Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
.ona. wrote:To samo pomyślałam... Nie rozumiem niektórych przyszłych matek
Najpierw o tym nie pomyślałam, ale potem jednak przyszło mi to do głowy. Po prostu każda z nas ustala sobie inne priorytety i nie ma co w to ingerować, bo znów się posprzeczamyPaulinek, diatomka, Carolline lubią tę wiadomość
Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Hej
Ale noc za nami:( Tymek o 2 w nocy wymiotowal , juz 4 pralka prania ... Chyba mu surowka z marchewki usiadla:( ale juz dobrze.
Mala w czoraj sie malo ruszala ale dzis w nocy hoho!
Ja wczoraj zjadlam ciastko zbozowe z wyzutami sumienia, ale cukier rano 91, po sniadanku 100. Jestem w stanie zapanowac nad cukrami ale nie nad tym na czczo:(
I gdybym o malej nie myslala zjadlabym pudlo tych ciastek. Szkoda mi dziecka narazac. Wiem ze to nic milego dierta, ze kosztyuja zdrowe produkty ale obzeranie sie slodyczami tez mnie kosztowalo;)Paulinek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Diatomka - ja jestem zdania, że wyjdzie nam to tylko na zdrowie
a słodycze (fast foody i inne) to jakby nie było nic dobrego, powodują mnóstwo chorób, w tym nowotwory, grzybice itp. Mam nadzieję, że te nawyki już mi zostaną.
Polecam ciastka zbożowe własnej roboty, cukier po nich ok, dziewczyny podawały przepis na wątku słodkich mam jakoś niedawno. Robiłam, bez cukru rzecz jasna, były nawet dobre i można zjeść więcej niż jedno
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Dzień dobry
A nam zaczyna się dzisiaj 29 tcjeszcze (teoretycznie ) 11 tyg i będę trzymała moje maleństwo na rękach i będę je całować i tulić
ach już nie mogę się doczekać ...
Któraś (zapomniałam która przepraszam ) pisała wczoraj o porodzie że podchodzi lajtowo do tegoi bardzo dobrze, ja jakoś też się nie boje porodu wiem że będzie bolało że to nie należy do niczego przyjemnego ale później na koniec wziąć to maleństwo do rąk to cały ból odchodzi w zapomnienie (mam nadzieje
)nie my pierwsze i nie ostatnie rodzimy
skabarka, Wonderland, easymum lubią tę wiadomość
-
bento wrote:Ja po wizycie
z Lilcią wszystko dobrze, szyjka wysoko, zamknięta i twarda. Tylko poszalałam z wagą... wiem co sobie pomyślicie, ale na prawdę nie objadam się i nie szaleję ze słodyczami i fast foodem. Doszło mi przez miesiąc.... uwaga... prawie 5 kg. Jestem załamana, mam nadzieję że szybko zrzucę po porodzie.
Bento - ja też ostatnio miałam skok 3,5kg, ale byłam w innym gabinecie u tej lekarki i za najbardziej miarodajne uważam wyniki z mojej wagi domowej, bo na niej ważę się od początku ciąży. I dzięki temu wmawiam sobie, że przytyłam póki co od początku tylko 7,5kg, a w ciągu miesiąca 2,5Synek
Cel: 2015 przynajmniej w dwupaku! -
Lady Savage wrote:Kiedy ja na prawdę nie mam za co moja wypłata to 1200 zł - z czego 500 zł muszę oddać na kredyt który wzięłam na remont mieszkania, 100 na bilet miesięczy no teraz troszku więcej bo poruszam się miedzy dwoma strefami, 300 zł na okulistę, i zostaje mi 300 zł na łóżeczko
do którego dokłada Rafał pół, i koniec wypłaty
Jak się ma takie zarobki i wydatki, to gdzie tu starcza na wakacje? A jeszcze żyć trzeba, jeść coś, opłacać rachunki.. Podziwiam, że zarabiając 1200 zł szarpiecie się na kupno mieszkania i jeszcze na wakacje wam starcza. Szacun.
A okulista za 300 zł to chyba w super hiper klinice okulistycznej
Dzien dobry!Paulinek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA moim zdaniem, dobrze, ze Lady sobie odpocznie troszke. Raz do roku trzeba pooddychac innymm powietrzem i sie zregenerowac. Oczywiscie wszystko mozna zaplanowac wczesniej, odlozyc i jest super
Ja jestem z tych planujacych i lubie miec wszystko odlozone i np. Prezenty tez kupuje wczesniej, by to jakos rozlozyc.
Teraz mialam imieniny siostry, za chwile ur. Mojej mamy, imienyny rodzicow i siostrzencow a pod koniec sierpnia ur mojej siostry. I juz kupuje powoli prezenty.
Na gwiazdke tez kupuje wczesniej zaczynam od wrzesnia-pazdziernika by wszystkim kupic jakis upominek.
Mysle, ze wszystko to sprawa dobrej organizacji.
Dzien dobry i milego dnia zyczebento, alutka, easymum, Carolline lubią tę wiadomość
-
Każdemu raz na jakiś czas chociaż należy się trochę odpoczynku zmiana "klimatu" i zregenerowanie sił
-
nick nieaktualnyCześć mamusie
ehhh ja wczoraj cały dzień na Akademii Medycznej i jakoś tak zleciało, że nie miałam kiedy napisać..
wyniki będę miała dziś po południu, usg mózgu ok, usg żył w nogach w miarę ok, ale bez szału...
ja od 3 dni (nocy)mam inny problem...SKURCZE!!!!!!!!!!! no masakra...zęby w beton, pół nocy nie spałam i aż się popłakałam dziś ( a różne rzeczy mnie w życiu bolały, te dzisiejsze skurcze przebiły jednak wszystko)...rano nie mogłam stanąć na nogi, bo mam takie zakwasy jak po maratoniemagnez nie działa, gorące okłady, maści nic, zmiana diety, 3 l wody..nic nie działa...nieco lepiej jak wypiłam elektrolity wczoraj, ale nieco lepiej znaczy że skurcze miałam 4 razy a nie 6 jak przez ostatnie noce....
mała z kolei bryka jak nigdyi nawet jak czasem to mało przyjemne to i tak wolę to niż jak się nie rusza
-
nick nieaktualny
-
Lady ja znalazłam łóżko za 250 zł juz ze wszystkim materacem, kołdra, poduszka,poszewkami, przescieradlem,ochroniaczami, a twój nie pracuje nigdzie no ale tak jego wypłata pewnie rachunki i jedzenie idzie. Ja cię rozumiem my mamy 1800 kredyt na mieszkanie pożyczka rachunki i reszta ok 500 zł na jedzenie. Teraz dojdzie moja wypłata z ZUS będzie lżej i będziemy starać się coś odłożyć
dlatego między innymi na wakacje nie jedziemy bo nas nie stać i trzeba kupić ciuszki dlatego jeszcze nic nie mamy,bo czekamy na wypłatę z ZUS no i dobrze że do wózka się dokłada mama z tata to można kupić nowy 3 w 1 za 1070 zł a tak to byśmy używany kupowali
Co do skurczy wczoraj miałam chyba ten przepowiadajacy jeden cały brzuch mi się napial i z tyłu mnie bolało na dole na plecachWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 10:09
-
nick nieaktualny
-
hej wrześniówki,
Lady miłego wypoczynku
Kasiarzynka w Kijewie jest prywatny szpital i jest tam też szkoła rodzenia, może się skusiszhttp://centrumnarodzin.pl/szkola-rodzenia/
alutka - współczuję skurczy. miałam raz i cały dzień ledwo chodziłam przez zakwasy. 6 razy w nocy?? koszmar
matko, chyba czas zabrać się za wyprawkęnadal jestem w polu
miłego dnia -
nick nieaktualnyMisi@ wrote:A moim zdaniem, dobrze, ze Lady sobie odpocznie troszke. Raz do roku trzeba pooddychac innymm powietrzem i sie zregenerowac. Oczywiscie wszystko mozna zaplanowac wczesniej, odlozyc i jest super
Ja jestem z tych planujacych i lubie miec wszystko odlozone i np. Prezenty tez kupuje wczesniej, by to jakos rozlozyc.
Teraz mialam imieniny siostry, za chwile ur. Mojej mamy, imienyny rodzicow i siostrzencow a pod koniec sierpnia ur mojej siostry. I juz kupuje powoli prezenty.
Na gwiazdke tez kupuje wczesniej zaczynam od wrzesnia-pazdziernika by wszystkim kupic jakis upominek.
Mysle, ze wszystko to sprawa dobrej organizacji.
Dzien dobry i milego dnia zycze
zgadzam się w 100 % co do tego, że wydatki można rozplanować wcześniej - tez kase na urodziny, imieniny etc odkładamy z 2 msc wyprzedzeniem, na gwiazdkę odkładamy juz w październiku a na wakacje cały rok..100 zł na msc nie bioli tak jak 1200 jednorazowo..taką samą politykę mamy z oszczednościami co msc jakaś kwota : min 50 zł a max tyle ile kto może...
ale są tez sytuacje losowe i niekiedy trzeba zrezygnowac z przyjemności na rzecz aktualnyh potrzeb...leczenie moje było tak kosztownee ze pochłonęło całe oszczedności jakie mielismy na ślub odlożone..i z bólem serca trzeba było to przesunąć...ale są rzeczy ważne i ważniejsze...karma jest sprawiedliwa: rok potem jestem niemal w 100 % zdrowa, a do tego za nami piękny slub i przyjęcie ślubneLilla My, Kasiarzynka, agatka196, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Witam!
My dziś pospaliśmy tyle ile się dało.W końcu jestem wypoczęty a i może to sprawka słońca za oknem aż miło
Zaraz maluje oko i lecę się przemeldowac i pozalatwiac pełno nie zamkniętych spraw. R za kilka dni idzie do pracy i juz czasu na nic nie będzie.
Jeżeli chodzi o skurcze to miałam może z 10 od początku ciąży i na razie mnie nie łapią ale pewnie wszystko przede mną
Diatomka dobrze że rozsądną jesteś i się pilnujesz. Moim zdaniem musisz wybrać się do swojego diabetologa. Masz taki problem jak ja miałam z cukrem naczczo i u mnie musiała wkroczyć insulina.
Powodzenia wizytujacym i miłego dnia wszystkim