Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Chabasse, 4me życzę zdrówka waszym muchom.
Mój przestał jesc mniej więcej jak miał 7 miesięcy. To była trauma. Co bym nie zrobiła, podała gotowy słoiczek zaciskal usta i odwraca głowę. Ostatnio jest lepiej tzn mięsa nadal nie je ale ciamka jak my coś jemy wiec ewidentnie chce coś spróbować. Wczoraj rano zrobiłam sobie jogurt z owocami. Młody otworzył paszczę na jego widok wiec jemu podałam -zjadł cały. No i doszło do tego ze np rano nie mogl zjesc kaszki z 1 łyżki (suchej masy). Wczoraj zjadł z 2 łyżek wiec wracamy do stanu sprzed kilku miesięcy.
-
Kurcze, muszę sobie pospisywać te książeczki i coś nowego zakupić
Chociaż najlepszą zabawką są wszelkie sznurki wystające z odzieży albo sznurówki butów, taty crocsy też są fajne, taaaakie wielkie
Gabi jak miała biegunkę to też kiepsko jadła. W ogole pediatra kazała ją przegrodzić 6h, a pozniej delikatnie zacząć od marchewki, kleiku ryżowego i chrupek kukurydzianych. Stopniowo i powoli, żeby dla jelit szoku nie było
Zdrówka dla maluchów!
Anitka - wow jaki postęp! Ani się obejrzysz a młody zacznie po sobie sprzątać zabawkihihi
Dziewczyny, chcę żeby moja mama uszyła młodej tipi, tylko tak realnie od jakiego wieku będzie w ogole zainteresowanie taką kryjówką? Chyba jeszcze wcześnie co? -
I jeszcze zapomniałam dodać, że Gabi zaczęła grymasić na sloiczkowe jedzenie, teraz lubi sobie sama jeść rączką
muszę tylko fotelik zmienić na ten ikeowy, bo tam tacka jest na odpowiednim poziomie względem dziecka, a w naszym regulowanym siedzisko jest za bardzo odchylone od tacki i muszę poduszkę pod plecki podkładać
-
No a nam wlasnie lekarka powiedziala, ze nie stosować żadnych glodowek! Czytałam tez artykul medyczny, ze od glodowek sie odchodzi- ze trzeba karmić tylko, ze lekkostrawnie.
My od kilku dni jedziemy zatem na marchewce, ryżu, indyku lub np bananie z kleikiem ryzowym... Nie dawałam mu MM bo myślałam, ze nie można ale lekarka powiedziala wczoraj - absolutnie dawać! Wiec troche mniej ale zaczelam dawać. Choc z tym mlekiem to sie jednak troche boje. Alw to akurat młody pije chetnie a np kaszki nie tknie a je uwielbial.
Generanie jak ja mam jelitowke to ostatnia rzecz jaka mi pomaga to glodzenie sie. Zawsze wtedy jest mi gorzej. Ja musze cos zjeść- wiadomo cos zdrowego ale nic tak nie stawia mnie na nogi, jak zdrowy, domowy obiad. Jem nawet jak nie mam apetytu, na sile bo wiem, ze mi pomoże...
Generalnie mam juz starszne myśli z ta jego wysypka zwłaszcza. Akurat jak rozwijal sie choroba, dostal szczepionkę na pneumo- on akurat tez szczepionki jakos ciężko przechodzi- boje się, ze to jakos zmutowalo. Boje się, ze to cos poważnego ;(
-
To i ja się pożalę.. Do tej pory młody przynajmniej jadł jako tako z apetytem a dzisiaj nic.. tylko cycuś i woda. No i rączki oczywiście... Już nie wiem czy placzę z bólu czy z żalu o małego. Dobrze, że chociaz tego cycka pociumka to może się nie odwodni. Jeśli dzisiaj nic się nie poprawi to doktorka powiedziała, że przyjedzie go obejrzeć. Oby sie poprawiło.
-
4me nasza pediatra to baba starej daty
40 lat w zawodzie i moze ma jeszcze jakies stare podejście, ale u nas to pomogło. Mleko robiłam z mneijszej ilości miarek np 1 miarka na 60 ml zamiast na 30.
To po szczepieniu wszystko? Moze jakiś NOP?
Chabasse - czy mi się wydaje czy młody ci dość często choruje? -
Nie.. raczej nie. To drugi raz. Pierwszy raz złapał jakieś choróbsko w przychodni podczas wizyty z bioderkami. Fakt, że katar się ciągnął prawie 2 miesiace. Ale tak z gorączką to pierwszy raz mamy. No i zielone kupska miał od urodzenia prawie przez parę miesiecy. Ale tego nie uznaje za chorowanie. Heh.. lekarze z reszta tez nie.
-
No u nas wyszedł w kale antygen adenowirusa
juz wiemy skąd biegunka, najgorsze, ze wyczytalam, ze przy tym wirusie biegunki mogą trwać nawet dwa tygodnie - pooommmooocccyyy !
Zobaczymy co z reszta badan. Cóż wirus jak to wirus- nie ma lekarstwa innego niz czasWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 22:17
-
chabasse wrote:Nie.. raczej nie. To drugi raz. Pierwszy raz złapał jakieś choróbsko w przychodni podczas wizyty z bioderkami. Fakt, że katar się ciągnął prawie 2 miesiace. Ale tak z gorączką to pierwszy raz mamy. No i zielone kupska miał od urodzenia prawie przez parę miesiecy. Ale tego nie uznaje za chorowanie. Heh.. lekarze z reszta tez nie.
to dobrze
-
Taaaa ja tu przoduje w nabijaniu... Juz sie zaczelam zastanawiać czy sobie neta nie odciąć
wszystko przez to, ze mam juz wszystko w komórce i tak latwo sie po nią sięga...
Generalnie od czasu Windows phona przestalam używać komputera - leży i sie kurzy
Dobra spadam poczytać i spać!
-
U nas idą dwie zaległe górne jedynki.. więc jest hardkor ostatnio, ale widzę że lada dzień powinny wyjść. Jeśli chodzi o książki to Lila chyba woli gazetki A raczej darcie ich na kawałki. Chociaż tymi z grubymi kartkami też się interesuje. Czy wasze dzieci lubią klocki sorter? Moja uwiellbia. Mamy 3 komplety różnych i z każdego jest zadowolona, potrafi się nimi dość długo zająć
Bardzo wam współczuję chorych maluchów. Oby szybko wróciły do zdrowia!
Ja Was zawsze czytam w nocy, to i mniej się udzielam ale jestem -
Hej dziewczyny, chcialam tylko Was pozdrowic:-) Trojka moich pociech dba o to, bym sie przypadkiem nie nudzila. 4me mam nadzieje, ze naprawde szybko Wam przejdzie. U nas od dwoch tygodni nez zadnych sensacji, mam nadzieje ze troche tak pobedzie.Moja Ola pomalu staje na czterech, zmienia pozycje z siadu, ale zrobi jeden kroczek i prostuje nogi i juz lezy na brzuchu i piszczy....myslicie ze cos z tego bedzie? Jesli chodzi o jedzenie to wsowa wszystko, dzis na sniadanie opedzlowala bule i nalesnika.Noce wciaz sa srednie.Mala kreci sie i wierci, pobudki na cyca dwie a nad ranem to chyba ze 3.Meczace to.
4me lubi tę wiadomość
-
Sorter jest zupełnie nieinteresujący, co najwyżej stuka sobie 2 klockami o siebie. W "garnuszku na klocuszek" (co za beznadziejna zabawka swoją drogą - taka kupa kasy, a piosenki 2 na krzyż i to z tragiczną wymową. Jak słyszę to ich "lubiEM" to mnie trafia) to tylko lubi wciskać te guziczki żeby samo gadało.
U nas ostatnio książeczka którą dostaliśmy na szkole rodzenia (pierwsza książka mojego dziecka) to hit, zwłaszcza do strony z dzidziusiem się zaśmiewa.kapturnica lubi tę wiadomość
-
Ja mojej dałam poł banana w skórce, żeby jej się nie wyślizgiwał z rączki i co? Tak się trzęsła na sam widok, że prawie całego wepchnęła do buzi. Odkroilam połowę w zdluz, żeby został taki chudy i to samo, w końcu musiałam pokroić w kostkę bo i całej by się zadławiła. Maliny je w całości, borówki uwielbia, dzis na deser naleśniki jagodowe
a i porwała mi kawałek kanapki z szynką przy śniadaniu
Uwielbia jeść -
A ja dziś chciałam coś pozytywnego napisać. Noc była średnia, bo idą nam górne jedynki (już je widać pod dziaslami) i mały w nocy od 23-2 nie spał.. nie pomagało nawet noszenie na rękach czy zabranie go do łóżka.
Ale za to dzień mieliśmy super! Mały wstał w super humorze i spedzilismy rodzinnie caaaaały dzień - od nie pamiętam jak dawna! Rano zjedliśmy razem śniadanie, potem pojechaliśmy na budowę, potem na basen- maly przez 1.5h non stop się śmiał! Skakał, nurkowal, pływał w skrzydelkach! My na zmianę skorzystaliśmy też z sauny.. potem na obiad pojechaliśmy na zlot food trucków i potem byliśmy na spacerze i na lodacha wieczorem była wizyta u dziadków
i malutki siedział i pokazywal paluszkiem obrazki w książce. .
Naladowalam akumulatory na maksa i teraz dam radę ze wszystkim. Było nam to mega potrzebne.
Kocham tych moich chłopaków!
karolcia87, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny,
Jestem mamą Stasia urodzonego 2 listopada 2015 r. no więc teraz ma 8,5 miesiąca. Wcześniej się nie pojawiałam ani nie udzielałam na tym forum, ale teraz szukam na forach mam dzieci w wieku podobnym do Stasia, bo bardzo się martwię o jego rozwój. Może mnie uznacie za wariatkę i panikarę, ale matczyna intuicja mi podpowiada, że coś może być nie tak, a chcę reagować jak najwcześniej.
Zwracam się z ogromną prośbą.
Napiszcie mi proszę, czy Wasze dzieci już zaczęły robić następujące rzeczy, a jeśli tak, to w jakim wieku?
1. Wyciągać rączki prosząc, żeby je wziąć na ręce (Staś nadal tego nie robi:().
2. Gaworzyć. Co Wasze dzieci mówią? (Staś nic, tylko yyyyy).
3. Czy kiedy pokazujecie coś palcem w oddali, to patrzą na to, co pokazujecie, czy na Waszą rękę? (Staś na moją rękę).
4. Czy kiedy ktoś w pokoju mówi „Gdzie jest mama?”, to dziecko szuka Was wzrokiem? (Staś chyba w ogóle nie kontaktuje, że ja jestem mama).
5. Czy jak bierzecie dzieci na ręce, to patrzą Wam w oczy?
6. Bujać się w rytm muzyki (Staś w ogóle ignoruje muzykę, a wiem, że słyszy na pewno).
7. Czy Wasze dzieci zawsze reagują na imię? Staś tylko jak mu się podoba, czasami jak jest czymś zajęty, to w ogóle nie reaguje, nawet jak mówię głośniej.
8. Robić „papa”, klaskać? (Stasia tego próbuję nauczyć od miesiąca, bezskutecznie).
9. Staś nie chce brać w ręce jedzenia, więc BLW odpada. Czy ktoś też tak ma?
10. Czy Wasze dzieci po rozpoczęciu raczkowania nadal lubią bujać się na kolanach i rękach tak jak w przygotowaniu do raczkowania? Staś niestety tak i tak sobie przy tym dziwnie buczy albo woła eeeeee
11. Pokazywać palcem samemu coś, np. gdzie jest kotek w książeczce.
Mąż mówi, że panikuję, ale ja się obawiam jakiś poważnych zaburzeń, których nazwy nie chcę nawet wymieniać na głos. Co o tym myślicie?
Z góry wielkie dzięki za pomoc i uwagi. To nie żadna prowokacja, tylko najprawdziwsze w świecie obawy młodej mamy.
Pozdrawiam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 21:39
-
Według mnie panikujesz. Moja wiele tych umiejętności nabyła miesiąc albo więcej później (albo jeszcze nie nabyła wcale). Tak naprawdę tylko punkt 5 (od urodzenia uwielbia patrzenie mi w oczy) i 9 (blw ze sporym sukcesem prawie od początku) mieliśmy inaczej, pod całą resztę mogłabym podpiąć córę w wieku tych 8,5 miesiąca.
Znaczy jeśli coś cię martwi to zawsze możesz skonsultować, ale ja nic niepokojącego nie widzę. Dzieci rozwijają się z dnia na dzień, tydzień w jedną czy drugą stronę czasem robi diametralną różnicę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 22:28