Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Och dziewczyny zazdroszczę Wam tego apetytu na owoce. Mnie nawet nie rusza ich widok. Za to napiła bym się soku z wycisnietych pomarańczy a tu dupa.
Anulka dzięki spróbuję może jutro zadzwonić i się umówić.
A my po wizycie u diabetologa. I dr z nas zadowolony był. Powiedział mi że teraz już jest końcówka ciąży i ze cukry mogą się zacząć wahać przy insulinie bo zwiększa się oporność.
Byłam jeszcze na spacerku i paluszki jak serdelki opuchnięte. A tu jeszcze tyle upałów. Przed nami.
-
agatka196 wrote:Byłam jeszcze na spacerku i paluszki jak serdelki opuchnięte. A tu jeszcze tyle upałów. Przed nami.
Właśnie oglądałam pogodę... do wtorku ma być nawet po 35 stopni O_o
Nie wiem jak ja to przetrwam... -
nick nieaktualny
-
Ogólnie to ja uwielbiam upały, słoneczko... tzn. uwielbiałam przed ciążą, bo teraz słońce w ogóle mi nie służy, troszkę dłużej posiedzę i zaraz robi mi się słabo, duszno...
Już sobie wyobrażam jakie czekają mnie ciężkie noce po takich wysokich temperaturach w dzień...
No nic kobitki... robimy w lodówkach zapasy wody, do zamrażarek kostki lodu i jakoś to przetrwamy -
Paulinek wrote:easymum masz jakiś link z internetu żebym sobie pooglądała to twoje zanim wyjdę na ten ukrop?
Paulinek, sorki, że dopiero teraz, nie wiem czy już coś kupiłaś, ale ja nie zamawiałam na stronie, tylko kupiłam w sklepie stacjonarnym, więc miałam okazję przymierzyć. No i jestem naprawdę zadowolona, szczególnie, że trafiłam na promo i zamiast 74 pln zapłaciłam chyba 52 pln.
Dziewczyny, trafiłam na cudowną pogodę, słońce, ciepełko i cudowna bryza od morza. Odpoczywam, spaceruję, opalam się - czuję się fantastycznie. Te kilka dni to super regeneracja.
Co do twardnienia brzucha - też mnie to coraz częściej dotyka. Spać też trudno, dodatkowo mam takie kłucie w dole brzucha, ale coś bardziej jak ciągnięcie brzucha a nie miejscowy ból.
Poza tym nie mam kreski na brzuchu i siara mi nie leci - ale mam nadzieję, że to nie świadczy o pełnowartościowości mojej ciążyPaulinek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja w takie upały to zawsze jeździłam nad jezioro, basen i kąpiel i opalanie się i cały dzień spędzony jakoś i uwielbiałam jak gorąco jest, a teraz ehhh
niestety pozostaje tylko mieszkanie i wiatrak, ewentualnie troszkę opalanie się na balkonie, ale tyle tego słońca mam na balkonie, że opale się nierównomiernie. A tak bym sobie popływała i spędziła te upały nad wodą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 20:18
-
skabarka wrote:a naleśniki to pomysł syna
on zachciał na kolację, więc wiesz.... dziecku odmówisz??
Heheh... dobra, dobra.. Ty się tu synem nie zasłaniaj
Znów przypomniała mi się moja drożdżówka z serem
Normalnie już widzę chodzącą za sobą taką wielką drożdżówe... i tak mnie co chwilę zaczepia, puka i tak się do mnie uśmiecha...
Echh... miałam nie jeść słodyczy, miałam nie jeść słodyczy... muszę to sobie coraz częściej powtarzać -
Paulinek zamówiłaś te staniki? Ja zrezygnowałam, bo ma trochę negatywnych komentarzy, że jakieś wyglądały na usztywniane, a to zwykły materiał, czyli coś jak te, też wyglądają na sztywniejsze i świeże są komentarze, że zrobili przelew, a staniki nie doszły.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny