Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuls wrote:A ja tak dziś popatrzyłam na swój wózek... i tak sobie pomyślałam, że chyba spękam, jak go będę sprzedawać, łezka się w oku zakręciła i takie tam
kapturnica, Anitka201, 4me lubią tę wiadomość
-
la_lenka wrote:Machniesz, se trzecie, przy okazji Ci kręgosłup naprawią, same plusy
A, no i pomyślałam sobie jeszcze, że wraz ze sprzedażą wózka zamknę pewien rozdział w wychowaniu dzieciaków i że następnym razem takiego bobasa będę miała w rękach jak zostanę babcią -
edysia5 wrote:Ja za to dzis mam strasznego dola ale to takie mega. Mam juz dosc kp zwyczajnie egoistycznie wymiekam i to totalnie. Po prostru jak mam wyciagnac cycka i dac malemu to az lzy mi same leca - mam dosc.
Ja tam bym mogła cały czas tylko kp, dla mnie to taka wygoda - zawsze, wszędzie, bez kombinowania, bez brudzenia, bez przebierania, bez bólu brzuszka etc.
-
Ja wpadlam w depresje jak lekarz z powodu refluksu kazal mi synka odstawic, wytrzymalam 5 dni i wrocilam do karmienia bo myslalam ze sie wykoncze i moj synek tez.Teraz tez piwinnam mala odstawic, bo w nocy mala prawie nie spi, wciaz sie kreci i wybudza, ale nie wyobrazam sobie.Ona by bez cyca oszalala.A ja kocham ją karmic, inna mowa 5 razy w nocy- ale to inna bajka.Jak bylam ostatnio u naszej doktor razem z przyjaciolka i jej 5 tyg.synkiem- bo krzyczal bez przerwy az sie wysadzal- a Ona cala w nerwach, to Jej proponowala odstawic od piersi,,bo dziecko pochlania z mlekiem te zle emocje.
-
Monaaa85 ja podaje źródlana, czasami jak nie mam (bo ja pije mineralną ) to podaje przegotowaną. Mój mały jednak chętniej pije ciepła wodę.
Edysia współczuję takiego stanu. Na tym forum większość karmiacych dziewczyn stoczyla walkę o pokarm. W sumie ciesze się ze tu trafiłam bo wśród moich znajomych wszyscy powiedzieli mi ze nie wykarmie tak długo młodego, a dzięki takim osobom jak La lenka czy Sigma dałam rade bo zagłębiłam się trochę w temat. Jeśli tak źle się czujesz karmiąc staraj się powoli odstawiac młodego od piersi. Im więcej normalnych posiłków tym mniej kp. Bedzie dobrzela_lenka lubi tę wiadomość
-
Magnolia3 wrote:Jejku Edysiu, nie dasz rady go odstawic po prostu? Nie chce butelki? Taki stan emocjonalny nie wplywa korzystnie na zadne z Was.
Nie dam rady bo maly nie pije zadnego mm wogole nie chce z butelki nawet mojego sciagnietego.
Ja po prpsru fizycznie tego nie wytrzyumije, odkad skonczyl 3,5 miesiaca cala noc budzi mi sie co 1,5-2 h i ewidentnie jest glodny. Wyciaga cycka wypluwa i spi dalej. W dzien tez ma 3 drzemki po pol godz. Takze naprawde ja fiiYczNie mam doscyc przez co po prostu psychika mi siada bo nie mam sily.edysia5 -
Moje dziecko ostro ćwiczy cierpliwości mamusi. Pobudek w nocy już nie zliczę, od rana jęki i brak chęci do spania. A co najgorsze ugryzła mnie w sutka na pół śpiąco, boli jak cholera.
Jedno dobre, że pogoda się zapowiada dziś pięknie,może jakiś fajny spacer zaliczylismy. -
Edysia a może Twój maly wypije mleko z niekapka? Mam znajoma która podawała mm łyżeczka i w końcu dziecko zaskoczyło i zaczelo pic z butli. Na noc możesz jemu podawać np kaszkę na twoim mleku. Chociaz widząc obecnie po swoim to on i tak obudzi się o swojej porze.
-
edysia5 wrote:Nie dam rady bo maly nie pije zadnego mm wogole nie chce z butelki nawet mojego sciagnietego.
Ja po prpsru fizycznie tego nie wytrzyumije, odkad skonczyl 3,5 miesiaca cala noc budzi mi sie co 1,5-2 h i ewidentnie jest glodny. Wyciaga cycka wypluwa i spi dalej. W dzien tez ma 3 drzemki po pol godz. Takze naprawde ja fiiYczNie mam doscyc przez co po prostu psychika mi siada bo nie mam sily.
Mozesz tez sprobowac ze zwyklego kubka, np. Doidy. Moj Maly pil z butelki jak musial od urodzenia a teraz cos mu sie poprzestawialo i odrzuca kazda butelke, ale z niekapka czy Doidy wypije wszystko.
Dobrym pomyslem jest tez podawanie kaszki na swoim mleku. Co prawda zrobienie kaszki na gesto, tak aby moc podac ja lyzeczka to poki co dla mnie nie lada wyczyn, ale moze Ci sie uda. -
Kurna, taka pogoda za oknem, a starszak się rozchorował. Idę dziś z Manią do lekarza, bo ma coraz gorsze te plamy, oprócz tego niepokoi mnie trochę, że ona zaraz kończy 8 miesięcy, a nie je mięsa, jajek itd, nie wiem czy nie powinnam też jednak wprowadzić mleka modyfikowanego żeby ją tym trochę podkarmić. No już głupieję już zupełnie, już nic nie wiem, stan wiedzy mi się wyzerował kompletnie.