Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No nawet dzisiaj jakiś zastój na forum..chyba przez te mdłości mnie tak okropnie męczy, że nie potrafię się skupić na pracy, a muszę dzisaij skończyć sprawozdania. Nie wiem jak tego dokonam bo jestem jeszcze w lesie z robotą. Zazdroszczę wszystkim tym, które odpoczywają sobie w łóżku..
-
Misi@ wrote:Skarbka u mnie podczas badań wyszła też spora róznica. Według usg był 6 tydzien, a według daty ostatniej @ 11 tydzień. To dlatego, że mam późne owulację. Ja bym sie tym nie przejmowała.
Kurcze, a ja nie wiem, czy moja gin na nfz zrobi pernetalne badania czy mam się prywatnie umówić i badz tu człowieku mądry...musze porozglądać się po prywatnych lekarzach. Mąż chce w weekend jechac do cioci połoznej, a ja nie chce chyba rodziny w czasie mojego porodu i wogóle żadnej interwencji. Nawet nie wiem, czy meża wpuszcze jak bede rodzić...i możecie na mnie krzyczeć, ale nie lubie okazywać słabości przy najblizszych i nawet jak miałam operację, to nie chciałam, żeby rodzina do mnie przyjeżdzała. No teść pracuje w szpitalu wiec bywał u mnie codziennie, a ja z łóżka nawet nie mogłam wstać i tak źle się z tym czułam. Już więcej nie położyłam się do tego szpitala :pAniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Nancy87 wrote:Na stronie netto jeszcze nie mają tej gazetki. Więc jak by Lady chciała nam zeskanować albo zrobić zdjęcie to bym była wdzięczna hehe. 30 zł to nie majątek, warto spróbować.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki za zdjęcie. Ja już chyba widzę, ze ta poducha to nie taka jak bym chciała, chociaż ciężko powiedzieć, bo tak to pokazali, że w sumie nie wiadomo. Raczej nie będę kombinować, skoro to najbliższego Netto kilkadziesiąt kilometrów i zamówię z allegro.
Mdłości mi trochę zelżały to zrobiłam sobie kisiel. -
nick nieaktualnyHeja. No zbta poducha to szalu nie ma. Podejrzewam ze dwie noce i wklad sie porozklada tak, ze w newralgicznych miejscach nic nie bedzie.
Ja dzisiajpowiedzialam w pracy. Ale sie balam. Serducho to mi prawie wylecialo. No ale przyjeli to gladko. Przynajmniej ja odnioslam takie wrazenie. A co mysla to juz tylo oni wiedza.Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
skabarka wrote:Wiecie co? Przypomniało mi się jaki tu lament była ze 2 tyg temu, że niektóre z Was nie mają mdłości a teraz proszę wszystkie jednym głosem od rana mówią że marzą o dniu bez nich - jednak ciąża to przewrotny czas pocieszcie się że nic nie trwa wiecznie moja przychodzą i odchodzą, mam lepsze i gorsze dni myślę jednak że najgorsze sensacje żołądkowe są za mną - ufff...
agatka - mnie te bóle męczą średnio 3 razy w tyg i są okropne ;-/ dlatego doraźnie biorę nospę i jak się pojawiają to leżę plackiem nawet po 2 dni żeby tylko nic się nie stało.
Lady S - Netto nie lubię, ale po rajtki i rogala pójdę tylko przypomnij nam tu 2go, bo mam słaba pamięć i zapomnę
po za tym to wczoraj okropnie się wkurzyłam. Zadzwoniłam do gin w Olsztynie żeby się na USG prenatalne umówić po 12tc. No i on mi mówi, że wg niego dobrze było by je zrobić 25.02 bo to połowa 12tc będzie. Tłumaczę mu że miałam usg w poniedziałek i jest różnica między USG a OM 2 tyg. On takie oczy zrobił, bo to za duża różnica i albo coś jest nie tak, albo mój gin odwalił kichę i byle jak pomierzył. Zdenerwowała się, bo ani jedna opcja ani druga mnie nie urządza. Umówiłam sie prywatnie do tego od prenatalnych na 10.02 żeby sam porządnie wszystko spr, zmierzył i wtedy się umówimy na prenatalne. Ale powiem Wam, że jeśli się faktycznie okaże że ten mój gin (którego zresztą bardzo lubię prywatnie) spieprzył sprawę i odwalił kichę to go za jaja powieszę! Bo znajomości i koleżeństwo to jedno ale profesjonalne podejście do badania mojego dziecka to co innego. I tym oto sposobem do kosztu prenatalnych dorzucę sobie koszty dodatkowego usg ;-/
heheh ja dalej nie mam mdłości , nie wymiotuje tylko spac mi sie chce i jak poczuje kupe od kota to wtedy mi sie dzwiga -
nick nieaktualny
-
Ale się wkurzylam na męża, dorosły facet, a czasem bezradny jak dziecko we mgle. Się mozna umawiać, że załatwi cos ważnego, a ostatecznie dupa wychodzi, bo on się nie potrafi z szefem dogadać. Ciekawe co ja, leżąca mam se teraz zrobić?
Dziwne, że kiedy ma swoja ważną sprawe to jakoś tak potrafi wykombinować, że zdąży na czas... a dziś to chyba cudu trzeba, żeby sie udało. Przykro mi strasznie i chce mi się ryczec. -
Anastazjaaa wrote:Ja się starałam 11 miesięcy, niektóre z dziewczyn z którymi zaczynałam juz urodziły lub szykują się do porodu
A w marcu zaczną rodzic dziewczyny z mojej pierwszej wizyty na fioletowej stronie, jak ten czas leci.... A ja zaczynak od nowa ach... Nie ważne oby wszystko było dobrze tym razemadzia lubi tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny