X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Igi rano na sankach do żłobka pojechał jaka radość serio nie chciał zejść.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 19:19

    Natka-matka wariatka :), żabka04, marta258 lubią tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zważyłam właśnie Piotra-na golaska po przebudzeniu
    15,5 kg o.O
    to u nas chyba kilogram w niecały miesiąc ;)

    A to moje marudy od rana
    Szczególnie Patryk wiecznie niezadowolony
    Mąż niedługo wróci ze służby ale znów go nie będzie bo w planach wedzenie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2018, 22:14

    Natka-matka wariatka :), Skali89 lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin ile wy macie sniegu!!!!!!
    Wow.
    Super foto i zabawa oczywiscie.

    Kamcia te ich spojrzenie hahahaha
    "czego ty matka chcesz?!"


    U nas o 4 byla temp podwyzszona dalam nurofen i spal do rana a tak to co jakis czas pobudka.
    Odpukac katar zolty jak i przezroczysty zanikl? Tfu tfu ale psikam lekiem do nosa co dal nam pediatra.
    Zakaszlal moze dwa razy ?

    Polatalam ze szmata zostal mi jeszcze pokoj dzieci ale tam to jakis armagedon!
    Z reszta co posprzatam to rozwalaja oboje.
    Maz wroci z pracy to odkurzy bo ja w dalszym ciagu przy robercie nie moge dotykac odkurzacza potem umyje podlogi.
    Przed 12 wyjde na drzemke roberta moze usnie i odbiore paczke bo wczoraj zapomnialam.

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nawet nie ruszyłam z czymkolwiek

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś byłam na relaksie u kosmetyczki i zrobiłam paznokcie i henne.
    M uspal dzieci A ja idę umyć prysznic albo zrobić pranie bo oczywiście wczoraj nie zrobiłam
    Pola soi w salonie więc nie mogę się tłuc A i tak o 14 ma być teściowa bo jedziemy na zakupy .

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Logopeda na nfz 6lutego

    Natka-matka wariatka :), żabka04 lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skali ale ci dobrze :-)

    Kamcia jakie pysznosci mnaimmm

    Ja ogarnelam sama odkurzanie .
    Wyszlam z dziecmi po paczke robert mi usnal a ze padalo to do domu .
    Wciagnelam wozek do gory, odkurzylam, wstawilam zupe, umylam podlogi, przygotowalam sobiw ciastka oreo na spod do sernika wstal robert zjadl zupe skonczylam mysc podlogi wszedl maz zrobilam sernik:-)
    Grzyby juz sie mocza jutro zrobie farsz na pierogi jak sie da w dzien to zrobie w dzien jak nie to poznym wieczorem a w poniedzialek krokiety i reszte.

    Robert bez goraczki , gile przezroczyste po pas zjadl wlasnie cala swoja miseczke zupy czyli wiecej niz na obiad :-)
    Nie wiem co mu jest.
    A na widok kubka z herbata i miodem zrobil awanture bo matka nie chxiala dac ....dalam.

    Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość

  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka
    Mam nadzieję, że Roberto szybko się ogarnie! I jak ładnie dzisiaj zjadł! Brawo!

    Kamcia
    Dobrze, że udało ci się ogarnąć logopedę! Piąteczka!

    Skali
    I super! Tak trzymać! Też trzeba się czasem porozpieszczac!

    Dariah
    O taaaaak! Urlop to jest to. Ja mam go już od wczoraj. Wracam 2stycznia.
    Chociaz wiem, że czekają nas pracowite pierwsze miesiące, bo 2osoby odchodzą a zanim znajdą kolejne to wiadomo, potrzeba czasu.

    Ja dziś spałam do 9:30!!! D zajął się Amelka. Ach, jak ja się wyspałam! Trochę ogarnelysmy dom, wyłapaliśmy psa. Zrobiłam.kilka rzeczy już na święta. Resztę jutro. W poniedziałek chce tylko dokończyć barszcz i poza makijażem nic innego nie robić :D

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas znów pracowity dzień ;) ale Sofcia była dziś niesamowicie łaskawa bo obudziła się o 8:30!!!! Woooo ;)
    Tak wiec dzień na budowie nam się trochę skrócił bo zanim wstaliśmy, zjedlismy, ogafnelismy sir to bulo po 11 ;)
    Dziś złożyliśmy Sofci łóżko i w zasadzie jej pokój całkiem skończony - jej ubranka tez już to

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2018, 11:37

    kamciaelcia, AJrin, żabka04, Natka-matka wariatka :) lubią tę wiadomość

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah j w drodze powrotnej Sofcia zasnęła wiec taka brudna i pewnie głodna poszła spać...
    Można dzownic do mopsu Hehheeh
    Ale nie miałam serca jej wybudzać i przebierać itd..

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah
    Brudne dziecko to szczęśliwe dziecko a i nawet nam czasem zdarzy się iść spać w opakowanku co nie? ;)

    Mnie dziś mąż rozpieszcza. Zrobił mi drinka z martini, bluecuracao i soku z pomarańczy. Czyżby coś planował? :D nie ważne, zamierzam się rozkoszować smakiem i cisza :D

    AJrin, kamciaelcia, żabka04, marta258 lubią tę wiadomość

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I super Natka jeju ja dziś łyka drinka wzięłam ale plan na wypicie w pierwsze święto się oddała.
    Dziś z M zostawiliśmy dzieciaki z dziadkami i od 10 do 15 nas nie było Kostek odmówił mm totalnie ale zjadł cały słoik indyka z dynia. Jak wróciłam tak się rzucił na cyce że ulewal strasznie.
    No nic wypije mini lampkę jak pójdzie spać.

    Żabka kurcze to co Robertowi? Super że j ciocia dumna :)

    Kamcia brawa dla M my w tym roku niestety bez wedzenia nie ma komu.

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie wlasnie pozarlam z mezem.
    Ten to buja w oblokach.
    Wkurzony bo sasiad wrocil (nie wiem z kad bo gdzies studiuje i tam nocuje)impreza trwa i przeglada ogloszenia.
    Znalazl jakis dom do wykonczenia na jakiejs wiosce.
    Tlumacze ze daleko bedzie mial do pracy odp jemu to nie przeszkadza ale mi przeszkadza bo wszystko na mojej glowie mowi ze nie bedzie mi pomagal ja mowie tak w swoich dojazdach gdzie bedziesz tracil ponad godz w jedna strone, brak szkoly wiec ja bede ich wozic , brak moich dochodow, brqk wkladu wlasnego , brak jakiejs kasy na wykonczenie , piec it itd .
    Pojebany!
    I wyszla awantura ze ja mu skrzydla podcinam ze mi to na reke tu mieszkac z daunem itd itd.
    No to sie pozalilam .

    Sory ale czlowiek by tez chxial isc na domek ale jak ?
    Wiem jak jest w bankach tlumacze gadam a ten dalej swoje .
    Mowi ze pojdzie do banku sie dowiedziec a niech idzie!

    Natka korzystaj rozkoszuj sie .
    Milego wieczoru:-)

    Dariah piekne lozko i pokoik.
    Super.

    Ajrin raczej jakis wirus?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 21:41

  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka
    Ech, współczuję takiego sąsiada. Wiem co mówię. My mieliśmy nad sobą kiedyś terrorystę. Tak, terrorystę, socjopate, idiotę i kretyna w jednej osobie. Były chwilę, że ryczałam, że więcej psychicznie kretyna nie zniosę i szukałam ofert sprzedaży domów. Teraz też to robię ale już mniej. Wiem co ciąży na moim mężu. A dokładniej bardzo prawdopodobne jest to, że to on ten budynek odziedziczy. Zatem hmmm... Bardzo chce domku a z drugiej strony wiesz. Tu ma rodziców, którymi trzeba będzie się zaopiekować na starość i działka i budynek. Także raczej domek w sferze marzeń.
    A co twojego chłopa, to może faktycznie. Niech idzie, dowie się w banku. To nie takie łatwe. Nie wiem ile on zarabia ale podwójne wpływy są lepszym zabezpieczeniem dla banku niż tylko od jednej osoby. Do tego dochodza raty, wkład własny (i tak w wielu bankach obniżony do minimum). To nie jest tak po poznańsku mówiąc "w tytke pierdnać".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2018, 22:25

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka to wspolczuje :-(
    Nie fajnie ale faktycznie pozniej udreka bo rodzice trzeba bedzie jezdzic ....no chyba ze wziasc ich do siebie.
    Idzie to pogodzic tylko czy oni beda chcieli a wiesz straego drzewa sie nie przesadza.

    Tlumaczylam gadalam a on swoje.
    Przeciez nie gadam tego mu po zlosci sama siedze ogladam ogloszenia .
    Najchetniej to bym szkileciaka postawila ale mojemu sie juz odwidzialo.
    Szkoda ze nie mozna szybko wygrac w lotto od razu bym kupila dom i sie wyprowadzila tychmiast serio.
    Wlasnie koledzy byli po piwo wiec imprezo trwaj.
    A wczoraj gadalam do m ze w sylwestra pewnie wroci i chata bedzie jego i ze da nam popalic to masz wrocil dzis i od razu koledzy zapukali.

  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka
    Tak się zastanawiam. Zakłócanie ciszy nocnej, zakłócanie miru, zachowania nieobyczajne. Przecież na to są paragrafy. Policja nic z tym nie robi? On tam sam mieszka?

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 grudnia 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Policja byla raz bonja wezwalam.
    Inni sasiedzi co maja drzwi kolo niego nie zadzwonia bo sie boja .
    Nawet jak w piwnicy rozrabiali to ci z dolu tez nie zadzwonia ale to sa ludzie starsi i tez sie boja.
    Jedna wojowala z nimi bo miala male dziecko i to slychac bylo , byla policja ale postanowila zmienic mieszkanie.

    A policja ostatnio zapytala czy pojde do sadu z nim?
    Raczej sadownie to siw zalatwia.
    Dziwne wogole policja mnie teraz zadzwia kiedys to sie mialo do nich ogromny dystans zaraz mandat dawali rodzicow informowali a teraz .....szkoda gadac.

    Mam nadzieje ze bedzie mi dane spotkac jego starych juz ja im powiem co mysle.
    Tak mieszka sam rodzice sobie cos kupili i go zostawili.
    Pewnie to na zasadzie "dla swietego spokoju" to jedynak nie rob ciota taka ojciec wiecznie sie darl na niego glupi ten gosc na maksa a mamusia ti ti a on przy starych swietego zgrywal
    Parodia ....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4f36323d0e48.jpg

    Skali89, kamciaelcia lubią tę wiadomość

  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczęta
    Chciałabym życzyć wam i waszym rodzina zdrowych Spokojnych Świat! Dużo spokoju, cierpliwości, uśmiechu. Dużo wzajemnej miłości i radości!

    żabka04, Skali89 lubią tę wiadomość

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 23 grudnia 2018, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wygląda na to że sałatka mi się udała

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2018, 07:47

    żabka04, Dariah lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 4350 4351 4352 4353 4354 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ