Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
no a jak już widzę taką parkę to wogóle wymiękam.. dobra bo ja o zwierzakach to mogłabym na okrągłoSigma wrote:Nie czuj się wykluczona

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/67216_838930476140039_3527195622171581865_n.jpg?oh=2e7768f70c8a0e20fd4656a205566398&oe=5555BF35
kocur Mietek (chwilowo przerażony odkurzaczem
)
Sigma lubi tę wiadomość
-
Staraczka23 wrote:Sylwia kochana ta nospe sama bierzesz czy lekarz zalecil? Ja mialam 2x slabe momenty z bolem ale od zawsze jestem przeciwna braniu tabletek pilam rumianek i przechodzilo

koniecznie daj znac jak wyszla beta i co na to drugi lekarz
no-spe lekarka kazała brać10.02.2015 Aniołek [*]
13.07.2016 Julia -
Ursa wrote:SweetCherryPie ślczna mordeczka
I widac jaka szczęśliwa. Chodziliście z nią na jakieś fizjoterapeutyczne zajęcia? Czy poprawa stanu bioder wynikała z ogólnej poprawy kondycji?
Nie chodziliśmy na żadną terapię. Po prostu nie traktowaliśmy jej jak kaleki, jak dziewczyna z domu tymczasowego, która ją nosiła wszędzie na rękach. Mieszkaliśmy wtedy w starej kamienicy na 4 piętrze i musiała się wspinać. Początkowo jedno półpiętro, a z czasem leciała na pełnym spidzie wszystkie piętra
Nadal potrafi zrobić fikołka w miejscu(nie wiem jak ona to robi, stoi sobie normalnie i nagle ląduje na plecach machając nogami jak żuczek), ale na szczęście jest już o wiele lepiej.
-
No to pięknie, SweetCherryPie
Cieszę się, że tak jej się poprawiło.
To skoro wklejacie foteczki to i ja się pochwalę moją czworonożną rodzinką. Oprócz Tysonka z poprzedniego foto, mam jeszcze Casi- owczarka szkockiego collie z fundacji i dwie suczki samoyeda.

Dżuls jakie słodke kokotki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 13:57
chabasse, SweetCherryPie, czarnaruda, Carolline, Luna1 lubią tę wiadomość
-
A to moje słoneczko:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/556bd6252327.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b2f138e00edf.jpg
Też w typie rasy jak widać, bo kłapouchy nawet jest
Szczerze przyznam że od zawsze miał kolczatkę i nie wyobrażam sobie jej nie mieć. Może byłam niedoinformowana, ale on potrafił tak mocno ciągnąć i z kolczatką, że masakra. Kiedyś spacerując po wysokiej trawie za nr2
spotkaliśmy kota dosłownie metr od jego nosa
tak za nim ruszył, że przeciągnął mnie z 2-3 metry na kolanach i dziur w szyi nie miał za to ja potargane spodnie i rozwalone kolana.
Niestety słoneczko zdechło 5lat temu ;( jeszcze zanim za mąż wyszłam. Oboje z mężem marzymy o psie, ale ustaliliśmy że najpierw dzieci a potem pies. Tak jest łatwiej, bo psy różnie reagują na dzieci...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2015, 14:06
chabasse, agniesja, Carolline, Luna1 lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Widzę, że jeden kot ma pozycję "na królika" jedna łapki podkulone, drugie rozkraczone. Zazdroszczę wam tych zwierzaków. Ja nie mam, za często musimy wyjeżdżać więc nie chcę kogoś uszczęśliwiać na siłę. Moi rodzice mają 2 koty (obie przybłędy) no jedną z nich Melkę kocham bezgranicznie to jest koto-piesDżuls wrote:A to moi arcymistrzowie lenistwa. Oczywiście gdzie najlepiej się wykłaczać? W jedynym miejscu, które powinno pozostać wolne od kłaków, czyli w łóżku dziecka.

ona rozumie co się do niej mówi bo dosłownie wykonuje rozkazy :-)pozycja "na królika" jest zarezerwowana przed kominek (grzeje się)
Dżuls lubi tę wiadomość
















