WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam sie wieczornie
Nadrobiłam! Produkujecie tyle, ze człowiek jak zajrzy rano a pózniej wieczorem, to ma godz siedzenia na kanapie
Wczoraj po wizycie tak mnie nosiło, ze zrobiłam już sos chrzanowy wg wschodniej receptury, przełożyłam do słoiczków i dziś obdarowałam moich pracownikow
ale sie cieszyli
Potem afery z rodzinka ciąg dalszy, siostra znowu wyprowadziła mnie z równowagi, ze kilka godzin pózniej wyskoczyła mi mega oprycha na wardze - znowu
brzuch z tego zdenerwowania dzisiaj stawał dęba. Musiałam wziąć nospe i wyleżeć. Na szczęście Hania dała przed chwila o sobie znac i zatrzepotała uspokajając mnie i mojego M.
A z kulinarnych spraw, właśnie zrobiłam swojski domowy smalczyk dostałam słoninę po świniobiciu - ogóreczki kiszone są, wiec jutro śniadanko bedzie wyborne. Jak M wróci muszę go namówić, zeby upiekł jeszcze świeży chlebek.
Gratulacje dla pozostałych mam i udanych wizyt!
Macioszczyczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do Palmers sie nie wypowiem, bo nie stosowalam. Z kolei BioOil w pierwszej ciąży wcale nie pomógł. Wg mnie nie ma nic szczególnego w składzie, oprócz witaminy A i E oraz ziół: nagietka, rumianku, lawendy i rozmarynu.Little Red Fox wrote:któraś z Was używa kremu Palmers na rozstępy??
Teraz używam zwykłej oliwki Bambino. Dodatkowo raz na kilka dni przeciągnę uda, brzuch i boczki serum z witamina A i E.
Najważniejsze to nawilżenie skory i niedopuszczenie do jej wysuszenia.
W poprzedniej ciąży zaniedbałam ten proces w ostatnim miesiacu ciąży z racji bardzo wysokich temperatur i zwiększonej potliwości i oto tym sposobem dosłownie popekalam. Bol był bardzo nieprzyjemny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 18:53
-
Ania, kurczę, ta Twoja rodzinka to już i mnie na nerwy wchodzi... Na Twoim miejscu bym sie nie kłóciła a na jakieś wąty po prostu bym mówiła, ze jestem w ciazy i tematów drażliwych nie będę omawiać i ma byc cisza, a jak sie nie podoba, to sio. Nie warto sie denerwować, bo sie na maluszku moze odbić, są badania, ze dzieci nerwusków się rodzą nerwowe... co mnie martwi, bo ja mam nierzadko nerwy na byle durnotę, telewizor, komputer i kierowców na drodze...
Moze muzykę jakąś włącz? Przesyłam do Ciebie pozytywne fluidy!!!
Czujesz?
Strazaczka1990 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzujeBehemottka wrote:Ania, kurczę, ta Twoja rodzinka to już i mnie na nerwy wchodzi... Na Twoim miejscu bym sie nie kłóciła a na jakieś wąty po prostu bym mówiła, ze jestem w ciazy i tematów drażliwych nie będę omawiać i ma byc cisza, a jak sie nie podoba, to sio. Nie warto sie denerwować, bo sie na maluszku moze odbić, są badania, ze dzieci nerwusków się rodzą nerwowe... co mnie martwi, bo ja mam nierzadko nerwy na byle durnotę, telewizor, komputer i kierowców na drodze...
Moze muzykę jakąś włącz? Przesyłam do Ciebie pozytywne fluidy!!! Czujesz? dziękuje
Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWywalilo poprzedni post, wiec ciąg dalszy:
Dziś podjęłam decyzje, ze skoro nie tolerują mojej decyzji apropo braku ślubu, nie chce miec już z nimi nic wspólnego. Mój M powiedział, ze nie pozwoli, zeby ta sytuacja odbiła sie na nas i naszym maleństwie. Przytulił mnie mocno, powiedział ze domyśla sie co czuje, ale żebym była pewna, ze kocha mnie/nas z całych sił i tylko to sie liczy. Poczułam sie od razu lepiej. Wiec ostatecznie zamknęłam temat mamy, siostry i idę własna droga. Droga pełna miłości mojego M.
Po wielu bardzo trudnych przejściach w życiu, podobnych do opisywanych przez Was niektóre, a moze i w niektórych bardziej drastycznych - egoistycznie: QRWA należy mi sie szczęście! Mnie, mojej córce T i nowo poczętej Hani! A takiego M życzę każdej skrzywdzonej kobiecie, zeby przez następne lata mogła dostać to co najlepsze, to czego nie miała.
A muzyka? Haniutek dziś zareagowała jak w samochodzie puściłam głośniej Linkin Park - całkiem stara płytę.
żabka04, Behemottka, mychakruszyna, Strazaczka1990, Sabina, Bratek, m.k.83, martta, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDodzwonilam die do tej genetyki co dostałam skierowanie w sprawie ryzyka wad dziecka.
29.03 na 14:20 mam wizytę.
Trzymajcie kciuki.
Wiem że będzie wszystko ok ale pojadę nic mi nie zaszkodzi.
Behemottka, AniaLewandowska, pirelka, agatia, A_n_k_a_80, Strazaczka1990, kamciaelcia, Sabina, Malutka92, Pysiaczek89, megg, violett, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aniu, dobrze robisz:-) najważniejsze jest Wasze szczęście i Twój spokój;)
Ja dzisiaj trochę posprzątałam i teraz mnie głowa boli:( Oj mowię Wam, ta ciąża jest tak chimeryczna że musi być baba;)
Jeszcze czekam na wyniki tsh i dodatkowo się nakręcam...Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
nick nieaktualnyja jakoś szczególnie sutkow nie smaruję piersi smaruję balsamem i tyle. Tylko że ja mam jeszcze mleko po córce i boję się rozkręcić przypadkiem laktacjepirelka wrote:Dziewczyny, a czym smarujecie sutki? Ja od jakiegoś czasu mam białą lekką wydzielinę w sutkach.. smaruję czasem tylko kremem lub balsamem nawilżającym-natłuszczającym.
-
nick nieaktualnyTo Hera. Ze względu na swoje zachowanie jest banowana, wiec zaklada kolejne kąta . Ta kobieta obraża wszystkich i wszystko. Nie reagujcie. Nie karmy trollaKasicaLisica wrote:Na różowej stronie ovu na kilku wątkach dziś pojawiły się dziwne wpisy a czasem wręcz obraźliwe, autorem jest ta sama osoba, także dziwolągi są wszędzie
-
Ja też używam Palmers. Póki co jestem zadowolona, choć smaruje tylko raz dziennie. Czasem czuje jak mnie piersi bola jakby mi ktoś skórę rozrywał więc posmaruje i ok jest. Zapach po 6 tc nie do zniesienia ale teraz jest znów ok choć jest ciezki taki przytłaczający trochę
