WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Little Red Fox wrote:przepis mam od koleżanki, mam nadzieję że się nie pogniewa:
mięsko kroisz w kostkę (ja pewnie użyję wieprzowego), obtaczasz delikatnie w mące (żeby się później sos zagęścił), podsmażasz na cebulce i wrzucasz do większego garnka, na tej samej patelni podsmażasz paprykę pokrojoną w kostkę, paski jak lubisz i do mięsa, zalewasz wodą, dodajesz przyprawy typu ziele angielskie, jałowiec, liście laurowe i dusisz pod przykryciem (jeśli zdecydujesz się na wołowe, to paprykę dodajesz później, bo potrzebuje więcej czasu, a żeby nie zrobiła się nadmierna paćka z warzyw), tak sobie myślę że pieczarki też nie byłyby takie złe (choć ona ich nie użyła), pod koniec dodajesz ogórki kiszone, przecier pomidorowy, przyprawę do gulaszu (lub własną mieszankę), sól pieprz do smaku. Na koniec szwabskie kluseczki - przygotowane wg opisu na opakowaniu, można to chwilę jeszcze poddusić, żeby nasiąkły one gulaszem. Co jakiś czas kontrolujesz gęstość i ewentualne dolewasz wody. Ilość produktów uzależniona od osób i własnego uznania.
Jeśli chodzi o szwabskie kluseczki, posłuchałam koleżanki wybrałam się do LIDLa i znalazłam je w lodówkach, tam gdzie są gotowce:
Dziękuję złota kobieto! Wiem, że gdzieś już wrzucałaś, ale w tym gąszczu to ciężko cokolwiek znaleźć
Kornelia85 wrote:Balerina
Dziękuję Kochana
Tylko Ty zwróciłaś uwagę na to, że napisałam o mojej pierwszej wizycie.
Odliczałam dni. A Wy mnie olałyście. Myślałam, że razem ze mną czekacie... widać się myliłam.
Szczerze mówiąc odechciało mi się tu być... Nie wiem kim jest Blair tak naprawdę, ale zawsze odpisała i zawsze zareagowała i nie czułam się tam niewidzialna!
Jeśli chodzi o zdjęcie usg mojego dziecka, to na pewno nie będę umieszczać w internecie. Nawet jak podpiszesz się pod zdjęciem, to i tak można sobie to uciąć w pierwszym lepszym programie i wtedy każdy może sobie ze zdjęciem robić co chce.
Napisałam co mi leży na sercu... jestem zawiedziona!
Kornelia nie ma się co obrażać... Rozumiem co czujesz bo ja też wiele razy czułam się tutaj olana, ale nie wynika to z niechęci dziewczyn, ale z tego, że są momenty że posty są produkowane z prędkością światła i nie wszystkie jesteśmy w stanie ogarnąć. Któraś dziewczyna nawet dzisiaj rano dopytywała czy widać zdjęcie które wrzuciła wczoraj bo nikt na nie nie zareagował. Więc uwierz że tu na pewno nikt nie chciał Ci sprawić przykrości celowo.
-
nick nieaktualnyKornelia85 wrote:żabka04
Czytam forum tu tylko jedna osoba zareagowała na bijące serduszko mojego szczęścia. Tak mi się przykro zrobiło, że szok... a naprawdę odliczałam dni do tej wizyty.
Przykro mi ze czujesz nie smak.
Z drugiej strony przecież nie o to chodzi że mamy tu tysiące lajkow dać bo ktoś był na wizycie.
Przecież najważniejsze że byłaś na wizycie, masz wspaniałego gina i z dzieckiem jest ok.
Żyjemy dla rodzin nie dla forum. To rodzina ma się cieszyc!!!!!
Wiem ze milo na forum jak dziewczyny widzą że i u ciebie ok no niestety tak to już jest. Może to przypadek.
To nie było w tym czasie jak pisaliśmy o Blair i na tym byłyśmy skupione?!
Może jesteś smutna i zmęczona hormony też swoje robią i tak zaaragowalas????
To tylko forum baza wiedzy,doświadczeń itd.
Głowa do góry:-)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kornelia85 wrote:żabka04
wizytę miałam wczoraj
Też bym nie chciała Was opuszczać. Żabkę pamiętam jeszcze z ovu
Dziewczyny dzięki za wyrażenie swojego zdania. Może to rzeczywiście hormony i zmęczenie... Nie wiem sama.
I nie opuszczaj prosze! Rozumiem ze mogłas poczuć sie zlekceważona tez tak mam czasami tutaj, ale sama rozumiem bo tez nie nadążam z tymi wpisami czasami.. Najwazniejsze jest to, ze Ty wiesz, ze u maluszka wszystko dobrze ze bije serduszko, ze rośnie i byle do nastepnej wizyty
Kornelia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKornelia85 wrote:żabka04
wizytę miałam wczoraj
Też bym nie chciała Was opuszczać. Żabkę pamiętam jeszcze z ovu
Dziewczyny dzięki za wyrażenie swojego zdania. Może to rzeczywiście hormony i zmęczenie... Nie wiem sama.
Zostań proszę cię nie zostawiaj mnie......
Tak mi mąż zawsze śpiewa hahahha
Zostań tak się cieszylysmy, wspieralysmy na różowej stronie i to nie tylko z tobą bo z basiunia (która gdzieś zaginęła hihi) pamiętam bratka,broszke i inne które przyszły tu że mną z różowej strony:-)
Mile mam wspomnienia i teraz obecne przeżycia nie raz będziemy warczec że się olalysmy.
Wdech wydech i do przodu.
Żyjesz dla rodziny i bliskich ci w realu a nie dla forum tu się tylko wymieniamy doświadczeniami może jakieś znajomości powstaną. Bardziej te co są z jednego miasta albo bardzo mają blisko do siebie więc już nie rozstrzasaj.
Może masz kiepski dzień.? -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Mnie ostatnio też każdego ranka boli brzuch, ale chyba to tak musi być.
Teraz idę się ogarnąć, bo zaraz idę zrobić pazurki i brwi, a potem jeszcze drobne zakupy i muszę spakować walizki. Jutro jedziemy na tydzień ferii do Zakopca, początkowo w planach były narty (w sensie w listopadzie) A teraz to chyba tylko Krupówki -
Kornelia_85 nie ma co rozstrzasac ja wiem ze dla każdej Z nas każdy kolejny krok do przodu znaczy bardzo dużo nie przejmuj się pierdolami. Ile dzidzia ma mm bo widzę ze jesteśmy mniej więcej na równym etapie
Ktoś coś rzucił odnośnie bloga, jeśli któraś z Was pisze to w rzucajcie linki chętnie poczytam bo mi we nudzi... swoją drogą ja też się zastanawiam nad prowadzeniem bloga już od jakiegoś czasu, nie tylko stricte ciazowego ale takiego ogólnie o życiu.. o przygotowaniach do ślubu itp
My dziś jedziemy odwiedzić małą kruszonkę od mojej kuzynki. Wiem ze mam leżeć ale nie mogę sobie tej przyjemności odmówićWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2016, 10:23
-
nick nieaktualnyWitajcie z rana
Ja dziś tak na szybko, bo zaraz sie zwijam do mojego dziadka. Muszę go odwiedzić, bo z dnia na dzień czuje sie coraz gorzej dopada go wiele przypadłości, zapomina, zatacza sie
Behemotka - nie jestem jego żona, w ogóle nie jestem niczyja zona gdyby tak było, to w tabloidach już by było wiadomo
Choć rzeczywiście jest śmiesznie, bo zbieżność imienia i nazwiska. Tak jak u mojego brata, który nazywa sie Robert
A do tego razem pracujemy i nasi klienci maja niezła bekę
Dobra - miłego dzionka i do Wieczorka
Behemottka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKornelia i inne dziewczyny musimy się przyzwyczaic że nie raz posty giną i tak jest na każdym wątku wczoraj malutka chyba 3 razy pytała się o to samo miałam jej odpowiedzieć ale zobaczyłam że już dziewczyny jej odpowiedziały. Jeżeli ktoś ma pytanie i nie uzyskał odpowiedzi to zadajcie pytanie jeszcze raz. Taki mój mały postulat. Ja sama nie raz nadrabiam po lebkach ale z rocznym i mobilnym dzieckiem trudno inaczej. Aktywna jestem dopiero wieczorem ale w ciągu dnia piszecie po 10-15 stron to trudno się do czegoś odnieść ale będę próbowała przynajmniej na jej drzemce zajrzeć.
-
nick nieaktualnyżabka04
NO dobra zostanę sorry, nie wiem co we mnie wstąpiło... chyba te mdłości mnie dobijają.... bo nie mam ani chwili spokoju od nich.
W pierwszej ciąży mdłości miałam rano i wieczorem i czasami wymioty... ale to nie było, aż tak uciążliwe jak teraz mdłości mam o każdej porze dnia i nocy w dodatku smutno mi, że nie mam siły bawić się z córeczką.
maluutka90
moja dzidzia mierzy 1,44 cm a Twoja? Ciąża młodsza o jeden dzień.
Ksosia
Zanotuj proszę moją następną wizytę na 9 marca.żabka04, Dzierzba, Angela89, maluutka90, szpilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKornelia85 wrote:żabka04
NO dobra zostanę sorry, nie wiem co we mnie wstąpiło... chyba te mdłości mnie dobijają.... bo nie mam ani chwili spokoju od nich.
W pierwszej ciąży mdłości miałam rano i wieczorem i czasami wymioty... ale to nie było, aż tak uciążliwe jak teraz mdłości mam o każdej porze dnia i nocy w dodatku smutno mi, że nie mam siły bawić się z córeczką.
maluutka90
moja dzidzia mierzy 1,44 cm a Twoja? Ciąża młodsza o jeden dzień.
Ksosia
Zanotuj proszę moją następną wizytę na 9 marca.
Z moją córką no 4 latka bawi się tatuś bo mamusia musi leżeć i też mi smutno.
Jeśli twoja sama się bawi to z jednej strony cie rozumiem a z drugiej pomysł ze dziecko umie się sobą zająć samodzielnie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo to zjadłam rosołu hmmmm pychotka mi wyszła córką też się zajada. Mięsko już w piekarniku a ja idę włosy myć i czesac bo zaraz wscieklizny dostanę nie nawidze jak mam włosy nie zrobione zawsze to robię jak oczy otworze a potem do śniadania z kawka siadam i tak się dzień zaczyna.
W poniedziałek idę robić krzywa insulinowa chyba umrę dziewczyny jak wypije ta ochrona glukoze na czczo
Miecho mi zasmierdzialo:-( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny