WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Agatia po części masz rację
Chodzi o to ze Wit a jest magazynowana i jak dieta jest bogata w witaminę to łatwiej przedawkowac ale bez przesady. ..retinol jest gorszy
Ja z tego powodu nie jem watrobki i nie pije soków marchwiowych ale balsam z Wit a używam -
anka, dziwna historia.... Nie rozumiem, czemu Cię straszą??? Przecież nadal masz BARDZO DOBRE wyniki. A co do objawów - tyle razy już było o tym - dziewczyny, CIESZCIE się, gdy Wam to wszystko nie dokucza, zamiast się martwić....
żabcia, NADAL masz dobre wyniki... To jest normalne, że się zmienia, bo uwzględnia kolejną armię parametrów, ale wciąż masz BARDZO dobre wyniki!!!!
Ksosia, ale na jakiej zasadzie powiedział Ci to kalkulator? Tam się coś wylicza? Nie widzęczy po prostu chodzi o to, że sprawdziłaś swoje BMI i to, ile przytyłaś?
Tu jest link do poradnika Instytutu Matki i Dziecka
http://www.imid.med.pl/images/poradnik-zywienia-dla-kobiet-w-ciazy.pdf
Trzeba zerknąć do drugiego rozdziału.
Behemottka, zabiłaś mnie modelem z ufoludkiem - dooobreee)))
P.S. Albo BBF wariuje.... albo Ci się nudzi i przekopujesz stare posty))))
Dzierzba, mnie pozwoliła paracetamol, ale nawet czasem - pyralginkę
mychakruszyna - od jakiegoś czasu do twarzy praktycznie wyłącznie olejki organiczne - ostatnio najchętniej malinowy (błyskawicznie się wchłania), albo śliwkowy (pachnie marcepanem).
LRF - ja dopiero zaczęłam przygodę z Palmersem. Zobaczymy
Kurczę, wiecie co.... coraz częściej dochodzę do wniosku, że dobrze, iż nie pokusiliśmy się o PAPPĘ. Powiedziałam Mężowi, że skoro USG wyszło tak dobrze, to w razie czego tragedii raczej nie będzie, ale za to będę się stresować. I dochodzę do wniosku, że chyba była to dobra decyzja...
"Wolę" się stresować w oczekiwaniu na USG połówkowe - mam nadzieję, że wszystko będzie ok (bo wiadomo, że jest mnóstwo rzeczy, które mogą wyjść nie tak, a testy o tym nie uprzedzą).
A wczoraj na szybciora przyłożyłam przed wyjściem z pracy sondę - takim migusiem, dosłownie na pół minuty
Ależ się młode wierciło, hihihi)))) Chyba wiedział, że się spieszę, bo ostatnio zazwyczaj spał na początku
Co do smarowideł - używam różnych czystych, organicznych olejków ze zrobsobiekrem.pl, a ostatnio dołożyłam Palmersa (baaardzo mi pasuje zapachi ładniutko się wchłania).
Kumpela bardzo chwaliła Bio-oil, ale mam mieszane uczucia. Tani nie jest, a przecież głównym składnikiem jest... olej parafinowy ;/ To już chyba jednak lepiej kupić sobie olej ;/
https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/c/Oleje-zimnotloczone/4
A tak w ogóle, to zaczęliśmy 15. tydzień))
Opis w mojej ulubionej "kronice wypadków"- uroczy
))
http://dzieciowo.pl/2009/05/pietnasty-tydzien-ciazy-siersciuch.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 19:56
Strazaczka1990, żabka04, A_n_k_a_80 lubią tę wiadomość
-
Little Red Fox wrote:któraś z Was używa kremu Palmers na rozstępy??
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Pomocy, porady dawać!
. Doświadczone mamusie najlepiej.
Małż moj wymyślił wycieczkę w czerwcu na dwa tygodnie na Alaskę. To bedzie czerwiec 8-25. Czyli będę w 25+5 do 28 tygodnia, znaczy się sam koniec drugiego trymestru. Rejsik luksusik wiec wygodnie bedzie, ale boje sie, ze będę zmęczona. Będziemy na lądzie pomykać po lasach i jeziorach, ale wersja lajt, bez trekkingów i kajaków. Takie rejsy to i tak 75% emeryci, wiec są opcje dla nie w pełni sprawnych... Oczywiście jesli lekarz przed wyjazdem zbada i zabroni to nie pojadę, na nie z tych głupich, dokupimy ubezpieczenie...
Ale mądrzejszych teraz pytam, bo mi małż rezerwować już chce - jak sie czułyście na takim etapie ciąży? Dwa tygodnie wycieczkowania dam radę? Na Alasce nie bedzie upałów, no i jednak szpitale też tam mają, jakby co...Ulfenstein, martta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBehemottka wrote:Pomocy, porady dawać!
. Doświadczone mamusie najlepiej.
Małż moj wymyślił wycieczkę w czerwcu na dwa tygodnie na Alaskę. To bedzie czerwiec 8-25. Czyli będę w 25+5 do 28 tygodnia, znaczy się sam koniec drugiego trymestru. Rejsik luksusik wiec wygodnie bedzie, ale boje sie, ze będę zmęczona. Będziemy na lądzie pomykać po lasach i jeziorach, ale wersja lajt, bez trekkingów i kajaków. Takie rejsy to i tak 75% emeryci, wiec są opcje dla nie w pełni sprawnych... Oczywiście jesli lekarz przed wyjazdem zbada i zabroni to nie pojadę, na nie z tych głupich, dokupimy ubezpieczenie...
Ale mądrzejszych teraz pytam, bo mi małż rezerwować już chce - jak sie czułyście na takim etapie ciąży? Dwa tygodnie wycieczkowania dam radę? Na Alasce nie bedzie upałów, no i jednak szpitale też tam mają, jakby co...ale jak masz wątpliwości zapytaj lekarza. Ja uwazam ze spokojnie dasz radę
Behemottka lubi tę wiadomość
-
Bratek wrote:Behemottka, zabiłaś mnie modelem z ufoludkiem - dooobreee
)))
P.S. Albo BBF wariuje.... albo Ci się nudzi i przekopujesz stare posty))))
l
To nie BFF, sprzątałam stare zakładki w przeglądarce i oko mi zahaczyło o taką perełkęBratek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBehemottka wrote:Pomocy, porady dawać!
. Doświadczone mamusie najlepiej.
Małż moj wymyślił wycieczkę w czerwcu na dwa tygodnie na Alaskę. To bedzie czerwiec 8-25. Czyli będę w 25+5 do 28 tygodnia, znaczy się sam koniec drugiego trymestru. Rejsik luksusik wiec wygodnie bedzie, ale boje sie, ze będę zmęczona. Będziemy na lądzie pomykać po lasach i jeziorach, ale wersja lajt, bez trekkingów i kajaków. Takie rejsy to i tak 75% emeryci, wiec są opcje dla nie w pełni sprawnych... Oczywiście jesli lekarz przed wyjazdem zbada i zabroni to nie pojadę, na nie z tych głupich, dokupimy ubezpieczenie...
Ale mądrzejszych teraz pytam, bo mi małż rezerwować już chce - jak sie czułyście na takim etapie ciąży? Dwa tygodnie wycieczkowania dam radę? Na Alasce nie bedzie upałów, no i jednak szpitale też tam mają, jakby co...sama planuje sobie zrobić małe wakacje w czerwcu i mimo że to będzie 30tc (dla mnie moment przełomowy)
Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kamciaelcia wrote:a ja sie zastanawiałam, czy ketony maja zdrowe (bez cukrzycy
) ciezarne
ale ja nic nie jadłam bo mnie mdlilo. I na pewno też odwodniona byłam
-
Behemottka wrote:To nie BFF, sprzątałam stare zakładki w przeglądarce i oko mi zahaczyło o taką perełkę
hihi
ja bym pojechała, tzn ja jadę! 800km nad może przełom czerwca/lipca;)
tylko ja na więszym hardkorze bo z dwójką dzieci no i mężem
ale ja zawsze lubiłam wyzwania
w pierwszej ciąży 3 dni po terminie popierniczałam busem 30 km na egzaminyBehemottka, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBehemotka - my planujemy podróż do Chorwacji na przełomie czerwiec/lipiec. Jednak trasę rozłożymy na 2 etapy, z noclegiem w przerwie. Tez miałam obawy, ale bardziej ze względu na temperaturę.
A teraz uciekam spać, bo cos sie słabo czuje.Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja uzywam oleju kokosowego
wlasnie jem arbuza, natchnelyscie mnie ostatnio
robice sobie fotki w ciazy?
z Frankiem robilam takie co mc u kolezanki fotograf i mi zlozyla w 1 foto, efekt super
dzis wlasnie bylam na takim 1 foto
dobranocBehemottka lubi tę wiadomość