Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
agata83 wrote:eM ja mam wizyte na 14.00. A ty o ktorej idziesz? Tez trzymam za ciebie kciuki! Wieczorem postaram sie napisac jak bylo.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Dzień dobry... nie było mnie tu cały weekend i chyba z 10 stron(albo więcej) miałam do przeczytania z rana... ale się rozkręciło uhuu..
Ja to już od 4 nie śpię.. dziwne, bo śpioch ze mnie wstretny a ostatnio coś mi się poprzestawiało i budze sie przed świtem i już tylko sufituję i rozmyślam aż mój luby wstanie. I z tym rozmyślaniem to dzisiaj przegięłam.. naszły mnie jakięc takie dziwne obawy.. co to będzie, jak to będzie, czy dam radę.. fizycznie i psychicznie, co z nieprzespanymi nocami, co z obowiązkami w ciągu dnia skoro ja będę zapewne niedospana i przemęczona.. jejuu.. no takie mnie dzisiaj coś dopadło.. Oczywiście marzyłam o dzidziusiu, starałam się o niego i nadal go pragnę, ale to moje pierwsze tak ważne i odpowiedzialne wyzwanie w życiu... Czy podołamy..?? No myślę, że jestem silna, ale.... różnie to bywa... Dziewczyny.. czy któraś z Was w ogóle miała przed pierwszym dzieckiem takie rozterki.. albo ma w tej chwili..?? Czy może ja jakaś jestem dziwna i niedojrzała.. hmm.. mam 35 lat, ale na metryce a mentalnie..??? -
nick nieaktualnyAnitka201 wrote:To przykre, że trafiłaś na takiego lekarza..wkurza mnie to wszystko. U mnie lekarz stwierdził, że moja beta może być za niska i prawdopodobnie poronię.No i jeśli chcę i mam na to kasę to mogę zrobić drugą betę i wtedy zobaczę czy przyrasta. Zdołowała mnie tym niesamowicie..
I jak bedziesz robila?? Ja robilam w Damianie koszt 40 zl i wieczorem o 20 mialam juz wyniki. Robilam dwa razy a lelarz powiedzial ze go to nie imteresuje i nawet nie spojrzal bo jak mowilam to dla niego nic nie znaczy.
Macie racje dziewczyny nie ma.co sie nim przejmowac, dzidzius jest teraz najwazniejszy. A beta byla wysoko wiec jestem dobrej mysli. Dzieki za wsparcie
-
chabasse wrote:Dzień dobry... nie było mnie tu cały weekend i chyba z 10 stron(albo więcej) miałam do przeczytania z rana... ale się rozkręciło uhuu..
Ja to już od 4 nie śpię.. dziwne, bo śpioch ze mnie wstretny a ostatnio coś mi się poprzestawiało i budze sie przed świtem i już tylko sufituję i rozmyślam aż mój luby wstanie. I z tym rozmyślaniem to dzisiaj przegięłam.. naszły mnie jakięc takie dziwne obawy.. co to będzie, jak to będzie, czy dam radę.. fizycznie i psychicznie, co z nieprzespanymi nocami, co z obowiązkami w ciągu dnia skoro ja będę zapewne niedospana i przemęczona.. jejuu.. no takie mnie dzisiaj coś dopadło.. Oczywiście marzyłam o dzidziusiu, starałam się o niego i nadal go pragnę, ale to moje pierwsze tak ważne i odpowiedzialne wyzwanie w życiu... Czy podołamy..?? No myślę, że jestem silna, ale.... różnie to bywa... Dziewczyny.. czy któraś z Was w ogóle miała przed pierwszym dzieckiem takie rozterki.. albo ma w tej chwili..?? Czy może ja jakaś jestem dziwna i niedojrzała.. hmm.. mam 35 lat, ale na metryce a mentalnie..???
Dasz radę ja wiem że jestem do tego stworzona od kiedy skończyłam 8 lat zaczęłam pracować jako niania, i tą pracę pociągnęłam aż do mojego 13 dziecka które oddałam w zeszłym roku do przedszkola Ja z doświadczenia wiem ze dam radę, kocham wszystkie dzieciaczki -
Anima glowa do góry. Wszystko będzie dobrze. Tylko spokojnie.
chabasse u mnie to także pierwsze dziecko i do tego w obcym kraju gdzie podejście jest trochę inne do macierzyństwa niz w Pl. Przynajmniej mam takie wrażenie wiec obaw u mnie tysiąc. Do tego mam niby pracowac niemalże do końca ciąży wiec czekam na pierwsza wizyte i mam nadzieje ze gin mnie trochę uspokoi.02.02.2015 [*]
Wiosną nadzieja narodzi się ponownie -
no tak własnie sobie myślę, mam przecież rodziców kochających (co prawda 200 km ode mnie), teściowa także bardzo przychylna i kochającego narzeczonego, który zaangażował się w to całe przedsięwzięcie chyba bardziej niż ja więc w razie czego nie będę sama.. ale nie chcę też liczyć tylko na innych.. chcę być mamą na 100% i wiedzieć, że gdy coś się będzie działo złego to będę potrafiła temu stawić czoła.. Tym czasem niewiem skąd nachodzą mnie własnie takie dziwne rozważania.. Ehhh mam nadzieję, że to tylko hormony i zaraz minie i będę się tylko cieszyć tym co mnie czeka...) Dzięki dziewczyny za słowa otuchy.. takie forum jak nasze jest na prawdę bardzo potrzebne i pomocne... Buziaki..
.. a DomiBW.. hehe jeśli ten obcy kraj to ten co w twoim awatarze to tylko pozazdrościć...)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2015, 10:31
-
chabasse wrote:więc w razie czego nie będę sama.. ale nie chcę też liczyć tylko na innych.. chcę być mamą na 100% i wiedzieć, że gdy coś się będzie działo złego to będę potrafiła temu stawić czoła.. \
Gdy będzie sie coś działo złego, to nie możesz działać sama musisz się opierać na innych a mamą w 100 % na pewno nie będziesz, świat się zmienił niestety na gorsze, przez pracę ludzie nie mają już tak dużo czasu dla dzieci jak kiedyś, ja wychowałam 13 dzieci i wiem że rodzice, mówili mi że jestem szczęściarą bo widziałam pierwszy krok ich dziecka, usłyszałam pierwsze słowo, zdanie, wiem że ja bede musiała iść do pracy gdy mały/a będzie miał nie cały rok, i ktoś inny będzie sie moim dzieckiem zajmować to jest smutne ale prawdziwe, taki mamy świat. -
Chabasse niestety to nie ten kraj mieszkam w Belgii. Na szczęście z rodzicami ale to wciaz inna rzeczywistości.
Lady Savage...moje dziecko pójdzie do zlobka jak będzie miało 3 miesiace wiec rok z dzidziusiem to naprawdę sporo czasu.
02.02.2015 [*]
Wiosną nadzieja narodzi się ponownie -
anima wrote:I jak bedziesz robila?? Ja robilam w Damianie koszt 40 zl i wieczorem o 20 mialam juz wyniki. Robilam dwa razy a lelarz powiedzial ze go to nie imteresuje i nawet nie spojrzal bo jak mowilam to dla niego nic nie znaczy.
Macie racje dziewczyny nie ma.co sie nim przejmowac, dzidzius jest teraz najwazniejszy. A beta byla wysoko wiec jestem dobrej mysli. Dzieki za wsparcie -
Chabasse wiem o czym piszesz. Ja przed córcia nie bardzo wyobrażałam sobie jak to wszystko ogarnę. Chyba z tydzień miałam płacz na końcu nosa i po miesiącu wszystko chodziło jak w zegarku, a ja wcale nie padałam ze zmęczenia.
Anima nie przejmuj się burakiem. Zdecydowanie zmień lekarza. Szkoda nerwów i kasy -
nick nieaktualnyAgniesja - Ty jesteś z lubelskiego, Luxmed o którym mówisz to inna firma niż Lux Med, który jest w Krk, Wawie itd. Ja też chodzę do Luxmedu (lubelskiego) i jest super.
Ja też dzisiaj na 10.30 byłam u lekarki w Luxmedzie mam osobno USG i osobno wizytę ginekologiczną, stąd w sobotę robiłam USG, a dziś gin. Wszystko jest dobrze, macica duża podobno (pewnie stąd ten brzuszek), lekarka pobrała cyto i wystawiła mi milion skierowań Nie mam na razie karty ciąży, wystawi za miesiąc po badaniach, ale podobno to nie szkodzi do becikowego, mówiła, że wystarczy sama dokumentacja medyczna, a na wizytach byłam przed 10 tc, więc becikowe będzie - to prawda?agniesja lubi tę wiadomość
-
Sigma wrote:Agniesja - Ty jesteś z lubelskiego, Luxmed o którym mówisz to inna firma niż Lux Med, który jest w Krk, Wawie itd. Ja też chodzę do Luxmedu (lubelskiego) i jest super.
Ja też dzisiaj na 10.30 byłam u lekarki w Luxmedzie mam osobno USG i osobno wizytę ginekologiczną, stąd w sobotę robiłam USG, a dziś gin. Wszystko jest dobrze, macica duża podobno (pewnie stąd ten brzuszek), lekarka pobrała cyto i wystawiła mi milion skierowań Nie mam na razie karty ciąży, wystawi za miesiąc po badaniach, ale podobno to nie szkodzi do becikowego, mówiła, że wystarczy sama dokumentacja medyczna, a na wizytach byłam przed 10 tc, więc becikowe będzie - to prawda?
Nie wiem, -
Sigma wrote:Agniesja - Ty jesteś z lubelskiego, Luxmed o którym mówisz to inna firma niż Lux Med, który jest w Krk, Wawie itd. Ja też chodzę do Luxmedu (lubelskiego) i jest super.
Ja też dzisiaj na 10.30 byłam u lekarki w Luxmedzie mam osobno USG i osobno wizytę ginekologiczną, stąd w sobotę robiłam USG, a dziś gin. Wszystko jest dobrze, macica duża podobno (pewnie stąd ten brzuszek), lekarka pobrała cyto i wystawiła mi milion skierowań Nie mam na razie karty ciąży, wystawi za miesiąc po badaniach, ale podobno to nie szkodzi do becikowego, mówiła, że wystarczy sama dokumentacja medyczna, a na wizytach byłam przed 10 tc, więc becikowe będzie - to prawda?
Tak. Ja do becikowego nie dawalam karty ciąży,tylko gin wypisywał zaświadczenie, że od tego i tego byłam pod jego opieką.Sigma lubi tę wiadomość