Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka23 wrote:Aj kończę temat z tą gondola bo chyba nie do końca zrozumialyscie , wiem ze mam adapter kupić
Staraczka, ale to chyba Ty wciąż nie rozumiesz. Adapter nie służy do przewożenia dziecka w foteliku w samochodzie a tylko do zamocowania fotelika na stelażu. Adapter to tylko dodatek do fotelika. Jak go nie kupisz, to możesz z dzieckiem na zakupy jeździć w gondoli, którą możesz wozić w bagażniku.
Ale problemem jest to, że narażasz własne dziecko wożąc je autem (nieważne że sporadycznie i na krótki dystans) w gondoli a nie w foteliku. Tak jak pisała Dżuls, podczas najmniejszej kolizji źle przypięty fotelik grozi dziecku utratą życia albo kalectwem, bo takie siły działają w gwałtownie zatrzymującym się lub uderzonym aucie. A Ty wozisz dziecko w gondoli, z której w przypadku uderzenia wylatuje jak z procy i wybija szybę w aucie. Jeszcze jakiś drastyczny opis Ci potrzebny?
Mojej kuzynki roczna córeczka zginęła w czasie stłuczki, bo puścił jeden zaczep fotelika (wada fabryczna jak się okazało). Mała skręciła kark. Przepraszam wszystkich za ten przykład, ale szlag mnie trafia na taką bezmyślność.
Lady jak pozwoli dziecku stawać na nóżki to co najwyżej skrzywi jej na trwałe kręgosłup, a Ty jak nie zadbasz o bezpieczeństwo swojego dziecka w samochodzie, to możesz je stracić. Rozumiesz? -
Lilla, trochę cię rozumiem, bo sama przez to przechodziłam...najważniejsze to mieć świadomość, że ty robisz co w twojej mocy...poza tym spójrz na swojego synka, jaki jest szczęśliwy, kiedy jest najedzony i nie szarpie się o każdą kroplę mleka
Mojego ściągniętego też nie zawsze starcza na całą dobę, bo nie oklamujmy się-nie da się non stop siedzieć na laktatorze...są takie dni,że dokarmiam mm raz, dwa razy, a są i takie (jak ostatnie kilka), że mojego jeszcze zostaje.
Lilla My lubi tę wiadomość
-
Tak w ogóle my już po chrzcinach i nawet po after party,bo żarcia zostało tyle, że do świąt nie muszę chyba gotować
Tosio przez ostatnie dni taki grzeczniutki, że aż chce się go schrupac. Poza tym jest u mnie jeszcze siostra, więc zrobić mogę absolutnie wszystko i odciągać się regularnie (o większej ilości snu nie wspomnę).
Zaraziłyście mnie tą matą ze skip hop i będę teraz męża molestować. Mam już torbę do wózka z ich firmy i choć mąż początkowo kręcił nosem na cenę, to teraz sam jest oczarowany i powoli przestaje negować moje zakupy dla małego, nawet jeśli ich cena powala na kolana... to samo było z motylem z lamaze,za którego dałam 80 zl w smyku,no bo gdzież dac tyle za zawieszkę...Ale teraz,kiedy Tosiek potrafi gadać z motylkiem nawet pół godziny i ma zawsze banana na twarzy, małżonek zmienił zdanieW niedzielę Tosiu dostał od babci tygryska z lamaze i reakcja ta sama... wiem już więc,gdzie szukać prezentów na mikołaja lub pod choinkę
-
Dziewczyny, potrzebuję pomysłu na szybkie, nieskomplikowane jedzenie dla ok 10 osób, które wpadną do mnie "na chwilę" zobaczyć małą i dostarczyć prezenty dla niej od ludzi z pracy. Myślę o czymś na ciepł do czego nie trzeba zasiadać do stołu, do tego jakaś sałatka, pieczywo z piekarnika. Ale właśnie na to ciepłe brak pomysłu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 14:22
-
a to mój skarb najcudowniejszy ciekawy świata
chabasse, snoopy_etka, paula2013, Kasiarzynka, Staraczka23, Dżuls, agatka196, skabarka, adzia, Anitka201, Kucykowa, trix, agniesja, diatomka, Carolline, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
easymum wrote:Dziewczyny, potrzebuję pomysłu na szybkie, nieskomplikowane jedzenie dla ok 10 osób, które wpadną do mnie "na chwilę" zobaczyć małą i dostarczyć prezenty dla niej od ludzi z pracy. Myślę o czymś na ciepł do czego nie trzeba zasiadać do stołu, do tego jakaś sałatka, pieczywo z piekarnika. Ale właśnie na to ciepłe brak pomysłu
Na ciepło proponuję jakieś zapiekani tradycyjne bądź brushettę. Przygotujesz sobie wcześniej, a jak znajomi przyjdą, to tylko włączysz piekarnikeasymum lubi tę wiadomość
-
Alleluja! jak do tej pory kładłam dziecko na brzuszku to wrzask aż ściany się trzęsły i zero chęci do ponoszenia główki, dzisiejszego poranka spróbowałam jeszcze raz i co?! dziecko spokojne a główka wysoko aż po sufit i tak trzymała minutę, przed kolejnym karmieniem położyłam znowu aby przekonać się że rano nie było przypadkiem a tu proszę, córka znowu pięknie i spokojnie trzyma wysoko główkę i to prawie 2 minuty!
jakieś czary-mary!
zdjęcia nie wstawię bo z tego całego podniecenia nie uwieczniłam chwili
Karolcia, Agatka wasze dzieciaki pięknie trzymają główkichabasse, agatka196, Anitka201, easymum, trix lubią tę wiadomość
-
easymum wrote:Dziewczyny, potrzebuję pomysłu na szybkie, nieskomplikowane jedzenie dla ok 10 osób, które wpadną do mnie "na chwilę" zobaczyć małą i dostarczyć prezenty dla niej od ludzi z pracy. Myślę o czymś na ciepł do czego nie trzeba zasiadać do stołu, do tego jakaś sałatka, pieczywo z piekarnika. Ale właśnie na to ciepłe brak pomysłu
albo jakkaolwiek inna- pracy dla Ciebie na 10 min
Drugie co mnie ratuje to chilli con carne z nachosami- stawiam na barze wielki gar, obok miseczki i wielka mise z nachosami i samoobsluga- kto chce to sobie naklada i palaszuje na stojącorobi sie tez praktycznie samo
easymum lubi tę wiadomość
-
Boże, jakie cuda te Wasze dzieciaczki
Ja urodziny młodego, taką właśnie imprezę na stojąco, opędziłam wszystko dwiema tartami: podpiekasz kupne ciasto francuskie, robisz farsz np z duszonego boczku, cukinii i sera feta, zalewasz wszystko beszamelem albo jajkiem, zapiekasz i wsio. Drugą wersję robię z łososiem i szpinakiem. Do tego uber szybka sałatka z: (wszystkiego po puszce, ew. ananasa trochę mniej) czerwonej fasoli, ananasa w małych kawałkach (te z puszki musisz jeszcze przekroić na 4), tarty dobry ser żółty i majonez, solisz, pieprzysz i do tego np bagieta. I wsioWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 15:15
easymum lubi tę wiadomość
-
easymum wrote:Dziewczyny, muszę kupić łóżeczko turystyczne - ktoś coś poleca? Na co zwracać uwagę?
easymum lubi tę wiadomość
-
A no i te lozeczka maja jeszcze bajery typu przewijak i karuzela ale to chyba zbędne dla mnie. Moj maly-duzy juz niedługo nie bedzie sie miescil na tych tradycyjnych przewijakach- w sumie na naszym ikeowym juz uderza nóżkami o krawędź
easymum lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny przed chwilą przeżyłam chwilę grozy...Tosiek się ze mną bawił i nagle zrobił się cały czerwony, zastygł w bezruchu i jakby wstrzymał oddech... od razu zaczęłam dmuchać w usta i się rozpłakał... z buzi wyleciała mu ślina z grudkami strawionego mleka... z jakieś 5 minut wcześniej ulał w trakcie zabawy (śmiał się i gruchał, bo mu śpiewałam). Myślicie, że to może mieć coś wspólnego z jego serduszkiem, czy raczej to układ pokarmowy... Pojutrze mamy wizytę u pediatry, więc na pewno spytam, co to... Teraz się bawi ładnie, a ja zaczynam schizować...
-
My dziś byłyśmy na kolejne rehabilitacji, widać ładne postępy. Mamy teraz kolejne ćwiczenia zalecone i kontrola za 3 tygodnie, chyba że trafimy na jakiś problem to mamy się pojawić wcześniej.
Łatwe to nie jest, czasem ja się gorzej napocę niż mała, ale ważne, że skutecznie pomaga.
Największy problem to teraz w sumie nie jest asymetria, a nadmierny wyprost i odginanie się do tyłu. Mamy intensywnie ćwiczyć brzuszek, żeby zrównoważyć za silne plecki.
Rehabilitantka powiedziała, że zarówno ta mata skip hop jak i materac to świetne opcje - my raczej weźmiemy materac, choć jeszcze się odrobinkę waham. Ten wzór
Co do wielkości dzieci - moja w kombinezonie ledwo się mieści w gondoli, a mam przecież duży wózek, taka prawdziwą krowę. Nie wiem jak dam radę przetrzymać jeszcze kilka miesięcy.
Wczoraj się obkupiłam w H&M, kupiłam sobie koszulki do karmienia - mam nadzieję, że będą fajne, bo już mnie do szału doprowadza karmienie publiczne.agatka196 lubi tę wiadomość