Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
julita wrote:oficjalny powód jest taki że mała miała dość długo rozmiękczoną jakąś tam część czaszki z tylu główki, to miało jakiś związek z wit. D3 ale w rzeczywistości robimy to czysto profilaktycznie, moglibyśmy zupełnie odpuścić ale pediatra tak na wszelki wypadek wypisała skierowanie a u was coś konkretnego?
-
U nas dziś pogoda kiepska, pada od rana, spaceru nie było ... Szkoda, przyzwyczaiłam się do codziennego spacerowania, no ale w deszcz to zadna przyjemność.
Na obiadek był groszek, cała tubka poszła i krzyk małooooA myślałam że może nie posmakować - zielona papka, a jednak
Ręce też jakby więcej pchała do buzi niż ostatnio. Zauważyłyście już kolejny skok u swoich maluchów? -
No to u nas zwbow brak. Sliny to trzy bluzki dziennie do wymiany bo az sie lepia. Przed poludniem pol sloiczka jablka ze sliwkami, po drzemce na obiadek ziemiak z pietruszka marchewka i brokulem pol sloiczka. Ja robie herbate koperkowa i daje malemu w butelce albo wode po obiadku mu zasze daje popic ale wiecie on nie potrafi pic z butelki i tylko ja mietoli ale bardzo chetnie i dzieki temu mietoleniu to tak przez caly dzien pociumka ok 20-30 ml. A poza tym to cycek.
U nas tez niestety caly dzien pada i sie kisimy w domu - jak ja tego nie lubie - bo tomek tez prYzywyczajony ze ja go ciagle gdzies ciagam ze soba i jak caly dzienw domu siedszimy to mam wrazenie ze mu sie nudzi i wtedy jeczyedysia5 -
chabasse wrote:U nas też chyba górne będą szły. Tak jak u La_lenki szorowanie po dziąsłach. A wczoraj mąż wypatrzył białe dziąsło z tyłu na dole, ale to przecież chyba nie możliwe, żeby juz trzonowce miały się pokazać.
-
Boszz moje dziecko zasypia tyko przy cycku i na leżąco, nie wiem jak jej tego oduczyć
Czasem jak jest bardziej zmęczona, to nawet zaśnie sama odłożona do łóżka po cycaniu, ale raz na tydzień. Smoka nie toleruje. 40 minut usypiania, lulania, odkładania, wciskania smoka, głaskania i śpiewana na nic. Przy cycku odpłynęła w 3 minuty. Ja nie wiem, może będę wieczorem odciągać mleko i dawać jej w butli w łóżeczku, żeby odzwyczaiła się trochę od tego spania ze mną. Mąż chce w końcu wrócić z kanapy do naszego łóżka i muszę ją trochę od siebie odkleić
-
MOje dziecko zawsze zasypiało przy piersi.. ale ostatnio mu się zmienia i puszcza cycka i patrzy na mnie z uśmiechem, głaszcze po buzi i grucha.. muszę go z 5 minut lulać na rękach.. ale to dla mnie dobre, że tak zasypia, bo jak będzie go ktoś inny kładł spać to przynajmniej wiem, że cycek nie jest niezbędny..
-
Dzuls mam ten sam problem, tylko przy cycusiu. Ostatnio została z teściową a my mieliśmy wychodne z mężem, mleko zostawiłam odciagniete ale na marne w ogóle butli nie chciała ryk niesamowity. Dobrze, że już wracaliscmy jak zadzwoniła tesciowka, że młoda się obudziła bo by chyba wszystkie łzy wyplakala. A jaka obraza była jak już weszlismy i ją do cycka chciałam dać z takim wyrzutem na mnie patrzyła i chlipała jeszcze. Że też musiała się glizda mała akurat przebudzic chyba wyczula że rodzice chcieli się pobawic
-
Z moją małą jest ten problem, że czego bym jej nie wsadziła od japy oprócz cycka, to jej się włącza tryb "gadanie", wszystko jedno, czy to jest łyżka podczas karmienia, smoczek, paluszek w buzi itd. Jak tylko coś ma w buzi, zaczyna gadać. Daję jej smoka,to sobie cwaniara pociumka ze dwa razy, bierze smoka do łapy i gada. "A gu gu gie gie ge ge ge ge gee giu giu", coraz głośniej, a potem w ryk.
-
Witajcie.U nas kolejny dzien zmagan z lekami i sinlaciem.Balam sie ze po wczorajszym bedzie miala zaparcie, a Ona mi rano zrobila piekna ksiazkowa kupke.Wystarczyla jedna dawka lekow, tych enzymow, bakterii i grzybkow, zeby pozegnac sie ze sraczuszka.Bardzo sie ciesze ze znow odwiedzilam te Pania dokor.Do tej pory przez wirusa od mca lalo jej sie z dupki, a po lekach tylko jedna piekna kupka.Wiecie jaka byla moja radosc.I w koncu nie cuchnie tylko pachnie jak powinna lekko kwasno. A i noc byla bakjki.Pierwsza w lozeczku.Opatulilam ja w koldre jak kokon i spala do 8.30, z tym ze po 24 ja pokarmilam, potem zjadla przed 6 i spala zadowolona.Rano obudzila sie bez placzu, gugala do barankow na poscieli.
U nas teraz dzien kreci sie od lekow do lekow.Jestem sama wiec wszystko na biegu, mala w dzien spi po 20 minut 2, 3 razy.Musze szykowac porcje, dzieluc tabletki, rozsypywac na trzy lyz granulki.Jedne leki na pol godziny przed jedzeniem, inne 15, inne z jedzeniem.Czasem nie zdaze sciwgnac mleka do kaszy i sie wkurzam....A Ona nie posiedzi , oj nie.
Szkoda mi jej wieczorem, bo jest zmeczona, chce cyculka, a ja jej wpycham te kasze, zeby leki podac, ona sje drze a ja jej wpycham.Dobrze ze wieczorem ma tylko 2 leki ma z jedzeniem, to daje kilka lyzek aby podac i potem cyculka.Za to rano i po poludniu tak wpiernicza ten sinlac ze az sie boje ze za duzo...Eh....
Za to moj 4 latek zaczal mi znowu sikac w lozko.Kuzwa jednej nocy zlal sie w swoje, potem w Krystiana a a na koniec przyszedl do nas do sypialni i tez sie zlal.O kanapie nuz nie wspomne.U nas to jak nie urok to sraczka. -
Dżuls wrote:Z moją małą jest ten problem, że czego bym jej nie wsadziła od japy oprócz cycka, to jej się włącza tryb "gadanie", wszystko jedno, czy to jest łyżka podczas karmienia, smoczek, paluszek w buzi itd. Jak tylko coś ma w buzi, zaczyna gadać. Daję jej smoka,to sobie cwaniara pociumka ze dwa razy, bierze smoka do łapy i gada. "A gu gu gie gie ge ge ge ge gee giu giu", coraz głośniej, a potem w ryk.
Moja dzis na mnie nakrzyczala ze ja usypiam na lezaco.
A jak opiepszam chlopakow i mam ja na reku to ona razem ze mna.Jajo mozna zniesc. -
Magnolia3 Mój syn też miał jakiś kryzys z sikaniem do łóżka własnie jakoś w wieku 4 lat. Ja podejrzewam że jemu się tyłka nie chciało ruszyć do łazienki w nocy, tylko wygodniej zawołać Mamooooo!!! kilka razy się to powtórzyło, ale na szczęście to już przeszłość.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 21:21
Magnolia3 lubi tę wiadomość