WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie
Matko nawet nie pamietam kiedy ostatni raz pisałam
W pt po pracy byliśmy złożyć wniosek kredytowy w naszym banku, muszę nas jeszcze umówić do 2-3 innych.
Potem odebraliśmy Zosię ze żłobka i dzień minął
Dziś rano mój D miał znów spotkanie z księdzem w ramach przygotowań do komunii j bierzmowania. Potem spacer i właśnie wróciliśmy od znajomych.
Zośka dostała katar i coś kaszlechciałam iść w pt do pediatry żeby słuchał ja ale miejsc brak bo wszyscy chorzy
Postaram się się zapisać na poniedziałek a jutro opuścimy basen....co by się nie zapewniła jeszcze bardziej
Skali,
Współczuje hemoroidówto jest straszne
mi w ciąży nie wyszły ale po porodzie wyszły
i raz wracają raz nie
Ale słyszałam ze ta kora dębu pomaga.
A to dziwne ze nie podnieśli Ci łóżka jak poprzednio
Kamcia,
O Matko..mam tak samo..jak dzień się zaczyna od marudzenia i wszystko na nie to tylko sobie myśle : czemu zlobek jest dziś zamknięty hehe
A jak to mówi nasz pediatra : dziecko zgłodnieje to sam przyjdzie i zje
U nas jest wanienka wstawiona pod prysznicnie mamy wanny a Zosia lubi się pluskać wiec lubi swoją wanienkę, Man pełno wody i robi mega imprezę
uwielbia kapiel wiec się nie dziwie ze nie miałaś serca odmówić Piotrusiowi
Ajrin,
Myśle ze jeszcze mu się odwidzi i będzie znów lubił kąpiel. W końcu dla dzieci kapiel jest fajniejsza - dużo wody, zabawki, można chlapać hheh
Ja tez się zawsze uflejam pasta i z reszta nie tylko pasta bo i jak jem to często się ubrudzę...
Natka,
Podziwiam Cię Kochana ! Ja idę na basen jako przebieraczka ehh to D wchodzi na zajęcia z Zosia a ja ja ubieram przebieram susze itd
Ale sama to bym się nie wybrała
No i wielki szacunek do takiego podejścia fo pracy jak masz !! Szkoda ze wszyscy moi ludzie nie maja takiego podejściaehhh nie chcesz zmienić pracy ? Hehehe
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
U nas dzisiaj lepiej, już nie było takich histerii, tylko jedna po kąpieli przy czyszczeniu nosa ale tego Antoś nienawidzi od dawna i zawsze mamy problem bo jest płacz. A jak nie wyczyścimy to ciągle się łapie za nos, aż słychać świst i się wkurza w nocy jak ma zatkany i ma oddychać przez usta. Wczoraj tak miał w nocy a później pobił rekord bo spał 13h, aż nie mogliśmy uwierzyć jak musieliśmy go budzić dzisiaj o 9:30. Spacerek zaliczony a popołudniu przyszła koleżanka z synem więc Antoś miał kolegę do zabawy.
-
Marta u nas po ostatnim przeziebieniu daje sobie robic wszystko przy nosku odciagac ba nawet to polubił i zakraplac. Ale u nas juz 5 miesiecy walki wiec bidak chyba rozumie że to dla jego dobra.
Może i Antosiowi przejdzie -
Skali tak nam pediatra zalecil inhalacje z isonasinsepto 2 razy dziennie pp pół ampułki, bez mieszania samą.
U nas Igi poszedl spać o 18:40 o 22 pobudka na płacz i smoka ale 5 min i spał do 8:20 wtedy go budzilismy spał by jeszcze.
Liczę że dzis w dzień będzie drzemka. -
dzieci są sprytne
czego nie przespia w dzień czy w nocy, to innym razem odeśpia
u nas noc idealna, Piotruś dał mamusi pospać-ani razu nie musiałam do niego zaglądać
większość śniadania tez zjadł
ale mąż-wracając z pracy-ma zajechać po chleb, gdyby i dzis wszystko było na nie, a mój chleb mało jadalny dla Piotrusia
wczoraj nawet pierwszy raz od wielu tyg/miesięcy poszłam spać po północy - tak film mnie wciągnąłale wyspałam się
dwa razy sikanko(gorsze to drugie bo po 7) ale zasypiałam szybko
no i mam mały sukces-dzis na czczo cukier 79/82 bez insulinystopniowo, stopniowo z niej schodziłam i chyba się uda...
wieje u nas nieprzyjemnie, w kuchni miałam normalnie lodówe, choć termometr pokazuje 7 stopni... -
Witam się i ja.
Noc w miarę ok, ale dzień dziś jest ogólnie nietrafiony. Mela obreczone, marudzi i jojczy. Ja też najchętniej bym się położyła i spala. Barowa pogoda, popaduje, wieje. Bleeee -
U nas też pogoda dobija pada strasznie i ponuro aż światło trzeba mieć zapalone bo taka ciemnica.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 10:38
-
Amelka dziś przeprosiła jedzenie
Zjadła na obiad miseczkę rosołu a na drugie połowę porcji kurczaka w curry z buraczkami. Nawet coś dziubnela ziemniakow!!! Więc musiała być głodna
Zjadła i poszła na popołudniowa drzemkę
Co prawda jeszcze nie śpi tylko gada ale leżyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2018, 12:01
-
a nam chyba udało sie podjąć ostateczna decyzje, co do łózeczka
jednak kupimy dla Piotrusia, ale łózeczko 140x70, Patryk odziedziczy stare, pewnie i odmalowane, kiedy Piotruś przejdzie na łózko, Patryk bedzie miał większe łózeczko...wbrew pozorom, Piotruś nie ma teraz dużo miejsca, a co dopiero za rok -
Kamcia to fajnie nie ma jak decyzja
Natka to super ze ladnie zjadla kurczaka w curry to i ja bym zjadla
Igi niestety nie lubi curry a ja uwielbiam.
Ja specjalnie dzis wstawilam rosolek co by mój niejadek coś zjadl. No i udalo sie zjadl nie cała porcje ale jakie 2/3 teraz M poszedl go usypiac ale marne szanse slysze ze bryka.
Upieklam tez babeczki na deser ale ze jajoek w domu brak to z bananem oczywiscie bez mleka i masla w dodatku na mące bezglutenowej kokosowej wiwc iscie wyszly wege muffiny ale bardzo dobre. Dodalam soku z jablek i cynamonu. Jak Igi wstanie to dostanie na deser jak nie zje to z chęcią zjem ja bo już jedna zjadłam i sa pyszne -
Ajrin
No ja nie mogę babeczek, ty niedobra
Wiadomo że chcemy najmniejszym kosztem się wyprawic bo szczerze to gdyby nie kasa, człowiek nie mialby takich dylematów
Najpier rozwazalam w ogóle łóżko dla Piotrusia bo łóżeczko małe się wydaje, tzn spokojnie się miesci, on po całości spi, ale dużo zapasu nie ma...nawet nie wiem jak inne dzieci wygladaja(mieszczą się w łóżeczku)
Ale drugie lozeczko dokupić musimy to lepiej po prostu większe...wiadomo że koszt jeszcze wyzszy bo i wybór lozeczek maly, ale i przescieradla, podklady...bo te 120x60 mam w zapasie dla trzech
Ciężko nam się odbić z kasą. Nifty chociazby bylo nieplanowane...
Na drugie sniadanko zjadl troszkę chleba tzn 3małe kromki jednak dziś bez skorki bo chleb bardzo swiezy tzn wypieczony. Ale wiadomo-mm do drzemki nie wciskalam
Kalafiorowa z wczoraj zostala wiec zobaczymy jak dziś pójdą inne posilki
Wieje
Ale dzieki temu słońce się przebija
Jest szansa na spacer
Wiec szybko wlosy mylam -
Kamcia u nas też krucho z kasą dlatego ciesze sie ze M zrobił sam łóżeczko
Ale teraz mam dylemat co z kolderka wiec Igusiowi planuje chyba zakup wiekszej koldry i poduszki plus pewnie pościel ale jaki wymiar? Teraz ma ta 120×60 chyba no na tym lozeczku taka malutka sie wydaje wiec pewnie zostawi dla brata a sam wskoczy w większa.
Musialam ja iść uśpić Igusia bo dalej brykal.
No i wyszlam jak zasnal z płaczem.
Mamy problem bo Igi nie radzi sobie z emocjami jak weszłam to.byl zmeczony i nakręcony wiec czytanie książeczek skonczylo sie ze wydarl strone. Wiec zabralam to histeria uderzył mnie. Polozylam do lozka rzucil we mnie smoczkiem
Dopier jak dalam sie wyplakac to przyszedl przytulil się i dopier wtedy polozyla sie z nim to lezal z 10 min spokojnie ale zasnąć nie mógł wiec przytulilam i zaczął zasypiać.
Sama nie wiem jak go oduczyć tej agresji póki co wyczytalam aby nie podnosic jednak glosu tylko na spokojnie odwracac uwagę ze to próba zwrocenia na siebie uwagi.
No nic bede probowac teraz inaczej bo glosne mowienie Nie i posylanie do kata przynosi odwrotny skutek i jest coraz gorzej. To chyba sa metody na starsze dzieci Igi nie wiele rozumie. M mowo aby do psychologa iść ale nie wiem czy faktycznie już bo to normalny etap tylko trzeba jakos dotrzec ze nie tedy droga.
-
dlatego ja pisałam, ze w razie płaczu/nerwów/histerii po prostu odwracam sie po ostatecznym nie wychodzę, jeśli to np miało miejsce w kuchni...idę do salonu np siadam na podłodze z zabawką, wołam, by przyszedł
a Piotrus ryczy w tej kuchni...jednak z czasem szybko za mna idzie i ryk trwa juz krótko
łapanie za reke i wyprowadzenie nie działaja...prosto na kolana pada
jak wyciaga rece to kucam (nie ma wtedy poczucia, że mama wysoko, a wiec na ręcach wysoko fajniej)
je zupkeale wypił do tego szklanke wody (on nie pije wody, ale woda taty-mało gazowana- ze szklanki ze słomka z bidonu to mega smaczna sprawa!)
-
nick nieaktualnyWitajcie.
Wczoraj nie miałam siły już pisać.
Wróciliśmy szybko z Wrocka bo....nasze grzeczne dziecko "Robert" zrobił szopke tak sie darl że słyszało go całe piętro.
Wszystko mu nie pasowało nawet na rękach było nie......
Weszliśmy do dwóch sklepów.
Mąż kupił spodnie w jednym a w drugim chciałam sobie coś kupić i skończyło się na tym że Robertowi kupiłam bluzki na krótki rękaw, bluzę i spodnie w rozmiarze powyżej 92 córka bluzkę tylko wzięła.
Mąż się śmieje że czekam aż ziemniaki nam się skończą to będę miała worek:-)
Przy kasie myślałam że walne tymi rzeczami i wyjdę tak się ruszyła ta pracownica, Robert się drze mąż go nie może uspokoić córka też jeczy wrrrr
Ale wyszłam oboje doszliśmy do wniosku: do domu!!!!
Weszłam do rosmana dla Roberta kupić rzeczy to córka szopke zrobiła na cały sklep.
Byłam bardzo psychicznie zmęczona.
A dziś od rana Robert ma zły humor choć nocka była ok.
Bardzo przejęłam się tym himalaista.
Kurcze w głowie mi się nie mieści nie mogę tego przyjąć że go zostawili a może jednak żyje. Ahhhhh
Ciężka sprawa.
Ajrin przykro mi że igus tak daje popalić.
Ale Robert też tak ma że uderzy czymś on nawet moja córkę bije.
Z początku myślałam że nauczył się bić "klepnac" bo bawi sie z córką w berka ale coraz częściej widzę że on chce żeby na niego zwracać uwagę w danym momencie.
Obserwuj bo na psychologa jeszcze czas.
Co do kołdry to wydaje mi się że będzie lepsza 160x200 bardzo fajne dziecięce są poszwy i będzie miał na długo już.
My mamy taką na każdą porę.
Sa dwie cienkie kołdry na napy zapinane i masz wtedy jedna na zimę.
Nam taka jedna starcza na zimę bo jest pod nią ciepło.
Chyba w lidlu moja mam kupiła.
Kamcia super pomysł.
Z kasą jest ciężko wierzę.
Ja na samą myśl czy warto dać Roberta do żłobka bo kasa (opłata maks 430zł na MC) jak być może nie znajdę pracy i będę siedzieć w domu.
Dostaje siwych włosów.!
Ale wiem że jak nie dam go to będę żałować bo znając moje szczęście znajde ogłoszenie.
Skali kora dębu nasiadowki powinno pomóc bynajmniej złagodzić ból.
Współczuję ja mam po córce
Natka no ładnie szalona jesteś i odważna.
Ja też bym poszła na basen ale jednak nie sama nie odwaze sie:-)
Dariah mam nadzieję że u was ok?
Zdrówka.
-
Kacie a te 15 cm warte wydawać kase sama nie wiem czy nie przeskoczyc na 160x200. Jeszcze pomysle mam 4 komplety poscieli na 120×60 ale tylko jedna kołdrę ale serio dla Igusia ona za mala sie robi.