdrożę spowrotem smarowanie nóg balsamem i moze zejdą te krostki dziwne i ten świąd
smaruj smaruj, zeby pomogło
Zuzia dostała niestety sterydy...a w teorii w jej wieku juz powinna mieć z tym spokój, lekarze też się dziwią skąd i dlaczego (az cała spuchła)
ciąża jest nieprzewidywalna i czasem "banalne" powody (AZS) moga być trafione
ja z truskawkami nie miałam problemu jakieś 10 lat, w pierwszej ciązy zarłam po 2kg dziennie, teraz max 400g (cukrzyca) a przedramiona podejrzanie zaswedziałyPysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
sarcia
i takie odliczanie nas czekaja się tylko ciesze, ze intuicja mi kazała udać sie do radcy. On sam nie wie o co zusowi chodzi, ale zus musi wszystko robić tak, aby nikt nie zarzucil , że trwonią publiczne pieniądze (ha ha )
trzymam kciuki i za ciebie -
mysza0406 wrote:Jak mam te bóle jak na miesiączkę to aż mi się słabo robi...Jak ja dziecko urodzę?
Ja tez dzisiaj tak mamboli kuźwa cały dzień! Nawet pakowanie zostawiłam na wieczór. Cos mi sie wydaje ze do konca ciazy juz sie tych boli nie pozbędę...
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny
-
mysza0406 wrote:Jak mam te bóle jak na miesiączkę to aż mi się słabo robi...Jak ja dziecko urodzę?
Pomoże ktoś z tymi ubrankami do szpitala?
Mysza, ja biorę zestawy (body z kr. rękawem + pajacyk lub body z dł. rękawem + śpiochy lub body z kr. rękawem + półśpiochy + kaftanik). Wszystko bawełniane. I takich zestawów 5 powinno wystarczyć nawet jeśli dzidziuś coś obsiusia. Do tego ze 2 cienkie czapeczki. A na wyjście podobny zestaw, ale z weluru plus ciepła czapeczka i kombinezon z misia. No chyba, że będzie upał, to można zmodyfikować.mysza0406 lubi tę wiadomość
-
Pysiaczek89 wrote:Kamcia
Masz racje, ciaza jest bardzo nieprzewidywalna i zaskakująca. Przekonałam sie o tym nie raz juz.
pysiaczku
minka usmiechniętabo ciąża to też miłe chwile, a najwięcej sobie o tym przypomnisz, jak za nia zatesknisz
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny, donicznki to swietny pomysl
juz sie nie moge doczekac
Jakiegos obrazka tez poszukam
Jak juz skoncze pokoik wrzuce fotki, ale to musze jeszcze zamowic zaslonki, myslalam o blekitnych, tylko czy to nie za duzo kolorow.
Bo kremowy pokoik, biale mebelki, delikatne dodatki czerwieni, no i posciel, wypisazenie lozeczka niebieska, to zaslonki myslalamwlasnie blekitne lub granatowe, hmm -
nick nieaktualnyPysiaczek, nic sie nie martw, choc wiem, ze nie jestlatwo. Ja tez ciagle doszukuje sie czegos u siebie, cholestaze przez to moje puchniecie tez podejrzewalam, ale jakos ciagle sie uspokajam, zeby nie dac sie zwariowac. Juz nam na szczescie tylko pare tygodni zostalo i nasze organizmy powoli wroca do normy, a my bedziemy sie skupiac na dzieciaczkach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 15:24
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
mysza0406 wrote:Anulka właśnie tego się boję, że to się dopiero rozkręci. Normalnie mi się gorąco w policzki robi i ciemnieje przed oczami. Ja miałam bolesne miesiączki (hiperprolaktynemia) te skurcze nie są jeszcze tak silne, ale chyba już się odzwyczaiłam i tak reaguję
Mała szaleje cały dzień i wszędzie ją czuję tam nisko. Kurcze chyba się nie zacznie tak szybko?!Tez jestem zaskoczona bo z Kacprem tak nie miałam. Pocieszający jest fakt ze dokładnie tak samo mnie bolało na ostatniej wizycie a ktg cisza i spokój. Gina mówiła ze tak moze bolec bo ucisk i powiększająca sie macica... Pozostaje nam przetrwać... Mam fefra nad to morze jechać...
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyMysza, pytanie czy nie bedzie za cieplo dziecku, bo to tak naprasde przejscie do samochodu i do domu potem.
Ja planuje zalozyc body z dlugim rekawem, polspioszki ze stopkami i kaftanik welurowy.
Do tego rozek.
Wezme ze soba w razie czego cieplego pajaca ijesli bedzie chlodno to go zaloze i kocyk.
No i czapeczka cienka.
Kolezanka polecala, zeby zabrac ciuszki jak najprostsze do ubrania, bo na poczatku moze byc ciezko :pmysza0406 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dziś mało pisze, bo nie czuję się fajnie. Upał plus brak snu i jestem zmiażdżone. Z tego wszystkiego brzuch mi się stawia. Mam nadzieję ze jutro będzie lepiej
Pysiaczku dobrze że to nie cholestaza
Mysza ja bym wzięła pajacyki,jak radza dziewczyny
Wy się pakujecie , a ja nadal nie zrobiłam zamówienia w Geminiczekam na kasę.
Pysiaczek89, mysza0406 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny