Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
diatomka wrote:Kathlen niezle z tyym lozyskiem, ja mam juz 2 st
Ale jestem glupia, co chwila podchodze do lustra i spogladam jak dzos ladnie wygladam.
Ja tez mam wielkie lustro w pokoju i oglądam jak fajnie wyglądam. Ciąza mi służy, nawet mąż mi to wiecznie powtarzadiatomka, Nancy87 lubią tę wiadomość
-
KathleenPL wrote:No to w poniedziałek mam się rano stawić w szpitalu i będą myśleć nade mną. Najpierw KTG, usg, a potem decyzja.
Ależ mnie to dziecko stresuje. Jeszcze się nie urodził nawet
Z wesołych rzeczy. Łożysko dalej 1 stopień
uparciuch u mnie lewkarz mowil ze nie bedziemy probowac obracac i ze odrazu cc tylko bez akcji, planowane, 3go bedzie decyzja a ja nie umiem okreslic czy ugory czuje glowke czy dupke:P -
PannaB wrote:uparciuch u mnie lewkarz mowil ze nie bedziemy probowac obracac i ze odrazu cc tylko bez akcji, planowane, 3go bedzie decyzja a ja nie umiem okreslic czy ugory czuje glowke czy dupke:P
Mnie dzisiaj ginka przed usg pomacala i mowi, że chyba głowa w dole. A na usg niespodzianka. -
diatomka wrote:Kathlen niezle z tyym lozyskiem, ja mam juz 2 st
Ale jestem glupia, co chwila podchodze do lustra i spogladam jak dzos ladnie wygladam.
fajnie masz, ja się nie zmieniałam na twarzy przez całą ciążę a tu od ost tygodni jestem jakaś napuchnięta i okrąglutka :p -
nick nieaktualnyPowiem wam ze ulga juz jest
Kupiłam gniazdko i wciagnelam nosem hahaha dobre i mało ale nie wracam do sklepu zaczekam grzecznie na dostawę czekolady jak małż wroci z pracy .
U mnie też od kilku dni słodycze to numer 1 we wtorek karpatke robilam w środę ostatni kawałek do inki zjadlam , i od środy chałwe jem , mój to powiedział że jak hy tyle miał jej zjeść to hy sie mu cofnęlo haha -
la_lenka wrote:A ja dziś zobaczyłam czyjąś fotkę domowego burgera i się zasliniłam, strasznie bym takiego zjadła. Albo kawałek łososia.
Oczywiście nic z tego nie mam
La_lenka, chętnie oddam ci mojego łososia... mam odrzut od ryb, a mój mąż wciska je na siłę, bo to przecież samo zdrowie i kwasy omega
Ja na przemian mam parcie na warzywa i owoce oraz słodycze (choć nigdy za nimi nie szalałam). Ostatnio wsunęłam pół sloiczka nutelli, a teraz przez Staraczkę ciągle myślę o smietance do kawy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
la_lenka wrote:A ja dziś zobaczyłam czyjąś fotkę domowego burgera i się zasliniłam, strasznie bym takiego zjadła. Albo kawałek łososia.
Oczywiście nic z tego nie mam -
Staraczka23 wrote:Snoopy też na sucho wcinasz ?
Ja pamiętam jak z siostrą małe byłyśmy i rodzice przed nami chowali bo jadlysmy na potęgę a potem brzuch bolałU mnie to też smak dzieciństwa, podobnie jak mleko w proszku, tylko ono buzię skleja
-
[QUOTE=Staraczka23
Ja pamiętam jak z siostrą małe byłyśmy i rodzice przed nami chowali bo jadlysmy na potęgę a potem brzuch bolał[/QUOTE]
a ja jako dziecko lubiłam jeść galaretki owocowe w proszku prosto z torebki, czy zjadłabym teraz? no nie wiem