WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Dziewczyny czy jak Kuba nasika mi do tego woreczka co się go mocuje do siusiaka to ten mocz mam przelać do pojemniczka?
Anulka01 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki, spróbuje bezpośrednio.
Sara oby nie... raczej zaczęły pracować ślinianki a wszystko do buzi to taki etap. Mój ślini się jak buldog, śliniaki tylko susze na kalafiorach bo nie nadążam pracOdruch wymiotny tez się zdarza.
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Sarcia ja podejrzewam zeby od jakis 2tyg. Sliny tyle, ze moglabym szklanka zbierac, paluszkami ciagle mietosi dolna czesc dziaselek, nocne histerie, nagly placz, ktory ciut ustaje po pomasowaniu dziaselek dolnych jedynek. Temp brak na szczescie. Placz, brak snu, marudnosc tez mi na skok pasuje, wiec sama juz nie wiem.
P.S. Amelia od godziny spi... chwilo trwaj. Az dziwnie mi w tej ciszy. -
nick nieaktualnyHmm...moze to itaki etap Anulka kto wie ? Wczoraj juz meza do apteki wyskalam po 23 po zel na zabkowanie bo jus sama nie wiedzialam co robic.
wladciwie to moj Igi albo jest rozsrojony pl tych swietach albo ma skok skoro to nie zeby.zasnal o 1 ijuz wstal -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Darusia kwaśna woda może być altacet albo alta Ziaja
Ja myślę że slinienie to taki etap bo mój też ręce pcha do buzi a zębów brak
My dziś pierwsze karmienie o 4 drugie o 6 ale po 10 poszedł spać zazdroszczę wam ze kladzuecie o 7 Bo ja nawet jak wykapie i położe spać o 7 to i tak o 9 wstaje i wtedy do 11 nie chce spać więc o 7 idzie na drzemkę a o 9 wstaje i go kapie wtedy
Kurde coś mi się w dziaslo stało przyfryzlam czy co i tak mnie boli że jeść nie mogę wysłałam tatę po jogurt
A do nosa ja psikalam sudafed 4 razy i po Katarze wydaje mi się że krople do mleka nie przenikają
-
nick nieaktualnyDarusia alcatelem to potraktuj.
A ja od 1 do 5 uspakajalam córkę oczywiście wstała o 1 ona się wyspala, gdzie jest tata(w pracy), ona będzie czekać na niego włącz jej tv!!! Uspalam ja to mały się obudził przysneło się nam wszystkim na jakieś 40min i znowu to samo córka,Robert wrrrr do tego płacz córki:-(
Wzięłam ja do swego łóżka małego dałam do łóżeczka a maly oczka jak 5zł bo nie umie/nie lubi w łóżeczku spać.
Szwagierka powiedziała mi ostatnio ze to łóżeczko jej dzieci też w dupe pazylo, córkę moja też więc coś w tym jest!
zabrałam małego i przenioslam się do dużego pokoju bo córka stwierdziła że napewno będzie spała w małym pokoju nie minelo 10min ryczy śniły się jej pająki wrrr zabrałam ja do siebie spaliśmy w trójkę do 7:30 mąż Zdziwiony że śpimy w trójkę ale i pewnie się domyślil że nockę miałam zarwana.
I nie obyło się u mnie ze snem śnił mi się pająk i moj zmarły ojciec już trzeci raz od święta zmarłychbył umnie w domu i czekał na mnie i moje dzieci (były tam trzy córeczki)... Chyba muszę jechać i znicz zapalić na grobie...
Głowa mi pęka, gardło boli strasznie.
Junior marudzi chce chyba się zdrzemnac potem wyjdziemy na dwór.
Za oknem mróz ale ważne że nie wieje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2016, 08:53
-
Wiesz co Kamcia jego nie widać. Tylko słychać. Teraz może i mniej więc nie zawsze. Na początku byłam w stanie coś odciągnąć-przezroczyste gluty. A teraz po inhalacji kładę go na brzuszek i tak trzymam aż zacznie stekac i trochę wydmuchiwac-wtedy z powrotem na plecy i odciagam, ale idzie mało i jest przezroczysto-bialy.
Nam nic nie wypływało z noska tylko było słychać w środku. Jak poszliśmy do pediatry to od razu powiedziała że słychać katar. A dzisiaj (tydzień po) mówi że nie słychać. Więc rzeczywiście jest go mniej. Bo rano harczal. Więc wszystko spływa do gardła.