WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoj tylko pierwsze 2-3 kąpiele płakał. Potem juz spokój l. Chyba nawet polubił... Zawsze gaszę światło i zapalam lampkę zeby sie relaksowal(kapiemy w sypialni na stelażu).
No i nie moge pominąć ze tata zajmuje sie kąpielą. Ja jeszcze nie kapalam. -
nick nieaktualny
-
Sukces!!! Adaś karmiony o północy do 1:00 po czym spał do 4:00! Wcześniej 20:30, po czym kąpiel i przekąska o 21:00. Na razie porady konsultantki działają. Poprzednie noce to były pobudki co 2 godziny, co z karmieniem oznaczało dla mnie godzinny sen...
Krótko napisze co i jak.
Zważyła Adasia po czym go kilkakrotnie ważyła w trakcie, zeby widzieć ile zjadł. Na swoją wagę ma jeść troche ponad 100ml.
Rady, które usłyszałam:
- maluch sie dopiero uczy co to głód. Jesli je troche i co 1-2 godziny, to zrobi sie z niego przekąskowicz i tak sie bedzie na mnie paść całymi dniami. Chodzi nam o to, zeby sie najadal do sytości i robił miedzy karmieniami większe przerwy.
- najważniejsze jest głębokie zassanie. Przystawiać człowieka do siebie( a nie siebie do człowieka) jak zrobi wielkie aaaa. Na aaaa czekam cierpliwie (to trudne) trzymając delikatnie za kark i jak jest aaaa to szybciutko buch do cyca.
- karmie golasa w pieluszce. U nas jest w nocy 21-22st i to nie przeszkadza, bo ciepło idzie ode mnie ( gole cyce)
- co 10 min odbekuję po czym przystawiam do tej piersi, która jest bardziej pełna (niekoniecznie na zmianę, chodzi o to, zeby piersi opróżniać i zeby mleko nie zalegało)
- jak zaśnie i nie da sie przystawić, kładę na twarda, zimna powierzchnie (skórzana kanapa) - to go budzi. Tak do czasu aż po sesji kanapowej zupełnie odmówi karmienia
- przy karmieniu budzić, łechtać pod bródką, pocierać stopy, machać ramionkiem. Niech je a nie śpi.
U mnie to to sprowadza karmienie do 1godziny, ale ma sie powoli skracać.
No i na razie efkty sa.
OK, to tyle na terazWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2016, 14:18
AJrin, stardust87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ksosia wrote:Ulf u nas 24, 2.30, 5
z tym ze usypianie czasem tez trwa.
Czy wasze pociechy tez nienawidzą zmiany pampersow? Szczególnie gdy sa niedojedzone...?
A w kąpieli sie uspokaja. I to nawet z ryku płynnie przechodzi do zdziwienia i ciszy -
nick nieaktualny
-
Pirelka
Ja mam taki zwykły leżaczek -bujaczek i bardzo jest przydatny. Ale nie chodzi nam o opcje bujania (bo tego małego nie uczymy )ale o samo leżenie -wkładamy dziecko do bujaczka i zabieramy ze sobą np na kanapę czy do kuchni
Wiem ze juz niedługo przyda nam się do karmienia łyżeczka. Mały w lezaczku tez uwielbia spać -pewnie dlatego ze jest blisko nas -
nick nieaktualny
-
Pirelka
Ale nózki w bujaczku ustawiasz i się nic nie buja
U nas to się sprawdza bo tak naprawdę ma się gdzie dziecko odłożyć we własnym towarzystwie
A potem będzie to nasze pierwsze krzesełko do karmienia
Aha
Nawet bujaczek robił za fotel do oglądania tvstał na stole I dzidzia wszystko wisiała
?ale my nie bujamy -
Mysza, my w dzien ubieramy inaczej. W nocy opatulacz z misia, w dzien piżamka albo opatulacz bawełniany. W nocy śpi w naszej sypialni w co-sleeperze, a w dzien przy nas, w wózeczku, bo nasz wózeczek ma atest do spania całonocnego, albo na M. śpi, choć M. takiego atestu nie ma
. No i w nocy cicho ciemno a w dzien telewizor, odgłosy, rozmowy itp.
Moze spróbuj karmić tam na maksa, jak opisałam wcześniej, moze nakarmiona bedzie spała dłużej? U nas na razie działa. W nocy budził sie na karmienie co 4 godziny! A wcześniej było co 1.5-2.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2016, 17:26
mysza0406 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA my bylismy od rana u tesciow bo maz pomagal ojcu drzewo ciac i rabac bo wiadomo tesc starszy to tyle sily nie ma juz, no i, oczywiscie moj starszak powsinoga zostal u dziadkowmi wroci jutro a z nami nasze beczace male drugie szczescie
musimy dom z mezem ogarnac bo czasami jacys goscie moga sie jutro pojawic to nie mam zamiaru sie wstydzic bo taz to istny sajgon wszystko jest wszedzie
-
nick nieaktualny
-
Stardust, gratuleję zdrowego maleństwa
U nas Antoś najładniej śpi w nocy bo ok 3h ale na noc odciągam mleko i karmimy butelką, wtedy je szybciej i prawie od razu usypia chociaż teź przy cycu i najlepiej mu ze mną w łóżku. Najgorzej jest popołudniu bo ciągle chce cyca, jak tylko go odłożę to płacze więc po karmieniu leży jeszcze na poduszce do karmienia blisko mojej piersi i jest wtedy spokojny. Ale nie ukrywam że to męczące bo nic nie mogę zrobić tylko ciągle z synkiem na kolanach, nawet teraz.stardust87 lubi tę wiadomość
-
Jak Wy wytrzymujecie przy tym szumie suszarki?! Fakt, moje dziecko nie ryczy, ale ja cały wieczór będę leczyć ból głowy...