WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyUlfe, sama nie wiem, ja już nawet nie mam siły walczyć o ten związek. Wiele razem przeszliśmy i nie zawsze było kolorowo, mimo wszystko nie chcę tego psuć.
osz kurczę, mój od kilku dni ma wzmożony odruch moro, tak często nie reagował na różne rzeczy w ten sposób -
Ja właśnie sie zastanawiam czy na moro nie kupić woombie.
Bo młody sie wybudza poprzez te ruchy.
Teraz mu trzymam rączki jak koło mnie leży. Jak ma głębszy sen to jest już spoko. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ulfiku, a mnie się wydaje, że nieraz, jak już narzekamy, to wyolbrzymiamy wady innych. Może mąż LRF nie jest aż taki zły, chociaż wygląda na to, że nie dorasta do sytuacji i nie zachowuje się fair. Ja mam nadzieję, że mu jeszcze przejdzie...
LRF - ja bym o tym porozmawiała z mążem. Bo mnie się wydaje, że on patrzy na Ciebie, niepracującą, no i Ty w jego oczach masz wakacje, a on "ciężko" pracuje. A prawda jest taka, że jeśli on ma pracę, którą lubi, a nie jakieś kamieniołomy, to jego dzień tak naprawdę jest rozrywką, a Twój jest właśnie ciężką fizyczną i psychiczną pracą. Trzeba mu to wytłumaczyć. Powiedz jak inni mężowie, tu na forum, wspierają mamusie. I to, że to nie mit, że wychowywanie dzieci i zajmowanie się domem to ciężka praca, w dodatku 24h na dobę. No i jedź do mamy, jeśli tam wypoczywasz. To przecież nie wakacje tylko jakaś tam normalność. Jakaś szansa na pięć minut dla siebie. Jak on w pracy chce odetchnąć to ma zawsze taką szansę. Ma zagwarantowaną przerwę. Może nawet wyjść z kolegami na piwo, bo ma taki kaprys... A Ty nie masz takich luksusów. Ty jesteś w pracy 100% czasu i nikt by tak nie wytrzymał. I tak mu to przedstaw. Trzymam kciuki, że sprawy się wyprostują.haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:kamcia, aż mi się smutno normalnie zrobiło
A czemu znów tobie ?mi smutno jak widzę ile się męczyć i ile płaczesz
Zobacz ile z siebie dajesz ...tak naprawdę ponad swoje siły. Synek uśmiechem ci trud wynagrodzi. A mąż? ?powinien cie na rękach nosić bo urodziłaś mu syna. Powinien Filipka wielbić bo taki cud ma się tylko jeden! !!jeden i niepowtarzalny! !!a te chwile szybko miną i nie wrócą. Malutki urośnie szybko. ..Behemottka, mk83, żabka04 lubią tę wiadomość
-
Foxiu odruch moro to norma na tym etapie, układ nerwowy dojrzewa, reaguje na.bodźce, dopiero po jakimś czasie będzie się wygaszał. Spokojnie i mniej analizowania każdego odruchu
Co do męża to w 100% zgadzam się z Behemottka, porozmawiaj z mężem, wyjaśnij mu, jak się czujesz, co Cię boli. Zawsze tezeba walczyć dla siebie, dla dziecka i o siebie. Rozstanie to ostatecznośc.
Ojciec moich dzieci zawsze uważał, że opieka nad dzieckiem to nic nie robienie. Często słyszałam przykre słowa. Jak.byłam na.wychowawczym, bo B nie.dostal się do żłobka, to w koło byłam nierobem. Jeszcze ex "tesciowie" w koło podburzali, że nic nie robię, siedzę w domu, wymyślam synkowi chorobę. Ale sami nie kwapili się, żeby pomóc w opiece, żebym mogła wrocic do pracy. Mimi rozmów mój ex się nie zmienił i dla tego miałam dość.
Ale Ty walcz, bo warto przynajmniej próbować, żeby w brodę sobie nie pluć :-* -
Cześć Mamuśki
LRF moja Emilka też ma jakąś wysypkę i nie wiem co to jestpojawiło się w poniedziałek po nocy, a w niedzielę trochę się spociła, bo płakała mocno w samochodzie podczas jazdy, mam nadzieję, że są to potówki, ale z tyłu głowy mi inne różne pomysły chodzą...
Magdziula, szacun dla teściowej, co za pomysł, niezła babka jak na taki gest i pomysł wpadła
Nasza też ma odruchy, ale otulacza nie polubiła i darła się jeszcze bardziej, więcej razy nie próbowałam.
U nas relacje z mężem średnie ostatnio. Włąśnie mu się skończyło tatusiowe wolne 2 tyg. Na początku po porodzie było ok, bardzo dużo pomagał, z czasem jak ja doszłam do siebie to zlew w garach a ten albo mecz albo w ps4 pyka, nie powiem jak zwracałam mu uwagę i tłumaczyłam to potrafił się ogarnąć, trochę relaksu i jemu potrzebne. Do dziecka zawsze chętnie biegnie i się zajmuje, odechciewa się tylko jak mała nie przestaje marudzić, bo czuje się bezradny, ale próbuje.
Ale ostatnio to ja jakiegoś doła przez niego złapała, bo na spacerze sobie rozmawialiśmy i jakoś temat zszedł, że ja się zmieniłam ostatnio bardzo. Zapytałam na jakie, to on powiedział, że nie chciałabym wiedzieć - to już mi odpowiedział w ten sposób. Bardzo przykro mi się zrobiło, bo czuję żę się chyba oddaliliśmy trochę. Nawet nie mam ochoty z nim rozmawiać od dwóch dni.. jest napięta atmosfera i mi smutno
PS. Tyle mamusiek się wysypało i popykało, że nie ogarnę każdej z osobna, ale moje wielkie gratulacje! -
nick nieaktualnyNo to ja akurat na releacje ojciec-corka narzskac nie moge bo cora od poczatku jest dla niego wszystkim i jest wazniejsza ode mnie to jest jego ksiezniczka i na kazde jej pierdniecie ratus leci tak sobie go wychowala, moj maz mi juz zapowiedzial ze synek rez bedzie tatusiowy
a niech sie cieszy z tych dzieciakow, tow koncu jego krew a ja sie ciesze ze dziecko ma wiez z tym ojcem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFoxik
a ty sie nie daj nabrac na chwilowe przyplywy troski i czulosci twojego meza mimo ze wiem ze jest ci wtedy milo i tego potrzebujesz, ale z tego co widze to pozorant normalnie , ktoey w podbramkowej sytuacji kuli ogon i wycisza niewyjasnione bolace cie sprawy, ty sie na to nabieraz i cierpisz. A pogon go w cholere niech sie odezwie jak zmadrzeje a ty jedz do mamy z malym to nie grzech zaden -
sarcia123 wrote:Agatia
mnie jdyne co dziwi to to ze jak twoj chlop to taka zakuta pala, to chcialas mu urodzic drugie dziecko, bo ja to chyba bym mu kota Pogonila normalnie za to debilne zachowanie!!nie ma ważniejszych osób dla mnie niż moje dzieciaki
mk83, Behemottka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgatia
masz racje, palant pozostanie palantem a dzieci zawsze beda twoje i beda cie kochac bezgranicznie ze wzgledu na wszystko i nie bedziesz przynajmniej sama jak twn balwan bo rodzice sie kiedys skoncza a on sie obudzi z reka w nocniku ze jest sam jak palec bez rodziny bo dal sie omamic swoim rodzicom ktorzy de facto odbieraja mu szcsescie i marnuja zycie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDobry wieczór dziewczyny:)
Gratuluję nowo upieczonym mamusiom: Broszce, Żabce, Sabinie, YvonnElizabeth i Robotce!!!
Czekamy na więcej;)
U mnie dobry humor bo teściowie wyjechali na tydzień do Portugalii więc rozkuszujmy się przestrzenią i spokojem z Alążabka04, Broszka, haneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykazałam mężowi się dzisiaj mi na oczy nie pokazywać i spać na kanapie jak wróci, na wypadek gdybym musiała Małego zabrać do siebie do łóżka, położyć obok. Jeszcze by mi faceta po alko by brakowało, który by spał jak kamień i nie uważał dookoła. Malutki dalej niespokojny, kończą mi się pomysły. Agatia, rozmawiałam z mężem, myślałam że sobie wyjaśniliśmy co nam na duszy leży, ale chyba się myliłam
najchętniej bym się spakowała i uciekła z tego pustego domu