WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z rana , Dziś chłopaki do szkoły ale tym się tata zajmie , ja niestety musiałam do pracy skoczyć, ale przy okazji weszłam do szpitala spytać jak to z tym porodem pośladkowym u nich jest. Pani położna powiedziała ze już nie pamięta kiedy ostatnio się u nich pośladki rodziły naturalnie , zdziwiona była że nie mam jeszcze skierowania w ręku tydzień przed terminem przy takim ułożeniu, powiedziała ze jak w poniedziałek po wizycie będę miała skierowanie to od razu na oddział mam przyjechać i raczej nie będzie dyskusji tylko CC .
Co do golenia się ja korzystam z pomocy męża nie dałabym rady sama, wczoraj na wszelki wypadek było golenie.
Mam nadzieję że przetrzymam ten weekend do poniedziałkowej wizyty.
W pracy zadania podzielone wszyscy wiedzą co mają robić zatem mogę od poniedziałku znikać na jakiś czas
Miłego dnia życzę i oficjalnie zaczynamy wrześniowe rozpakowywaniaBroszka, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia fajny ubiór
Niby to wszystko wiem, ale mimo to człowiek mysli co tam z niego wyjdzie
Powinnam iść na ktg w sobotę ale jak dzis mnie mały jeszcze podenerwują ta skromnością to skocze wieczorem
Martwi mnie ze gin pojechała na urlop i ponoć dużo ciężarnych skierowała na 5.09 na wywołanie
Także porodówka bedzie pełna... -
LRF co do tych kropelek są naprawdę super , mój Wojtuś urodził się 5 grudnia i też tak jakoś koło Wigilii zaczęły się kolki zamówiłam sab przez internet i w samego Sylwestra kurier przywiózł o 20 ( współczułam mu że musi jeszcze pracować) podaliśmy mu i powiem Ci że poprawa natychmiastowa dziecko spokojniejsze . A jak problem wynika ze zbierania się gazów to jeszcze mogę polecić rurki windy są do użytku zewnętrznego też próbowaliśmy tylko nie można ich zbyt często używać bo można dziecko za bardzo wyręczać że tak to ujmę i się jelita rozleniwią.
-
nick nieaktualnyUwielbiam jak lekarze chodza na urlopy i kierują gdzieś.......
Ale też im się należy........
Malutka ja też mam bóle promieniują na uda.
Dobrze że dzisiaj ktg i wizyta.
Wcale się nie zdziwię jak urodzisz.
Ja juz córkę w ramionach tuliłam w tym tc co ty
Ale mi wody odeszły.........ale kto wie jk to u ciebie będzie:-)
Dynamiczna dobrze ze podeszlas i spytalaś.
Powinnaś mieć skierowanie do szpitala na cc.
Może podejdz do gina i załatw.
Ja dziś dostanę skierowanie.
Mam nadzieję że mój gin obdzwoni szpital i załatwi wszystko jak trzeba tam gdzie będę rodzić.
I oby junior nic nie miał koło tego serduszka. -
Ksosiu, moj Adaś tez w niektóre dni jest spokojniutki, a zwłaszcza, jesli ja latam, sprzątam albo jestem jakoś inaczej aktywna. Dla spokoju znajdź sobie ciche miejsce, usiądź albo sie połóż na dwie godzinki (pewnie mniej) i policz ruchy. Gwarantuje, ze bardzo szybko bedzie dyszka i sie uspokoisz. Ja tak kilkakrotnie już robiłam (plus detektor naprawdę mi sie przydał w ciazy). Zawsze miałam 10 ruchów w kilkanaście minutek i na pewno u Ciebie tez bedą
-
Ksosia
U mnie jest to samo. Mały od dwóch dni jest mniej ruchliwy, ale sprawdzam detektorem i jest ok i dodatkowo trzy razy dziennie licze ruchy i tez ładnie wszystko wychodzi. Chyba rzeczywiscie maluchy miejsca w brzuchu juz nie maja. A niektórych ruchów to ja nawet nie czuje, dopiero jak patrzę na brzuch to widze, ze fala idzieJa tez ide 5.09 do szpitala. Zobaczymy co oni tam wymysla ze mną
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Little Red Fox wrote:Witam się z rana, ja już na nogach. Mały nakarmiony, po 6. puścił biedulek pawia, a za chwilę dalej spał
chyba za dużo zjadł, zbyt łapczliwie, nie odbiło mu się należycie? Teraz zjadł i marudzi przez sen. Cycki nadal bolą, aż klnę w duchu. Czas na kawunię i... resztki chleba - mąż obiecał przed pracą kupić świeże pieczywo, ale za późno wstał.
kamcia, mój też jak na wcześniaka jest nieziemsko silny, turla się po całym łóżku, często śpi w poprzek lub zupełnie pod przewijakiem, który położony jest na drugim końcu. Aż się czasem boję o niego, zwłaszcza że nie mamy ochraniacza na szczebelki
dlatego cię chociaż w części rozumiemmamy podobnych cwaniaczków
mój narazie śpi tylko w kołysce, a ta zdecydowanie jest węższa od łózeczka , ale ochraniacz musi być. ale w nocy przespał te 4h na boczku
a ulewanie po mm jest normalne, pod warunkiem, ze dzidzia nie chlusta pod ciśnieniem, ze wymiot nie zmiaenił koloru, ze dziecko przy tym nie płacze
Piotrus nad ranem zjadł 90 ml i ulał-taka porcja dla niego za duzo, więc się nie martwie
właśnie wstał, a tat szykuje malucha -
nick nieaktualnydynamiczna, tak też słyszałam, podobno najlepsze są te kropelki z Niemiec.
Chciałam jutro jechać na zakupy, zobaczyć do pepco, coś dla siebie kupić i do księgarni, ale boję się Małego zostawiać samegowięc chyba znowu pozostają mi zakupy online
póki co rossmanna ogarniam. Mój mąż jak byłam w szpitalu zostawił moje pudełko z kolorówką na parapecie na słońcu i wszystko jest do wymiany
andzia821 lubi tę wiadomość
-
Ksosia, jak cos jedz na ktg dla spokoju szybko dał Ci skierowanie na wywolanie u mnie Gin powiedzial ze sama mam sie stawic 7 dni po terminie porodu i szpital sam mni przyjmnie na wywolanie. Tzn w dzien porodu mam jechac na ktg a po 7 dniach wezmą mnie na wywolanie jesli noc sie nie zadzieje. No i teraz dobija mnie fakt ze date porodu na karcie mam wpisane 2 dni pozniej niż bbf wylicza.
-
A tak wogole witam sie po bardzo ciezkiej kolejnej nocy. Nie wiem czy ktoras tak ma ale mam takie obrzeki nosani śluzówki ze nie moge oddychac w nocy. Jestem mega zmeczona i śpiąca zasypiam a po kilki minutach dusze sie i budze jak by ktos mnie dusil. Wystarczy, ze siade i jwst ok oddycham normalnie. Dzis sie poryczalam w nocy bo już tak zmęczona jestem tym a glupi mózg nie ogarnia aby zacząć oddychać buzia.
-
nick nieaktualnykamcia, mojemu się chlusnęło, ale nadal miało kolor mleka i nawet nie zaczął płakać - postękał i poszedł spać dalej
ostatni raz zdarzyło mu się to po wyjściu ze szpitala - prawie 1,5 tygodnia temu. Może ta setka to faktycznie za dużo? choć czasem zje 30 ml, ale budzi się po godzinie, czasem 70 ml, a ostatnio coraz częściej domaga się tej setki
to taki cwaniak, a jak głową już macha na wszystkie strony! no i czekamy na pierwszy skok rozwojowy -
nick nieaktualnyAJrin wrote:Ksosia, jak cos jedz na ktg dla spokoju szybko dał Ci skierowanie na wywolanie u mnie Gin powiedzial ze sama mam sie stawic 7 dni po terminie porodu i szpital sam mni przyjmnie na wywolanie. Tzn w dzien porodu mam jechac na ktg a po 7 dniach wezmą mnie na wywolanie jesli noc sie nie zadzieje. No i teraz dobija mnie fakt ze date porodu na karcie mam wpisane 2 dni pozniej niż bbf wylicza.
-
Ulf koleżanka z wątku czerwcowej 2014na naszym zamkniętym forum miała ciążę z hipotrofia. Tyle co ona wie, na walczyła się o dobro dziecko naprawdę może referaty naukowe pisać. Naprawdę wielka podziwu jestem dla niej.
Ksosiu ja niby termin na jutro/a wg innych wyliczeń na poniedziałek. Leżę w tym szpitalu, skurcze się piszą ale to tylko napinania brzucha, do porodu nic nie gotowe na dole.
, wysypki jeszcze więcej, dziś dopiero dermatolog przyjdzie.. wrr. Zastrzyk w dupke dostałam i będę czekać aż cyba samo przejdzie. Leżę na położnictwie, maluszki słodko poplakuja. Ja sama w pokoju z łazienką,tv , internet.
I pyszne jedzenie na kolację 1szt plasterki szynki, 1 jajko, 1 liść sałaty, 1cm x1cm masła, 2 kromki bułki i 2 kromki chleba. Cos czuję, że zrzuce szybciej te zbędne kg niż w trakcie porodu. -
nick nieaktualnyja w szpitalu pediatrycznym nie miałam co narzekać na obiady, co prawda odpłatne, ale jak na szpitalne to zasługiwało na gwiazdkę michelin i mówię poważnie. Dzieciaki mają szczęście, bo na położniczym (zupełnie inny szpital) to jedzenie po którym Mamy miały biegunkę, a dzieciaczki dostawały uczuleń
-
nick nieaktualnyWitam się
W nocy budziły mnie bóle miesiączkowe. Oczywiście jak pełna nadziei wstałam to przeszłoZniechęcona jestem do wszystkiego już. Dziś wizyta 13:45 oby coś tam się ruszyło...
AJrin- ja mam problem z nosem. Mam opuchniętą śluzówkę wieczorem. W nocy oddycham przez usta i mam okropnie suche…
Ksosiu- mój lekarz mówi, że jak mam wątpliwości mam zjeść 2 pączki zapić colą i poleżeć. Nigdy na pączki się nie rzuciłam, ale coś słodkiego szamałam Mała się ruszała. Pogadaj do brzuszka i popukaj.
Moja miała takie 2 dni- w pon i wt prawie się nie ruszała. Myślę, że to pogoda no i ciasno i m na pewno. Zauważyłam też że łatwiej mi poczuć delikatne ruchy pod ręką a brzuchem nie zawsze czuję.
W końcu jeśli faktycznie to nic nie da i się martwisz to na IP- lepiej pojechać raz za dużo niż za mało…
-
Little Red Fox wrote:kamcia, mojemu się chlusnęło, ale nadal miało kolor mleka i nawet nie zaczął płakać - postękał i poszedł spać dalej
ostatni raz zdarzyło mu się to po wyjściu ze szpitala - prawie 1,5 tygodnia temu. Może ta setka to faktycznie za dużo? choć czasem zje 30 ml, ale budzi się po godzinie, czasem 70 ml, a ostatnio coraz częściej domaga się tej setki
to taki cwaniak, a jak głową już macha na wszystkie strony! no i czekamy na pierwszy skok rozwojowy
100 u mojego (bo ma 9 dni) byłoby dużo, ale wczoraj położna mówiła, ze jak raz zje 100 ml,to później ma prawo zjeśc mniej
jak robię tę porcje 70 ml, zjada do dna...jak zrobie 100ml zjada różnie (najczęściej 70 ml) , w nocy wiecej pociągnąl, ale zrobił przerwe 4h (choć położna mówila, ze jeszcze za malutki i lepiej trzymac 3-3,5 h przerwy)
wczoraj Pietrek długo marudzil-okazało sie ze głodny i dałam butlę po 2h-efekt-spał do 2:30 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny