WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydla mnie czyszczenie laktatora, zwłaszcza w nocy to była katorga, rozbierać wyparzać, czyścić...
kurczę, wiem że takich rzeczy się używanych nie kupuje, ale chyba wystawię swój na allegro jakoś smutno mi się robi jak go widzę, a wszędzie się po mieszkaniu walają broszurki o kp i laktacji. Stanik z canpola już wywaliłam - swoją drogą nie polecam, szmata jakich mało -
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:dzięki dziewczyny za wsparcie, dla mnie najgorsze jest to że Malutki płacze, że aż się zanosi, a ja nie jestem w stanie pomóc. Cały czas się boję o niego, że się udusi, że zacznie się dławić mlekiem lub w śnie przestanie oddychać, nie potrafię odgonić tych myśli.
póki śpi, zamiotłam podłogi, żeby nie mieć wyrzutów że nic nie zrobiłam w domu,
kawę sobie zrobiłam, przejrzałam zabawki od znajomej po jej synku - o matko! tego jest dwa worki!są śliczne, tylko muszę je jakoś odświeżyć, te które się da wyprać i czekać aż Mały będzie się nimi mógł bawić
Jesteś pewna że to kolki? Może trzeba szukać innego mlesia? Nie chodzi mi już o mleko dostępne w sklepie a może te na recepte? Pogadaj z pediatrą bo dziecko się męczy i ty też
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:dla mnie czyszczenie laktatora, zwłaszcza w nocy to była katorga, rozbierać wyparzać, czyścić...
kurczę, wiem że takich rzeczy się używanych nie kupuje, ale chyba wystawię swój na allegro jakoś smutno mi się robi jak go widzę, a wszędzie się po mieszkaniu walają broszurki o kp i laktacji. Stanik z canpola już wywaliłam - swoją drogą nie polecam, szmata jakich mało
Ale laktatora nie trzeba za każdym razem wyparzaćwystarczy wstawić go do lodówki
Trzeba sobie ułatwiać życie, jakby tych myków nie było to bym na pewno pół roku nie odciągała.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:Angela, my mleko zmieniliśmy w niedzielę, jest ciut lepiej, ale potrzebujemy czasu żeby mały brzuszek się przyzwyczaił
No na pewno czas potrzebny, ale pomyśl jak coś o bardziej specjalistycznym mlesiu jeżeli dalej będzie tak jak jest. -
nick nieaktualnyAngela, pewnie będzie trzeba, bo domyślam że ewentualną skazę białkową lub inną alergię, nie da się ot tak stwierdzić, jak to większość lekarzy stwierdza bez jakichkolwiek badań? A jak nasza pediatra stwierdzi, że trzeba było kp to by problemu nie było to w łeb dostanie
-
YvonnElizabth, gratuluję zdrowego Wojtusia
Alinka, Bbeczka, trzymam za Was kciuki aby dzieciątka już wyszły
AJrin, obyś nie musiała czekać jeszcze 10 dni, mam nadzieję że maleństwo zechce wyjść wcześniej
Madziuuuula, współczuję trudnego porodu, dobrze że trafiłaś na porządnego lekarza który Cię nie męczył i szybko podjął decyzję o cc, najważniejsze że synek zdrowy, Ty też dojdziesz do siebie i wszystko będzie dobrze
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:Angela, pewnie będzie trzeba, bo domyślam że ewentualną skazę białkową lub inną alergię, nie da się ot tak stwierdzić, jak to większość lekarzy stwierdza bez jakichkolwiek badań? A jak nasza pediatra stwierdzi, że trzeba było kp to by problemu nie było to w łeb dostanie
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny gratulacje już wszystkim które urodziły, my ciągle w dwupaku już zmęczona jestem chciałabym mieć już malutka przy sobie jej aktualna waga to 2750 g główka nisko, ale ja ciągle pozamykana boje się ze lekarz za tydzień będzie chciał mnie położyć do szpitala
-
haneczka wrote:No rozumiem, rozumiem, ja też będę miała Arturka mniej, co mnie smuci, ale on by ze swoim charakterem ześwirował w domu z nudów, jakbym ja na cycku siedziała, nie mówiąc już o spacerach czy szczepieniach z dwójką- hardcore.
Tylko ja wcześniej zrozumiałam, że Twój Robcio jest z babcią, a nie w żłobku.
Bo jestZ babcią dwa dni i w żłobku dwa dni, a jeden ma zarezerwowany u mnie.. Ale babcia po porodzie odpada, bo nawet by mi się wozić nie chciało. Zresztą zobaczymy jak to będzie..
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Angela89 wrote:Ale laktatora nie trzeba za każdym razem wyparzać
wystarczy wstawić go do lodówki
Trzeba sobie ułatwiać życie, jakby tych myków nie było to bym na pewno pół roku nie odciągała.
Ja cały czas mam skurcze, częstotliwość bardzo różna, już mnie to zaczyna wkurzać. Wszystkie trwają ok. 50s. jedna przerwa 50 minut, jedna 27min, a tak to ok. 10-15 minut. Akcja pewnie rozkręci się o 18:30, jak mąż zjedzie pod ziemię(pracuje na kopalni)Ania91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia wrote:AJrin ja właśnie mam zamiar tak robić w "nowym" miejscu. Stelaż zostawiać w piwnicy, a gondolę z małą na górę. Teraz niestety nie mam gdzie zostawić stelaża, do piwnicy nie strakdam wózka, na górę z dzieckiem nie wciągnę.
Magdziulla, a u Ciebie jak piwnica albo klatka schodowa?
Ja też miałam plan, że stelaż w piwnicy, a będę z Małą w gondoli schodziła. I nie ma szans! Co prawda nie szarpałam bardzo ze względu na ranę, ale jest za ciężka z Małą, a ona przecież rośnie. Mogłabym nieść na 2 ręce, ale to jest bardzo niestabilnie, główka lata. Wymyślam nowe sposoby, może z nosidełkiem na dół i tam podmianka.
W ogóle Agatia masz mój absolutny podziw za to jak dajesz sobie radę.
Właśnie zasiadłam do nadrabiania wpisów z wieczora i dziś.
Moja Mała dzisiaj rano dała mi okrutnie popalić, nie mogłam jej uśpić, a potem uspokoić od 6 do 11. Niby wszystko ok, a co się uspokoiła to po chwili płacz. Brzuszek też ok.
W ogóle Wasze dzieci też traktują cyca jak uspokajacz-usypiacz?
Wiecie co? Dostałam wczoraj od teściowej złoty pierścionek za trudy porodu i za to, że urodziłam jej wnuczkę!AJrin, bbeczka91, mmargol, violett, haneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Dziewczynki karmiące piersią ile wasze maludy robią kupek?? Mój przy każdym karmieniu i jeszcze czasami pomiędzy. Zastanawiam sie czy nie za często...
Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny