WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKamcia no ładnie
I po co ci było kopać?
Ajrin jak czytam twój ostatni post to aż oczy robię że względu na słownik tego lekarza.
No ok nie dobrze.
A nie da rady przyspieszyć tego laryngologa?
Kurcze no nie fajnie i znowu w domu.
Masz z kim go zostawić?
Czy będziesz w domu pracować na ten czas?
-
Kamcia jak rozmawiałam ostatnio z opiekunką Igusia w żłobku czy nie kaszlał czy nie miał kataru za mocnego to sama powiedziała, że Iguś to najmniej charczy więc niestety to jest po części złobkowe. Generalnie mogę go w żłobku zostawić bo nie jest to ciężki stan i dziś zostanie bo zaraz czas drzemki M go odbierze po drzemce i zobaczymy co dalej. Bo jeszcze tragedii nie ma. Jak coś poprosimy babcie do pomocy a ja będe z domu pracować.
-
nick nieaktualnyJa z Robertem zostałam w domu.
Mąż pojechał po córkę i na zajęcia wpadnie do domu weźmie kanapki i pojedzie do pracy.
Robert usnal o 12:15 wstał 15:15.
Ostatnio ma drzemki po 3h.
Właśnie gotujemy zupki pomidorowa a na drugie (na jutro) mamy kluski miesko z sosem pieczarkowym.
Spróbuję mu dać kluski z sosem choć on jest zwolennikiem kopytek suchych.
Zjadł słoiczek kalafior z mozzarella i dojadę sucha bułkę
Ajrin jak igus?
Ja stawiam że to alergiczne.
Nie podoba mi się ten katar.
Musisz obserwować jak pojawi się kaszel po tym katarze to raczej z przedszkola.
Może coś innego na odporność?
Miód, czosnek do potraw może mu dawaj?
Kamcia współczuję jeśli faktycznie będzie meteopata naprawdę.
Ale choć wiecie dlaczego jest maruda. -
Byłam w żłobku i panie.mówią aby go zostawic bo z objawow.ma niewielki katar a lekarz tak sugeruje bo wiadomo w domu na bank nie zlapie nic a w żłobku moze wiadomo sie bardziej rozwinąć. Póki co jesli sie nie pogorszy jutro idzie.panie też maja dac znać jesli by mu w ciagu dnia sie pogorszyło.
No i panie chwala Igusia że sie bardzo zmienil jest pomocny przynosi picie smoczki spoim kolegą i koleżanka oddaje zabawki i w ogóle nie bije. Były zdziwione tym,że mowimy ze nas bije? Dla nich Igus zmienil sie na bardziej pomocnego i rozumnego.
No i byliśmy dziś u fryzjeraniewiele sie zmieniło bo Igi dalej lysawy ale w nadziei że może zgestnieja
Był mega grzeczny siedzial spokojnie zafascynowany i zadowolony
-
Skali
Jak się cieszę, że cię wypuścili!! Doczekaliśmy się w końcu. Teraz te ostatnie tygodnie na spokojnie czekaj na wyjście Polusi
Ajrin
Jaki z Igusia gentelmenpomocny
Kamcia
O matulu jak ty się urządziłas. Pewnie nieźle cię boli jeszczety uważaj na siebie.
Marta
Dobrze, że Antosiowi wrócił apetycik i grzecznie taki jest. A ty jak się czujesz?
Dariah
Jak Zosienka, nasz mały elfik?
Wybieram się w jeden dzień do Poznania i tak myślę czy jakoś tak tego nie zorganizować by się spotkać razemale to bliżej terminu będę się odzywać
Zabka
Robert ładnie ci śpi w dzień, 3godz drzemka? Toż to moje marzenieale należy ci się matka, należy. Musisz trochę wypoczac.
U mnie dzień wykańczający. Kolejny tydzień zastępstwa. Ech... Koleżance rozchorowała się córeczka.
Pracy dużo, snu mało i teraz już ledwo siedzę.
Tato kapie Amelke, zaraz położymy ja spać, zjem kolację i sama też się położę. -
Piotrus był dzisiaj bardzo fajny, pogodny, spokojny...nawet jadł dość ładnie, bez krzyku, co mama dała
mąż dziś jedzie nocować do pracy-ma na wczesną godzinę, zawsze dłużej pośpi na miejscu (tak by musiał wstać po 3)
ale miało go nie być w środe a nie jutro i tym samym wiecznie psuje mi plany: środowe korepetycje przełożyłam na dzisiaj (bo dzisiejsze bliźniaczki odpadły w ogóle), a okazuje się że wtorkowe muszę przełożyć-więc na wolną środe...ale nie każdemu pasuje i to sie tak komplikuje, a ten do odrabiania lekcji w domu chory...dziś nie dotarł
a w planach jutro miałam lab (mąz pojechałby spóźniony do pracy bo nasze lab ma schody, wózkiem nie wjadę, tula juz odpada, nie wspomne o siedzeniu z Piotrusiem nie wiadomo ile, owszem-moge bez kolejki, ale nerwowo też bywa)
więc lab wypali w środe??pytanie czy mój gin w czwartek będzie miał wyniki w gabinecie???
i tak mnie nerwy trzymaja na męza!
w czwartek niby skutecznie ma wypisany dzień wolnego-bo ja specjalnie przeniosłam na czwartek diabetologa, zebym sama z rana jechała i wróciła prosto do gin...niech mi tu mąz nawali a szybko go spakuję!
w niedziele ma służbe, co też mnie wkurza, bo oznacza to ze w poniedziałek wróci po 10, a ja po 8 powinnam iść do endo (na nfz która ma mnie w dupie) i pozostaje mi udawać że miałam na 11 godzinę...więc znów nerwówka, bo albo duzo ludzi jest i bija się w kolejce (pierwsza wizyta) albo nikogo nie ma dosłownie (druga moja wizyta)
wplyneła moja marna wyplata
ale robie mały przelew na konto powiązane z Allegro i kupuje malutkiemu łóżeczko
bo w sobotę mam prywatne usg, pojedziemy we 3, odwiedzimy castoramęu Piotrusia trzeba odswieżyć 2 ściany-są brudne, farby moze są i w piwnicy, ten sam kolor, od razu wstawi się nowe łóżeczko
potem pokoik Patrysia
bo ja z robotą stoję totalnie
mam tylko gondolę oraz 2 butle loveli
-
nick nieaktualnySkali ja przoczylam twój post
Brawo jak ja się cieszę że wreszcie jesteś w domu!!!!!!
Tylko się oszczędzaj.
Ja stoczylam histerie córki w międzyczasie dzwoniła ciotka i w tym czasie Robert ryczal nie wiadomo czemu.
Matko na łeb idzie dostać.
Teraz najedzeni bawią się.
Córka przygotowała sobie strój na bal karnawałowy w przedszkolu.
Już myślałam że jutro całe miasto będę musiała przeszukać bo sobie ubzdurala rajtuzy w paski i znowu awantura ale jakoś temat z rajtuzami ogarnęłam mówię musisz znaleźć plan B jak nie będzie w sklepie nigdzie wybrała z szuflady inne.
Spodobały się jej więc mam z głowy wybieg na miasto i awantury o rajtuzy.
Jestem dumna z siebie.
Redsik zurawinowy się chłodzi od kilku dni więc wypije sobie.
@ przyszła więc co mi tam.
Zaraz uśpienia Roberta i z werka jeszcze ale raczej ustnie szybko bo awantura była że zmęczenia.
Natka trzymam kciuki za twoją Dzisiejszą noc.
Obyś pospala.
-
Jak dobrze pod swoim prysznicrm
Oszczędzam się tylko leżę moja mama ma 2 tygodnie wolnego wiec dobrze się zgralo
Tylko szymonrk na katar M tak samo kicha co 30 sekund wiec teraz się modlić żebym się nie zarazila
Zaaplikowalam sobie wszystkie leki zginie z godzinami ze szpitala hehe tylko jak ja przeżyje bez tego magnezu w żyle :p
-
Jak weszłam to był zdziwiony nie widział mnie tydzień zastanawiał się po czym podszedł zamruczal przytulil się 20 sekund i poleciał dalej bawić się z prababcia
Ale przytulilsm go na dobranoc to od razu usnal teraz widzę że jak Tata w domu to chodzi wokół niego może za kilka dni i do mnie się przyzwyczai
-
nick nieaktualnySkali na pewno się do ciebie przyzwyczai.
Najważniejsze że jesteś w domu może patrzeć na swojego synka ze swojego łóżka
Nie ma to jak w domu.
Kamciu żal się kochana
Rozumiem cie i nie dziwię się że jesteś zła.
Nie dość że z dzieckiem uziemiona i w ciąży to trzeba tu tam pojechać a mąż idzie do pracy jak chce bo tak mu każą.
Też bym miała nerwy.
No kłam jeśli musisz czasami tak trzeba.
Ja właśnie siedzę i myślę czy redsa otworzyć bo...... Był wypadek na drodze która jeździ mój mąż do pracy.
Prezes firmy KGHM ogłosił trzy dni żałoby bo zginęli pracownicy firmy!
W tych godzinach kiedy jechali na trzecią zmianę mój mąż też jechał o tej porze.
I odchodzę od zmysłów bo 2 zabitych 17 rannych.
Kurcze jak nie dzwonili do tej pory to raczej dojechał nie?
Nie mam jak się dowiedzieć bo się do niego nie dodzwonie -
Zabka napewno jeśli nie dzwonili to jest bezpieczny.
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny