Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Sigma wrote:Dziewczyny, tempo rośnięcia brzuszka jest kwestią bardzo indywidualną. Ja miałam naprawdę płaski brzuszek przed ciążą, a wywaliło mi go mega szybciutko do przodu, mimo, że nie rodziłam jeszcze
W zasadzie już w terminie okresu byłam jakaś "opuchnięta" w brzuchu 
to tak jak i u mnie:) -
Witam sie z rana, wlasnie sie obudzilam...sny w ciąży mam takie bez sensu ze aż sie dziwie. U mnie od dwóch dni pojawia sie ciągnący bol w pachwinach i po bokach brzucha. Na razie nie wpadam w panikę, bo za cztery dni badania to w końcu sie dowiem. Życzę Wam milego dnia i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty:)
chabasse lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnychabasse wrote:Witam sie i ja.. zaraz spadam na prenatalne.. jejuu nerwy mi troche daja sie we znaki
Powodzenia
Ja mam też jakieś dziwne sny. Dziś mi się coś sniło i obudziłam się płacząc..nie mogłam się powstrzymać, było mi bardzo smutno. Nie pamiętam co mi się śniło, ale było to dziwne, nigdy wcześniej tak nie miałam.
Lady ja gdzieś przeczytałam, że jeśli ma sie nadwagę to mozna nawet schudnąć w ciązy, ale możesz skonsultować to z lekarzem, oni wiedzą lepiej!
JA mam ciągle 100 gram na minusie i tak się utrzymuje.
Ból pachwin też mam, ale tym się nie przejmuje, mam mdłości więc to mnie uspokaja, że jest wszystko ok. Wizyte prenetalnych mam 5.03 a potem dopiero 23.03 u gin...oby ten czas szybko minął
Miłego dnia mamuśki
chabasse lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhehe...coś wiem o tym. Ja w lipcu po operacji miałam sobie robić zastrzyki w brzuch przeciw zakrzepowe przez dwa tyg. Matko jaka to była walka z sobą...coś okropnego wbijać sobie iglę w brzuch.Dżuls wrote:Haha a przed chwilą zemdlałam w gabinecie, bo pielęgniary mnie wzięły z zaskoczenia i kazały samejsobie wstrzyknąć insulinę
ja z igłami mam trudne relacje, delikatnie mówiąc, ale zrobiłam co trzeba, po czym padłam
boszzz zrby na oddziale diabetologicznym zemdleć przy wstrzykiwaniu sobie insuliny
ielęgniarka, która mnie uczyła, była tak zniecierpliwiona, że kilka razy próbowałam wbić sobie, ale się cofałam, że w końcu wzieła mi rękę, przytrzymała brzuch i wbiła igłe
hehe ciesze się, że na razie nie musze sobie niczego wbijac
A dziewczyny ogladaliśmy wózki i mąż chial kupic już wczoraj wózek Maxi Cosi Mura, ale go powstrzymałam, bo przeciez nie znamy jeszcie płci. Choc ja oczywiście chciałabym czarny wózek, bo to moj ulubiony kolor, a on chce kolorowy, wiec jeszcze debatujemy
-
nick nieaktualnyDżuls wrote:Jest super! Dla cukrzyczek wzorcowa glukoza na czczo to 90 i poniżej, normy są rzeczywiście teoretycznie do 99,ale im bliżej 90 tym lepiej,wiec wynik bombowy. Ja biorę insulinę, żeby mieć wynki takie jak Ty

U mnie nadal 90 to marzenie. Dzisiaj bede 3 raz zwiekszac jednostki, teraz jest ok 100, a ma byc 90, wiec mysle ze jeszcze podniosa mi sporo tych jednostek. Ogolnie kilka razy mi sie udalo zejsc nizej z cukrem w ciagu dnia, ok 90 i wiecie co paskudnie sie wtedy czulam. Moj organizm jest przyzwyczajony do 100.
Dzuls powiedz mi co znacza ketony w moczu, wczoraj wyszly mi 1 raz i sie martwie. Fakt ze malo bo 5 mg, ale niecaly tydzien temu tez robilam i nie bylo.
-
Akurat wczoraj rozmawiałam z lekarzem o wadze i stwierdził żeby sie tym w ogóle nie przejmować. Bo ja jestem już prawie w 14 tygodniu (z wczorajszych usrednionych pomiarów dzidziusia termin porodu przeszedł mi z 4 września na 31 sierpnia, a z niektorych nawet na 28) i mam 3kg na minusie. Doktor stwierdził, że to jest zupełnie dobrze, że np. przy diecie cukrzycowej pacjentki chudna przez całą ciążę, a dzidziuś zdrowo się rozwija. Mam sie po prostu dalej zdrowo odżywiać i nie myśleć o tym nadmiernie.
Ja uważam, że zwłaszcza przy nadwadze lepiej żeby przybyło mniej niż za dużo. Sama bym nie chciała przybrać więcej niż 6 kg od wagi sprzed ciąży. -
nick nieaktualnyagatka196 wrote:Anima a powiedz mi po pierwszej dawce insuliny odrazu miałaś jakaś różnice w cukrach? Bo ja wczoraj wzięłam na noc i dziś rano 120
po śniadaniu 131:-(
Agatka, nie martw sie mie bylo zadnej roznicy. 2 dnia troche lepiej a potem znowu ok 110. Zadzwonilam do lekarza i kazala mi zwiekszac o 4 j co trzy dni. Dzisiaj bedzie 12 j ale mysle ze na tym nie stanie. W sumie to taka metoda prob i bledow, lelarz nie wie ile jednostek na nas zadziala. Wiesz co ja w pierwszych dniach z ins po sniadaniu mialam jak nigdy nawet 140 a jadlam to samo. Moze to ze stresu, bo martwilam sie ze nie dziala. Teraz sa ok
-
nick nieaktualnyJa bym chciała przytyc maxymalnie do 71 kg , ale jak będzie w praktyce?
Na dzień dzisiejszy waże 61,4. Nie będe się odchudzać oczywiście, ale pilnuje cały czas 5 posiłków dziennie, choć jak na razie ciężko mi jeść, ale mam nadzieję, że niedługo apetyt wzrośnie
-
nick nieaktualny
-
Ja się bardzo boję rozwinięcia cukrzycy, dlatego już teraz staram się dużo czerpać z diety cukrzycowej. Owszem, robię sobie pewne odstępstwa, jem więcej owoców, czasem coś słodkiego się trafi, czasem fastfood czy coś smażonego - ale staram się aby trzon diety stanowiły zdrowe rzeczy - razowy chleb, kasze, warzywa. Nie jem mleka (i ogólnie białka zwierzęcego) na śniadanie, owoce nie na kolację. Mam nadzieję, że to mi pomoże uniknąć konieczności kłucia.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH

















