WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Little Red Fox wrote:to ja już nie wiem czy to dziecko czy jelita, ale wcale nie odczuwam tego jako przyjemności, może dlatego że jestem wrażliwa na łaskotki i czuję jakby coś jeździło mi nad spojeniem łonowym samochodzikiem...
Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWłaśnie ja też mam wątpliwości- czuję czasami takie dziwne pulsowanie jakby coś tam się kotłowało i rozciągało brzuch od środka.Już myślałam, że to to na pewno a później 2 dni nic...
Chciałam jeszcze zapytać o jedną rzecz. Zauważyłam że jak szybko wstanę i się wyprostuję to często mam taki ból kłujący po bokach brzucha jakby nad pachwinami i nie mogę się wyprostować. Właśnie poskarżyłam się koleżance i mnie nastraszyła, że to jakieś skurcze...Jak z tym u Was jest? Dziś aż krzyknęłam tak po lewej stronie zabolało... -
mysza0406 wrote:Właśnie ja też mam wątpliwości- czuję czasami takie dziwne pulsowanie jakby coś tam się kotłowało i rozciągało brzuch od środka.Już myślałam, że to to na pewno a później 2 dni nic...
Chciałam jeszcze zapytać o jedną rzecz. Zauważyłam że jak szybko wstanę i się wyprostuję to często mam taki ból kłujący po bokach brzucha jakby nad pachwinami i nie mogę się wyprostować. Właśnie poskarżyłam się koleżance i mnie nastraszyła, że to jakieś skurcze...Jak z tym u Was jest? Dziś aż krzyknęłam tak po lewej stronie zabolało...Skurcze to napinanie macicy jak przy okresie. Koleżanka chyba w ciazy nie była co?
mysza0406, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Kłucie po bokach to więzadła. Potrafią dać popalić
Skurcze to napinanie macicy jak przy okresie. Koleżanka chyba w ciazy nie była co?
wszystko dla mnie jest teraz nowe...Mieszka we mnie obcy i nie poznaję swojego ciała i jego reakcji :p
Anulka01, Ania91, YvonnElizabeth, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnulka01 wrote:Więzadła najcześciej dają czadu przy gwałtownych ruchach, kichnięciu, przekręcaniu sie na drugi bok... Ja ostatnio nawet ujść nie mogłam:-/
-
nick nieaktualnyDziewczyny,
czy ktoras z Was rozmawiala z lekarzem o fitnessie w ciazy? Regularnych treningach (nie basen i yoga bo one kalorii nie spalaja za duzo) albo silowni?
Ja niestety z tych co maja obsesje na punkcie wagi (ech...) i wieczorami juz sie w spodnie nie dopinam. Wiem, ze to normalna kolej rzeczy i ze musze przytyc, ale moze uda sie minimalna ilosc kg...
To bedzie niezly psychiczny challenge dla mnie...
Ktoras z Was pisala o rowerze, chyba Kamcia. Mozna jezdzic?
-
nick nieaktualny
-
Na wizycie Olek jeszcze nie pokazał, że jest Olkiem. Następne badanie dopiero 18.04, więc weszłam tylko na chwilę na komp.zamówić detektor tętna, bo do wizyty to ja osiwieję. Mam ból głowy gigant, ale nie mogę zasnąć, bo cały czas mam przed oczami ten detektor. Nie mam siły teraz nadrobić, widzę tylko parę postów wyżej poruszona kwestia rowerowych wypraw i uprawiania sportów. Wszystko zależy od ciąży, żona mojego kuzyna w 7-mym miesiącu robiła rowerem trasy po 40km, znajoma niemalże do końca ciąży biegała, myślę, że trzeba to indywidualnie skonsultować z lekarzem. On zna położenie kosmówki, oraz widzi inne ewentualne ryzyka związane z nadmiernym wysiłkiem, o których podczas rutynowych badań może nie wspominać, bo po co ma na zapas straszyć.
Idę spać. A przynajmniej próbować.Behemottka, _izunia_, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
Jesteśmy na miejscu, jedzonko super, pokoik wygodny, Radwańska gra wieczorem, wiec nie bedzie ani upału ani granatowego kapelusza
Tyle, ze system chce nam sprzedać bilety na cału dzień za dwa razy wiecej, a my za Djokovica płacić xxx dolarow chyba jednak nie chcemy
. No wiec jutro trzeba podjechać i załatwiać na miejscu. Mam nadzieje, ze nie zostaniemy na lodzie! Ale co tam, jest weekendowy wypad? Jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2016, 05:10
martta, Anulka01, żabka04, _izunia_, m.k.83, bbeczka91, Strazaczka1990, Sabina, mmargol, Bratek lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, no i bawcie sie Behemotka świetnie tam
Jakoś w piątek lżej się wstaje. Szkoda tylko ze mąż caly czas zasmarkany, ale dzisiaj do pracy stwierdził że musi wrócić dokończyć jakies sprawozdanie koniecznie. Boję się że sie doprawi jeszcze, ale co ja mogę....
Gratuluję udanych wizyt i brzuszków ładnychja wczoraj z biedronki nic jednak nie kupiłam, ale najgorsze, ze o arbuzie nie pomyslalam, a od jakiegoś czasu za mna chodzi
dzisiaj to nadrobić trzeba!
No właśnie Ksosia gdzie się podziewasz?? Daj znać ze wszystko ok
Miłego dnia!Behemottka, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
Martta, jak Ty wcześnie wstajesz!
. Życze pięknej pogody w sam raz na arbuza
A dla męża pomarańcze z witaminą C.
A ja sie wlasnie szykuję spac. Dobranoc dziewczyny! Udanych wizyt i ślicznie okrąglutkich brzuszków, takich w sam raz, zeby nam ustępowano miejsca w kolejce.
martta, Strazaczka1990, mmargol lubią tę wiadomość