WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBLABLABLA - nie wiem czy to przeczytasz... Ale moze. Napisze.
Mialam taka sytuacje w sierpniu. Upragniona ciaza, po in vitro, 8 tydzien bach serce przestaje bic. Lekarze od razu mowia: zabieg...
Nie wiem czy chcesz to czytac czy nie, ale mi to napisala zyczliwa mi osoba i mi sie to przydalo:
jest to na pewno traumatyczne przezycie, ja do dzisiaj pamietam... dokladnie, najbardziej lzy mojego meza. ale do meritum: musisz znac swoje "prawa" w szpitalu. Lekarze zawsze naciskaja na mechaniczne czyszczenie macicy, na lyzeczkowanie. Mloda ciaza jest w stanie "oczyscic" sie sama. Jest to bardzo traumatyczne przezycie bo... nie wiesz kiedy sie zacznie, ale powiem Ci z wlasnego doswiadczenia (i doswiadczenia moje przyjaciolki, ktora ciaze stracila w 10 tygodniu) warto sie "przemeczyc" i nie dac sie namowom lekarzy.
Lyzeczkowanie jest zabiegiem inwazyjnym. Mozesz naciskac zeby dali Ci tabletki Cytotec, po nich nastapia skurcze i nie bedziesz musiala byc usypiana i "czyszczona". Dzieki temu bedziesz mogla sie starac juz w kolejnym cyklu! 3 miesieczny/6 miesieczny okres czekania to sciema. i nie bedziesz miala zadnych "komplikacji" po zabiegu.
Jest mi bardzo przykro, ze trafilo na Ciebie. To jest straszne przezycie, okropne, najgorsze. Ale (wiem, ze teraz to slabe pocieszenie), ale LEPIEJ TERAZ niz za 2,3 miesiace... Prosze nie zalamuj sie... Jakbys miala jakies pytania - pisz do mnie na priv. Bylam dokladnie w takiej samej sytuacji((
-
nick nieaktualnyMój się zapytał oczywiście w zastać kiedy i ile mu dam na kurewke hahahhaha
Powiedziałam że wytne z korzeniami i nie będzie mu wesoło. Dupcyl cały grudzień bo poszłam na jego warunki a teraz są moje tzn gina zakaz to zakaz do odwołania
Dzisiaj robił podchody rano do mnie liczył wczoraj wieczorem na macanko ale usnelam z dzieckiem i tam spalam do rana:-)
Ale ja wredna żona hahahaAnia91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Malgorzalka
Mój lek chyba mial taki certyfikat. Jak robiłam prywatne usg to ten gin mówił ze na te badania usg przyjeżdża lekarz z jakimiś specjalnymi papierami. Ale podpisywałam kupę papierów w tym oświadczenie ze wiem iż badania nieinwazyjne (pappa test podwójny i potrójny )to tylko statystyka a niediagnoza
jedynie do nifty i harmony dodał 99.99 % ze ten ułamek błędu jest głównie z powodu złego pobrania czy przechowywania próbek.
Oczywiście podkreślone zostało ze usg 12-14 tc to w kierunku tylko tych 3 trisomi. Polowkowe usg ocenia prace narządów
Dokladnie tak. Statystyka, prawdopodobienstwo. Nawet w 15 tyg lekarz jest w stanie wylapac wiecej potencjalnych wad na usg, ale na genetycznym bazuje na kilku markerach.
Kazali Ci podpisac mase papierow bo robilas Pappa? -
malgorzalka wrote:Dokladnie tak. Statystyka, prawdopodobienstwo. Nawet w 15 tyg lekarz jest w stanie wylapac wiecej potencjalnych wad na usg, ale na genetycznym bazuje na kilku markerach.
Kazali Ci podpisac mase papierow bo robilas Pappa?
Malgorzalka - lekarz w 15tc jest w stanie wyłapać więcej wad ??
Jestem kompletnie "zesrana", że z różnych wględów nie będę miała genetycznego 12-14 tc, gdyby tak było i miałabym po terminie to nie wszystko stracone ? Da się coś jeszcze zobaczyć ? NT? Pierwsze słysze, ale zwracam się do Ciebie, skoro wspomniałaś, że ostatnio jesteś mocno na bieżąco w temacie. -
Malgorzalka
Dostałam skierowanie do poradni badań prenatalnych bo moja córcia umarła.
Tam zrobili usg, ale lekarz nic słowem się nie odezwał. Potem ba oddziale gin pobrali mi krew. Podpisywałam zgody na badania narazie na nieinwazyjne. Nie wiem tylko które wykonują. Pappa czy test podwójny (potrójny to w późniejszych tyg)
Ok 20 tc będę miała robione w innej poradni echo serca płodu. I na to tez ten lekarz na jakieś specjalne papiery (ogólnie trudne do zdobycia). Ale nawet nazwisk nie znam
Wszystko na nfzpromoszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBee85 wrote:Malgorzalka - lekarz w 15tc jest w stanie wyłapać więcej wad ??
Jestem kompletnie "zesrana", że z różnych wględów nie będę miała genetycznego 12-14 tc, gdyby tak było i miałabym po terminie to nie wszystko stracone ? Da się coś jeszcze zobaczyć ? NT? Pierwsze słysze, ale zwracam się do Ciebie, skoro wspomniałaś, że ostatnio jesteś mocno na bieżąco w temacie.
NT mierzy sie do 13 t 6 d. Ale to tylko 1 z markerow chorob genetycznych.
Na kazdym badaniu lekarz oprocz NT powinien zmierzyc:
1) kosc nosowa (i nie wystarczy, ze tylko ja zobaczy, mala kosc nosowa to marker pozytywny choroby); dzieci z zespolem downa maja male nosy, w 70% przypadkow w 15 tc caly czas nosa albo nie ma albo jest mniejszy niz 10 centyl ;
2) grubosc faldu karkowego (to juz nie przeziernosc bo ona jest plynem, ale grubosc "skory"): w zaleznosci od CRL sa rozne normy, jesli "fald" bedzie gruby moze to wskazywac na chorobe;
3) serce - do 13 t lekarz Ci zbada rytm serca i zbada Ci ile komor ma serce, im wieksze serce tym wiecej widac, dzieci chore maja "dziure" w sercu;
4) przeplywy - to jest najtrudniejszy marker do zbadania, bada sie 2 rodzaje (= 2 markery), widac b.dobrze czy jest cos nie tak bo latwo uwidocznia sie nieprawdilowac tzw.fala wsteczna
Oprocz tego lekarz widzi "ksztalt" i profil twarzy, jest w stanie sprawdzic ilosc i dlugosc paluszkow, kosc udowa (chore dzieci maja krotsza), widzi jak dziecko sie zachowuje.
Tak naprawde odpada tylko NT, ktore jest silnym markerem, ale dobry lekarz w 15 tyg wypatrzy wszystko, a na pewno na tyle duzo zeby ewent zlecic amniopunkcje.
Czemu nie bedziesz miala genetycznego?Bee85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Malgorzalka
Dostałam skierowanie do poradni badań prenatalnych bo moja córcia umarła.
Tam zrobili usg, ale lekarz nic słowem się nie odezwał. Potem ba oddziale gin pobrali mi krew. Podpisywałam zgody na badania narazie na nieinwazyjne. Nie wiem tylko które wykonują. Pappa czy test podwójny (potrójny to w późniejszych tyg)
Ok 20 tc będę miała robione w innej poradni echo serca płodu. I na to tez ten lekarz na jakieś specjalne papiery (ogólnie trudne do zdobycia). Ale nawet nazwisk nie znam
Wszystko na nfz
O rany, bardzo mi przykro z powodu Twojej corki. To byla jakas wada genetyczna?
Tym , ze lekarze sa na NFZ sie nie przejmuj, w Warszawie i w Lodzi najlepsi lekarze od prenatalnych i wad ciazy tez przyjmuja na NFZ.
Z jakiego miasta jestes? -
Bee
Później pomiar nt nie jest miarodajny. A jak kości nosowej nie ma to już ona nie wyrośnie. Ale jak dzidzia jest większa to lepiej widać organy ,kręgosłup. Gin od usg prywatnego mówił ze w 15-18 tc dzidzia jakąś ma inną pozycję jakby siedziała i wtedy płeć trudniej ocenić. Na polowkowym wszystko widać. No prawie wszystko. U mojej córci nigdy nic niepokojącego nie znaleźli. ..Bee85 lubi tę wiadomość
-
malgorzalka wrote:BLABLABLA - nie wiem czy to przeczytasz... Ale moze. Napisze.
Mialam taka sytuacje w sierpniu. Upragniona ciaza, po in vitro, 8 tydzien bach serce przestaje bic. Lekarze od razu mowia: zabieg...
Nie wiem czy chcesz to czytac czy nie, ale mi to napisala zyczliwa mi osoba i mi sie to przydalo:
jest to na pewno traumatyczne przezycie, ja do dzisiaj pamietam... dokladnie, najbardziej lzy mojego meza. ale do meritum: musisz znac swoje "prawa" w szpitalu. Lekarze zawsze naciskaja na mechaniczne czyszczenie macicy, na lyzeczkowanie. Mloda ciaza jest w stanie "oczyscic" sie sama. Jest to bardzo traumatyczne przezycie bo... nie wiesz kiedy sie zacznie, ale powiem Ci z wlasnego doswiadczenia (i doswiadczenia moje przyjaciolki, ktora ciaze stracila w 10 tygodniu) warto sie "przemeczyc" i nie dac sie namowom lekarzy.
Lyzeczkowanie jest zabiegiem inwazyjnym. Mozesz naciskac zeby dali Ci tabletki Cytotec, po nich nastapia skurcze i nie bedziesz musiala byc usypiana i "czyszczona". Dzieki temu bedziesz mogla sie starac juz w kolejnym cyklu! 3 miesieczny/6 miesieczny okres czekania to sciema. i nie bedziesz miala zadnych "komplikacji" po zabiegu.
Jest mi bardzo przykro, ze trafilo na Ciebie. To jest straszne przezycie, okropne, najgorsze. Ale (wiem, ze teraz to slabe pocieszenie), ale LEPIEJ TERAZ niz za 2,3 miesiace... Prosze nie zalamuj sie... Jakbys miala jakies pytania - pisz do mnie na priv. Bylam dokladnie w takiej samej sytuacji((
-
malgorzalka wrote:NT mierzy sie do 13 t 6 d. Ale to tylko 1 z markerow chorob genetycznych.
(...)
Czemu nie bedziesz miala genetycznego?
Dziękuję za odpowiedź. Czyli jednak trzeba spiąć poślady..
To narazie "tylko" obawa, że nie zdąże.
Jestem w UK, to moja pierwsza ciąża, nie mam znajomych z dziećmi, którzy mogliby coś doradzić, a poza tym myślałam, że ogarnę. Na stronie brytyjskiego NFZ (NHS) w dziale o opiece matki spodziewającej się jest info żeby zgłosić się do GP (ogólnego) lub położnej po stwierdzeniu ciąży. Zgłosiłam się do GP (-oczywiście najpierw byłam się zarejestrować, bo wcześniej nie korzystałam z opieki zdrowotnej tu- trzeba osobiście a na wizytę po rejestracji telefonicznie na następny dzień po wprowadzeniu do systemu -dzwoniłam w 8 tyg, po prywatnej wizycie w polskiej klinice w UK, na której dowiedziałam się, że ciąża jest, serduszko i osobnik w macicy), na wizytę musiałam czekać półtorej tygodnia. Na wizycie dowiedziałam się, że bez sensu, że przyszłam do GP, bo powinnam do położnej (inna placówka). Nie zrobił na wizycie nic - żadnych badań oczywiście.. poprosiłam o ciśnienie -to jak zostało zmierzone to śmiech na sali i lepiej nie komentować.
Od razu od GP poszłam do placówki z położnymi, na szczęście można było tego samego dnia kiedy się zarejestrowałam umówić się do położnej - czekanie na wizytę 2,5 tygodnia. Pani w recepcji najpierw powiedziała, że muszę być conajmniej 8/9 tygdzień, powiedziałam, że jestem 10 (bo byłam). Próbowałam ją przekonać, że zależy mi na czasie żeby potem zdążyć z wykonaniem usg w terminie 12-14 tygodnia, była bardzo wyluzowana i stwierdziła, że na pewno zdąże.
Wizytę u położnej mam dopiero w ten piątek. Już wiem jak wygląda to dalej - pani mnie znowu "rejestruje" i wysyła (mam nadzieję, że nie pocztą) moje dane do szpitala, żeby umówić usg. Ja czekam na list (pocztowy) z terminem wizyty usg.. Po suwaczku widać, że czasu coraz mniej. Będę ją próbowała przekonać, że nie ma co czekać i ważne by zdążyć w terminie, ale nie wiem - może będzie tak wyluzowana jak pozostałe osoby ? Zobaczę z kim będę miała tym razem doczynienia. Ale stres mega, że jednak nikogo nie będzie termin 13t6d obchodził.
Poza tym nie mam żadnych objawów od jakiegoś czasu i w ogóle wkrętki negatywne na maksaaż jestem zła bardzo sama na siebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 21:52
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Malgorzalka
Wada złożona serduszka. Zmarła w październiku po operacji miała prawie 10 miesięcy
Moja poradnia w Gorzowie a lekarz ze Szczecina
Nie wiem co napisac, jest mi tak niewyobrazalnie przykro, ze nawet poklady mojej empatii nie sa w stanie sie wczuc w Twoja sytuacje i to co musialas czuc. Co innego jest stracic dziecko w 10 tygodniu, co innego w 16, a co innego jak juz sie urodzilo i moglo sie je tulic.
Kama silna z Ciebie Kobieta! Bardzo. Jak sobie dajesz rade?
Kama masz tam dobrego ginekologa? Ale takiego , ktory tez potrafi echo serca wykonywac? Bo takich jest niestety niewielu
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBee85 wrote:Dziękuję za odpowiedź. Czyli jednak trzeba spiąć poślady..
To narazie "tylko" obawa, że nie zdąże.
Jestem w UK, to moja pierwsza ciąża, nie mam znajomych z dziećmi, którzy mogliby coś doradzić, a poza tym myślałam, że ogarnę. Na stronie brytyjskiego NFZ (NHS) w dziale o opiece matki spodziewającej się jest info żeby zgłosić się do GP (ogólnego) lub położnej po stwierdzeniu ciąży. Zgłosiłam się do GP (-oczywiście najpierw byłam się zarejestrować, bo wcześniej nie korzystałam z opieki zdrowotnej tu- trzeba osobiście a na wizytę po rejestracji telefonicznie na następny dzień po wprowadzeniu do systemu -dzwoniłam w 8 tyg, po prywatnej wizycie w polskiej klinice w UK, na której dowiedziałam się, że ciąża jest, serduszko i osobnik w macicy), na wizytę musiałam czekać półtorej tygodnia. Na wizycie dowiedziałam się, że bez sensu, że przyszłam do GP, bo powinnam do położnej (inna placówka). Nie zrobił na wizycie nic - żadnych badań oczywiście.. poprosiłam o ciśnienie -to jak zostało zmierzone to śmiech na sali i lepiej nie komentować.
Od razu od GP poszłam do placówki z położnymi, na szczęście można było tego samego dnia kiedy się zarejestrowałam umówić się do położnej - czekanie na wizytę 2,5 tygodnia. Pani w recepcji najpierw powiedziała, że muszę być 8/9 tygdzień, powiedziałam, że jestem 10 (bo byłam). Próbowałam ją przekonać, że zależy mi na czasie żeby potem zdążyć z wykonaniem usg w terminie 12-14 tygodnia, była bardzo wyluzowana i stwierdziła, że na pewno zdąże.
Wizytę u położnej mam dopiero w ten piątek. Już wiem jak wygląda to dalej - pani mnie znowu "rejestruje" i wysyła (mam nadzieję, że nie pocztą) moje dane do szpitala, żeby umówić usg. Ja czekam na list (pocztowy) z terminem wizyty usg.. Po suwaczku widać, że czasu coraz mniej. Będę ją próbowała przekonać, że nie ma co czekać i ważne by zdążyć w terminie, ale nie wiem - może będzie tak wyluzowana jak pozostałe osoby ? Zobaczę z kim będę miała tym razem doczynienia. Ale stres mega, że jednak nikogo nie będzie termin 13t6d obchodził.
Poza tym nie mam żadnych objawów od jakiegoś czasu i w ogóle wkrętki negatywne na maksaaż jestem zła bardzo sama na siebie
Bee oni Ci musza zrobic i USG i test Pappa. W UK robia kazdej ciezarnej, to juz wiem bo przesledzilam tez brytyjskie i amerykanskie fora internetowe
Nie martw sie, zdaza! Ale stresu nie zazdroszcze.
Moze ponaciskaj na ta polozna ze moze Ci ustali termin na wizycie i daruje sobie wysylanie listow?
Bee85 lubi tę wiadomość
-
malgorzalka wrote:Bee oni Ci musza zrobic i USG i test Pappa. W UK robia kazdej ciezarnej, to juz wiem bo przesledzilam tez brytyjskie i amerykanskie fora internetowe
Nie martw sie, zdaza! Ale stresu nie zazdroszcze.
Moze ponaciskaj na ta polozna ze moze Ci ustali termin na wizycie i daruje sobie wysylanie listow?
Mam nadzieję, że trafię na kogoś kompetentnego. Położna jest w placówce innej niż szpital (gdzie usg) więc nie wiem czy może tam zadzwonić i mnie po prostu umówić, mam nadzieję, że tak i że w piątek będę już wiedziała kiedy mam usg a nie, że mam codziennie stać w drzwiach wypatrując listonosza.
Dzięki za pocieszenie! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
malgorzalka wrote:Nie wiem co napisac, jest mi tak niewyobrazalnie przykro, ze nawet poklady mojej empatii nie sa w stanie sie wczuc w Twoja sytuacje i to co musialas czuc. Co innego jest stracic dziecko w 10 tygodniu, co innego w 16, a co innego jak juz sie urodzilo i moglo sie je tulic.
Kama silna z Ciebie Kobieta! Bardzo. Jak sobie dajesz rade?
Kama masz tam dobrego ginekologa? Ale takiego , ktory tez potrafi echo serca wykonywac? Bo takich jest niestety niewielu
Często słabo się trzymam,innego dnia wpadam w złość. .. musimy z mężem się wspierać bo nie mamy na kogo liczyć. Czasem nie umiem patrzeć jak płacze, czasem się śmiejemy i wspominamy. W sylwestra razem poplakalismy. Zdecydowaliśmy się na drugiego dzdziusia i szybko nam się udało. Mąż codziennie modli się do naszego osobistego aniołka
Ciążę prowadzę na nfz. Jak wcześniej. Ale nawet dostałam skierowanie na usg w 8tc (w poradni nie robią tylko przy naszym oddziale gin przez ordynatora )
Cukrzycę wykrył w 7tc
Dał skierowanie do poradni badań prenatalnych
Dostane na echo serca (a to badanie zrobi jakiś lekarz wegrzynowski czy jakoś tak ma jakieś specjalne papiery )
Nie narzekam na gin
Chciałam się wspomóc wizytami prywatnymi ale na pierwszym usg dr n.med. stwierdziła że po co mam płacić jak może mnie przyjac w poradni badań prenatalnych za darmo . Po usg w tej poradni nic nie wiem więc poszłam na usg genetyczne jeszcze prywatnie. Jak lekarz dowiedział się kto i gdzie robił mi usg, nie chciał sam mi go zrobić. Stwierdził że to naciąganie na kasę. Opowiedzialam ze nic nie wiem, czy są rączki nóżki i nosek. ..zlitowal się i pomierzyl dzidzie. Na polowkowe prywatnie tez do niego pójdę. Ale na 3d nie mam co liczyć bo on nie uznaje takiego naciagania
-
Dziewczyny jestem po wizycie niestety miałam zwykłe usg a nie genetyczne...ogólnie dluga historia. W każdym bądź razie na 1 rzut oka wszystko ok, więcej szczegółów podam jutro bo padam.
Pysiaczek89, megg, A_n_k_a_80, szpilka, żabka04, Sabina, mmargol, violett lubią tę wiadomość