Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
justysss wrote:Hey. A ja postanowiłam napisać i się wyzalic. Wyobraźcie sobie ze po 22 przyjechali do nas goście. Nie miałabym nic przeciwko gdyby nie to że cała chałupa w syfie bo remont, ja śmierdząca jak cap z tlustymi włosami cała w kurzu a tu wszyscy do przytulania i robienia mi zdjęć w nowej kuchni. Nosz kuzwa co to ja jestem sloniatko w cyrku czy jak. Chciałam się w końcu wykąpać tym bardziej że mam jakieś nieciekawe uplawy i non stop muszę się podmywac bo się czuje, a dodatkowo zaczęłam się zacierać na udach( pierwszy raz w życiu) i cala jestem odparzona.Normalnie jestem taka zła!!!
Ale wybrali sobie godzinę na odwiedziny...współczuję Justyś. -
nick nieaktualny
-
Witam się porannie !
Znowu pobudka po 4. Mała wierzga, przekłada się, obraca i piruety robi a ja spać nie mogę. Teraz zaczynam się robić głodna wiec czekam i idę zjeść pierwsze śniadanie. W ogóle noc straszna i chyba milion razy WC odwiedziłam i jeszcze komary mnie lubią . Oo wyżalilam się a teraz idę do kuchni. -
Agatka u mnie też bezsenność. Wstałam siku i już nie mogę zasnąć, a taaaaaka jestem głodna. Idę dzisiaj mocz zanieść i przy okazji miałam zrobić morfologię żeby sprawdzić jak tam moja hemoglobina ale nie dam rady, tak mnie ssie, że chyba zaraz padnę. Także też chyba wstaję na śniadanko i pójdę pod prysznic:)
A w ogóle witam się w 35 tygodniu, 42 dni do terminu nam zostało, a za 3 tygodnie już niech się dzieje co chce:)agatka196, easymum, adzia, skabarka, Carolline lubią tę wiadomość
-
No ja właśnie po śniadaniu. Najedzona, teraz pije ciepła herbatkę i pewnie pójdę spać jak R pojedzie do pracy.
Z tym naczczo w ciąży to lekka przesadapowinni być wyrozumiali i pozwolić chodzić na badania po śniadaniu.
ja jeszcze mam blisko to jakoś ujdzie ale normalnie to by ciężko było.
Ona super ze masz już termin wyznaczonymożesz spokojnie sobie czekać.
Nancy 3 tygodnietoż to szok nie dawno robiliśmy połówkowe a tu czas nas goni. Ja dziś mam właśnie spakować walizkę. Ciekawe czy mi to wyjdzie.
-
Sigma wrote:Justysss, a nie mogłaś wyprosić? Myślę że jak ktoś przychodzi o takiej porze bez zapowiedzi to musi się liczyć z odmową przyjęcia...
To bliska rodzina Męża z Suwałk, poprostu mój Mąż jest za dobry za miły Zawsze jest na tym stratny bo wszyscy go wykorzystują. Otworzył drzwi no i nie potrafil nie wpuścić ciotek do środka. Masakra ;(
Witam się po ciężkiej nocy. Libido wzrosło a Mezus boi się mnie dotknąć. Tak wszystko się zbiera aż wybuchne;) -
Witam się z wami, dzisiaj do badania i prawdopodobnie wychodzimy jak będzie wszystko dobrze
, a swoją drogą ciekawa jestem na kiedy się rejestrować w sierpniu na dwa terminy jak dadzą radę czy jeden na sam koniec np kolo 19 sierpnia
chyba dwa jak da rade to początek i koniec, bo muszę dowiedzieć się jakie badania zrobić i później przedłużyć zwolnienie, a jak nie zarejstruja to pójdę prywatnie
i ciekawi mnie to czy samo badanie będę miała, czy usg też w co wątpię pewnie samo badanie bez usg jak zawsze. A dziś kolejne cesarki 4
wczoraj wszyscy wkurzeni chodzili jak osy chyba opierdziel im się dostało, albo wkurzeni bo roboty mają normalnie całe oddziały zawalone, jedno miejsce jest, kobiety we wczesnej ciąży na ginekologii leżą nawet tyle osób.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 07:06
-
dzień dobry! za mną przespana noc, nawet ani razu nie wychodziłam do kibelka. za 9h wizytuję się
justyssss mam kuzynkę, która jest dla mnie bardzo bliską osobą, spędzałyśmy każde wakacje razem, jest prawie jak siostra rodzona. od jakiegoś czasu jej mąż strasznie pije, robi awantury, nie interesuje go ich roczny synek a mój chrześniak. ona wpadła na pomysł że przyjedzie do mnie na kilka dni z dzieckiem pomieszkać ażeby mąż miał nauczkę, jak usłyszałam ten pomysł to myślałam że się zagotuję ze złości bo to już nie czas na przyjmowanie kilkudniowych gości, gotowanie im, dogaszanie i zabawianie, za szybko się męczę a pozatym kuzynka nie potrafi rozmawiać o niczym innym jak tylko "jaki to Kacperek jest cudowny, jak pięknie je, jak robi kupę i tylko Kacperek, Kacperek co mnie doprowadza do szału bo ile można tego wysłuchiwać więc w pierwszej chwili wymyśliłam, że wyjeżdżamy z R. na kilka dni i temat ucichł na 2 tygodnie.
w poniedziałek znowu do mnie dzwoni i się pyta nie czy może tylko kiedy ma przyjechaćwkońcu jej powiedziałam wprost aby się nie obrażała ale ja nie czuję się na siłach aby ich przyjmować, na kawę i owszem ale nie jak do hostelu na kilka nocy, tyle w temacie niechcianych gości, niektórzy nie mają wyczucia
.ona. super że znasz termin!.ona., Misi@ lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Witamy się w 32 tygodniu! ♥
Od kiedy lekarz mnie na straszył tą skracają się szyjka to teraz tylko czekam na piątek, żeby zamknąć kolejny tydzień. ... jeszcze tylko troszkę, musimy dać radę!
Ona super, ze juz wiesz kiedy się spotkacie z maleństwem.... u nas w następny poniedziałek jedziemy do kliniki i wtedy zapadnie decyzja.... juz tez nie mogę się doczekać, żeby poznać ta datę
Aaaaaa... i dziś caluśka noc przespana, ani razu nie wstawalam do toalety - az sama jestem w szoku
Ps. Trzymam mocno kciuki za dzisiejsze wizyty!easymum, .ona., agatka196 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się z rana. Życzę udanych wizyt (jeśli takowe sa). Moje libido jest stale na wysokim poziomie, gorzej ze męża nie
boi się ze coś młodemu zrobi. Mieliśmy przyspieszać poród po donoszeniu, ale skoro cc to nie będę ryzykować.
Właśnie zakupiłam sobie świeżego słonecznika i będę badać jego wpływ na mój cukier.Uwielbiam słoneczniki. -
Gusiak wrote:Ona super, ze juz wiesz kiedy się spotkacie z maleństwem.... u nas w następny poniedziałek jedziemy do kliniki i wtedy zapadnie decyzja.... juz tez nie mogę się doczekać, żeby poznać ta datę
Ja ciekawa jestem, czy mała panna będzie grzecznie siedziała do wyznaczonej daty. A jeśli nie, to trudno. W sierpniu i tak jadę do rodziców trochę pomieszkać, żeby być bliżej szpitala w razie czego
. Wolałabym u siebie, no ale jakoś wszyscy będziemy musieli dać radę - raz nie zawsze. Także termin terminem, a jak będzie to nie wie nikt
Osobiście wolałabym 1 września, mała by miała urodziny jak mój brat
, ale takiej opcji nie było.
Ciekawa jestem jaką decyzję u Ciebie podejmie lekarz.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
hej,
Gusiak - to ja tak czekam do poniedziałku, żeby kolejny tydzień odliczyć
Mały siedzi tak nisko, tłucze głową po szyjce aż wczoraj skurczy dostałam na wieczór. Jutro mamy w domu urodziny starszaka. A ja sobie leżę i muszę liczyć na innych. A wiecie jak to jest, chciałabym po swojemu... -
nick nieaktualnySigma wrote:http://domowa.tv/test-pieluszek-dla-dzieci/ zerknijcie tu:)
Ja na początku pojadę na jednorazówkach dopóki pępuszek się nie zagoi, bo łatwiej zapewnić dostęp powietrzamam 1 małą paczuszkę jedynek z tesco loves baby i dokupię 1 małą paczuszkę dady dla porównania. Mam nadzieję, że po 2 tygodniach pępuszek będzie zagojony i będziemy mogli przechodzić na wielopieluchowanie w ciągu dnia, a z czasem i w nocy jak się ogarniemy
zobaczymy
Aldonaa - wysłałam zapro, podzielę się numerem
widzę ze nie tylko ja mam ambitny plan na pieluchowanie wielorazowenie wiem jak wyjdzie, pierwszego syna Trzymałam w pampersach a już jak miał rok i 8 miesięcy ogarnął nocnik w dzień. Ale sporo dobrego naczytałam o wielorazowkach i chce spróbować. Dostalam od znajomej komplet formowanek dla niemowlaków, a potem przygotuje parę otulacze i ze 30 wkładów i zobaczę jak nam pójdzie. Kupiłaś juz jakieś konkretne pieluchy??
Sigma lubi tę wiadomość
-
Ona i słusznie robisz... wiadomo, ze najlepiej u siebie, ale dla dobra maluszka i wlasnego lepiej się te parę dni przemeczyc
Dlatego my też pod koniec sierpnia planujemy pojechać i pomieszkac troszkę u teściów - myślę, ze jakoś to przetrwamy!
Generalnie od końca sierpnia kiedy ciąża będzie donoszona to mogę już się stawiac w klinice, wiec dla własnego spokoju wolę być bliżej... aczkolwiek wszystko tez zależy od lekarza co nam powie na tej wizycie, żeby mąż wiedział jak ma brać urlop
U Ciebie wg wyznaczonego terminu to będzie skończony 39 tc? -
Gusiak wrote:Ona i słusznie robisz... wiadomo, ze najlepiej u siebie, ale dla dobra maluszka i wlasnego lepiej się te parę dni przemeczyc
Dlatego my też pod koniec sierpnia planujemy pojechać i pomieszkac troszkę u teściów - myślę, ze jakoś to przetrwamy!
Generalnie od końca sierpnia kiedy ciąża będzie donoszona to mogę już się stawiac w klinice, wiec dla własnego spokoju wolę być bliżej... aczkolwiek wszystko tez zależy od lekarza co nam powie na tej wizycie, żeby mąż wiedział jak ma brać urlop
U Ciebie wg wyznaczonego terminu to będzie skończony 39 tc?
Tak, dokładnie 39+1, lekarz się sugerował usg z 1 trymestru, tam mam datę porodu wpisaną na 4.09, z OM wypada na 10.09.
To ja czuję się spokojniejsza, bo w 'mojej' klinice przyjmują porody od 32 tc.
Trzeba będzie to przetrwać, nie ma innej opcji, a dni szybko lecą.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualnyDoberek w słonecznym dniu
Zaczynam 32tc i bardzo się cieszę bo i mi ciąża już przeszkadza troszkę.
Szybko brwi regulowalam i co zobaczyłam, jak nigdy since pod oczami ale wiem to od wstawania nocnego na siku, więc już nie chce myśleć co się zrobi po nocnym karmieniu
Standardowo kawka, śniadanie i z psiakiem na spacer