WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Hania
no trzeba bylo cos wybrac, bo juz glupio 3 todnie przed terminem do dziecka mowic nadal synku, czy dzidziusiu xD zupelnie szalony pomysl z tym imieniem, bo z mezem weszlismy w wyszukiwarke imion i po kilku losowaniach trafilo sie to imie maz zachwycony , mi sie tez podoba wiec zgoda
Bbeczka, Alinka
nooo dziewczyny to trzymamy kciuki PYKAJCIE ! I dajcie znac
Broszka
no moze to co powiem jest zbyt banalne, ale wiadomo bylo ze po cesarce lekko nie bedzie, ja mowilam juz kiedys ze ja chodzilam jak łamaga, wstawalam jak babcia l dwoch laskach a jak sie polozylam w domu to maz mnie musial dzwigac bo wstac sama nie moglam i to byl istny koszmar, dlatego chcialam teraz sn ale widzisz tez nie jest mi to dane, a meczyc sie dla idei to niemam zamiaru. Ale z kazdym dniem bedzie coraz lepiejhaneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja wiem że każdy inaczej znosi cc. Wiem też że są różne znieczulenia, dlatego jedne z nas są pionizowane po 6h a inne po 24. Mnie podnieśli po 24h i prawie dwie doby byłam bez jedzenia. Dzisiaj chciałam wstac do toalety, po wielkich bólach kiedy się udało przeszłam dwa kroki i musiałam wrócić usiasc. Zrobiło mi się słabo i ciemno przed oczami. Gdyby nie dziewczyna z sali która mnie przytrzymala to bym fiknela. Jestem załamana że tak źle to znoszę ale muszę być silna dla syna bo on jest bardzo dzielny.
Nikomu nie życzę przeżyć po cc jak moje, oby u Was było lepiej:) -
Hej dziewczyny ja nadal w dwupaku.... Dzisiaj sprzatam.mieszkanie czas najwyzszy. Pranie musze zrobic
Sadze ze urodze po terminie.... Wedlug miesiaczki 22 wrzesien a wg usg 20 wrzesien.... A ja juz bym chciala urodzic chodz mam cykora...
-
nick nieaktualnyA polecacie cos na wzdecia po porodzie, nie wiem czy to wina sn czy cc. W sobote rano mialam lewatywe i od tamtej pory sie mecze.
W szpitalu dostalam w zastrzyku jakis lek i pomogl tyle, ze brzuch sie rozluznil, ale juz znowu sie zaczyna.
Jak sobie radzicie? -
nick nieaktualnyBroszka, ja wstalam po 8h. Ale do tej pory od soboty jest mega ciezko. Choc juz chodze, alw najgorsze jest wstawanie, siadanie. Nie moge sie zajac malym tak jak bym chciala. Boje sie go podnosic, bo rana ciagnie, a niestety musze sobie radzic.
Szkoda mi go, bo siw niecierpliwi i placze, a matka jak kaleka pol godziny szykuje sie zeby go wziac :p
Ale ogolnie nie narzekam, bo jest duzo lepiej niz w pierwszej i drugiej dobie.
Zobaczysz, bol minie i bedziemy smigac niedlugo na spacerkach z maluszkami i gubic ciazowe kgBroszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBroszka
nie przejmuj sie to minie i wszystko bedzie dobrze , organizm tez musi wrocic do normy, wiem ze latwo sie gada ale pomysl ze ja za 3 tygodnie tez bede tak stekac i narzekac choc to malo pocieszajacy fakt ale glownie chodzi o to ze nie jestes z tym sama i zawsze mozesz napisac!! wiekszosc tutaj dziewczyn jak wychodzi jest po cc -
nick nieaktualny
-
Violett wiem że będzie z dnia na dzień coraz lepiej, ale wczoraj łatwiej mi się chodziło, dzisiaj po nocy takie atrakcje. A nastawilam się że rano pójdę z mężem po Małego, bo leżę na końcu sali i do noworodków trzeba kawałek przejść. Teraz widzę że tak pięknie nie będzie niestety.
Ale już spinam poslady i biorę się w garść, trzeba być silnym!kamciaelcia, violett lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc mamuski.
Dawno nie bylo mnie na forum i chyba was nie nadrobie.
Gratuluje tym mamusia co juz porod maja za soba.
Chce was poinformowac ze dnia 6 wrzesnia o godz 12.06 przyszedl na swiat przez cc Wojtek. Wazyl 3kg i wzrostu 56cm.
Moge juz powiedziec ze jest spokojny. Prawie caly czas w dzien i nocy spi. Budzi sie tylko jak ma niespodzianke w pampersie lub jest glodny czyli tak co 3-4 godz.
Ja po cc czuje sie swietnie i odczuwam bardziej ciagniecie szwow po cc niz jakis bol.
Trzymam kciuki i zycze wytrzymalosci oraz szybkiego porodu dla dziewczyn ktore porod maja jeszcze przed soba.
W awatarze umieszcze zdjecie Wojtka.Behemottka, kamciaelcia, bbeczka91, violett, haneczka, mmargol, stardust87, mk83, Anulka01, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyYvonnElizabeth, gratuluję serdecznie, życzę dużo zdrówka
my po karmieniu, kupa zrobiona, więc może będzie spokojniejszy...
na razie sobie kawkuję, a zaraz będę musiała coś zjeść, żeby się nie przewrócić.
Poranek jak zwykle - śniadanie do łóżka i mężczyzna życia obokYvonnElizabeth lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLRF
Dobrze zemchociaz daje ci chwile odsapnac ten Twoj maly gogus, z drugiej strony sama sie zastanawiam jak to bedzie bo ja po 4 latach to sie czuje jak pierworodka normalnie :d przeraza mnie to wszystko i wizja wstawania w nocy i jak sobie dam rade itd, jedyne to cieszy mnie fakt ze moja corka jest juz duza i ze nie yrzeba za nia biegac i skakac w kolo niej no i z reguly to maz ja ogarnia np. Ubiera i wozi do przedszkola, wieczorem przebiera w pizamy i wlacza dobranocki no ogolem przy niej to wszystko on zrobi i sie smieje ze ja bede mi3c synka a on coruie a ja mu mowie zeby taki madry nie byl bo Nadia juz odchowana -
nick nieaktualnyA tak w ogole to moja corka dzis nie poszla do przedszkola bo moj maz ja rano budzil a ona spala jak kamien i slyszalam jak rano burczala ze swojego pkkoju ze tata ma jej dac spkkoj i jej nie budzic bl chce spac i przykryta byla po same uszy
biedactwo wykomczylo ja wstawanie codziennie o 6.30
-
nick nieaktualnyja już nie mogę się doczekać aż Mały trochę podrośnie, chociaż na tyle żeby problemy z brzuszkiem się skończyły
rano ostatnio jest gorzej, w nocy różnie to bywa. Lepiej mu się śpi w naszym łóżku, potrafi na dłużej zasnąć, bo w swoim łóżeczku budzi się co 2-3 godz. czasem wystarczy mu kocyk poprawić lub smoczka dać, pogłaskać. A dziś próbował wojować po 6. wzięłam do siebie, przytuliłam i do 8. spaliśmy
-
nick nieaktualnyCześć mamuśki.
Przepraszam ale was nie dam rady nadrobić.
Junior wisi na cyckach non stop.
Od wczoraj go dokarmiam enfamilem bo płacze biedny.
Myślałam że odespie nocki zarawne, zmęczenie niestety nie
Co 2h pobudka
Krocze okropnie bóli jadę na prochach cały czas.
Dziś wychodzimy do domu o 16:-)
Kibicuje wam tym nierozpakowanym
Trzymam kciuki za szybkie Pyk oczywiście wam tego bardzo życzę
Nowym mamuśkom składam ogromne gratulacje.alinka, Darusia, violett, kamciaelcia, mmargol, marta258, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Dzięki za kciuki
Mój mózg nadal walczy z ciałem
Od 5 skurcze, przez niecałe 2h co 10 minut, potem się uspokoiło, zdrzemnęłam się kolejne 2h to przebudziło mnie 3 razy, teraz od 9 pojawiło się kilka. Najważniejsze, że coś się dzieje, to daje mi ogromną nadzieję na uniknięcie cc
Foxiu, kolki znikną, to zaraz zacznie się ząbkowanie, nie ma lekko
EDIT:Mąż wrócił od chirurga, więc idę go poprosić, żeby pospieszył EmilkęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 10:27
haneczka lubi tę wiadomość