WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
alinka wrote:Ja też znowu nie śpię. Najpierw pobudka o 4, ale udało się zasnąć i teraz znowu. Głodna jestem i pewnie dlatego, ale poczekam 30 minut jak mąż do pracy wstanie żeby go nie budzić.
Na 7. -
nick nieaktualnyWitam się i ja z rana.
Ciężka noc za mną. Od 1 miałam skurcze przez 1,5 godziny, a potem mała tak dawała czadu, że zasnęłam po 3. Skurcze były dość mocne - naprawdę myślałam, że cos się rozwinie, a tu wygasły i dupa.
Ile jeszcze będzie takich nocy?!
Ksoasia nie martw się ja planuje 3xS i u nas też nie idzie, bo jak ogarnę małego do spania (godzina 21) to mój zdąży zasnąć. Już mu wczoraj w smsach pisałam, że chyba ostatnio go nie podniecam, to dzisiaj od rana coś tam mnie dotykał. Ja wiem, że pracuje 6x12h, ale poprzytulać chwilę się można. Nie chce wieczorem to może rano wcześniej wstać o te 15 minut.
Ja ostatnio też mlecznie i bezmięsnie. Jadłabym nabiał, zagryzając owocami. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalinka wrote:Sabina ale chyba już niedługo Ci zostało na kroplowce? Bo ona na 48h jak pamiętam? Czy 72? To tak niedawno było a ja to już z pamięci wyrzucilam
Kończą mi się miejsca na wkucia. Dziś mam już 4 venflon -
zbieram się
o tej godzinie fajnie sie jeżdzidoceniam te pustki na drodze
ale w gorzowie sa jakieś objazdy i dzis musze inna drogę wybrać do diabetologa-zatem bedzie ciekawey poranek-uwaga!baba za kierownica!i w dodatku baba w ciązy
kocham nowe trasy (i parkowanie)
-
Ja o 5 zasnelam i obudziłam się bo mąż do pracy do tego leje deszcz. Dziś ma być u nas 14 stopni. Może uda mi się jeszcze zasnąć. Ale jestem wkurzona tym kimś co pół nocy nie dał spać nie wiem czy to bezdomny czy kto.
Planowalam dziś mamę do Ikei wziąć ale jak padać przestanie zimno może być dla mnie nie będę puchnac
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry, a mnie słodki budzik budzi walnieciem smoczka o podłogę
Ale od 2 dni wola mamo mamo to serce jeszcze bardziej topnieje i dzień o wiele lepszy jest.
Dziś ani razu nie wstawalam do wc aż dziwne bo zazwyczaj jeden spacer mam zaliczony.
Jeszcze 3 dni obowiązkowego leżenia ( które mi słabo idzie i tak) i mogę działać.
3 Razy S może dr nam pozwoli na małe co nieco. Bo o dziwo mąż nawet chętnyno ale się nie dziwię jak mieliśmy zakaz a jak już nam znów dr pozwolił to znów infekcja się pojawiła.
Behemottka, violett lubią tę wiadomość
-
A ja się witam o normalnej godzinie
i w skończonym 37tc
yuuupiii dotrwałam z Liwcią w dwupaku bez wcześniaka
sarcia123, alinka, Angela89, Sabina, Behemottka, Magdziulla, Macioszczyczka, mmargol, stardust87, AJrin, claudiuszek, martta, Anulka01, żabka04, Malutka92, mysza0406, Skali89, Miśka***, violett, marta258, Bratek, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dotarłam do diabetologa
o dziwo nie ma ludzi! !!a co mnie śmieszy -kiedyś też na taką sytuację trafiłam i okazało się ze tego dnia lekarze nie przyjmowali ale do mnie nie zadzwonili z tą informacją! !!!ciekawe czy dzisiaj będzie to samo? ?normalnie się wkurze. Poczekam chwile i zobaczymy! !aż mnie podbrzusze rozbolalo
-
nick nieaktualnyalinka wrote:Z lekką zazdrością patrzę na te wasze 37 tygodnie
mi pozostało jeszcze trzy wytrwać