Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny
ranne ptaszki z Was:)
widzę,że trudne tematy tu poruszacie- finanse;)
my, tak jak któraś z Was pisała,rozkładamy sobie zakupy dla dziecka juz od pewnego czasu i dzięki temu nie odczuwamy aż tak dużych wydatków, ostatnio moja teściowa zaoferowała się(byłam lekko zdziwiona!),że kupi łóżeczko, ale mimo to nie chcemy brać jakiegoś mega fajnego, bo po co? ważne żby był dobry materac i na szufladzie nam zależy bo to dodatkowe miejsce.
Teściowa chciała kupić wózek i oczywiście nie obeszło sie bez oburzenia,że moi rodzice chcą kupić wózek i ona nic o tym nie wie.a my nie mówiliśmy nic, bo to by wyglądało,oni kupują wózek a Ty co kupisz?
Lady, można zaleźć na prawdę dobre łóżeczko w przystępnej cenie.
mnie skurcze w nocy łapią w łydke od czasu do czasu, ale za to w dzień w stopę!
we wtorek chyba, złąpał mnei taki skurcz,że mi palce u nogi odgięło do dołu a paluch do góry.
Tak mnie bolało, jak mąż próbował rozmasować ze mu paznokcie w ramię wbiłam i cały czas się smiałam- chyba taką mam reakcje na ból, wiec poród będzie wesoły
Trwało to wszystko z 10 minut bo dwa razy wydawało mi sie że juz przeszło i co próbowałam stopę postawić na podłodze to od nowa.
Biore magnez, ale jak widac nie pomaga jak bede u lekarza w przyszłym tyg to zapytam o ten aspargin.
sorki za taką produkcje -
nick nieaktualny
-
Paulinek wrote:wizytę mam dzisiaj ja
ale dopiero na 19:40...już się doczekać nie mogę. ja cały czas zastanawiam się nad poduchą do spania, o dziwo nie jest jeszcze niezbędna dla mnie..
ale kusi
Nie żałuję
fajna sprawa nawet później przyda się do karmienia
-
Dziewczyny a ja mam inny problem nie mam skurczy tylko bole nog,budze sie w nocy i nogi mnie bola tak jak przy przeziebieniu jak sie mowi ze wszystkie miesnie bola.jedyne co pomaga to pare krokow po domu i moge zasnac a za pare godz znow,nie wiem czy magnez na to pomoze;(
-
AniaM wrote:ONA.ty taka biegła jestes w tychh cukrach
za dnia mam idealne tak koło 100 przed i po jedzenie na noc tez 100 ale z rana jak wstaje koło 90 a potem po śniadaniu mi rosnie do 120-130 i co z tym zrobic ?jesc cos wieczorem czy nie ?
Bez przesady, biegła nie jestem, zresztą u mnie zupełnie inna sytuacja jest z cukrami - u mnie 110 to max jaki miałam odkąd mierzę (i może raz, czy dwa po obiedzie), więc... taki ze mnie ekspert
Jest tu wiele mądrzejszych dziewczyn, które borykają się z porannymi cukrami, więc może one pomogą.
ja mogę odesłać do wątku: https://bellybestfriend.pl/forum/problemy-i-komplikacje/cukrzyca-ciazowa,743.html
Tu jeszcze więcej mądrych mam
Ale jak po śniadaniu od razu skaczą w górę, to może warto zastanowić się co zjadasz na to śniadanie, może jakiś chleb, nabiał itp. po prostu Ci nie służy. Gdzieś też czytałam, żeby najpierw zjeść np. 2 kromki chrupkiego pieczywa z samego rana, a dopiero potem za 2 godziny jakąś kanapkę bardziej treściwą. Ale wiem tyle ile przeczytałam, na swojej skórze tego nie przerabiałam.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
No dobra przyznam się Wam, że zrobiłam sama taką poduchę
Miałam w domu tą najtańszą kołdrę z ikei chyba za 20 zł, 200x200, zwinęłam ją w rulon, naciągnęłam na nią moje stare leginsy i podusia jak ta lala
Paulinek, aldonaa, magdalenkaihelenka, alutka, Misi@, la_lenka, karolcia87, sweety, Gusiak, kasig, Anitka201, Dżuls, Czarna_88, 4me, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Jak już jesteśmy przy finansach, to moja koleżanka brała udział w projekcie NBP "Projekt finansowy - dziecko" i później prowadziła na ten temat warsztaty. Ogólnie fajna sprawa i też pokazywali, że można zaoszczędzić na bardzo wielu rzeczach dla dziecka, bo nie wszystko jest potrzebne (w ogóle lub od razu). Np. Sigma zdecydowała, że dziecko śpi z nimi, więc nie ma sensu kupować łóżeczka.
W ogóle wnioski były takie, że dziecko i wydatki należy planować z dwuletnim wyprzedzeniem, jeśli jest taka możliwość. I pokazywali też jak prowadzić budżet domowy - mnie zainteresowała kategoria "mała czarna", czyli wszystkie dodatkowe wydatki, bez których możemy się obejść (np. jesteśmy na stacji benzynowej, to wypijemy przy okazji kawę albo zjemy hot-doga). Podobno ograniczenie już tych wydatków bardzo ułatwia oszczędzanie.Sigma lubi tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Anitka201 wrote:Wczoraj przyszła moja poducha do spania..Boże jak ja mogłam się bez niej obejść?? Rewelacja
I co najważniejsze kupiłam taką, która pasuje na mój wzrost (większość poduch robią na 115 cm i ja ze swoimi 178 cm się w nie nie mieszczę
)
U mnie ta poducha to był pierwszy zakup zaraz po teście ciążowym
hihiih.
Dzień dobry! Zaczynamy 29 tydzieńZaraz będzie trójeczka na liczniku
Co do sytuacji z Lady (bo chyba trochę ją wywołałam), mój komentarz jest jeden: #nieogarniam. I na tym poprzestaję.
Właśnie zasiadłam do kompa z silnym postanowieniem kupienia dziś przez internet wszystkich pierdół do wyprawki i tradycyjnie utknęłam przez mój totalny brak decyzyjności, bo w związku z tym, że obiecałam sobie, że nie będę kupować na zapas żeby nie składować, teraz jak jużprzejrzałam całą ofertę mam rozkminę, czy kupić na razie jedną butelkę dla dziecka na sam początek, czy od razu cały zestaw, bo wychodzi koniec końców trochę taniej, ale za to będę musiała to trzymać nieużywane przez kilka miesięcy. Pfffff. Przydałby się mąż, on jest idealny na zakupach, streszcza je w trzech zdaniach: "Brać. Nie brać. Długo jeszcze?"
Cukry mi się znów rozjeżdzają - na czco 80, ale za to po śniadaniu, tym samym co zawsze dzisiaj 138OMG
Paulinek, agatka196, alutka, Anitka201, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
PannaB u mnie też był ból nóg a nie skurcze na samym początku, ale moja gin powiedziała :Aspargin- one się czasem w taki sposób objawiają- samym bólem. Po tym leku przeszło, czasami mnie męczą jeszce skurcze, ale kiedy zapominam wziąść dawkę
a tak wogóle to dzień dobry!! -
Dżuls - mam podobnie, więc zrobiłam tak, że najpierw zapakowałam do koszyka to, co mi się podobało, a potem jeszcze raz przejrzałam koszyk i porównałam produkty. Jak coś było podobne, to decydowałam się na jedno. A co do butelek, to zamówiłam 2x150ml zwykłe i 1x150ml antykolkową.Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Lilla My wrote:Jak już jesteśmy przy finansach, to moja koleżanka brała udział w projekcie NBP "Projekt finansowy - dziecko" i później prowadziła na ten temat warsztaty. Ogólnie fajna sprawa i też pokazywali, że można zaoszczędzić na bardzo wielu rzeczach dla dziecka, bo nie wszystko jest potrzebne (w ogóle lub od razu). Np. Sigma zdecydowała, że dziecko śpi z nimi, więc nie ma sensu kupować łóżeczka.
W ogóle wnioski były takie, że dziecko i wydatki należy planować z dwuletnim wyprzedzeniem, jeśli jest taka możliwość. I pokazywali też jak prowadzić budżet domowy - mnie zainteresowała kategoria "mała czarna", czyli wszystkie dodatkowe wydatki, bez których możemy się obejść (np. jesteśmy na stacji benzynowej, to wypijemy przy okazji kawę albo zjemy hot-doga). Podobno ograniczenie już tych wydatków bardzo ułatwia oszczędzanie." i posypały się gratulacje
agatka196, Mozjaka, karolcia87, Anitka201, 4me, Kasiarzynka, easymum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPannaB wrote:Dziewczyny a ja mam inny problem nie mam skurczy tylko bole nog,budze sie w nocy i nogi mnie bola tak jak przy przeziebieniu jak sie mowi ze wszystkie miesnie bola.jedyne co pomaga to pare krokow po domu i moge zasnac a za pare godz znow,nie wiem czy magnez na to pomoze;(
no to też znam....i tez spacerki sobie urządzam o 4 ranoja za chwilę ruszam do apteki po asparagin, bo umre jak mnie dziś to dorwie znowu...
-
Dżuls wrote:Haha co do wydatkó na dziecko, to podobno wyliczono, że wychowanie jednego dziecka kosztuje tyle samo, co lamborghini, więc mój mąż info o mojej ciąży obwieścił na fb hasłem: "no i kolejne lamborghini odjechało, będę jeździł do końca życia KIAnką
" i posypały się gratulacje
Hehe, mój ma podobne obawy, ale cytując NBP: Koszt utrzymania dziecka do 6-tego roku życia:
- wersja ekonomiczna ok. 73 000zł
- wersja "na bogato" ok. 280 000zł
I jeszcze dodali: "Czy rzeczywiście nasze dziecko potrzebuje tak dużo? Nie ulegaj reklamom i przemyśl każdy zakup"Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
AniaM spróbuj na śniadanie zjeść tylko jedna kanapkę i bez nabiału. Ja z rana nabiału nie jadam (I sniadanie) i np ani kawy, ani herbaty tylko woda do tego. Jeżeli to nie pomoże spróbuj zmienić pieczywo, masło. A jeżeli to tez nie zadziała to chyba musisz iść do diabetologa.
A dobrym sposobem jest zapisywać co jadlas na te śniadania szczegółowo i analizować z diabetologiem. Ja tak robiłam i ewentualnie dr mi podpowiadał co źle robie lub mówił co jeszcze można zmienić. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnytak btw: od dziś w zarze promo sezonowe, a co za tym idzie ubrankka dla dzieci w końcu mają ludzkie ceny
http://www.zara.com/pl/pl/wyprzeda%C5%BC/dzieci/mini/kolekcja/%C5%9Bpioszki-w-kropki-z-gruszk%C4%85-c634879p2629548.html4me lubi tę wiadomość
-
agatka196 wrote:AniaM spróbuj na śniadanie zjeść tylko jedna kanapkę i bez nabiału. Ja z rana nabiału nie jadam (I sniadanie) i np ani kawy, ani herbaty tylko woda do tego. Jeżeli to nie pomoże spróbuj zmienić pieczywo, masło. A jeżeli to tez nie zadziała to chyba musisz iść do diabetologa.
A dobrym sposobem jest zapisywać co jadlas na te śniadania szczegółowo i analizować z diabetologiem. Ja tak robiłam i ewentualnie dr mi podpowiadał co źle robie lub mówił co jeszcze można zmienić.