WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo może kupię po jednym otulaczu i po jednym rożku.. tak będzie najwygodniejkamciaelcia wrote:my mieliśmy 2 beciki-jeden z wkładem kokosowym, drugi bez i tylko na zmianę przy praniu pierwszego. Ceniłam w nim, ze ma wkładkę, ze dziecka nie bałam sie nosić, a te otulacze nie dają podkładu dla główki, na oodziale położne tak owijaja dzieciaczki za pomoca pieluszki
-
pirelka, zawsze dziecko można tak otulić flanelką, ja nie umiem, bo jak pisalam wolę becik-bałam się małą nosic, a z becikiem było łatwo
przed urodzeniem dziecka powinna sie unas pojawić połózna środowiskowa(w pierwszej ciąży była, teraz nie chce), moze niech ona pokaze co i jak
-
nick nieaktualnyTo prawda duży jest plus minus wagi. My w dniu porodu mieliśmy usg wychodziło ze Martyna wazy około 1900 urodziła się 1650kamciaelcia wrote:a co do częstości robienia usg(czemu nie ma sensu mierzyć dzidzi co 1-2 tyg), lekarz ten powiedział, ze pomiar jest tylko przypuszczalny i gdyby jeszcze raz wykonał całe badanie, to by wyszły inne wartości (i tym bardziej waga dziecka), czeste usg zafałszowałoby ten obraz. Tzn liczby mogłyby się nieznacznie róznić i byśmy myślały, ze dzidzia np nie rośnie.
wynika z tego wszystkiego, ze ja jako pierwsza miałam usg połówkowe
ksosiu, na pierwszej stronie możesz wymazać pytajnik
oraz datę 19.04 na usg, bo pewnie ponownego skierowania na połówkowe nie dostanę
mam umówione prywatne, ale prawdopodobnie przesunę o kilka tygodni -
Angela89 wrote:To prawda duży jest plus minus wagi. My w dniu porodu mieliśmy usg wychodziło ze Martyna wazy około 1900 urodziła się 1650
mój dzisiejszy +/- wynosił 36g przy wadze dziecka 244g
ale wszystkie parametry mogą się zmienić przy każdym mierzeniu i wtedy "skakałyby" po siatkach centylowych, a my byśmy się martwiły.
mi kazał najszybciej robić kolejne sensowne usg za miesiąc -
A widzisz, ja właśnie becika za to nie lubiłam, bo nie czułam dziecka na rękach, dopiero jak dostałam otulacz to mi się go dobrze nosiło i był dużo spokojniejszy w nim. Każda mama ma swoje preferencje. Róbmy tak by nam było ok, a przyzwyczajeniami i metodami innych się nie sugerujmy.kamciaelcia wrote:my mieliśmy 2 beciki-jeden z wkładem kokosowym, drugi bez i tylko na zmianę przy praniu pierwszego. Ceniłam w nim, ze ma wkładkę, ze dziecka nie bałam sie nosić, a te otulacze nie dają podkładu dla główki, na oodziale położne tak owijaja dzieciaczki za pomoca pieluszki
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKochana, ale co tu odwaga ma do rzeczy?kamciaelcia wrote:pirelka i tak cię podziwiam za odwagę
ja jednym pierwszym dzieckiem byłam przerażona a tu nagle dwoje na raz
chociaż to takie bardzo bardzo bardzo sympatyczne
Przecież nic nie poradzę na to, że udały się bliźniaki
nastawiałam się na jedno, ale los chciał inaczej
-
nick nieaktualnyPanika i strach też jest, wciąż nie wierzę, że tam jest dwójkakamciaelcia wrote:pirelka
taka odwaga w mysleniu
u mnie wyczułabyś panikę
ale nic nie zmienię, a myśleć pozytywnie trzeba bo inaczej nic nie będzie dobrze. Początkowo nie mogło to do mnie dojść, teraz powoli się oswajam.
Ksosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny




[



