WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A ten devikap jest na receptę? Bo bujanie sie z tymi twistoff jest słabe
My byliśmy na 2h spacerze. Byłam w pracy na wizycie. Młody w końcu poznał jakiś wujków
Grzeczny, akurat na spotkanie otworzył oczy a potem dalej w kime
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Agiata ja podziwiam Ciebie ze dajesz z dwojka rade bo jak odbieram starszaka to potem wrocic do domu to dla mnie jakis kosmos. A potem i tak matka najgrosza bo biore na rece i zabieram do klatki i wielki placz.
Kacper spi bo dla Niego brzuch bolal biedny -
nick nieaktualny
-
agatia wrote:Tylko ja nie mam problemu z twist off? Podaję dwójce prosto do buzi, dodatkowo z dha, a Młodemu z EPA. Tylko fakt wychodzą drożej.
Ale byc moze za jakis czas przejde na kropelki. Ale na pewno najpierw te wykoncze:)agatia lubi tę wiadomość
-
Tez daje do buzi i dajemy radę ale trochę bujania jest.
Młody dzis marudnyjak nie śpi to płacze. Przed chwila sie wręcz zanosił.
Ulewal dzis tez dwa razy. Wcześniej sporadycznie mu sie zdarzało.
Dałam mu cyca ale niedawno po ostatnim karmieniu wiec pewnie znowu uleje
Wczoraj i przedwczoraj waga pokazała te sama wartość. Boje sie powtórki dzis.
A mi smutno. Spadł na mnie ogrom odpowiedzialności. A ja sie wszystkim przejmuje. Ze na spacerze będzie płakał. Ze szczepienia. Samym dojazdem na szczepienia sie przejmuje. I już w dzień martwię sie nocą. Chce mi sie płakać.
Jestem porąbana
Trzeba odpuścić bo inaczej sie nie da. -
nick nieaktualnykamcia, mój niewiele ulewa ostatnimi czasy
ale dziś wyjątkowo zapomniałam wziąć na ramię pieluszki
a niech rośnie zdrowo, wczoraj koleżanka z pracy się pytała czy Filip się taki urodził czy ja go tak spasłam. Wszystkie w pracy zachwycone jego pucusiami
i piosenka z Titanica po raz kolejny działa kojąco.
Ulf, wrzuć na luz, na wiele rzeczy nie mamy wpływu.
Ja sobie tłumaczę, że bóle brzuszka to nie nasza wina, całą ciążę nie musiał się martwić jedzeniem i trawieniem, a nagle spada na niego takie trudne zadanie, a jego jelitka dopiero się kształtują, reaguje w naturalny sposób, jeśli ma to ulżyć niech trochę popłacze - my możemy pomóc jak tylko się da żeby było mu bardziej komfortowo. Pomyśl że na mojego coraz mniej rzeczy działaobecnie tylko tulenie, tańczenie, świeżo-wyprasowane pieluszki i... piosenka z Titanica. Jednak wczoraj się rozryczał jak mój mąż mu powiedział że na końcu Leo umiera. Hihi
Ulfenstein, kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
Pierwsze niepokoje zażegnane.
Waga pokazała wiecej. Jak zawsze. Dzień przestoju, a potem jebut 100g więcej.
I po co to codzienne ważenie? Głupia ja
Dziękuje lrf. Wiem ze trzeba wyluzować. Ale czasem myśli atakują same.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 17:57
-
nick nieaktualny
-
My puściliśmy na tivi filmik z wysokimi kontrastami. Młody zahipnotyzowany. Leży na przewijaku i tylko go obracamy o 180 stopni żeby główki nie trzymał wciąż w jedna stronę.
Wow. Jaka cisza.
-
Little Red Fox wrote:Ulf, nie waż Kostka codziennie, bo popadniesz w paranoję
A ja tylko co drugi dzień umieram, ze przestał przybierać.
Ostatnio, jak je w dzień, to tak mu leci z pyska, ze cała tetra mokra.
Popsuło nam sie karmienie. Ale przybiera. Na śpiocha je zajebiscie. Godzinowo tez nam sie zmniejszyło karmienie. Młody je efektywniej, szybciej. Cycki tez już aż tak nie twardnieją. Dzis prawy wytrzymał od 22 do 8 rano i nie pękł!
Ale wciąż jak młody puści na początku to tryska mu pokarm na twarz
Dziękuje lrf za te słowa, ze kolki to nie nasza wina
Niby to jasne, ale sie zapomina. A chciałoby sie dla szkrabów najlepiej. -
Ulf ja waze raz w tygodniu serio nie rob tego codziennie maly rosnie czas dać sobie troche luzu. U nas dzis masakra od rana kolka? Nke pospal prawie nic
Nie wiem powinnam zmienic diete? W sensie nie jesc mleka nabialu? Jem lekkostrawne ale bawarke z nlekiem pije do tego jadam biale sery lubi nabiał.
A i musze pomarudzic na M kurde wrocil zajął sie mlodym chwile co bym obiad zrobiła. Po czym ja z młodym a ten sibie gra w gry na telefonie. Wiec mu wygarnelam ze kupe rzeczy jest w domu do ogarniecia i chetnie sie zamienie z nim. To laskawie znowu na 30 min bawil sie z młodym a ja sprzatnelam kuchnie i lazienke. I znowu ja na cycu z mlodym a ten dalej gra. Kolejny opieprz ze trzeba odkurzyc i pokoj ogarnąć.
A do tego wszystkiego mam imieniny i M zapomniał -
nick nieaktualnymój dziś wyjątkowo bez kolki!
marudzi już ze zmęczenia powoli, ale musi wytrzymać do 19. do kąpieli
bez większego płaczu się odbywa wieczór.
ja dziś: obiad ugotowałam, wyprasowałam cały kosz, nastawiłam pranie, wywiesiłam je, pozamiatałam sypialnie i zrobiłam sobie teraz kanapkia tak swoją drogą Młody może ok 2 godzin przez tan czas spał
-
Dziecko padlo kurde moj to dzos z godzine moze lacznie pospal. Reszta to cyc albo moje ręce
Jak takie bedzie weekend to osiwieje bo zostaje sama. No nic licze na sloneczny weekend i anielskie dzieciątko
W sobote mam ala panienski u siebi w domu 4 koleżanki przykada na chwilkę. A swiadkowa ogarnia jakies jedzenie.
Ja tylko bede musisiala chate ogarnąć ale wiekszosc dzis juz zrobiona.
Niedziele spedzam z młodym w łóżku bedziemy sie cały dzien nygisowac
Ja wlasnie ucieklam do wanny i mam zamiar dlugo nie wychodzić hihi a co tam prezencik imieninowy sama sobie sprawie.agatia, bisacz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUlf żebyś wiedziala jak Cię rozumiem. Nóż jest daleko, cała odpowiedzialność spada na mnie. Jak urodziłam córkę i odjezdzal pierwszy raz to tak płakałam, że zapuchlam na twarzy. Bo dotarło do mnie ze zostaję ze wszystkim sama
A to planowanie dnia w nocy też mam. Jak pojadę, w co ubiore dziecka, gdzie się zatrzymamlekka schiza
Teraz już nie gram takiej hero. Na brać wolne i nas zawozic. Bo samej na wizycie jest kiepsko. A tak on ogarnia dziecko a ja gadam z lekarzem.
Agatia Ty to jesteś miszczsama. Z dwójka.
-
Odkąd umówiłam szczepienie to mówiłam M, że mi zależy żeby był. Umówiłam najwcześniej jak sie dało, n a 8:40.
Wczoraj mu przypominałam, żeby ogarnął w pracy, ze sie spóźni.
A dzis mi wyskakuje z tekstem, ze maja nowa inicjatywę w biurze, copiatkowe wspólne śniadania.
Ja pytam: tak? O której?
O 9.
Super.
Mam nadzieje ze młody dobrze to zniesie.
Do przychodni mam 10 minut piechota.
Czy mogę jechać wózkiem czy lepiej autem?