WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się z rana z kawką
ale miałam dziwny sen: śniło mi się, że zaczęłam rodzić i pojechaliśmy do szpitala. Tam się okazało, że rozwarcie na 4 cm a ja głupia sobie przypomniałam, że nie kupiliśmy otulacza dla Filipa, więc się pytam lekarza, czy mogę po niego jeszcze do sklepu podskoczyć, a lekarz "jasne, ale na jednej nodze, żeby pani zdążyła urodzić w szpitalu" i jechaliśmy samochodem męża z teściową, która prowadziła i która tak na prawdę prawa jazdy nie ma do smyka po otulacz. Podobno nawet gdzieś moją mamę spotkaliśmy, która w tym samym czasie pędziła do szpitalaa mojego męża nie było, więc może wychodzi na to, że za wiele mi nie pomoże podczas porodu??
kamciaelcia, Żabcia_, violett, mmargol, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Dzierzba wrote:Dzień dobry. Na nogach od 5.00. Syn na wycieczkę pojechał więc do 16 laba
Hit wczorajszego wieczoru. Brzuch mi się stawiał i mówię mojemu, żeby podał mi no-spę bo twardnieje mi koło pępka macica i mnie boli. Ten oczy jak spodki i z tekstem, że przecież macica to jest tam na dole, tu wysoko to wątroba pewnie bo mnie dzieci kopią. Zapytałam się Sherlocka jak myśli, w czym się dzieci rozwijają, stwierdził, że nie wie. Odesłałam tłumoka do wikipedii. Ta kuźwa! Do jelit się przyczepiają i wiszą na nich jak leniwce. Matko... Ręce opadają.
moj M taki sam -
AISAK wrote:Po wizycie ah. Wody zmalały są na górnej granicy. Lekarz wysyła do dr Roszkowskiego do Warszawy na Finlandzka. Czy którąś z was miała z nim styczność lub cos słyszała? Ah... Boje sie jak chlolela, nibymoj l
ekarz nic nie widzi niepokojące go, no ale proponuje konsultacje u niego!
Tak to najlepszy specjalista w wawie wiele dziewczyn do noego chodzi ja zrezygnowalam ze wzgledu na cene plus dostepnosc. Ale ogolnie najlepszy ponoć. Noe martw sie bedzie dobrze a jak on to potwierdzi to możesz mieć pewność w 100%.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 08:04
-
AJrin wrote:AISAK
Tak to najlepszy specjalista w wawie wiele dziewczyn do noego chodzi ja zrezygnowalam ze wzgledu na cene plus dostepnosc. Ale ogolnie najlepszy ponoć. Noe martw sie bedzie dobrze a jak on to potwierdzi to możesz mieć pewność w 100%.
Właśnie próbuje się tam do dzwonić... A może jest inny sposób rejestracji? Wiem ze koszt ok 400-500zl. A może cos więcej mi o nim napisać, jak wizyta, czy daje płytkę, dużo mówi? Ale mam nadzieje, ze dobrze ocenia maluszka i w razie czego po porodzie zajmą się nim odpowiednio. To ten najgorszy scenariusz. Ja lidze jednak, ze wszystko to urok ciąży. -
Aisak,
Co do rejestracji wiem tylko o telefonocznej. Ja nie byłam na wizycie wlasnie ze wzgledu na cene plus opinie, ze dobry ale nie super miły. W sensie powie co i jak po badaniu ale nie ze super miły i wszystko tłumaczy. Ale doświadczenie ma spore wiec im mniej powie ponoć tym lepiej.AISAK lubi tę wiadomość
-
Dzierzba wrote:Aisak w 60% wielowodzie bierze się nie wiadomo skąd. U mnie też wszystko wygląda prawidłowo a młody się zasikuje jakby ktoś mu kurek odkręcił. Nie martw się na zapas bo zwariujesz.
Tak wiem, ale podświadomość jest okrutna. Aż do tego stopnia, ze kompletowanie reszty wyprawki wcale mnie nie cieszy i wstrzymam się chyba z tym do konsultacji...
Dzwonie i dzwonie inikt nie odbiera...
-
AISAK wrote:Tak wiem, ale podświadomość jest okrutna. Aż do tego stopnia, ze kompletowanie reszty wyprawki wcale mnie nie cieszy i wstrzymam się chyba z tym do konsultacji...
Dzwonie i dzwonie inikt nie odbiera...Ja jakbym miała tak myśleć to nic bym nie kupiła bo od samego początku coś się dzieje, ciągle jakieś podejrzenia, najpierw poronienie, potem tętno, złe usg w 13 tc i ryzyko T13 1:24 i T21 1:86, podejrzenie TTTS w 19 tc ze względu na granice wód u chłopców (u jednego wielowodzie, u drugiego małowodzie) i ciekawe co będzie w poniedziałek na usg bo jakoś średnio mi się chce wierzyć czy czegoś nie wynajdą.
Konsultacja jest potrzebna na pewno, ale jak ten nic nie znalazł to i tamten nic nie znajdzie. Pewnie zajęty albo w szpitalu jest. Raczej lekarze tego typu na brak zajęć nie narzekają. -
Dzierzba ha ha ha popłakałam się ze śmiechu
leniwce
ha ha ha
Chłopy mają "super" wiedzę o kobiecym ciele, a już ciąża wykracza poza granice męskiej wyobraźni.
Ja się byczę na działeczcemłody śpi
tak nam się dobrze w lesie spało, że przespałam porę śniadania i wywaliło mi cukier na czczo
ale warto było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 08:49
-
agatia wrote:Dzierzba ha ha ha popłakałam się ze śmiechu
leniwce
ha ha ha
Chłopy mają "super" wiedzę o kobiecym ciele, a już ciąża wykracza poza granice męskiej wyobraźni.
Ja się byczę na działeczcemłody śpi
tak nam się dobrze w lesie spało, że przespałam porę śniadania i wywaliło mi cukier na czczo
ale warto było
To macie przynajmniej ładną pogodę, świeze powietrze. Zazdroszczę!Ja się kiszę w bloku, jutro do teściów meble przestawiać jedziemy bo za tydzień przeprowadzka. Nie chceeee
Co do facetów to nie wiem jak u was ale pojęcie mojego na temat ciąży to nic w porównaniu do pojęcia na temat pielęgnacji i rozwoju noworodka. Aż się boję na samą myśl co mu może strzelić do głowy. Stwierdził, że można noworodka przebierać na kafelkach w łazience bo przecież jest ogrzewanie podłogowe i się oburzył jak mu mówiłam, że karmienie piersią jest wygodniejsze i dużo tańsze. On myślał, że można zrobić całą butlę mm i jak noworodek nie dopije to schować do lodówki i podgrzewać i jedna butelka wystarczy. Jak mu wytłumaczyłam, że bakterie się szybko rozwijają i trzeba robić nowe mleko to stwierdził, że to paranoja. On po prostu nie czai, że noworodek ma wszystko nieukształtowane i chce chłopców od urodzenia hartować i o zgrozo kąpać pod prysznicem! Na szczęście jest tak, że jak mu wytłumaczę to rozumie choć cały czas uważa, że to przesada i ja popadam w paranoję. Takie same teksty są odnośnie bioderek i główki. No jak to nie można dziecka za nogi podnosić? Jakie uszkodzenia stawów? Jakie uszkodzenia odcinka szyjnego? Przecież tam są mięśnie! Ot i tłumacz takiemu jak dziecku...
Na początku chciał na drugim piętrze u tesciów mieszkać i dopiero jak mu jego mama wytłumaczyła, że ja teraz z brzuchem a potem z dwójką niemowląt i pochlastanym brzuchem nie bedę latała na parter do kuchni i na piętro do łazienki po 200 razy dziennie bo nie dam rady to odpuścił. Serio czasem się zastanawiam czy to nie będzie tak, że wszystkim będę musiała zająć się sama i jeszcze będe tylko słuchać, że nic nie robię...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2016, 09:13
-
Kamcia zwalam to po prostu na niewiedzę. Nigdy nie miał do czynienia z niemowlakiem bo młodego poznał jak miał dwa latka, a w rodzinie u niego to będą pierwsze dzieci. Zobaczymy. Psa nauczyłam liczyć do pięciu to z tym osiołkiem też sobie poradzę o ile będzie chciał się czegokolwiek nauczyć.
agatia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja też się zaczynam martwić, ale dobrze że chodzimy do szkoły rodzenia i byliśmy na warsztatach i był temat kąpieli i przebierania pieluszki
ja sama nie jestem z osób, które będą chuchać i dmuchać, bo ostatnio znalazłam artykuł, że takie małe dziecko trzeba kąpać w wodzie źródlanej z butelki
-
nick nieaktualnyWitam się
Asiak będzie dobrze zobaczysz.
Warto jednak żeby jeszcze jedne oczy tam zajrzały i stwierdziła co widzą.
Trzymam kciuki za was
Dzierzba aż się oplułam leniwce hahabha
Ja dziś cała noc kupowałam wózek dla juniora ale piękny jeśli da radę to takie kolory wybiorę jakie mi się śniły hihi potem szklanki kolorowe coś jak kufle wyglądały kupowałam.
Już zaczęłam swirowac bo mały od rana znaków życie nie dawał ale nastąpił przełom!!!!!!
Piszę do was i ktoś tam mnie bije hahaha
Ufffff
Bo od zmysłów obchodziła.
Wstawiłam zupke ogórkowa, pranie muszę powiesić i potem zrobię rybkę
Po obiedzie odbierzemy córkę z przedszkola i jadę do mojego miasta w którym się wychowałam bo mąż chce coś tam kupić i obiecał że pojedziemy tam wózki obejrzeć hahahah
Postanowiłam kupić nowy camarello sirion albo carera.
W kolorze biło,granatowy i może z dodatkiem czerwonego.
Muszę pomacac w sklepie carere
Ale wiecie kobieta zmienna jest więc nie wiem jak to się skonczy.
Hihi
Miłego dnia wracam do garów:-)violett lubi tę wiadomość
-
Hehe moj wczoraj w łóżku juz wyjechal z tekstem ze warsztaty do dupy szkoda czasu bo jak się kąpie niemowlaka nauczy się na szkole rodzenia bo z daleka nic nie widział....ja mu mowie ze w sumie to juz nie chciałam iść na szkole bo myślę że sobie poradzę i to 350zl w szpitalu kosztuje -wole lepsze łóżeczko...a ten się oburzył ze bez przesady z oszczędzaniem i potem nie mam mieć pretensji ze maluchem się nie umie zająć. On chce iść koniec kropka
W sumie to dobrze bo potem nie będzie tekstu typu ja nie wiem, nie umiem;)Żabcia_ lubi tę wiadomość
-
dzierzba
właśnie dlatego jestem pewna, ze na poczatku bedzie bardzo bardzo chciał wszystkiego sie nauczyći da rade - a to przecież chodzi o dwójeczke dzieciaczków
u nas to ja sie bałam
mój zawsze mówił, ze sie nie boi, bo w końcu siostre wychował (nieważne że miał 12 lat)
a co do czego przyszło, ja byłam ta pierwszą , co przewinęła i ubrała(nikt nic nie podpowiedział, ale podgladałam kolezankę z sali)
aż tak mi "zazdrościł', ze sam sie do tego pchał
on chciał i tyle-wiec szybko sie nauczył i szczerze-do końca to on zawsze był chetny do ubierania i przewijania, pierwszy leiał na przewijak
kiedys powiedział, ze zrobi to lepiej
a juz w szpitalu zaliczył pierwsze karmienie z butli-jaki był szczęśliwy-teraz też nie może się doczekać -
nick nieaktualny