WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Skali super, ze już w domu a Szymek jeszcze chwila i będzie za Tobą chodził i sie tulil. Daj mu czas ale koniecznie oszczędzaj siebie jeszcze chwila a bedziesz ganiac za 2.
Natka spokojnej nocy współczuję naprawdę.
Kamcia dobrze ze apetyt powrócił a wizytami sie nie stresuj jesteś w ciąży masz pierszenstwo i prawo do zapominania o ktorej wizyta
U mnie gdyby nie żłobek to sama nie wiem jak bym ogarniala bo M jak już musi byc później albo coś nagle wyskoczy to masakra marudzi i złości się. Ostatnio tak mnie wnerwil że stwoerdzilam nie odzywam sie nie bede prosić wezme taxi i pojade sama z Igim niech sie buja. Na szczęście się ogarnął i coś tam załatwił.
-
Zabko
Trzymam kciuki za męża. Wierzę, że szczęśliwie dojedzie do domu.
Rozumiem, że czekasz w nerwach. Spokojnie, będzie dobrze.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy nie śpimy od 5:19!
Robert wstał z płaczem dałam jeść w międzyczasie zesikal się i wszystko wyleciało z boku pampersa na łóżko.
Więc przebralam.
Polozylismy i tak lezelismy do 6:15 wstałam włączyłem bajkę pozwolił mi się ogarnąć pod prysznicem jemy śniadanie i pójdziemy do przedszkola.
Czuję się jakbym miała kaca.
Mąż w nocy zdziwony że nie spalam.
Będę osdypiac z Robertem dobrze ze mam obiad zrobiony. -
Witajcie
Znów zabiegany tydzień, ale chociaż już nie siedzę do wieczora w l'eau.
Wczoraj na 20:30 byliśmy z Zosia u pediatry bo kaszle ale powiedział ze żadne zapalenie oskrzeli, lekka infekcja ale bardzo delkikatna bo nawet gardło nie czerwone.
Katar nie zielony tylko wodnisty. I odkasluje nie oskrzelowo wiec może chodzić do żłobka j nawet dał nam zaswiadzczenie ze dziecko może chodzić i nie zaraza. A nie nagina tego nigdy bo zosia jest z jego synem w grupie wiec nie na rękę mu aby go zaraziła
Spała dzisiaj bardzo dobrze ;
Skali,
Super !!!! Ale się cieszę i gratuluje ! A teraz leżąc i odliczyć jak w szpitalunic się nie zmieniło !
to ze w domku to nie znaczy ze możesz sobie pozwolić więcej
hihi
Teraz tylko Pola się liczya Szymus się przyzwyczai
Natka ,
Koniecznie daj znać kiedy będziesz w Poznaniu!!! A to planujesz raczej w tygdoniu czy w weekend ? Fajnie gdyby sIewxzhby się pobawily razem
Współczuje Ci kochana ze taka ciężka sytuacja w pracyu nas tez słabo ale nie aż tak
sporo ludzi chorych j dzieciaki tez
Ale nie ma aż takiej tragedii ;(
A jak Melka w żłobku ? Wszystko dobrze ?
Elfik bardzo dobrzejest kochana taka teraz
Ajrin,
Biedny Igus z tymi infekcjamimoże faktycznie alergia..chociaż alergia miałby raczej katar wodnisty a nie zielony a kaszel suchy a nie mokry
Ale specjalista nie jestemtylko mój D straszny alergik wiec z obserwacji widzę
Chociaż j tak dobrze ze nadal może chodzić do żłobkaja bym jednak obstawiała zlobek jakos "winowajcę"
Do tego teraz dużo ludzi chorych wiec się to roznosi.
Kamcia,
Zal się Kochana !!
Ciężko teraz masz bo z Piotrusiem sama plus Patrys w drodze a Ty się powinnnas na maksa oszczędzać !
Żabka,
Matko chyba bym na zawał zeszła ba Twoim miejscu !!! Całe szczęście ze z mężem wszystko dobrze !!
Widzisz może nie będzie tak złe z ząbkami Robercikbardzo szybko zareagowała ! Brawo !!
No i słodki przystojniak z wózkiemhihi
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah no Igi ma odkąd chodzi do żłobka właśnie taki katar i co jakiś czas kaszel od kataru. Od 4 tygodni doszło lekko zaognione ucho ale byłam u laryngologa i to jest spowodowane katarem nie jest ropne. Nam też pozwalają być w żłobku w nocy kaszlu nie było więc dziś posłaliśmy do żłobka.
Zabka ach Ci faceci zamiast docenić dac buziaka, że żona kocha dlatego się martwi i nie śpi to Ci zdziwieni. Nic odeśpij z Robertem.
U nas już 2 dzień mega wietrznie.
A nocka nawet ok o 2 obudził się z płaczem i z 15 min M musiał go przytulać nie dał się odłożyć. Koło 5 znowu płacz ale nim wstałam dobrze z łóżka Igi poszedł sam dalej spać.
O 7:40 poszłam go budzić to już brykał z zabawkami skubaniec tak cicho, że nawet nie wiemy kiedy wstał -
nick nieaktualnyJa odespalam nockę nawet nie wiem kiedy usnelam z Robertem.
Mąż jadąc do pracy w ostatniej chwili zauważył korek (wypadek) w tle słychać już było straż pożarna i skręcił w uliczkę i pojechał inna droga.
Właśnie pieczemy rogaliki z jabłkiem.
Co u was? -
Zabko
Ja to w sumie jestem cały czascały dzień ma dziś kompa przed sobą
A że my sami to nawet korepetycji nie zaliczam
Piotruś jest fajny, pogodny, chlebowo-parowkowy, dostał bzika na punkcie musztardy
Rano kupilam łóżeczko z materacem oraz pierwsze drobiazgi(bo i przewijak musi być nowy-większy)
Z resztą czekam na nowy miesiąc-muszę wypłacić z oszczednosciowego
Po pomalowaniu tej jednej brudnej sciany wstawiamy Piotrusiowi nowe łoże
Moja kostka jest czarna od siniaka, wczorajsze barwy to nie barwy
Mąż wróci w nocy
Na myśl że rano wstaję do lab to mi słabo
A przecież w czwartek jeszcze wcześniej wstaję by szybko zaliczyć diabetologa a potem pędem do ginekologa... -
nick nieaktualnyKamcia fajnie ze Piotruś ma humor i jest znosny przynajmniej dzień minął bez szopek.
Ooo
U nas odwrotnie od 8 lat puszcza sygnał/SMS/ dzwoni jak wraca z pracy
Ciesz esie że zakupy ogarnięty masz i powoli do przodu.
Miałam dziś dzieci wykąpać ale nie chce mi się więc zrobię to jutro.
Miałam jechać do rodzinnego po receptę na żelazo bo mi się kończy ale mi się nie chce dymac tyle km z Robertem.
Więc plan mam na czwartek popołudnie lub piątek rano pod warunkiem że się zarejestruje.
Zrobiłam te rogaliki i sa do wyrzucenia sa okropne.
Zrobiłam z mąki orkiszowej jak ja nie trawie tych mak dla IO wrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 20:23
-
nick nieaktualnyMy już łóżka odpalone
Oglądamy bajeczki i gryziemy palce chyba zęby dokuczaja
Ps nie patrzcie na meble bo obkleilam taśma żeby Robert nie otwierał.
Robert taśmę zdarl a mi się nie chce tego zmyć bo to ciężko schodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 09:53
kamciaelcia, AJrin lubią tę wiadomość
-
Haha Zabka nawet bym nie zwróciła uwagi a tak to.zrobilam powoekszenie aby te slady na meblach zobaczyc
Jakie lenistwo
Ja z M jakoś nie zawsze dajemy znać ale jak któreś sie martwi to pisze mamy ta wygode ze telefony pod ręką jako narzędzia pracy więc kontakt mamy non stop.
A jak tam Natka u Ciebie kaszel i nocka? -
Piotrek dopiero zasypia(albo wlasnie usnął) ale nie dziwne skoro wstal o 15 (a nie 14) po 2,5 h drzemce
Ja jem. W sumie też z godzinnym poślizgiem. Ale grzesze. A może nawet bardziej niż zwykle grzeszebo jem tosty z serem i boczkiem(miesa, wędlin a nawet jaj nie ruszam ale boczek w każdej postaci przechodzi). Zamiast trzech trójkątów zjem cztery
Juz trzy to wynik na granicy więc cztery przekroczą ale od ostatniej wizyty mam jeden wynik za wysoki(po pizzy)to może być drugi hihi
-
nick nieaktualny
-
Ja mam dziś ciężki dzień
Z rzeczy ciekawych byłam po wypis jest tam napisane ze Pola jest o tydzień i 4 dni do przodu i tp na 26.02 także zobaczymy co z tego będzie
Jutro idę rano na wizytę do giną Ale wątpię żeby mi usg robił
M nie był dziś w pracy przez katar i ogólny stan chorobowy Ale jutro już idzie
Szymonek ma nadal katar ale walczymy
-
Witam się i ja.
Kurcze, jak to się w pracy nie uspokoi to oszaleje. Uspilam Amelke, wykąpałam się, zjadłam kolację i siadam do pracy. Mam trochę takiej papierkowej, więc zabrałam do domu co by nadgonic trochę.
Amelka to się już taka kochana zrobiła.
Codziennie po żłobku i drugim obiadku w domu ponoć leci do taty i woła mama wskazując na telefon i dzwonią do mnie
Strasznie to fajne słuchać jak mi swiergocze w słuchawkę. Opowiada, śmiejemy się i znów opowiadalubię te kilka minut w pracy pogadać sobie z nią.
Zabka
Ja to ci nawet nie widzę co ty na tych meblach maszbez okularów siedzę i bez soczewek to i ślepota ewidentna
Kamcia
Smacznego, na zdrowienależy ci się ciut przyjemności.
Skali
Jak tam u was? Mam nadzieję, że odpoczywasz.
Ajrin
Dobrze, że Igi tak cichutko się bawiłdostałaś sobie jeszcze po takiej przerywanej nocy.
U nas noc kiepska, Melka budziła się z krzyko-piskiem? Dziwne to było. A potem płacz i mamooooo, maaaaaaloooo oć. Śmiesznie to brzmi ale w sumie moim marzeniem jest w końcu przespać nocWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 21:37
-
U nas nocki są znacznie lepsze max sa 3 pobudki ale zdecydowanie czesciej jest juz tylko jedna albo w ogóle.
Teraz jest etap że dzieciaczki maja regres snu i stąd może być płacz i właśnie takie wolanie o bliskość.
Odstawienie mm w nocy zdecydowanie u nas pomogło jeszcze tylko ten płacz niech odejdzie...
M chce walczyć w litym z odstawieniwm smoczka ale mówię, ze jak już to koniec lutego im starszy tym lepiej ale nie na siłę. Trudno będzie smoczkowal się dłużej jesli sie ni uda bo jak brat sie pojawi to już widze jak kradnie mu smoczki
Ps M dziś był świadkiem jaki Igus pomocny w żłobku. Kolega 3 miesoace mlodszy jadl w foteliku podwieczorek Igi je już przy stoliku no i koledze spadł kawałek to Igi wstał i mu podał. Więc może i dla brata bedzie taki kochanyPanie w żłobku twierdza, że on tak caly czas wszystkim pomaga.
Natka ale ta twoja kosmitka jest niezla i jaka rozumna. U mnie jak widzi zdjecie M w telefonie bo m przypisane do komtaktu to sie cieszy i mówi tataale jak dzwoniet i rozmawiam nie chce gadac smieje sie tylko ale gadać nie gada jeszcze.
-
Piotrek to nawet tata nie zawoła
Mama też
Ja późno mówiłam, mąż jeszcze później(był odroczony do szkoły a potem powtarzal pierwsza klasę)
Telefonu przy uchu nie chceusmiechnie się ale nie pogada
I nie widzę go jako brataale ani dobrze ani źle. Piotruś nie ma w ogóle do czynienia z dziecmi. Dlatego tak się cieszymy że będzie miał osobistego kompana zabaw. Dziwnie na mnie patrzy jak mówię że w brzuszku dzidzia. Patrzy na ten brzuch i śmieje się do pępka. Bo on cycki i pepek teraz uwielbia. W głos się śmieje.
Nad smoczkiem się zastanawiałam. Ale ostatecznie stwierdzilam że poczekam jeszcze...w ciagu dnia staram się mu nie dawać. Skubany wszędzie znajdzie!tata da. Ale na noc to też mój spokojny sen. Choć od zawsze u nas jest tak że zasnie i po godzinie wypluwa...ale jaki sens oduczac jak być może braciszek będzie używał?AJrin lubi tę wiadomość