WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybisacz wrote:Dzień Dobry
Darusia mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze.
Angela 2 tygodnie to już pikuśJa mam jeszcze przed sobą jakieś 6.
Modlę się od wczoraj o brak deszczu bo po południu robimy grilla, zmykam do kuchni.
My też dziś grilla odpalam, ale tym razem mąż jedzenie przygotuje, ja leżę i pachne.bisacz, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa wstalam przed 6, maz szedl do pracy, a maly sie rozbudzil i za nic nie chcial sie uspokoic :p
Wstalam zjesc jogut i tyle ze spania
Darusia mam nadzieje, ze wszystko ok!
Angela, ja mysle podobnie, zawsze znajdzie sie cos do ponarzekania, ale jak sie slyszy o takich ciezszych przypadkach to czlowiek docenia bardziej to co ma.
Moi tesciowie sa naprawde w porzadku, nie wtracaja sie, chetnie pomagaja jak sie ich poprosi i nie oceniaja. Swoja droga ja tez staram sie byc dobra synowa, zalezy mi zeby byli zadowoleni i to dziala w dwie strony, obytak dalej
A mąz jest przekochany, jest moim najlepszym przyjacielem, choc potrafi mnie zdenerwowac wiele racy dziennie, ale to normalne jak sie z kims mieszka i do tego ma hustawke hormonalna
Sabina, Skali89, Sophia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyviolett wrote:Ja wstalam przed 6, maz szedl do pracy, a maly sie rozbudzil i za nic nie chcial sie uspokoic :p
Wstalam zjesc jogut i tyle ze spania
Darusia mam nadzieje, ze wszystko ok!
Angela, ja mysle podobnie, zawsze znajdzie sie cos do ponarzekania, ale jak sie slyszy o takich ciezszych przypadkach to czlowiek docenia bardziej to co ma.
Moi tesciowie sa naprawde w porzadku, nie wtracaja sie, chetnie pomagaja jak sie ich poprosi i nie oceniaja. Swoja droga ja tez staram sie byc dobra synowa, zalezy mi zeby byli zadowoleni i to dziala w dwie strony, obytak dalej
A mąz jest przekochany, jest moim najlepszym przyjacielem, choc potrafi mnie zdenerwowac wiele racy dziennie, ale to normalne jak sie z kims mieszka i do tego ma hustawke hormonalnaSabina, Sophia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDarusia wrote:A i dziś mamy 3. rocznicę bycia razem. Ciekawe, czy nadal jest za spotkaniem z tą suką........
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
darusia
przyszło mi do głowy to samo, co angela napisała! proszę, nie nakrecaj sie...ani to nie ma sensu , a ni nic dobrego nie przyniesie
dla mnie sytuacja bylaby jasna...nie podpowiem, co bym zrobila...ale warto odpuścić, dla mnie sytuacja, ze ktoś pije i sie kłoci to jest niedopuszczalna Halo!porządeczek! -
nick nieaktualnyAngela to prawda, jak jeszcze mieszkacie obok to relacje musza byc dobre, bo inaczej nie mialoby to sensu. Ja tez wychodze z zalozenia, ze ile daje sie od siebie, tyle mozna otrzymac od innych. Zdarzaja sie oczywiscie inne przypadki, ale zmiany i w ogole wszystko powinno zaczynac sie od samego siebie.
Darusia, jestem podobnego zdania co dziewczyny. Jestes twarda babka, nie pozwol zeby facet i jego przeszlosc wlazili Ci na glowe. Masz teraz cos znacznie wazniejszego, o co musisz dbacnie ma sensu sie nakrecac, bo zdrowie Twoje i maluszka nie jest tego warte.
-
nick nieaktualny
-
Witam się
u mnie pobudka musi być ... ale tak sobie pomyslałam, ze moze w ostatnim tygodniu trochę diecie odpuszczę i po prostu nie będę załączała budzika? 8. ostatnie usg, zobaczę jak Piotrus rośnie
mąż śpi...a niech spi chłopina...ja prasowałam zasłony a on drzemał, ale na hasło "już" wstawał na równe nogi i był w gotowości do wieszania
a dziś w nocy gadał przez sen hehe ale sie z niego pośmiałam(kiedyś sufit przez sen trzymał)
AJrin, Angela89 lubią tę wiadomość
-
Darusia bądź dzielna tule i przykro mi. Te chlopy to dopiero maja papke zamiast mózgu czasem.
-
Dziewczyny czy ktoras moze bedzie rodzic w Białymstoku? Jeśli tak jaki szpital najlepszy? Bede za tydzień jechac z M na kilka dni na dzialke do znajomych warunkiem wyjazdu jest spakowana torba do porodu dla mnie i dziecka plus wybor szpitala nedzie to niecaly 35 tydzień wiec musi mieć oddzial dla wcześniaków.
-
nick nieaktualnyWczoraj padłam już na twarz po całym dniu, czułam się jakbym chodziła po górach cały dzień.
U lekarza ok, wszystko w normie. Emilka nadal główką w dół, a Marcelina poprzecznie, ale na skos. Ponoć ma taką tendencję, więc przy SN jak wyjdzie Emila to ona szybko się obróci. Zobaczymy.
Ale ten czas leci, pamiętam jak przerażona jechałam do kliniki po raz pierwszy, nastraszona przez innego lekarza, a tu jeszcze kilka wizyt i koniec
Wózek jest, ale sklep wkurza mnie niemiłosiernie, tak długo czekaliśmy aż nam wydadzą, że naprawdę walnę im porządną opinię.. ale poczekam jeszcze co z foliądobre i trochę rabatu, bo folia wszędzie 220 zł !
Wózek ładny, emocji i ekscytacji co niemiara przy próbowaniuzdjęcia nie mam, bo mieszkaniu nie szło się ruszyć
wszystko działa, gondole są takie piaskowo-szare,bardziej beżowe, a spacerówka szara z jasnym.
Złożyliśmy wszystko na razie jednak, bo nie ma miejsca.. a na spacer pierwszego dnia i tak się nie pójdzie.
Koniecznie Nam większe mieszkanie
Wrażenia dobre, choć w domu wydaje się taki duży i mam obawy czy na pewno się wszędzie zmieszczę?choć posiadaczki nie narzekają na to.. ale na balkon rozłożony mi nie wjedzie.. z tym, że balkonowe drzwi są węższe niż standard.
Zwinny, prosty w obsłudze, składa się na płasko stelaż ze spacerówką jak deska do prasowaniafajny patent z montażem itd.!
Pysiaczek89, agatia, bisacz, Angela89, kamciaelcia, Ksosia, Sabina, A_n_k_a_80, violett, marta258, mysza0406 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDarusia tez uważam ze nie potrzebne to wszystko. Jesteście dorośli... Dlaczego Wasze dziecko musi przez to cierpieć?
My wstaliśmy 8.50
Coraz dłuższe spanko nam wychodzi
Nie narzekam. Dziś urodziny bratanicy męża wiec będzie imprezka. Liczę na 3-4h siedzenia I powrót... Ja to najchętniej dałabym prezent, zjadła ciasto i wróciła.... Ale jutro kolejna impreza urodzinowa dziecka - tym razem w mojej rodzinie. I w końcu zjem grilla
-
nick nieaktualnyPirelka na pewno bez porównania z wózkiem pojedynczym, ale powiem Ci jak mąż mi wznosił dwa dni temu wózek do domu (gondolę i stelaż) to powiedział, że musi stać stelaż w wózkarni na dole, bo zanim bym go wniosła na góre to bym się zesrała xD
Ja miałam wypić kakao, ale zobaczyłam karton soku jabłkowego, więc wypiłam szklanę i poszłam wtulić się w klatę męża i spałam do teraz.
M pojechał z listą na zakupy, a my pakujemy co nam potrzebne.Ciekawe czy coś złapię.
Darusia też bym mu nie popuściła na Twoim miejscu. Postawione ultimatum i już. Bez zbędnych dyskusji. i tłumaczenia dlaczego.
Ja mojemu przez sen raz przemycałam spodnie samolotem.
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Darusia tez uważam ze nie potrzebne to wszystko. Jesteście dorośli... Dlaczego Wasze dziecko musi przez to cierpieć?
My wstaliśmy 8.50
Coraz dłuższe spanko nam wychodzi
Nie narzekam. Dziś urodziny bratanicy męża wiec będzie imprezka. Liczę na 3-4h siedzenia I powrót... Ja to najchętniej dałabym prezent, zjadła ciasto i wróciła.... Ale jutro kolejna impreza urodzinowa dziecka - tym razem w mojej rodzinie. I w końcu zjem grillanie no żartuje nich ci się śpioch trafi
-
nick nieaktualny
-
Darusia wrote:Hej dziewczyny. Dziś wypiszą mnie do domu. Dostałam takiego ataku duszności, że gdyby nie mój brat to już dzisiaj by mnie tu nie było. M wypił wczoraj Z ojcem, jak przyszedł do pokoju to oczywiście jatka na całego. Z małą wszystko jest ok. Kopie cały czas. Dziś brat przyjedzie po mnie, bo M kazałam się nie pokazywać na oczy. Dostałam coś na rozszerzenie płuc, a lekarka powiedziała że na płucach nie ma żadnych zmian i że "to był atak na tle nerwowym". Uśmiechnęła się i zapytała czy tak właśnie było... Czułam się kijowo, ale przytaknęłam. Dziś mnie dupa boli