Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A dzień dobry ja już nie śpię ale chyba jeszcze pójdę spać bo do pozna oglądałam fajny film i się nie wyspałam a mąż mnie obudził boli musiał iść sprawy pozalatwiac dziś na obiad robie spaghetti
na Polsacie wciągnął mnie i musiałam go całego obejrzeć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 08:23
-
Dżuls wrote:Mam jeszcze pytanko do dziewczyn "krwiakowych" .
Hej dzuls. Ja krwawienia po wykryciu krwiaka nie miałam ale lekarze mi mówili, ze moze wystąpić. Póki nie jest to czysta krew lub póki nie jest tego wiecej niż na okres kazali sie nie przejmować
wydaje mi sie, ze Twój krwiak może sie opróżniać. Po wizycie w toalecie tym bardziej wydaje sie to normalne.
Nic sie nie martw


-
nick nieaktualnyDzien dobry!
Ja rowniez trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Wiecie tak sobie dzis rozmawialam z mezem rano Ze nasz babel ciagle na usg spi i sie nie rusza...maz zaczal sie smiac i mowi, oby nie wyspal sie na zapas hehe zobaczymy. Mam jednak nadxieje, ze za 3 tygodnie pomacha nam troszke lapka i nozkami
zazdroszcze Wam jak piszecie, ze maluch wykonuje fikolki
moze dlatego, ze nie jem slodyczy i mam plan. Zeby przed kolejna wizyta zjesc cos czekoladowego 
Milego dnia! -
Czasami mam wrażenie, że lekarze to jakaś "mafia" wymuszającą hajs od pacjentów. Miałam robione badania prenatalne 2 razy tego samego dnia i stwierdzono dwa różne wyniki. Przy czym przy drugim wyniku crl 6,14 cm NT 2,2 i kości nosowej obecnej powiedział, że są to wyniki "na krawędzi" i on by zrobił amniopunkcjęMisi@ wrote:Ja jeszcze jestem w szoku , ale mowil, ze nosek jest, ze przeziernosc karkowa ok, ma mozg, nerki i inne nazady, nozki, raczki??? Nie mam pojecia, moze sie nie ruszal i to go zaniepokoilo? Dal mi swoja wizytowke i zaprosil za 3 tyg.
Teraz sprawdzam NT 2,3 to chyba nie najlepiej prawda?
Edit:
Nic nie rozumiem z tego co tutaj jest napisane
oczywiście postraszył poronieniem i zasugerował Harmony (tak jak poprzedni ginekolog u którego byliśmy 2 h wcześniej). Żerowanie na ludzkim strachu? Pewnie trochę tak! Misi@ a jakie CRL ma Twoje dziecko?
-
nick nieaktualny
-
Misi@ - ja również muszę 2 razy zrobić prenatalne... A to dlatego, że Dzieciątko miało tylko 45 mm i lekarz nie mógł zbadać przezierności karkowej. Poza tym wszystko z małym OK. Ale polecał powtórzenie za ok 2 tygodnie, żeby jeszcze raz wszystko sprawdzić... Niestety to kolejne koszty..
Ale dziewczyny macie super sprzęty i ubranka
Ja na razie muszę się powstrzymać - przeprowadzamy się niedługo z mężem, a już i tak mamy za dużo rzeczy
-
nick nieaktualny
-
Hej kobitki.. mam pytanko.. obudzilam sie rano z poczatkiem opryszczki chyba.. taki mam malutki babelek nad gorna warga..i boje sie zeby sie nie rozbuchala. Po oierwsze ponoc to jest dosc grozne w ciazy a po drugie kurcze jestem przed samym slubem. Macie jakies sposoby na zapobiegniecie powstaniu skwarki..?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySweetCherryPie wrote:Czasami mam wrażenie, że lekarze to jakaś "mafia" wymuszającą hajs od pacjentów. Miałam robione badania prenatalne 2 razy tego samego dnia i stwierdzono dwa różne wyniki. Przy czym przy drugim wyniku crl 6,14 cm NT 2,2 i kości nosowej obecnej powiedział, że są to wyniki "na krawędzi" i on by zrobił amniopunkcję
oczywiście postraszył poronieniem i zasugerował Harmony (tak jak poprzedni ginekolog u którego byliśmy 2 h wcześniej). Żerowanie na ludzkim strachu? Pewnie trochę tak! Misi@ a jakie CRL ma Twoje dziecko?
Lekarz byl przemily i powiedzial, ze za kolejna wizyte nie wezmie pieniedzy, ze chce jeszcze raz sprawdzic. Odprowadzil mnie nawet do drzwi i ciagle powtarzal, ze za 3 tygodnie sie zobaczymy.
Crl 6,64 wiec chyba w normie.ale moze dlatego, ze maluch sie nie ruszal? Zawsze na usg jest jak aniolek nozki ma skulone i czeka cierpliwie, chyba spi.widzialam ruszajace sie serduszko i mozg, wiec chyba jest ok. -
nick nieaktualny
-
Witam się z rana

Chabasse biegnij to apteki i zapytaj co mogą Ci na to dać w ciąży! Bo ja nie wiem co można w ciąży... do ślubu jeszcze jest troszkę na pewno ją wyleczysz!
chabasse lubi tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualnyMnie gin na prenatalnych powiedzial, ze czasem lepiej nie mowic, ze jest sie w ciazy, bo nic nie chca dac. Ja mam problem z b12 nie chce mi pielegniarka podac. A on powiedzial, ze to jest chore, jak potrzebuje to mam brac, bo bedzie gorzej i ze dochodzi do absurdow typu ktos zlamie noge, to pierwsze co to zamiastdo ortopedy to idzie na ginekologie i niepotrzebnie sie cierpi! Nie wiem ile w tym prawdy.kurcze sama nie wiem, tez sie balam z tym zowiraxem, ale pomoglo, lepiej, zeby wirus sie nie rozprzestrzenial!eM wrote:Witam się z rana

Chabasse biegnij to apteki i zapytaj co mogą Ci na to dać w ciąży! Bo ja nie wiem co można w ciąży... do ślubu jeszcze jest troszkę na pewno ją wyleczysz! -
U mnie to właśnie tak wyglądało. Plamienie pojawiało się i znikało, trwało różnie, czasem dłużej czasem krócej. Ogólna tendencja była taka, że przerwy między plamieniami były coraz dłuższe, a samo plamienie coraz delikatniejsze. Po wyjściu ze szpitala to na wkladce rzadko było cokolwiek, najczęściej tylko na papierze po wizycie w toalecie, albo na palcu po aplikacji Luteiny.Dżuls wrote:Ja już nie mogę doczekać się usg prenatalnego, mam w następny piątek
Szybko zleciało 
Mam jeszcze pytanko do dziewczyn "krwiakowych" - czy bardzo ciemne brunatne plamienie, po ok tygodniu ciszy od wykrycia krwiaka to może być znak, że krwiak się opróżnia? Wczorajszym popołudniem miałam dosłownie jednorazowe brunatne plamienie i ogólnie nie ma go ciągle, tylko jest takimi "rzutami", czasami po wizycie w toalecie.
Wiem, ze to trochę wróżenie z fusów, ale jestem ciekawa, co Wam mówili na ten temat lekarze.
No i w sumie u mnie to znaczyło tylko tyle, że krwiak se powoli podciekał, zagoił się i tak dopiero w swoim czasie, po miesiącu nadal był w formie płynnej, dopiero po 7 tygodniach została sama malutka blizna. Lekarz kazał nie reagować dopóki nie będzie żywej krwi lub bardzo dużej ilości (co najmniej jak na okres).
Co do opryszczki to podobno plasterki Compeed są super. Ale jeśli to pierwszy raz to warto poradzić się lekarza, bo pierwsze zarażenie może być groźne.
Ogólnie to ja w ostatnich dniach czułam się marnie, nawet mi się pisać nie chciało. Na szczęście już lepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 10:10
chabasse lubi tę wiadomość
-
widzę dziewczyny, że wózki pomału już kupujecie;) na co zwracacie uwagę przy kupnie ja podpytałam sie dwóch Mam o opinię:
-Bardzo ważne w naszym przypadku jest to żeby gondola była duża bo w najgorsze chłody, nasze bobasy będą miały 4-5 miesiecy a gdzie jeszcze kombinezon i kocyk
-żeby daszek był bardzo duży ma to zastosowanie szczególnie przy silnych wiatrach i deszczach zeby małemu na łepetynke nie padało
- możliwość umieszczenia gondoli przodem lub tyłem do kierunku jazdy (dzieci ponoć nie lubią oślepiającego słońca a parasolki nie zawsze sie sprawdzają
- amortyzatory - jesli chodzi o miasto ja akurat jestem z Wrocka wiec u mnie wertepy a nie chodniki są
- no i stabilność oraz lekkość wózka szczególnie jak ktoś musi go wnosić na 2 piętro bez windy tak jak ja
Czy któraś by coś chciała jeszcze dopisać? Bo nie powiem mam swojego faworyta w wózkach marka Quinny model XL. Nówka kosztuje 2.500 zł a nie wiem czemu sprzedają go ludzie na portalach po 500 zł a sprawdzałam,widziałam wózek, dla mnie super spełnia moje wymogi oprócz lekkości - jest mega stabilny i niestety cieżki ;( -
Dzieki dziewczyny za dobre rady. Wyslalam szybko mojego do apteki, akurat wychodzil do pracy ale jeszcze znalazl chwile. Pani mgr. Dala mu plasterki compeed, bo podobno najlepsze i dzialaja od razu i bez przerwy. To nie jest moja pierwsza opryszczka na szczescie, wiec przeciwciala chyba juz mam.
Heh.. dopoki lezalam w domu to nic a nic mnie nie bralo zadnego przeziebienia ani kataru ani kaszlu. A tu.. czlowiek raz wyszedl na chwile i bach.. zaraz mnie przewialo..ehhh -
Spokojnie ja też jeszcze nie myślę tak na max-a o tych rzeczach ale nie mam w tym doświadczenia wiec podpytujęagniesja wrote:Ja jeszcze nawet nie myślę o wózkach, czy ciuszkach a Wy już tyle rzeczy macie, masakra
Jestem mocno w tyle, ale póki co nie czuję potrzeby robienia zakupów dla maleństwa. Czy coś ze mną nie tak?
MY pokój Bobasa będzie urządzać koło kwietnia -maja, zobaczysz będzie śliczna pogoda zobaczysz jak brzusio ci rośnie i jakoś nabierzesz nastroju do zakupów
















