WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZdążysz jeszcze do tej wagi j figury.
Bardzo ładnie sobie radzisz z tą waga w ciąży!
Brawo !!!!
Ja właśnie napisałam do dietetyczna mojej czy Podola diecie wersji kanapkowej w weekendy mogłabym gotować mówi że tak ale dieta będzie w połowie listopada.
Ok zdążę zrobić nowe badania (ost
tydzień października będę robić badania)
A w tyg mam nadzieję że uda mi się zarejestrować do internisty planuje czwartek no popołudniu przyjmuje więc pojadę z dziećmi.
Może bym wzięła mamę niech z nimi będzie w przychodni A ja pójdę pogadać na spokojnie ale nie wiem czy tak wyjdzie więc może być mi nie potrzebna.
-
nick nieaktualny
-
Kamcaco a figuraaa !!
Ty wyglądasz jak w 6 miesiącu ! A tu zaraz rodzisz !!
Woooow
Moja terosrystka właśnie zasypia z D - nie spała dziś w ciągu dnia wiec padła szybciej
Otworze może puszkę pandory, ale chciałam się zapytać bo może wiecie lepiej niż ja - oczywsice nie mówię o blogach z neta gdzie to tylko o bezstresowym wychowywaniu, o tym ze dziecko siebie wyraża, itd
Tak serio - ile z tych zachowań naszych dzieci to bunt 2-3-4-5 latka itd (wedle psychologów pewnie bunt każdego latka aby tylko znalesc pacyfistyczne wytłumaczenie ich chorych zachowań) a ile z tego to charakter który trzebaby ukształtować / zastopować itd ?
Ile z tego przejdzie stosując zasadę ; nie reaguj, bądź cieprlwa, samo przejdzie
A ile z tego będzie później rozwydrzonymi 8 lakiem co będzie darł sie w sklepie, szantażował rodziców itd?
Takie mi dziś myśli weszły i chcilam się Was zapytać.09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah
Bunt (histeria)to w sumie zdrowy objaw rozwoju dziecka
Zwlaszcza u tak małych dzieci
Potem(W okresie szkolnym) to już wyuczone zachowania, bo nawet nie nazwałbym tego charakterkiem
Ale i tak nie nadawalabym sztywnych granic wiekowych...bo są dzieci niehisteryzujace, są te nieźle buntownicze, ale każde z nich ma swoje emocje, przeżywa, często nie rozumie emocji, świata i muszą to wyrazić
Bardziej patologiczne jest niewyrazanie... -
No wlansie staram się to zrozumieć
Bo ja tego nie ogarniam, i mam wrażenie ze mimo wsyztsko o tych dzieci 8-10 letnich zachowania wyuczone to są te co nabyły w okresie buntu i nigdy nie zostały zatrzymane.
Po prostu czDami jak obserwuje moja Sofcie i rożne inne dzieci - to widzę maga różnice w „buncie”
W sensie Ok - bunt buntem, ale boje się ze są pewne cechy które są bardziej z charaktery i tu powinnam coś z tym robić.09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Charakteru nie zmienisz
Możemy kształtować
W tym buncie ciagle to robimy
Taka rola rodzica-tlumaczymy, pomagamy zrozumieć, pokazujemy kierunek
Na ile nam wyjdzie-okaże się w doroslosci
Osobiście uważam że lepiej mieć dziecko charakterne niż takie mdłe...oczywiście używam skrótów myslowych, słów prostych dla wizualizacji 😉
Z charakterem się rodzimy, po części dziedziczymy, w czasie buntu widzimy te wady 😉ale przecież wykorzystujemy zalety! Przecież i tak (mimo tych tragicznych chwil) częściej chwalimy, śmiejemy się, stawiamy na pozytywy
Błędów nie da się uniknąć
Ale na każdym etapie macierzyństwa mamy szansę działać
A jedna sytuacja nie skreśla wszystkiego -
No tak ja się z tym zgadzam całkiem ze lepiej mieć dziecko charakterne niż mdłe
Po prostu jestem czasami zmęczona tym charakterem / buntem Sofci
Dziś jechałam na wybory - musiałam jechać na drugi koniec Poznnaia bo tam jeszcze jesteśmy zameldowani wiec tam na listach
I dylemat : wziąć Sofcie czy nie
Nie wzięłam - bo wiem ze i tak by se skonczylo histeria o ch** wie o co
I mi się przykro zrobiło
Ze co jak to się nie zmieni ?
Co jak to nie jest bunt tylko w dużej mierze charakter i może powinnam jakos reagować / kształtować ?
Bo ja nawet nie mam ochoty z nią jechać - bo wiem jak się skończy
Jestem tym zmęczona
I dlatego chciałam otworzyć ten temat - jak Wy uważacie, na ile w tym całym buncie pozwolic, liczyć do 10, być cierpliwa itd a kiedy jest ta granica ze hola hola to ja tu rządze i skończ swoje cyrki
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Ja liczę do 10
Ale głośno 😁żeby Piotruś też na tym liczeniu korzystal...
Czasem działa, czasem nie...
Bywa lepiej, bywa gorzej
U nas dziś akcje o godzinie 6:30-7:30
Nie raz głośno powiem że "to "nie jest normalne
Ale jednak pocieszam się innym faktem-u innych bywa podobnie
Wtedy wiem że to bunt
Że mija
Np
Raz siedzialam na krawężniku za biedronka(30min!) i czekalam aż Piotrowi minie co jakiś czas wyciągając do niego rękę...miałam bardzo dużo zrozumienia
Ale jedna dziewczyna powiedziala-kto ma dzieci, zrozumie 😉
Sama m syna 4 lata
Na co dzien wyglada na takiego ulozonego, grzecznego, spokojnego 😉 -
A o zmeczeniu to ja nawet nie piszę
Przykre są takie dni
Właśnie to poczucie że tak źle czas się wykorzystalo, że ten czas się stracilo n histerię
Ale czy warto tak dlugo płakać, uzalac się?? Dostajemy każdego dnia szansę i to jest najważniejsze -
Wiem wiem ze każdego dnia może być lepiej....ale nie jest
I tylko rano zastanawiam się o co tym razem zrobi rano histerie - czy tak powinny wyglądać porabki?
Dlaczego są dzieci co rano z uśmiechem przychodzą do rodziców i nie ma darcia die od rana
Po prostu przykro mi ze czas mija, a ja wielokrotnie wole iść / jechać / zrobić sama bo wiem jak to się skończy
Najczęściej jednak się „zmuszam” to tego aby ja zabrać ze sobą - najczęściej żałuje, nie mówiąc o tym ile energii i siły na tym tracę
I po prostu jest mi z tym źle / przykro mi
A jak widzę do tego inne rodziny, gdzie dzieci nie są takie histeryczne i wsyztsko z nimi można zrobić - z usmiechem, bez ciągłej walki - to mi jeszcze gorzej
Sorry ze smece09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Bardzo często mam wrażenie że u nas bardziej niż u innych i wtedy włącza się myślenie że z Piotrem coś nie tak..
Ale im dluzej to trwa tym bardziej wątpię że inni mają spokój
To chyba kwestia podejścia do problemu...
Tak mi się wydaje częściej -
Kurczę ja tez nie znam nie wiadomo ile dzieci
W moim najbliższym otoczeniu mam kilkoro
I te historyzujące są w mniejszości - Sofcia, i kolega zoracy ma dwójkę dzieci (5 i 2,5 - to małe to jeszcze „małe” ale jak opowiada jakie akcje robi ta starsza to już zaczynam wątpić w bunt czy inne - tylko brak reakcji i zastopowania)
A pozostałe
- mój chrześniak 4,5
- przyjaciółki syn 2,5
- koleżanki córka - tes wrzesień 2016
- koleżanki syn - 1,5 roki (co 3-4 miesiące latają na wakacje i ŁAŻĄ PO MiZEACH z nim !)
Nie maja takich akcji, czasami coś tak krzyknie dzieciak (nie chce się ubrać, jie chce to) ale to nie wojny jak u nas
Nie ma czegoś takiego ze pójście z nim / nią samemu gdzieś to problem bo będzie histeria, ze od rana darcie, ze krzyki o wszystko
I czasami im tak bardzo zazdroszecze, ze mogą tak korzystać z czasu z dzieckiem a nie walczyć z nim o wszytsko...09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
A ja nadal uważam że to też kwestia podejścia-ze może coś, co dla nas jest aktem histerii kogoś w ogóle nie rusza??wyjście z domu to jedna z wielu aktywności...I może ten tylko krzyk przy ubieraniu jednak ma inny wymiar w naszym mniemaniu...
Mam na mysli kwestie które są dla nas ważne A dla innych nie i inaczej widzimy tę samą sytuację
A na pewno w jednej kwestii mamy "lepiej "W innej "gorzej "
Takie odpuszczanie, wpuszczanie jednym uchem...
Dzieci są różne
Sytuacje
Dni...
Też często odpuszczam samotne wyjście z dziećmi np z przedszkola (wsiadamy w auto)Dla spokoju w sumie...ale staram się w innym momencie wykorzystac sytuację -
A tak szczerze, to dziś wystawiam ja w myślach 6 razy za okno. 4 razy obiecałam sobie w myślach, że rzucam to w cholere i idę stąd.
Oczywiście w myślach.
Wychodząc wyla, że nie może naraz wziąć rower i hulajnogi bo jej nie kazałam. Obrażona uciekła mi na tym rowerze. Aż dotarłysmy do Parku i ja szczerze wiedząc, że nic jej się na tych ścieżkach nue stanie szłam. Nie zwracając uwagi na jej humory i CUD!! Nagle zaczęła gadać, swuergotac, śmiać się. Byłam w autentycznym szoku. Tak dawno się tak poprostu nie przytulalysmy. A dziś tarzalysmy się na parkowym trawniku w liściach. Biegalysmy między drzewami, chowajac się i śmiejąc. Normalnie szok. Aż się wtedy wzruszyłam.
Oczywiście po powrocie do domu jazda o kąpiel i o spanie ale już pal licho.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2019, 21:40
Dariah lubi tę wiadomość
-
Hej Kochane
Kamcia
Przepraszam ze wczoraj już nie odpisałam ale zasnęłam
Eh No ciężki temat, ja się na tym nie znam, po prostu mam milion myśli, czasami boje się że coś przeoczenie, zamiast naprostować to zostawię samemu sobie a przez co będzie gorzej.
Rozumies
Natka
Piękna Kosmitka !!!
Ehh No takie chwile są cudowne ! hehhe
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
u nas D ma dzis wolne, wiec razem zaporwadzilismy Zosieńke do przedszkola
ale ze ona ostatnio bardzo tatusiowa to nie chciala wejsc do sali, tylko tatus, taus, na rece, buziak i nieeeee!
Z D sie umowilismy ze jak Tosiek sie urodzi to on będzie ją zaporwadzał (będzie zaczynal troszkę później) i teraz sie boi ze za kazdym razem tak bedzie rano ehehe09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah
Ja też chodzę wcześniej spać. Ale tak codziennie
I nie przeoczysz niczego-bo sie tym interesujesz
Odbieram wczesniej Piotrusia. Właśnie dzwonili że posiusial się 3x w ciągu godziny, że jest nie swój, nie usmiecha się, jest z dala od dzieci...A furaginy nie bierzemy od soboty...
Odbiorę go, zawiozę siuski do Gorzowa (tam lab czynny do 18)i się okaże-czarno na białym czy coś mu dolega