Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuls wrote:Kup sobie worki próżniowe, można na prawdę dużo w nich upchnąć. Ja rzeczy po starszaku zapakowałam w próżniówki, na wierzch tylko wrzuciłam karteczkę z rozmiarem ciuszków w worku, upchnęłam w jakiejś walizie w piwnicy i teraz tylko schodzę sobie raz na jakiś czas i wyciągam. Wygląda to tak - mam w szafie worek na za małe ciuchy młodej. Jak z czegoś wyrośnie to wrzucam do wora. Worek pełny - stukam do sąsiadki, która ma jakąś zaprzyjaźnioną potrzebującą rodzinę i bierze dosłownie wszystko. Potem robię remanent w ubraniach synka, pakuję jego rzeczy (typu dobre kurtki, kombinezony zimowe itd), które zostawiam dla małej. Robię kurs do piwnicy, rzezy synka zostawiam, biorę rzeczy dla Mani. I wiadomo, że to co wyciągnęłam już tam nie wróci
A worek próżniowy właśnie wczoraj kupiłam w pepco, dziś będę testować odsysanie. -
Anitka201 wrote:MadziaRatMed ta ładna blondi to Ty?
rozumie ze to figura sprzed ciąży bo na zdjęciach jesteś bardzo szczupła
-
Dżuls wrote:Jaka ładna blondi!
I chcę Twój obrus, kocham kratę w ładnych kolorach
-
la_lenka wrote:Gorzej, że ja planuję jeszcze co najmniej jedno dziecię, więc i te za małe trzymam.
A worek próżniowy właśnie wczoraj kupiłam w pepco, dziś będę testować odsysanie. -
MadziaRatMed wrote:Po ile w pepco? Daj znac jak dziala, my moze kiedyś bedziemy chcieli drugie, ale to odlegle czasy, jednak te najlepsze ubranka chce zostawić
Mieli jeszcze jakieś większe, chyba z półtora metra długości (pewnie na kołdrę itp), ale nie wiem po ile.
Na razie ułożyłam, całkiem spoko. Choć najlepsze efekty by były w czymś puchatym, kombinezonach, polarkach, swetrach. Takie cienkie bawelniane to bardziej po prostu nie latają po torbie niż się drastycznie splasnily. Ale kupię jeszcze, może na allegro bo widzę dużo taniej.MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
MadziaRatMed wrote:Po ile w pepco? Daj znac jak dziala, my moze kiedyś bedziemy chcieli drugie, ale to odlegle czasy, jednak te najlepsze ubranka chce zostawić
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
Dobry,
Co do tych z Allegro, to kiedyś miałam jakies tanie i śmierdziały pozniej ciuchy plastikiem
Czy jak dajecie słoiczek, to najpierw kp a pozniej słoik, najpierw słoik pozniej kp, czy słoik i po godzinie mlesio?
Nocka względna, choc spała jakoś niespokojnie, najpierw rzucała się po łóżeczku, pozniej kręciła się w naszym łożku, ale przyczyną jest pewnie temperatura, bo moj szanowny małżonek jak wrócił z delegacji stwierdził, ze w chacie zimno i rozkręcił piec. Poszliśmy spać i oczywiście zapomniał skręcić. Gamoń.
Dzis wizyta pielęgniarki środowiskowej, chciała załatwić to przez telefon, ale jak kasuje za takie coś z NFZ, to niech się pogatyguje i obejrzy mi dzieciaka o! -
MadziaRatMed wrote:MOKA89 jeszcze wizyta pielęgniarki?? nie wiedziałam, że tak długo przychodzą
-
to też pierwsze słysze
o matko niech nie przychodzą do mnie, mąż zaczął remont (chociaż to chyba złe słowo, bo my dopiero robimy jeszcze nic w niej nie ma:D) łazienki, i ciągle robi jakieś dziury na kable, potem będzie podwieszał sufi no i kafelki, ( a dodam, że z wykształcenia też ratownik
) także trochę to potrwa....
-
Spoko, ja przy pierwszej takiej wizycie miałam w kuchni galerię pustych butelek po piwie, które mąż sobie popijał, jak jeszcze byłam z młodym w szpitalu i nie zdążył wyrzucić (po prostu nie chciało mu się dupy ruszyć ze szkłem do kontenera), a nie wiedział, że babka przychodzi m.in. po to, żeby sprawdzić, czy z nas nie są przypadkiem jakieś patole
Tym razem wylizał chatę do czysta, jak tylko usłyszał, że babka ma przyjść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 13:12
MadziaRatMed, Magnolia3, Carolline lubią tę wiadomość
-
Witam Was znowu nie z rana
mam dziś mega leniwy dzień...niedawno zjadłam śniadanie a tu mąż niedługo z pracy wróci a obiadu nie ma. Młody na szczęście śpi.
Co do pielęgniarki środowiskowej to też nie wiedziałam, że może jeszcze przyjść. Kacperek za 6 dni skończy pół roku i u nas nikogo takiego nie było.Marzenia się spełniają
-
U mnie po wczorajszym +12 stopnich i 2h spacerze dziś za oknem biało..
A my już po rehabilitacji i się nigdzie nie ruszamy(nawet nagi Bradley Cooper stojący u mych drzwi nie namówił by mnie do wyjścia z domu).
Obiad ugotowany, w piekarniku piecze się ciasto(szybkie, jednomiskowe i bezmleczne i pyszne jakby ktoś chciał przepis), bo popołudniu mili goście
W kominku napalone, ciepła herbata z malinami..
Dzieć się bawi..
Żyć nie umierać..chabasse, karolcia87, Magnolia3 lubią tę wiadomość