Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja mam pytanie do dziewczyn, których dzieciaczki już dużo same jedzą.. zwłaszcza do Lalenki, bo ona tu wiedzie prym kulinarny..
Czy jak dajecie jedzonko na blacie (to wiadomo, że częśc spadnie pod..) i zjedzone zostanie nie za dużo, to co dalej..?/ Podajecie słoiczek, a może blendujecie w końcu to co nie zjedzone i podajecie.. czy dopajacie butlą/cycem?? Pytam, bo skoro ważne teraz w diecie jest mięsko ( żelazo) to co zrobić, jeśli ono nie zostanie spożyte podane do rączki.. Mój ma chyba jakiś problem z mięsem. Dzisiaj dałam ugotowanego kurczaczka i warzywka. Warzywka jako tako przeszły, ale mięsko jak zaczął jeśc to momentalnie zwymiotował i to chyba wszystko co zjadł wcześniej.
Drugie pytanie.. Czy stosując blw wkładacie w krzesełko i zapinacie, czy jednak dajecie większą swobodę, by w razoie awarii móc szybko zareagować?? Bo ja zawsze zapinam w krzesełku, ale dzisiaj, jak młody zaczął się dławić tym mięskiem zaczęłam w panice wyjmować go i w nerwach odpinać pasy. Czy to nie opóźnia akcji ratunkowej..? -
julita wrote:Kassie u nas też często się zdarza ża mała ksztusić się po wciągnięciu łyka wody przez rurkę, a do tego cały czas się oblewa. bywają dni gdy potrafi wypić całe 200ml z bidonu ale i takie gdy 10ml
-
Ja po prostu robię więcej i daję jej stopniowo. Szykuje talerzyk z jej porcją i przekładam na blat po max 2 kawałki każdego produktu na raz (czyli ma np. 2 paski ziemniaka, 2 mięska, 2 pomidorka). Jak zje/wyrzuci to dokładam kolejny kawałek. Początkowo trochę jej dodatkowo podawałam do buzi jak sama nie dawała rady, trochę gniotłam i dawałam takie papkowe kulki. A teraz już radzi sobie sama.
Cycek jest zawsze kiedy potrzebuje, posiłek dostaje nie zamiast cycka, a dodatkowo. To się samo zmienia, widzę, że jak zje więcej czegoś stałego, to dłużej nie chce piersi.
Z pasami sama się waham, raz mi się wydaje tak, raz tak.chabasse lubi tę wiadomość
-
Anitka ja z Katowic ale za 2 tygodnie jedziemy właśnie do Bagłaja do Wrocławia bo znajoma pokazała mu zdjęcia naszego naczyniaka i stwierdził, że już za późno na tą metodę i on by to chirurgicznie niestety usunął także pojedziemy i się dowiemy dokładnie co i jak robimy.
-
Karolcia87 my mamy u niego wizytę w pierwszym tygodniu lipca. To na prawde bardzo dobry specjalista. Nam przy wpisie ze szpitala powiedziano żeby w ciągu max 6 m-cy podejść do kontroli z tym naczyniakiem. U nas to raczej niewykształcone naczynie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 20:09
-
julita wrote:Dżuls a po tym samodzielnej próbie jedzenia Mani, dokarmiłaś ją łyżeczką??
Eeasymum - "oba zestawy jedynek" cudowne
No i młoda usiadła. Wystarczy dwa dni wywalania nóżki do przodu przy raczkowaniu, i dziś zupełnie sama usiadła. Trochę strach, bo to siedzenie jeszcze takie niepewne, boję się, że fiknie do tyłu.
4mw- zgadzam się z la_lenką, banany są potwornie zdradliwe, bo wbrew pozorom nie tak łatwo je zgnieść językiem. My zaczynaliśmy od ziemniaka, batata i brokułka, ale takiego dobrze rozgotowanego i prawie bez łodyżek, tylko zielone. Kiedyś mój bratanek zachłysnął się właśnie łodyżką (bo zawsze jest twardsza od zielonego), bratu do tej pory słabo się robi, jak to wspomina. Dziecko już sine, a on nie wie, czy trząść dzieckiem dalej, czy już łapać za telefon i wzywać pogotowie. W końcu bo dłuższej chwili potrząsania za nogi brokuł poszedł nosem, dziecko poleżało dwie minuty takie zwiędłe na kanapie, wstało i jakby nigdy nic uśmiechnięte poszło się bawić. Był minimalnie starszy od naszych dzieciaków. -
anulka20 wrote:Dzulus mogę zrobić skreen zdjęcia Twojego dziecka i pokazać na FB dziewczyna naszym z forum , grupa zablokowana obce osoby nie wejdą tylko nasze ,bo nie wszystkie mają konta ?
U Was też BLW na tapecie?
Chabasse - jak młoda je i ja jestem w pobliżu, to nie zapinam, żeby móc szybko zareagować. Jak zostawiam ją na chwilę, to już tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 20:53
chabasse lubi tę wiadomość
-
Dżuls wrote:A spoko, z pozdrowieniami ode mnie
U Was też BLW na tapecie?
Chabasse - jak młoda je i ja jestem w pobliżu, to nie zapinam, żeby móc szybko zareagować. Jak zostawiam ją na chwilę, to już tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 21:24
-
anulka20 wrote:Dzulus dziewczyny jeszcze piszą ,że i ja się też podpisuje pod tym ,że brakuje nam Ciebie u nas na FB.
Przynajmniej dajcie znać raz na ruski rok, co u Was
No i u kogo będzie rodzeństwo i inne newsy!
la_lenka lubi tę wiadomość
-
la_lenka wrote:Mam już dość tego wieczornego usypiania!
Nie wiem co mam robić, co robię źle że to tak wygląda, przerasta mnie to.
Jeszcze okres akurat, więc już w ogóle samopoczucie leży i kwiczy. -
Moja nie pije z butli, a z bidonu czy kubka to się tylko bardziej rozbudzi - zwłaszcza jeśli się obleje i trzeba będzie przebrać.
Zresztą nie sądzę żeby to był głód, bo nakarmić kaszą tuż przed spaniem też próbowałam i nic nie zadziałało.
Nie wiem, może to kwestia ekscytacji ojcem (wraca najczęściej tak, że mała go widzi tuż przed tym jak zaczynamy wieczorny rytuał).
Ogólnie, mam dość -
nick nieaktualnyWitamy sie i my. Czytam was czasem ale sporadycznie bo z tel ciezko. Chociaz planuje niedlugo wrocic na ovufriend to bede czesciej.
Dzuls sporo naszych dzieciaczkow jada blw. Leo uwielbia sam jesc, ja gorzej bo sprzaram w kuchni po kilka razy dziennie. W ogole nasze wrzesniaki sa mega super i w ogole cudowne. Zaczely pokazywac charakterki.
Wszystkie z westchnieniem zareagowaly na zdjecie Twojej Manipozdrawiamy
Dżuls lubi tę wiadomość
-
Dzuls boszzz co za historia.... Teraz boje się tego jeszcze bardziej
Z drugiej strony synek mojej siostry nigdy żadnego blw nie widzial- naturalnie od papek przez kawałki przeszedł do samodzielnego jedzenia. Nie wiem ile mial dokladnie lat ale teraz ma 4 i problemów nie ma żadnych
Nie wiem- jak mi sie nie bedzie udawać to spinać sie na te BLW nie bede... Byle, zeby ogarnął gryzienie...
-
A mocno wymeczone dzieciaki kladziecie spac? Moze tu jest problem. Nasz syn po obudzeniu sie ma 1.5h aktywnoscj (wiem, krotko ale uparciuch nie daje sobie tego czasu wydluzyc) i do tej pory jak wstal z ostatniej drzemki to czekalam 1.5h-2h szlismy na kompiel, cycek i do lozeczka, usypianie zazwyczaj placz raz krocej raz dluzej. A od kilku dni kapiel jest juz ok 1h po ostatniej drzemce, cycek i do lozeczka, pobryka sobie z pol godz sam i wtedy podchodze go uspic. Jest duzo lepiej (zastanawialam sie czy napisac tego posta bo zawsze jak go schwale to sie psuje:-)) wiec na wszelki dodam ze usypianie jest u nas bardzo ciezkie;-)
-
wisieninka_89, ja już próbowałam kłaść ją na siłę wcześniej, przetrzymywać na później, czekać do skutku na zmęczenie i efekt żaden.
Dodatkowo, widzę po suwaczku, że masz sporo młodsze dziecko niż moja. Ja jeszcze kilka tygodni temu zupełnie nie narzekałam, to niedawno coś się popsuło... Cały czas się łudzę, że to kwestia wzmożonego rozwoju i mała tak odreagowuje nowo nabywane umiejętności. I że jak już się "nauczy" to wróci moje grzecznie zasypiające dziecko. No ale właśnie, łudzę się...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 22:25
-
La lenka to troche ta brzmi jakby ona wyspana byla? O której na ostatnia drzemkę?
Moj z ostatniej drzemki musi wybudzić sie do maks 17, zeby nam poszedł spac tak kolo 20 bez walki.
No i ostatnio ma tak, ze jakby mu dać mleko jak jest zmęczony to wypije i zaśnie... Ale generalnie ja tego unikam, bo jak go juz prawie z tego usypiania na rękach wyprowadzilam, to później bedzie musial miec zawsze butle do snu a to tez problematyczne. Pozniej roczniaki i wiecej z mlecznymi zabkami, zasypiają po butli i zeby nie umyte i prochnicachociaż jak moj tak w nocy bedzie jadl dalej to zadne mycie zębów nie pomoże:D
Aaa wlasnie czym myjecie zeby???? Bo my mamy juz cale 1,5 zebe i chyba pora najwyzsza... Dwa kolejne idą - strach sie bać
Edit: Lalenka doczytalam o drzemkach- nie wiem co poradzićmoze trzeba sie łudzić i czekać,ze minie
ja tak juz od prawie 3 miesięcy czekam aż przestanie jesc w nocy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2016, 22:27