WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia
Faktycznie, pamiętam, że pisałaś o tych bułkach mlecznych. U nas już od jakiegoś czasu, dłuższego czasu jest problem z jedzeniem. Są dni, nieliczne, że je ok ale reszta to droga przez piekło.
Cały czas liczę, że pójdzie do żłobka i tam będzie jadła.
U nas słoiki też nie idą kiedy nie chce jeść. Nigdy nie zjadła całego słoika 250. Zawsze max pół. Że 190tez zawsze coś zostawi.
Dobrze, że Piotruś powoli wraca z jedzeniem do normy. On zazwyczaj tak ładnie jadł.
Zabka
Jak było u lekarza?
Dariah
Odezwij się kobietozadawaj relacje co tam u Zosi, co u ciebie.
-
nick nieaktualnyDopiero weszłam do domu i właśnie musli Robert wcina.
A no mąż się posłuchał żony i wziął l4 do piątku następnego tygodnia.
Musieli nieźle go wkurzyc skoro bez wahania wziął.
Myślałam że nie weźmie bo w grudniu wypłaca Barbórke ale powiedział że ma ją w dupie cały rok się spisać żeby dostać a ludzie i tak w h....a walą.
Po drodze zakupy.
Zaraz dzieci wykapie.
Natka współczuję niejadka.
Może jakieś kluski kopytka zrób?
Edit.
Robert spał 3h.
Bez problemu wyciągam z auta w przychodni też spał a potem do auta wsadzilam i dojechaliśmy a ten spał jak zabityWiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2017, 17:38
-
Natka, biedna Amelka że tak nie je, oby apetyt szybko jej się poprawił.
U nas apetyt był najsłabszy jak Antoś ząbkował, teraz jest trochę lepiej tzn posiłki stałe ładnie je ale mleko na śniadanie i kolację coś słabo, najczęściej na 2 razy. Od wczoraj na śniadanie daję mu jeszcze chlebek z masełkiem.
A noc ładnie przespana, tylko drzemka 1,5 h więc za mało ale myślę że wymęczony szybko uśnie wieczorem.
-
U mnie wichura i brak prądu
Zdążyłam wrócić do domu
Dziś pierwszy raz do niani elektronicznej baterię zamownowalamniania ma jakieś 2,5 roku
Piotruś trochę marudny przez te ciemnosci
Teraz pije mm i okaże się jak szybko zasnie
A że u nas od zawsze zasypianie przy karuzeli(z projektorem) to trochę światełka jest -
nick nieaktualny
-
Szynek dopiero padł taki był śpiący a jak położyłam ho do łóżka to dostał świra wstawek kładł się i na mnie i tak w kółko jest gorący ale czekam bo chyba się piprosyi zgrzal ..
Byłam po buty kupiłam bartki za 75 seta więc myślę że ok emelkow nie było a fajna cena 55 zł Ale same 18
U endo szkoda gadać powiem wam ze ja nie l
-
U nas jeszcze wichura nie doszła ale mam nadzieje ze rano dojde do żłobka mam 800 metrow piechotą. Jutro wielki dzien panie beda probowac usypiania w żłobku. Ja dziś walczylam 40 minut po powrocie ze żłobka a M walczyl wieczorem 30 min wiec marne szanse na jutro widzę, ale trzeba spróbować.
-
nick nieaktualny
-
Kochane ! Jestem jestem !
Nawet za bardzo nie miałam kiedy Was czytać ;(
No wiec we wtorek D poleciał na konferencje i moja mama przyjechała do Zosi i oczywiście Zosia w nocy zdecydował ze nie będzie spaćwiec w środę byłam mega nie wyspana a to pierwszy dżien!
Dzień bardzo intensywny - cały dzień spotkania i prezentacj bo bylo spotkanie wszystkich supervisorów z Europy. No i ogłosili oficjalne ze od Listopada na będę nowym supervisorem w naszej eklipie - wszyscy bardz pozytywnie to przyjęli (przynajmniej tak pokazywali a co myśle o się nigdy nie dowiem)
W pracy do 18 byłam a o 20 kolacja na mieliście. Zdarzyła wróciłc do domu i wybulić się z Zosiamama mi mówiła ze Zosieńka była bardzo hezeczna i ładnie jadła
No i po kolacji jak wróciłam to Zosia już spała oczywiście.
Czwartek równie intensywny - w pracy nawet bardziej intensywny ale nie było już kolacji wiec o 18 byłam w domu.
Moralnie będę kończyć wcześniej koło 16:30 ale te dwa dni były takie wyjątkowe ze względu na te spotkania.
Dzisiaj ma wolne
Zosieńka nadal w domku ale już lepiej oczka - dzisiaj idziemy do kontroli
Wczoraj worki D
Maglować jaki wiatr tu był wieczorem !' Myślałam ze okna powyrywa !!!
Natka,
A Ty pracujesz w Poznaniu? Czy mi się wydaje ?
Ajrin,
Brawa dla Igunia za piękna aklimatyzację w żłobku !! Siperto jest bardzo ważne żeby moc ze spokojna głowa wrócić do pracy
A z usypianiem myśle ze nie będzie problemu - moja Zosia bez cycka nie zaśnie a w żłobku? Zasypia sama w minutę !!
Kamcia,
Ale masz super tych znajomych !! Fajnie ze tak się zajmują Piotrusiem w czasie korepetycji
Żabka,
A pewnie niech mąż bierze l4 ! A co to nich inni tez pracują a nie tylko on ! A tak to wypocznie i wyzdrowieje09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Witam się.
U nas w nocy już było w miarę spokojnie. Najgorzej to było między 19 a 22:30. Potem powoli się uspokajało.
Prądu nie było tylko raz. Wiało strasznie, bałam się, że rusztowanie z budowy obok porwie i będzie katastrofa. Na szczęście nic się większego nie stało, chociaż chwilami miałam wrażenie, że latarnie gazowe za oknem połamie.
Kamcia
Musi być duża awaria u was skoro nadal prądu nie ma. Masakra.
Skali
Widzę, że u nas się przejaśnia, więc może ubiorę ta maruder i wyjdę chociaż do sklepu.
Śląskie na obiadek? Życzę smacznego!
Dariah
Super, że dni udanedobrze, że dziś masz wolne, bo takie dwa długie dni od razu po takiej przerwie to kiepsko.
Ja pracuje pod Poznaniem. W miejscowości na G w kierunku na Sremniestety dojechać trzeba i to mnie najbardziej wkurza, bo w ciągu dnia tracę ok 2h w aucie, bez sensu.
Zabka, Ajrin, Marta
Jak u was noc minęła? -
U nas calkiem calkiem kolo 22 smok i przed 5 mleczko ktore M podał wiec ładnie. Teraz w żłobku i dziś wiwlki dzień proba usypiania w żłobku. Zostawilam butle i mleko smoczek i zobaczymy normalnie bez smoka jest w żłobku, dalam też maść na ząbki jak by meczyly. No ale ja dziś psychicznie lepiej tylko jedne łzy poleciały więc już nie siedze nie ryczę
Kamcia to kurde atracimy komtakt z Toba na troche a wiesz kidy przywroca cos mówią? U nas normalbie zawsze mowia do której usuna awarie i z reguły usuwają szybciej niz podaja. Trzymaj sie i niech Piotruś bedzie grzeczny.
U nas wichury nie było przeszła bokiem. -
nick nieaktualnyU nas nocka ok.
Nad ranem Robert jak zawsze wstawal na picie. Wstał o 7:00
Mąż pojechał do pracy zawieźć l4 i przy okazji musiał poprawić błąd w raporcie.
Musiał on być dobra nie ważne.....
Nagrał mi filmik co się działo na drodze.
Mogę porównać do burzy z wakacji w Chojnicach. Pamiętacie?
Tak samo drogi zawalone przez drzewa.
Ja wstałam polamana z bólem głowy i mięśni gardło też boli a raczej drapie.
Ja chyba za bardzo nafaszerowana jestem lekami więc jakoś mnie nie rozkłada.
Ja już zupki pomidorowa zrobiłam
Właśnie myślimy czy do Niemiec w któryś dzień nie pojechać na zakupy żeby w grudniu już nie latać
Daraiah uffff już myślałam że ty będziesz wracać o takich porach:-)
Dobrze że masz mamę która pomoże.
Dziś odpoczywaj i baw się z córką
Kamcia to faktycznie jakąś porządna awaria.
Spokojnie zaraz wróci wszystko na swoje tory.
Skali kluski mniam.
Wygrałam 3 w totolotka hahaha