X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • Ania91 Autorytet
    Postów: 320 226

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strazaczka1990 wrote:
    Nieee;) ale ją mam taka naturę już;) hihi;)
    To dobrze, że nie jestem sama ;)

    Strazaczka1990 lubi tę wiadomość

    w57vikgnszqgz528.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BLABLABLA - nie wiem czy to przeczytasz... Ale moze. Napisze.

    Mialam taka sytuacje w sierpniu. Upragniona ciaza, po in vitro, 8 tydzien bach serce przestaje bic. Lekarze od razu mowia: zabieg...

    Nie wiem czy chcesz to czytac czy nie, ale mi to napisala zyczliwa mi osoba i mi sie to przydalo:

    jest to na pewno traumatyczne przezycie, ja do dzisiaj pamietam... dokladnie, najbardziej lzy mojego meza. ale do meritum: musisz znac swoje "prawa" w szpitalu. Lekarze zawsze naciskaja na mechaniczne czyszczenie macicy, na lyzeczkowanie. Mloda ciaza jest w stanie "oczyscic" sie sama. Jest to bardzo traumatyczne przezycie bo... nie wiesz kiedy sie zacznie, ale powiem Ci z wlasnego doswiadczenia (i doswiadczenia moje przyjaciolki, ktora ciaze stracila w 10 tygodniu) warto sie "przemeczyc" i nie dac sie namowom lekarzy.

    Lyzeczkowanie jest zabiegiem inwazyjnym. Mozesz naciskac zeby dali Ci tabletki Cytotec, po nich nastapia skurcze i nie bedziesz musiala byc usypiana i "czyszczona". Dzieki temu bedziesz mogla sie starac juz w kolejnym cyklu! 3 miesieczny/6 miesieczny okres czekania to sciema. i nie bedziesz miala zadnych "komplikacji" po zabiegu.

    Jest mi bardzo przykro, ze trafilo na Ciebie. To jest straszne przezycie, okropne, najgorsze. Ale (wiem, ze teraz to slabe pocieszenie), ale LEPIEJ TERAZ niz za 2,3 miesiace... Prosze nie zalamuj sie... Jakbys miala jakies pytania - pisz do mnie na priv. Bylam dokladnie w takiej samej sytuacji :(((

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój się zapytał oczywiście w zastać kiedy i ile mu dam na kurewke hahahhaha

    Powiedziałam że wytne z korzeniami i nie będzie mu wesoło. Dupcyl cały grudzień bo poszłam na jego warunki a teraz są moje tzn gina zakaz to zakaz do odwołania :-)
    Dzisiaj robił podchody rano do mnie liczył wczoraj wieczorem na macanko ale usnelam z dzieckiem i tam spalam do rana:-)
    Ale ja wredna żona hahaha

    Ania91 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Malgorzalka
    Mój lek chyba mial taki certyfikat. Jak robiłam prywatne usg to ten gin mówił ze na te badania usg przyjeżdża lekarz z jakimiś specjalnymi papierami. Ale podpisywałam kupę papierów w tym oświadczenie ze wiem iż badania nieinwazyjne (pappa test podwójny i potrójny )to tylko statystyka a niediagnoza
    jedynie do nifty i harmony dodał 99.99 % ze ten ułamek błędu jest głównie z powodu złego pobrania czy przechowywania próbek.

    Oczywiście podkreślone zostało ze usg 12-14 tc to w kierunku tylko tych 3 trisomi. Polowkowe usg ocenia prace narządów

    Dokladnie tak. Statystyka, prawdopodobienstwo. Nawet w 15 tyg lekarz jest w stanie wylapac wiecej potencjalnych wad na usg, ale na genetycznym bazuje na kilku markerach.

    Kazali Ci podpisac mase papierow bo robilas Pappa?

  • Strazaczka1990 Autorytet
    Postów: 1189 781

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobranoc ;) do jutra...

  • Bee85 Ekspertka
    Postów: 152 99

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgorzalka wrote:
    Dokladnie tak. Statystyka, prawdopodobienstwo. Nawet w 15 tyg lekarz jest w stanie wylapac wiecej potencjalnych wad na usg, ale na genetycznym bazuje na kilku markerach.

    Kazali Ci podpisac mase papierow bo robilas Pappa?


    Malgorzalka - lekarz w 15tc jest w stanie wyłapać więcej wad ??

    Jestem kompletnie "zesrana", że z różnych wględów nie będę miała genetycznego 12-14 tc, gdyby tak było i miałabym po terminie to nie wszystko stracone ? Da się coś jeszcze zobaczyć ? NT? Pierwsze słysze, ale zwracam się do Ciebie, skoro wspomniałaś, że ostatnio jesteś mocno na bieżąco w temacie.

    h4zpdqk39i22byyb.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malgorzalka
    Dostałam skierowanie do poradni badań prenatalnych bo moja córcia umarła.
    Tam zrobili usg, ale lekarz nic słowem się nie odezwał. Potem ba oddziale gin pobrali mi krew. Podpisywałam zgody na badania narazie na nieinwazyjne. Nie wiem tylko które wykonują. Pappa czy test podwójny (potrójny to w późniejszych tyg)

    Ok 20 tc będę miała robione w innej poradni echo serca płodu. I na to tez ten lekarz na jakieś specjalne papiery (ogólnie trudne do zdobycia). Ale nawet nazwisk nie znam

    Wszystko na nfz

    promoszka lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee85 wrote:
    Malgorzalka - lekarz w 15tc jest w stanie wyłapać więcej wad ??

    Jestem kompletnie "zesrana", że z różnych wględów nie będę miała genetycznego 12-14 tc, gdyby tak było i miałabym po terminie to nie wszystko stracone ? Da się coś jeszcze zobaczyć ? NT? Pierwsze słysze, ale zwracam się do Ciebie, skoro wspomniałaś, że ostatnio jesteś mocno na bieżąco w temacie.

    NT mierzy sie do 13 t 6 d. Ale to tylko 1 z markerow chorob genetycznych.

    Na kazdym badaniu lekarz oprocz NT powinien zmierzyc:

    1) kosc nosowa (i nie wystarczy, ze tylko ja zobaczy, mala kosc nosowa to marker pozytywny choroby); dzieci z zespolem downa maja male nosy, w 70% przypadkow w 15 tc caly czas nosa albo nie ma albo jest mniejszy niz 10 centyl ;

    2) grubosc faldu karkowego (to juz nie przeziernosc bo ona jest plynem, ale grubosc "skory"): w zaleznosci od CRL sa rozne normy, jesli "fald" bedzie gruby moze to wskazywac na chorobe;

    3) serce - do 13 t lekarz Ci zbada rytm serca i zbada Ci ile komor ma serce, im wieksze serce tym wiecej widac, dzieci chore maja "dziure" w sercu;

    4) przeplywy - to jest najtrudniejszy marker do zbadania, bada sie 2 rodzaje (= 2 markery), widac b.dobrze czy jest cos nie tak bo latwo uwidocznia sie nieprawdilowac tzw.fala wsteczna

    Oprocz tego lekarz widzi "ksztalt" i profil twarzy, jest w stanie sprawdzic ilosc i dlugosc paluszkow, kosc udowa (chore dzieci maja krotsza), widzi jak dziecko sie zachowuje.

    Tak naprawde odpada tylko NT, ktore jest silnym markerem, ale dobry lekarz w 15 tyg wypatrzy wszystko, a na pewno na tyle duzo zeby ewent zlecic amniopunkcje.

    Czemu nie bedziesz miala genetycznego?

    Bee85 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Malgorzalka
    Dostałam skierowanie do poradni badań prenatalnych bo moja córcia umarła.
    Tam zrobili usg, ale lekarz nic słowem się nie odezwał. Potem ba oddziale gin pobrali mi krew. Podpisywałam zgody na badania narazie na nieinwazyjne. Nie wiem tylko które wykonują. Pappa czy test podwójny (potrójny to w późniejszych tyg)

    Ok 20 tc będę miała robione w innej poradni echo serca płodu. I na to tez ten lekarz na jakieś specjalne papiery (ogólnie trudne do zdobycia). Ale nawet nazwisk nie znam

    Wszystko na nfz


    O rany, bardzo mi przykro z powodu Twojej corki. To byla jakas wada genetyczna?

    Tym , ze lekarze sa na NFZ sie nie przejmuj, w Warszawie i w Lodzi najlepsi lekarze od prenatalnych i wad ciazy tez przyjmuja na NFZ.

    Z jakiego miasta jestes?

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee
    Później pomiar nt nie jest miarodajny. A jak kości nosowej nie ma to już ona nie wyrośnie. Ale jak dzidzia jest większa to lepiej widać organy ,kręgosłup. Gin od usg prywatnego mówił ze w 15-18 tc dzidzia jakąś ma inną pozycję jakby siedziała i wtedy płeć trudniej ocenić. Na polowkowym wszystko widać. No prawie wszystko. U mojej córci nigdy nic niepokojącego nie znaleźli. ..

    Bee85 lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malgorzalka
    Wada złożona serduszka. Zmarła w październiku po operacji miała prawie 10 miesięcy

    Moja poradnia w Gorzowie a lekarz ze Szczecina

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Ania91 Autorytet
    Postów: 320 226

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgorzalka wrote:
    BLABLABLA - nie wiem czy to przeczytasz... Ale moze. Napisze.

    Mialam taka sytuacje w sierpniu. Upragniona ciaza, po in vitro, 8 tydzien bach serce przestaje bic. Lekarze od razu mowia: zabieg...

    Nie wiem czy chcesz to czytac czy nie, ale mi to napisala zyczliwa mi osoba i mi sie to przydalo:

    jest to na pewno traumatyczne przezycie, ja do dzisiaj pamietam... dokladnie, najbardziej lzy mojego meza. ale do meritum: musisz znac swoje "prawa" w szpitalu. Lekarze zawsze naciskaja na mechaniczne czyszczenie macicy, na lyzeczkowanie. Mloda ciaza jest w stanie "oczyscic" sie sama. Jest to bardzo traumatyczne przezycie bo... nie wiesz kiedy sie zacznie, ale powiem Ci z wlasnego doswiadczenia (i doswiadczenia moje przyjaciolki, ktora ciaze stracila w 10 tygodniu) warto sie "przemeczyc" i nie dac sie namowom lekarzy.

    Lyzeczkowanie jest zabiegiem inwazyjnym. Mozesz naciskac zeby dali Ci tabletki Cytotec, po nich nastapia skurcze i nie bedziesz musiala byc usypiana i "czyszczona". Dzieki temu bedziesz mogla sie starac juz w kolejnym cyklu! 3 miesieczny/6 miesieczny okres czekania to sciema. i nie bedziesz miala zadnych "komplikacji" po zabiegu.

    Jest mi bardzo przykro, ze trafilo na Ciebie. To jest straszne przezycie, okropne, najgorsze. Ale (wiem, ze teraz to slabe pocieszenie), ale LEPIEJ TERAZ niz za 2,3 miesiace... Prosze nie zalamuj sie... Jakbys miala jakies pytania - pisz do mnie na priv. Bylam dokladnie w takiej samej sytuacji :(((
    Byłam też w takiej sytuacji ale byłam młoda głupia mimo, że dostałam tabletki to pojechałam do szpitala bo tak kazał lekarz uśpili mnie wyczyścili jak się przebudziłam bolało, ale nie tylko po czyszczeniu ale także serce po stracie, którą mimo młodego wieku przeżyłam bardzo i przez to mechaniczne czyszczenie musiałam czekać pół roku ponieważ musiało mi się w środku pogoić wszystko to co mi tam ponaciągali... malgorzatka ma racje jedź do szpitala tylko po to żeby zrobili usg powiedz że nie chcesz zostać, żeby się to samo oczyściło niech Ci tylko leki przepiszą ciągle mi smutno jak o tym myślę

    w57vikgnszqgz528.png
  • Bee85 Ekspertka
    Postów: 152 99

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgorzalka wrote:
    NT mierzy sie do 13 t 6 d. Ale to tylko 1 z markerow chorob genetycznych.

    (...)

    Czemu nie bedziesz miala genetycznego?

    Dziękuję za odpowiedź. Czyli jednak trzeba spiąć poślady..
    To narazie "tylko" obawa, że nie zdąże.
    Jestem w UK, to moja pierwsza ciąża, nie mam znajomych z dziećmi, którzy mogliby coś doradzić, a poza tym myślałam, że ogarnę. Na stronie brytyjskiego NFZ (NHS) w dziale o opiece matki spodziewającej się jest info żeby zgłosić się do GP (ogólnego) lub położnej po stwierdzeniu ciąży. Zgłosiłam się do GP (-oczywiście najpierw byłam się zarejestrować, bo wcześniej nie korzystałam z opieki zdrowotnej tu- trzeba osobiście a na wizytę po rejestracji telefonicznie na następny dzień po wprowadzeniu do systemu -dzwoniłam w 8 tyg, po prywatnej wizycie w polskiej klinice w UK, na której dowiedziałam się, że ciąża jest, serduszko i osobnik w macicy), na wizytę musiałam czekać półtorej tygodnia. Na wizycie dowiedziałam się, że bez sensu, że przyszłam do GP, bo powinnam do położnej (inna placówka). Nie zrobił na wizycie nic - żadnych badań oczywiście.. poprosiłam o ciśnienie -to jak zostało zmierzone to śmiech na sali i lepiej nie komentować.
    Od razu od GP poszłam do placówki z położnymi, na szczęście można było tego samego dnia kiedy się zarejestrowałam umówić się do położnej - czekanie na wizytę 2,5 tygodnia. Pani w recepcji najpierw powiedziała, że muszę być conajmniej 8/9 tygdzień, powiedziałam, że jestem 10 (bo byłam). Próbowałam ją przekonać, że zależy mi na czasie żeby potem zdążyć z wykonaniem usg w terminie 12-14 tygodnia, była bardzo wyluzowana i stwierdziła, że na pewno zdąże.
    Wizytę u położnej mam dopiero w ten piątek. Już wiem jak wygląda to dalej - pani mnie znowu "rejestruje" i wysyła (mam nadzieję, że nie pocztą) moje dane do szpitala, żeby umówić usg. Ja czekam na list (pocztowy) z terminem wizyty usg.. Po suwaczku widać, że czasu coraz mniej. Będę ją próbowała przekonać, że nie ma co czekać i ważne by zdążyć w terminie, ale nie wiem - może będzie tak wyluzowana jak pozostałe osoby ? Zobaczę z kim będę miała tym razem doczynienia. Ale stres mega, że jednak nikogo nie będzie termin 13t6d obchodził.
    Poza tym nie mam żadnych objawów od jakiegoś czasu i w ogóle wkrętki negatywne na maksa :( aż jestem zła bardzo sama na siebie :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 21:52

    h4zpdqk39i22byyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Malgorzalka
    Wada złożona serduszka. Zmarła w październiku po operacji miała prawie 10 miesięcy

    Moja poradnia w Gorzowie a lekarz ze Szczecina

    Nie wiem co napisac, jest mi tak niewyobrazalnie przykro, ze nawet poklady mojej empatii nie sa w stanie sie wczuc w Twoja sytuacje i to co musialas czuc. Co innego jest stracic dziecko w 10 tygodniu, co innego w 16, a co innego jak juz sie urodzilo i moglo sie je tulic.

    Kama silna z Ciebie Kobieta! Bardzo. Jak sobie dajesz rade?

    Kama masz tam dobrego ginekologa? Ale takiego , ktory tez potrafi echo serca wykonywac? Bo takich jest niestety niewielu :(

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bee85 wrote:
    Dziękuję za odpowiedź. Czyli jednak trzeba spiąć poślady..
    To narazie "tylko" obawa, że nie zdąże.
    Jestem w UK, to moja pierwsza ciąża, nie mam znajomych z dziećmi, którzy mogliby coś doradzić, a poza tym myślałam, że ogarnę. Na stronie brytyjskiego NFZ (NHS) w dziale o opiece matki spodziewającej się jest info żeby zgłosić się do GP (ogólnego) lub położnej po stwierdzeniu ciąży. Zgłosiłam się do GP (-oczywiście najpierw byłam się zarejestrować, bo wcześniej nie korzystałam z opieki zdrowotnej tu- trzeba osobiście a na wizytę po rejestracji telefonicznie na następny dzień po wprowadzeniu do systemu -dzwoniłam w 8 tyg, po prywatnej wizycie w polskiej klinice w UK, na której dowiedziałam się, że ciąża jest, serduszko i osobnik w macicy), na wizytę musiałam czekać półtorej tygodnia. Na wizycie dowiedziałam się, że bez sensu, że przyszłam do GP, bo powinnam do położnej (inna placówka). Nie zrobił na wizycie nic - żadnych badań oczywiście.. poprosiłam o ciśnienie -to jak zostało zmierzone to śmiech na sali i lepiej nie komentować.
    Od razu od GP poszłam do placówki z położnymi, na szczęście można było tego samego dnia kiedy się zarejestrowałam umówić się do położnej - czekanie na wizytę 2,5 tygodnia. Pani w recepcji najpierw powiedziała, że muszę być 8/9 tygdzień, powiedziałam, że jestem 10 (bo byłam). Próbowałam ją przekonać, że zależy mi na czasie żeby potem zdążyć z wykonaniem usg w terminie 12-14 tygodnia, była bardzo wyluzowana i stwierdziła, że na pewno zdąże.
    Wizytę u położnej mam dopiero w ten piątek. Już wiem jak wygląda to dalej - pani mnie znowu "rejestruje" i wysyła (mam nadzieję, że nie pocztą) moje dane do szpitala, żeby umówić usg. Ja czekam na list (pocztowy) z terminem wizyty usg.. Po suwaczku widać, że czasu coraz mniej. Będę ją próbowała przekonać, że nie ma co czekać i ważne by zdążyć w terminie, ale nie wiem - może będzie tak wyluzowana jak pozostałe osoby ? Zobaczę z kim będę miała tym razem doczynienia. Ale stres mega, że jednak nikogo nie będzie termin 13t6d obchodził.
    Poza tym nie mam żadnych objawów od jakiegoś czasu i w ogóle wkrętki negatywne na maksa :( aż jestem zła bardzo sama na siebie :/

    Bee oni Ci musza zrobic i USG i test Pappa. W UK robia kazdej ciezarnej, to juz wiem bo przesledzilam tez brytyjskie i amerykanskie fora internetowe :)

    Nie martw sie, zdaza! Ale stresu nie zazdroszcze.

    Moze ponaciskaj na ta polozna ze moze Ci ustali termin na wizycie i daruje sobie wysylanie listow?

    Bee85 lubi tę wiadomość

  • Bee85 Ekspertka
    Postów: 152 99

    Wysłany: 29 lutego 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgorzalka wrote:
    Bee oni Ci musza zrobic i USG i test Pappa. W UK robia kazdej ciezarnej, to juz wiem bo przesledzilam tez brytyjskie i amerykanskie fora internetowe :)

    Nie martw sie, zdaza! Ale stresu nie zazdroszcze.

    Moze ponaciskaj na ta polozna ze moze Ci ustali termin na wizycie i daruje sobie wysylanie listow?

    Mam nadzieję, że trafię na kogoś kompetentnego. Położna jest w placówce innej niż szpital (gdzie usg) więc nie wiem czy może tam zadzwonić i mnie po prostu umówić, mam nadzieję, że tak i że w piątek będę już wiedziała kiedy mam usg a nie, że mam codziennie stać w drzwiach wypatrując listonosza.
    Dzięki za pocieszenie! :)

    h4zpdqk39i22byyb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra dziewczyny, ja sie zamykam bo nie chce wprowadzac tu ciezszych tematow.

    Tu sie powinno rozmawiac o lodach, seksie i mdlosciach.

    Blablabla - trzymaj sie!

    Ania91 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 lutego 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozostaje dobrej mysli nawet jesli moja gin "mija sie z prawda" :)

    I TAK NIE MAMY NA NIC WPLYWU takze stres niepotrzebnie zasiejemy w dzieciach.
    Zycze udanych wizyt oraz mniej stresów!

    Dobrej nocy dziewczyny :*

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 29 lutego 2016, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgorzalka wrote:
    Nie wiem co napisac, jest mi tak niewyobrazalnie przykro, ze nawet poklady mojej empatii nie sa w stanie sie wczuc w Twoja sytuacje i to co musialas czuc. Co innego jest stracic dziecko w 10 tygodniu, co innego w 16, a co innego jak juz sie urodzilo i moglo sie je tulic.

    Kama silna z Ciebie Kobieta! Bardzo. Jak sobie dajesz rade?

    Kama masz tam dobrego ginekologa? Ale takiego , ktory tez potrafi echo serca wykonywac? Bo takich jest niestety niewielu :(

    Często słabo się trzymam,innego dnia wpadam w złość. .. musimy z mężem się wspierać bo nie mamy na kogo liczyć. Czasem nie umiem patrzeć jak płacze, czasem się śmiejemy i wspominamy. W sylwestra razem poplakalismy. Zdecydowaliśmy się na drugiego dzdziusia i szybko nam się udało. Mąż codziennie modli się do naszego osobistego aniołka

    Ciążę prowadzę na nfz. Jak wcześniej. Ale nawet dostałam skierowanie na usg w 8tc (w poradni nie robią tylko przy naszym oddziale gin przez ordynatora )
    Cukrzycę wykrył w 7tc
    Dał skierowanie do poradni badań prenatalnych
    Dostane na echo serca (a to badanie zrobi jakiś lekarz wegrzynowski czy jakoś tak ma jakieś specjalne papiery )
    Nie narzekam na gin

    Chciałam się wspomóc wizytami prywatnymi ale na pierwszym usg dr n.med. stwierdziła że po co mam płacić jak może mnie przyjac w poradni badań prenatalnych za darmo . Po usg w tej poradni nic nie wiem więc poszłam na usg genetyczne jeszcze prywatnie. Jak lekarz dowiedział się kto i gdzie robił mi usg, nie chciał sam mi go zrobić. Stwierdził że to naciąganie na kasę. Opowiedzialam ze nic nie wiem, czy są rączki nóżki i nosek. ..zlitowal się i pomierzyl dzidzie. Na polowkowe prywatnie tez do niego pójdę. Ale na 3d nie mam co liczyć bo on nie uznaje takiego naciagania

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • mychakruszyna Autorytet
    Postów: 1359 1305

    Wysłany: 29 lutego 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem po wizycie niestety miałam zwykłe usg a nie genetyczne...ogólnie dluga historia. W każdym bądź razie na 1 rzut oka wszystko ok, więcej szczegółów podam jutro bo padam.

    Pysiaczek89, megg, A_n_k_a_80, szpilka, żabka04, Sabina, mmargol, violett lubią tę wiadomość

    74di6iyek3xe528u.png

    20140724580117.png
‹‹ 206 207 208 209 210 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ