WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamcia witaj w moim swiecie bicia ponoc normalne bunt 2 latka.
-
Kamcia wow waga moje marzenie ale ja w stresie sie.objadam
wiwc mam 2 kilo na.plusie
-
nick nieaktualnyJa wlasnie pije winko.
Nareszcie!
Tak za mna chodzilo to wino
My rano spacer szybki bo matka ubrala za cienko choc sie okazalo ze ok poszlismy po muszatrde bo braklo a matka salatke jarzynowa wymyslila.
Potem obiad drzemka i wyszlismy po poludniu na godzinke jeszcze.
Natka wspolczuje.
Tez bym jebla l4 serio to sie odbija na twoim zdrowiu.
Szukasz cos nowego? Mam wrazenie ze tracisz zapal i energie
Moze warro sie rozeznac po innych zakladach pochodzic na rozmowy a noz cos lepszego znajdziesz?
Ajrin wazne ze dalas rade zrobic przed domem
Kamcia fajnie ze wyszliscie nareszcie!
Waga powala zazdroszcze chcialabym tyle wazyc. -
Jedzenia serka wedlug Igusia najpierw na reke potem zlizywanie z reki.
A tu slodzial
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 19:33
Natka-matka wariatka :), żabka04, Dariah lubią tę wiadomość
-
AJrin wrote:Kamcia witaj w moim swiecie bicia ponoc normalne bunt 2 latka.
wiem
sama podkreslam
NORMALNE
ale skad moj to zna?????
raz dałam mu nibyklapsa...
dla niego to nie był naawet klaps-tylko zabawa
wiec skad bicie, drapanie, szczypanie??? -
Kamcia to nie tak ze ktos musi pokazac nie radzi sobie z emocjami i tak odreagowuje.
U nas przez zlobek pewnie szybciej bo nie raz dostal sam po glowie. -
Skali
Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń
Natka
Oj widzę, że ciężko u Ciebie, ta praca naprawdę wykańcza Cię psychicznie i chyba czas na zmianę.
U nas też bunt dwulatka, Antoś daje popalić bo nie słucha, rozrzuca wszystko a jak mówimy żeby czegoś nie robił to on specjalnie to robi i jeszcze krzyczy i piszczy, ehh ciężko z nim.
Ajrin
Słodziaki Twoje chłopaki a Kosiu taki radosny
U nas ciężkie popołudnie i wieczór bo Natalka dużo płakała, nie chciała się uspokoić, tylko na ręce, nawet cyca nie chciała tylko ciumknęła 3 razy i wrzask jakby ją ze skóry obdzierali. A jadła przed 14 więc tyle godzin bez jedzenia, bo te kilka łyków to nie nazwałabym jedzeniem. I mieliśmy jeszcze gości, więc też nie było łatwo, dobrze, że chociaż godzinkę się zdrzemnęła. Dopiero o 19 podczas kąpieli była spokojna a później znowu płacz. Objadła cyca i w końcu usnęła w łóżeczku zapatrzona na karuzelę.
-
U nas może nie ma takiej dużej agresji, ale zdarza się, że mnie uderzy. Głównie tupie, rzuca sie na podłogę, krzyczy, piszczy. Najgorsze, że krzyczy:ratunku, pomocy. Masakra.
Zawsze czekam aż jej przejdzie, ale to też czasem mnie tak po ludzku wkurwia, że sama czasem muszę poprostu wyjść i się wyciszyć.
U mnie stres wiąże się z niejedzeniem, wymiotami wręcz a waga zamiast w dół idzie w górę. Ch*j wie dlaczego. Teraz osiągnęłam taki stan, że szkoda gadać. Za chwilę będę mieć wagę z dnia porodu. Nic z tym nie zrobię i mam to głęboko.
-
nick nieaktualnyMarta o matko ciekawe co jej bylo.
Dobrze ze juz spokojna.
Kamcia tak jak ajrin pisze dokladnie w 100%
Natka kortyzol masz wysoki co dziennym stresem i on rosnie kiedy dochodzi nastepny stres.
A moze masz insuline w kosmosie?
Do tego pewnie nie jesz regularnie byle co?
Tez tak mam ale ja mam stwierdzone io
Ja w mc +15kg z powietrza zylam stresem w pracy a bylam w ruchu bo praca fizyczna , jadlam 3 posilki nie bralam lekow i masz wyszlo to gowno.
Wiec luzuj nie warto.
Ajrin superasne te twoje chlopaki.
-
Kamcia
Słodki łobuz z tego Piotrusia. Bardzo nam brakowało waszych zdjęć.
Wiem i rozumiem twoja postawę. Bardzo doceniam, że jesteś z nami teraz.
Co do tych buntów to ja wam powiem, że to nie ma znaczenia czy dziecko żłobkowe czy nie. W dziecku budzą się emocje z którymi nie umie sobie poradzić. Wymachuje rękoma, nogami, robi hocki klocki i Bóg wie co,co pomoże mu jakoś odreagować. No i probuje na siłę zwrócić uwagę. Uważam też, że tam w tym ciałku małym również buzują jakies hormony i to też im nie pomaga.
Przykre to co robią, ale my robiliśmy to samo. Tym się pocieszam. -
Zabka
Nie jem regularnie, to fakt
Do tego jak już jem to to co jest i co nie wymaga grzania (szkoda czasu). Czasem nawet zjadłam zimna zupę, ból żołądka itd. wiem, wiem, głupia jestem ale co zrobię? Do tego zimna kawa, herbata. Zdarzały mi się takie dni, że po przyjściu do domu uzmysłowiłam sobie, że przez cały dzień nic nie piłam. Bardzo niezdrowo, wiem.
Muszę to poprawić.
Na bank mam insulinę wyjebana w kosmos. To jest stuprocentowe. Jak już zjem, cokolwiek to mam nagle więcej energii by po chwili dosłownie mieć taki zjazd, że szok. Czasem walczę ze sobą by nie zamknąć oczy, bełkocze, nie mogę się skupić. Cukier na czczo wyszedł zarąbisty, więc już skierowania na krzywa nie dostałam, ale muszę iść. Umowie się do diabetologa to mi wypisze skierowanie -
Kamcia ależ oni do siebie podobni
cudni
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
Jejku dziewczyny wielkie dzięki za życzenia jestem zaskoczona
Tak dziś ostatnia dwójka z przodudzień bardzo udany wieczorem była rodzinka powiedzieliśmy chwilę było ciasto a teraz oglądam mecz
A no i mam nowy telefon więc teraz już będzie łatwiej zahgladnac do wasAJrin, żabka04, Dariah lubią tę wiadomość
-
U nas Kostek stoi od 3 tygodni z waga ani grama ogólnie bardzo słabo przybiera od 2 miesięcy. Za to pełna i non stop w ruchu na brzuchu.