WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
wiem, skali, tez tak robiłam z sambucolem...ale w małej ilości nie wypije ( od zawsze u nas sok jabłkowy z woda) a większa ilość nie zawsze na dzień pójdzie
syropów nie chciał poczatkowo, stąd u nas zawsze były czopki
a teraz kocha syropydosłownie
chetnie ssie pipetki
szukaj szukaj pomysłu
bo checi sąa to najważniejsze, a ty poczujesz się lepiej
-
Witajcie Kochane !!!
Matko nawet nie miałam czasu pisać, zaglądałam bardzo rzadko.
No wiec 24 pojechaliśmy do moich rodziców - szybko przebieranie itd i goście zaczęli się złagodzić, hałas , potem Mikołaj krzywdził (mój tata), dzwonkiem dzwonił, Zośka się bardzo bała..hałas jak ja pierdiele...15 osób i mój chrześniak...
No wiec Zośka nie spała cała noc, No może spała z 3h...
Wiec 25 byłam padnięta, żeby się zdrzemnęła poszliśmy na spacer i spała 1,5 h - chociaż to.
Ale ze niewyspana to maruda taka ze szok..do kibla ze mną, przy stole ziemna, jak odeszłam na 2 kroki to ryk...męczące to strasznie.
I wieczorem 25 szliśmy do woka, znów z 15 osób i hałasmyślałam ze wysiada a zoska to już w ogóle..wiec w nocy znów spała może z 5 h...
Wiec znów marudna jak nie wiem....
26 już było lepiej bo tylko ciocia z wujkiem przyjechali wiec Zosia już spokojniejsza i ładniej spała...
Tak wiec Święta minęły pod znakiem noszenia Zosi na rękach..uspakajamia z histerii No i oczywiście niespania...
Eh ale Zośka nigdy nie lubiła hałasu i tłumów ...
Za rok będzie już starsza wiec może lepiej to zniesie09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ja przytyłam w te święta 3kg. No szok, k***a i niedowierzanie!!
3kg? Jak?
Od nowego roku znów na dietę.
Normalnie jak dziś weszłam na wagę tonmiwue, nieeeee.... Zepsuła się chyba.
Ale wchodze jeszcze raz i to samo.
Biorę się za siebie. -
Ja dlatego nie wchodzę na wage
Serio serio Igusia na dniach musze zważyć mialam dziś ale zapomnialam a moze juz mamy 11
Dziś pojechalismy po Igusia o 15 bo rano nie chcial iść do zlobka wiec nie chcieliśmy aby siedział za długo. Trafilismy na pore jedzenia jeny na wlasne oczy widzialam jak pieknie sam je panie tylko mięsko mu pomagaly rozpackac na mniejsze kawałki, piekni siedział przy stoliku i pieknie jadl calkiem sam.
Wrócił do domu rozpakowalismy zakupy to zobaczył parowki zjadł bo sie domagal. M podgrzal rosół to też chciał więc dostał zjadl calkiem sporo z pół porcji a dopiero co zjadl obiad i parowkiZe zlobka deser na wynos dostal zjadl kolo 19 dopil 100ml butli co mu sie nie zdarza ostatnio pije max 60 z reguły 30. Wiec wow moje dziecko dziś naprawde jadło
Fajne uczucie jak tak chętnie je ale wiem.ze u nas to chwilowe. Choć ponoć w żłobku ladnie jada cały czas.
Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
Ahrin ten twój igus to taki rozgarniety szymek się w życiu jedzenia nie domagał hehe
Nie ma gdzie jechać Ale może coś się wymyśli Ale to dopiero w sobotę bo w piątek m musi iść na budowę
Ja na wagę też nie wchodzę zwaze się na wizycie mam 3 go stycznia moja buzia wygląda jak jedna wielka pyza poza tym nie jest źle dziś spacer był w południe m teraz powiedział że nie idziemy bo muszę odpoczywac a dziś byliśmy po ciuszki dla Poli bo odkupilam od koleżanki i musiałam wejść na 4 piętro bałam się ze urodze hehe
Daria współczuję u nas Szymek zrobił się rozwrzeszczany po świętach
Coraz więcej chodzi tylko nie umie sam wstać musi się podtrzymać nie wiem jak mu pokazać jak się wstaje
-
U nas Amelia je sama, chociaż jedząc zupy mamy dwie miseczki: jedna dla Amelki, druga dla Amelki ale daje ja
za dużo płynu z łyżki jej ucieka
Widelcem potrafi się posługiwać i mimo, iż robi przy tym niezły bajzel to pozwalam jej tak jeść. Generalnie mega oszczędność czasu dzięki temu bo i ja mogę zjeść albo rano kiedy ona przed zlobkiem je śniadanie to ja w tym czasie się np maluje
Generalnie zauważyłam, że po żłobku tyle umiejętności udoskonala, bo uczyłam ja jeść widelcem ale wychodziło kiepsko a w żłobku nauczyli ja szybciutko
Ach, no i od 3dni Mela pije wode/soczek z kubeczka takiego normalnego, chociaż czasem przypomni sobie o butelce i robi histerię więc jeszcze zdarza mi się dać, ale powoli uczymy się kubeczka
Więc może będzie tak jak myślałam, że z butelki przejdzie na kubek pomijając zupełnie niekapki, bidony i inne trele morele.
Oby tylko jej się nie znudziło jak to było z kubkiem 360, bidonem, słomka itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2017, 21:59
-
Natka
Gratuluję kolejnego ząbka, 12 to ładny wynik.
Kamcia
Zdrówka dla Piotrusia.
U nas wczoraj wyszedł 9 ząbek, górna lewa czwórka. Apetyt dalej średni ale noce przesypia i jest nawet grzeczny, tylko robi bałagan w pokoju i wszystkie zabawki lądują na środku pokoju i po całym mieszkaniu.
Dzisiaj była u nas koleżanka z synem, objedliśmy się pizzą i miło spędziliśmy czas. Antoś awet zjadł trochę brzegu pizzy i mu bardzo smakowało.Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
No u nas zwykly kubek jakos od mirsiaca panie w żłobku juz bidon oddały.
Ja wlasnie w szoku jestem bo Igi sam zupe wtrynia i plyn też łyżeczka daje radę i to też zasługa żłobka i pewnie starszych dzieci.
-
A mnie znowu przed 6 złapał skurcz w nogę tym razem prawa lydka i znowu będę kustykac a wcale wczoraj jakoś nie lazilsm dużo
Od dziś w lidlu wyprzedaże Ale na gazetce nic nie widziałam fajnego może smocze popołudniu chociaż ma być koleżanka rano muszę posprzątać
-
nick nieaktualnyMarta i dla was gratulacje kolejnego ząbka!
Edition pizza od wczoraj za mną chodzi
Natka, ajrin pięknie wasze dzieci dają sobie radę.
Ja tak miałam z córką nakupowalam niekapkow cudów a ona ze szklanki tylko piła.
Wszystko sprzedalam za grosze.
U nas noc straszna.
Ja nie mogłam spać jak już usnelam to koszmary sceny z operacji więc bez szczegółów.
Potem Robert co chwila wstawal miejsca sobie nie mógł znaleźć a córka cała noc kaszlala.
Kurcze a już tak dobrze było.
Zaraz syrop z cebuli zrobię.
Wstalismy o 7:30 mąż nas obudził bo przeszedł z nocki.
U nas pada nieciekawie się zapowiada:-(Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2017, 08:39
-
u nas dobra noc, maly dopiero się kręcił około 6, kilka razy kaszlnął, ale to było na zasadzie : obudził sie, usiadł, odezwał i zadrapało
bo teraz nie kaszle
ale zapisałam go dziś na popołudnie do pediatry, bo wczoraj wieczorek zauważyłam wysypkę, pomyślałam, że albo zniknie albo nie
i jest ciut większa...więc niech lekarz obejrzy, a wiemy, ze wszyscy choruję wiec zaklepalam szybko godzine
popołudniu trudniej, ale powiedziałam że małego nosić nie mogę i czekam na męza
od razu skojarzyła z kim tez rozmawia
zmartwiła mnie ta wysypka -
Kamcia jak wysypka to moze 3 dniowka?
-
nick nieaktualny
-
trzydnówke mielismy juz
ta wysypka wczoraj wygladała jak plama czerwona pod prawym cyckiem (myslałam nawet ze to ja otarłam przy podnoszeniu) z odrobina tyci czerwobych kropek wokół
dzis tez tylko tu ale na wiekszej powierzchni jakby od brzuszka do cycka, ta plama jest ale wiecej tych tyci kropek
i w jednym miejscu
musze tez rac pod uwage alergie i na leki -
po sniadaniu spróbuje sfotografowac
Ciężko ująć ten kolor
Wysypka plaska
Z tego co widzę nie swedzi
Wygląda rozyczkowo??
I pojawia się przy szyjce
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea326041dbc6.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/835c4d2d85f5.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2017, 09:37
-
nick nieaktualny
-
całkiem nowy był groprinozin oraz syrop z cebuli
tez dałam łyzeczke ksylitolu na pół litra mleka do budyniu
a mniej nowe (tzn kiedys kiedys brał) to cebion i petit drill
nawet przeciez nurofenu i apapu nie dostaje
do jedzenia nic nowego oprócz tego ksylitolu, mandarynki były ale je je codziennie po trochu
dzis nie daje leków, nawet nie kaszle to bez inhalacji
dostał łyzeczke syropu z cebuli