Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi się wydaje że takie rzeczy się po prostu zdarzają, po jednym razie to chyba jeszcze nie trzeba się martwić... Nie wiem, ja sie długo starałam ale akurat jak już się udało zajść to mam Łucję.
Można zrobić ogólny pakiet przedciążowy, chyba Diagnostyka coś w tym stylu ma. -
nick nieaktualny
-
Dziękuje dziewczyny
Teraz muszę zająć głowę praca i urodzinami młodego.
Co do zabawek to u nas nadal króluje lego duplo. Na razie najlepsza zabawka. Następny w kolejce jest zestaw sprzątający i basen z kulkami. Ale basen uwielbiają wszystkie dzieciaki, które nas odwiedzają. Poza tym młody uwielbia książki, jedna z ulubionych jest ulica czereśniowa.
Z tego co wiem na urodziny ma dostać garaż, stacje benzynowa z Janod, drewniana kolejke z ikei, książki, lego. -
A u nas Duplo, jak i wszystkie klocki leży. Moja jest obecnie taka stereotypowo dziewczynkowa, że szok. Lalki, misie, kotki, karmienie, okrywanie, czesanie, gotowanie, odgrywanie ról - to jest na czasie.
Żadne układanki, sortery, puzzle, klocki (chyba że jako podstawka pod talerzyk ). Zestaw do sprzątania ma, ale woli podkradać dorosłą wielką szczotę.
Stały hit u nas to figurki zwierzaków. Lubi ciastoline, kredki, piasek kinetyczny itp.
A książki to nawet nie mówię, bez limitu, czytamy książeczki dla dzieci 3+ bo te dla dwulatków już za proste. Hity obecne to Kicia Kocia, Zuzia (wydawnictwa Mądra Mysz). Czereśniową też bardzo polubiła. -
Hejka,
u nas wszystko kręci się wokół rozpoczęcia zerówki i żłobka, nie wiem w co ręce włożyć. Mania na szczęście błyskawicznie zaadaptowała się w żłobku, są cyrki żeby ją stamtąd zabrać, starszak podekscytowany szkołą, ale logistyka jest straszna.
Do tego od kwietnia zamieniamy mieszkanie na 2x większe i już planuję jak to ogarnąć, na szczęście obędzie się bez remontu, raczej drobna kosmetyka.
la_lenka lubi tę wiadomość
-
Hejka,
u nas wszystko kręci się wokół rozpoczęcia zerówki i żłobka, nie wiem w co ręce włożyć. Mania na szczęście błyskawicznie zaadaptowała się w żłobku, są cyrki żeby ją stamtąd zabrać, starszak podekscytowany szkołą, ale logistyka jest straszna.
Do tego od kwietnia zamieniamy mieszkanie na 2x większe i już planuję jak to ogarnąć, na szczęście obędzie się bez remontu, raczej drobna kosmetyka.
-
Czesc dziewczynki Kochane!
U mnie znowuz tyle na tapecie, ze chodzę wiecznie zmęczona i nie wiem jak to sie stalo, ze po prostu zapomnialam, ze mogę tu do was przed snem zajrzeć?
Anitka smutne wiadomości:( napisz nam jak sie trzymasz?
I nie martw sie za bardzo! Takie poronienie na poczatku jeszcze nic nie znaczy! Ileż ja mam koleżanek, kore przynajmniej raz poronily a teraz wianuszek dzieci na okolo bedzie dobrze!
Na pocieszenie u nas tez cisza w temacie- moje zdrowie nadal nie doprowadzone do porządku a juz bym bardzo chciała
-
la_lenka wrote:moka, a jak doszliście do tego, że powinna? Coś was zaniepokoiło?
Także, jeśli macie jakies podejrzenia albo wlasnie obciążający wywiad rodzinny to lećcie się skonsultować -
nick nieaktualnyAnitka201 wrote:Dziękuje dziewczyny, u mnie trochę lepiej. W sumie ten tydzień kręci się wokół urodzin mlodego. Jutro mamy główna imprezę i właśnie szaleje w kuchni. Mam małe wyzwanie bo jutro ma do nas przyjść grubo ponad 20 Os.
-
Łał Anitka podziwiam. Mnie by teraz nikt nie zmusil by gotować dla 20 osob. Chociaż jak policzę swoje rodzeństwo, rodzeństwo meza, ich dzieci i dziadków to pewnie sumka bedzie taka sama ! :0 kombinuje by zrobic urodziny na dzialce- załatwić wszystko grillem- prostym;) ale pogoda u nas może nie rozpieszczać pod koniec września wiec z moch planów nici
Wówczas cóż - zapraszam na 16 na kawę i ciacho - uppsss - będą musieli to wszyscy jakos przeżyć
Zwłaszcza, ze czuje ze w tym roku wszyscy zejdą sie do nas na Wigilie i juz mi slabo na sama mysl