Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
chabasse wrote:Ooj.. to nie dobrze. Wychodzi na to, że nawet nie chodząc do przychodni można nabawić się chorobska. Zdrówka życzę i cierpliwosci Dzuls
-
moka89 wrote:10 łyżeczek od herbaty czy 10 łyżeczek takich dzieciowych?
Na początku dawalam 4 lyzeczki teraz doszliśmy juz do 10- tak zwiększałam stopniowo.
-
bellaVi wrote:U nas dziś młoda marudna ale w granicach normy. Wykąpana, najedzona ale spać nie chciała ... po 3 seriach projektora pozytywki chyba zasnęła bo już nie słyszę jej gadania ;P Śpi ubrana w pajacyk, pod bardzo cieniutką kołderką.
A mam takie nie dzieciowe pytanie, posiadaczki zmywarek, jakich tabletek do mycia używacie ? kończą mi się zapasy i nie wiem co kupić ...Super domywa
Córcia
-
Hejka,
U nas chyba skok i problemy brzuszkowe. Ola poszla spac o 1.30...Padla u mnie na rekach. A ile jekow i stekow to makabra. Cale szczescie pospala do 10. Dzis mamy gosci.
Poza tym od soboty znow brak kupkiNie dzialaja sliwki suszone i czopek. Co poczac??czy to z dnia na dzien sie zmuenia przy samym kp,ze z 4 kup dziennie jest 1 na 5-7 dni??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 17:38
Córcia
-
Kucykowa wrote:Hejka,
Poza tym od soboty znow brak kupkiNie dzialaja sliwki suszone i czopek. Co poczac??czy to z dnia na dzien sie zmuenia przy samym kp,ze z 4 kup dziennie jest 1 na 5-7 dni??
u nas była 1 na czasie i 8 dni.. średnio co 4-5. I nagle mu się odmieniło i robi 2-3 dziennie.. chyba nie ma na to reguły.. a boli ją? bo u nas było to tyle dni a bezproblemowo zupełnie..
fajnie działał też dicoflor jak były gorsze brzuszkowe dni..
-
mmalutka wrote:u nas była 1 na czasie i 8 dni.. średnio co 4-5. I nagle mu się odmieniło i robi 2-3 dziennie.. chyba nie ma na to reguły.. a boli ją? bo u nas było to tyle dni a bezproblemowo zupełnie..
fajnie działał też dicoflor jak były gorsze brzuszkowe dni..
No niby sie troszke czasem prezy,ale brzuszek miekki i gazy ida.
Córcia
-
Nie wiem czy to ma wpływ.. ja generlanie żadnych z tych kroplowych probiotyków nie lubiłam.. ani dicofloru ani tego czegoś na f.. dopóki nie było objawów brzuszkowych nic nie robiłam.. w sumie z 2 razy podałam czopek ale to już było widać, że się męczy.
ale ja też mam podejście, że jak dziecko leży i nie woła to nie należy ruszać.. -
4me wrote:To one sie czymś różnią? U nas dzieciowe są takie same jak od herbaty;) ale ja daje zwykla metalowa,od herbaty. Mam dziecioqe tommee teppe i sa jakos tak wyprofilowane do dupy, ze maly lepiej je ze zwyklej.
Na początku dawalam 4 lyzeczki teraz doszliśmy juz do 10- tak zwiększałam stopniowo. -
Maryśkę też uczulił ziemiak najprawdopodobniej, narazie z niego zrezygnowałam spróbuje za tydzień jeszcze raz.
Jeśli chodzi o karmienie mm to ja podawała chłopakom tylko jako baza do kaszki, a kaszę dawałam jako posiłek mleczny. Do pracy wróciłam jak Michu miał 8mc, więc czymś trzeba było zastąpić pierś w czasie mojej niebecności. Przed pracą dawałam pierś potem babcia dawała ok 9tej kaszkę (czasami jajecznicę) potem deserek, obiadek i jak wróciłam o 15tej cycuś ok 19tej znów kaszka. Przed snem cycuś. Piersią karmiłam do roku, potem sami zrezygnowali obaj podobnie czasowo, moje dzieci nie znają butli, więc kaszkę robiłam na pół gęsto i podawałam łyżeczką. Mm samego nie chcieli pić, więc po pierwszym roku zaczęłam podawać mleko krowie plus kaszki jak wcześniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 18:31
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
A i chłopców nie udało się utuczyć kaszami, a teraz by im się przydało☺, ale mam w rodzinie roczne dziecko utuczone jak świnka, jednak jej karmienie wygląda inaczej bo cztery razy mleko mm zagęszczone słodką kaszą z butli plus raz kasza na gęsto no i obiadek plus deserek i coś ze stołu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 18:38
Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia -
Dżuls wrote:Anitka - chciałam tak nieśmiało zapytać o jakieś wieści o tym wcześniaczku u Was w rodzinie...?
karolcia87 lubi tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:Mała jest silna i nawet odłączyli ja od respiratora. Miała duży spadek masy ciała po porodzie ( duzo wiecej niz 10%) a urodziła się ważąca 850 g. Na razie jej stan jest stabilny.
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
ela wrote:A i chłopców nie udało się utuczyć kaszami, a teraz by im się przydało☺, ale mam w rodzinie roczne dziecko utuczone jak świnka, jednak jej karmienie wygląda inaczej bo cztery razy mleko mm zagęszczone słodką kaszą z butli plus raz kasza na gęsto no i obiadek plus deserek i coś ze stołu.
bento, Magnolia3 lubią tę wiadomość
-
Ja popieram podejście Dzuls. Niestety jak mój syn był mały popełniłam sporo błędów żywieniowych... często właśnie dlatego że produkty, które podawałam były z półek dla dzieci i dlatego właśnie je wybierałam. Jednak dość szybko się ogarnęłam i odkryłam
, że wszystkie produkty mają ETYKIETY, które od tego czasu uważnie czytam
Anitka201, Magnolia3 lubią tę wiadomość